cranberry - 6 Maj 2011, 16:08
Ekhm, mam nadzieje, że gospodyni wątku mnie nie zabije, jeśli napiszę, że "cyzelowanie" nie jest chyba najlepszym słowem. Tom trzeci "Teatru" przypomina w tej chwili chyba - nomen omen - kłębowisko węży, względnie inny byt niestały i podlegający ciągłym a nieprzewidywalnym fluktuacjom 
Przypatruję się zjawisku z nabożnym lękiem profana. Znam już trzy calkowicie sprzeczne wersje tej książki i oczekuję z zapartym tchem czwartej. Ostatnio rozmawiałam z charande w poniedziałek, więc myślę, że dziś mogę się spodziewać już nowego, całkowicie odmiennego przebiegu fabuły
[A teraz proszę mnie obronić przed autorką  ]
RaV_Gluchowski - 6 Maj 2011, 16:25 Tak czy inaczej, pracy wymagać ten tom bedzie na pewno co niemiara, zatem jeśli Autorka jemu (bądź chocby i drugiemu tomu) swój cenny czas poświęci - to tęsknotę Jej nieobecności (czy też może lepiej, mniejszej obecności) mężnie przetrwam. PS Przetrwam też, jeśli okaże się, że postanowiła wyszyć komplet zastawy stołowej dla chrzesnicy ściegiem koniakowskim, ale na pewno mniej mężnie 
charande - 6 Maj 2011, 16:28 RaV_Gluchowski, walka z zaległymi pracami polega na tłumaczeniu jednej książki, robieniu korekty autorskiej drugiej - przetłumaczonej już cegły i walce z indeksem do tejże  Po drodze było jeszcze redagowanie trzeciej cegły, z całkiem innej bajki, ale już prawie skończyłam, na szczęście. Tom trzeci będzie się pisał, jak trochę to wszystko ogarnę.
cranberry, ale nic nie przebije tego, jak mutowały "Dwie karty"
Edit: A drugi tom przeglądałam wczoraj - za wiele tam do cyzelowania nie ma, na szczęście. Patrząc świeżym okiem, widzę, że chyba dopiszę kilka stron, ale to już kosmetyka. RaV_Gluchowski - 6 Maj 2011, 16:37 Cóż, jak czytam listę zaległych prac, to widze, że mimo bliskości z książką, literaturą, to jednak, z punktu widzenia spragnionego powrotu Krzyczącego czytelnika, bliżej glazury łazienkowej niż Kreacji Świata Zmroczy 
Trudno się mówi i kocha się dalej, jak mawiał, już nie wiem kto, Wojak Szwejk ??? cranberry - 6 Maj 2011, 16:38
No dobra, to ja się przyznam. Ja nadal nie do końca pamiętam, co w tej książce w końcu jest oficjalnie
RaV_Gluchowski, nie martw się, nie udostępnię jej niedoszłej chrześnicy. Edit: Glazura glazurą, a tom 3 mutuje w najlepsze. Aż strach się bać, w co zmutuje
RaV_Gluchowski - 6 Maj 2011, 16:53 cranberry, "Oficjalnie" w "Dwóch Kartach" jest bardzo smacznie, aczkolwiek nie znając poprzednich mutacji nie jestem w stanie się w jakikolwiek sposób odnieść A jeśl chodzi o należyty (w ocenie czytelnika) sposób honorowania Czrześnic przez Pisarki, to proponuję zapis na pierwzej stronie powieści (no, niech bedzie zbiór opowiadań w ostateczności) "mojej chrześnicy"
pozdrawiam Panie, gnając w te pędy do lektury "W Poszukiwaniu Nieznanego Kadath" (och jakże oryginalnie, dawno nie było Lovecrafta...) hijo - 7 Maj 2011, 13:36 charande, jakże miło mi trafić do Twojego Autorskiego wątku. Już się nie mogę doczekać dnia, kiedy sięgnę po "Dwie karty". Pozwolę sobie tu na pewną prywatę i opowiem jakie to miałem szczęście w 2002 roku. Czekałem na autobus i szukałem w kiosku czegoś do czytania. Zobaczyłem wtedy okładkę SF nr 17. Z racji młodego wieku i niewielkiego stażu czytelniczego z pewną rezerwą podchodziłem do pisma z tylko polską fantastyką. Jakże się rozczarowałem po pierwszych przeczytanych tekstach swoim ograniczeniem do autorów zagranicznych.  Do dziś pamiętam, jak wciągnął mnie tekst "Tropem skorpiona".
Po lekturze chciałem więcej no i się doczekałem. W 2004 roku bezczelnie wpychałem się do Wydawnictwa Ares II żeby mi sprzedali "od ręki", a nie przez pocztę, Twój zbiór opowiadań o Krzyczącym w Ciemności. Jak już dostałem i znalazłem świetną muzykę pasującą do klimatu książki (zespół: Luminaria płyta: Arche) to już całkiem zapadłem się w ten świat. Jeszcze tylko przeczytam Samozwańca i zajmę się Dwoma kartami. PS. Próbka Luminarii Myślę, że się spodoba, bo po przejrzeniu pobieżnym wątku trafiłem na sporo wspólnych zainteresowań muzycznych.
charande - 7 Maj 2011, 15:46 RaV_Gluchowski, no cóż począć - chciałoby się pisać, a tu pospolitość skrzeczy Na pocieszenie powiem, że w lipcowym SFFH pójdzie opowiadanie o Krzyczącym, takie trochę detektywistyczno-mafijne.
hijo, witaj
Dzięki za namiar na zespół - niestety nie wiem, kiedy posłucham, bo komputer chwilowo bez głośników
A galerię żmijową widziałeś? Adon - 7 Maj 2011, 17:36
Ocho, no to ostra konkurencja będzie. A poważnie, miło, że mój tekst będzie w takim towarzystwie.
charande - 7 Maj 2011, 18:13 Adon, i nawzajem A ja znam jeszcze jednego autora, którego tekst też ma pójść w lipcu - i na podstawie dotychczasowej jego twórczości śmiem podejrzewać, że będzie to tekst dobry
Adon - 7 Maj 2011, 18:29 
Brzmi świetnie, zdradź nazwisko autora.
charande - 7 Maj 2011, 19:13 O ile moje droidy szpiegujące się nie mylą, chodzi o autora tego opowiadania
hijo - 7 Maj 2011, 20:00
Adon - 7 Maj 2011, 20:16 No to, mam nadzieję, czytelnicy będą zadowoleni z dobrego numeru, charande.
charande - 7 Maj 2011, 20:41 hijo, w planach na wrzesień (?) jest następna galeria, już wstępnie rozmawiałam z grafikami - m.in. z Achiką
Adon, należy mieć nadzieję, że tak
cranberry - 7 Maj 2011, 23:09 hijo, a ja posłuchałam i muzyka mi się b.podoba, zwłaszcza pierwsza połowa. hijo - 8 Maj 2011, 07:58
cranberry - 8 Maj 2011, 14:22
Utworu
hijo - 8 Maj 2011, 20:18 cranberry, całość ma niesamowity klimat. Polecam do czytania tekstów charande. cranberry - 12 Maj 2011, 14:46 Kolejna recenzja Dwóch kart (z unreal-fantasy). charande - 14 Maj 2011, 13:19 RaV Gluchowski, jak będziesz mieć wolną chwilę, możesz zaryzykować zerknięcie na kolejne opowiadanie młodego autora zamieszczone w Esensji: Marcin Dolata - Nic osobistego Atmosfera może się kojarzyć nieco Kane'owsko, ja w każdym razie miałam takie skojarzenia
charande - 16 Maj 2011, 15:27 I kolejna recenzja Dwóch kart, tym razem w serwisie Fantasta.pl
Edit: Oraz kolejna, zatytułowana Dwie barwy magii i więcej niż jedna tajemnica, w dziale "Książki" serwisu Wirtualna Polska. charande - 20 Maj 2011, 08:26 RaV_Gluchowski, tak się zbierałam, zbierałam i zbierałam, żeby Ci odpisać na recenzję, aż w końcu się zebrałam Pokrótce:
W kwestii architektury książki masz, co tu dużo mówić, rację - nie została skonstruowana jak porządny film akcji. Tym bardziej cieszę się, że świat się podoba. Generalnie mam tendencję do wymyślania fabuł, które dotyczą pojedynczych bohaterów, a nie katastrof na skalę miasta, kraju czy świata - może faktycznie powinnam to zmienić. W trakcie pisania 2K traktowałam to, co w praktyce wyszło jak "przesunięty za wcześnie McGuffin", po prostu jak epizod - nawet mi nie przyszło do głowy, żeby go rozbudować w kulminację całości. Cała książka jest o budowaniu od nowa utraconej tożsamości - stąd te kolejne wątki, historie, w które Brune zostaje wplątany, czasem jako pionek, czasem jako kluczowy uczestnik. Gdy chodzi o tytuł książki, to jedyna kwestia, gdzie będę się bronić. Spoiler: Raz jeszcze wielkie dzięki za wszystkie uwagi - będę je mieć na uwadze podczas dalszej pracy
RaV_Gluchowski - 20 Maj 2011, 12:29 charande, A ja właśnie ostatnio złapałem się na dziwnej konstatacji. Otóż komentujemy tu - my, czytelnicy - na forum SFFiH utwory literackie, wyszukujemy błedy, niepoprawnosci, niekonsekwencje - niczym jakieś gremium redakcyjne, ew. jury z "Writers X Factor" a, tak naprawdę to się liczy, czy ksiązka "działa" czy nie, czy podczas jej lektury dajemy się porwać Autorowi, czy też cały czas trzeszczy nam w zebach piach "błędów". Właśnie kończę Lovecraftowski "Przypadek Charlesa Dextera Warda" (po raz zdajś piąty...) - matkobosko, toż konstrukcyjnie oraz fabularnie to dwa już nie błądy ale WIEL-błądy wręcz straszą literackie (nie bedę o nich pisał bo to nie wątek lovecraftowski). No i co ??? No i nic !!! "Klaskaniem mając obrzękłe prawice, pieśnią zachwycony wołam o więcej" (że wspomnę Norwida). . To, w mojej ocenie znakomita ksiązka (10/10 ) - wpatrzony w te WIEL-błądy zachwyt w czystej postaci
Tout proportions gardees trochę ta sytuacja wystepuje z "Dwiema Kartami". Może i bym wolał "klarowniejszą" konstrukcję - ale jaki to ma w sumie wpływ na frajdę, jaką odczuałem podczas lektury ? Niewielki ! Najważniejsze u opowiadacza - sprawność narracji, ciekawość opisywanego świata, plastyczność obrazów, ciekawa akcja - to wszystko występuje w 2K ! A co do tytułu, no, ja w pełni tę przenościę "dwukarcianą" przyswoiłem, ale, faktycznie, dopiero pod koniec powieści  Wcześniej ni słowa nie było o tem. Ale to osobiste odczucie - Twój tytuł jest taki "sapkowski" (tak by mogło się wiedźminie opowiadanie jakieś nazywać ), a u ASa na początku mnie właśnie tytuły trochę nie przekonywały (choć lwia część fanów je pokochała).
pozdrawiam i życzę wytrwałości w pracy nad kolejnymi tomami - nie moge się ich doczekać !!!! charande - 20 Maj 2011, 13:20 Na marginesie - w tekście zdecydowanie powinno być wszędzie, że bogowie odeszli ponad osiemset lat wcześniej, nie siedemset. Ech, tyle razy człowiek poprawia, a i tak coś się prześliźnie. RaV_, przysiadłam nad tomem 2, naniosłam trochę poprawek i w zasadzie mogę powiedzieć, że jest gotów na spotkanie z okiem redaktora
Tytuły u ASa zawsze lubiłam, z wymyślaniem własnych zazwyczaj mam problem. charande - 26 Maj 2011, 11:12 Strefa RPG recenzuje Dwie karty
charande - 8 Czerwca 2011, 08:48 10 czerwca (piątek) w ramach Lubelskich Targów Książki w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej im. H. Łopacińskiego w Lublinie, ul. Narutowicza 4, odbędzie się mój wieczór autorski promujący "Dwie karty". Spotkanie rozpocznie się o godz. 17. Tu znajdziecie oficjalne info na stronie biblioteki (na samym dole strony). Gdyby ktoś miał chęć się zjawić, serdecznie zapraszam
charande - 3 Lipca 2011, 10:39 Dzisiaj (niedziela) jakoś między 22 a 22:30 będę opowiadać w Radiu Lublin o swojej przygodzie z pisaniem i fantastyką - jeśli ktoś jest z lubelskiego bądź okolic, zapraszam do posłuchania Żeby było ciekawiej, pytania zadawać będzie cranberry
Magnis - 5 Lipca 2011, 10:02 Pozwolę sobie wrzucić zapowiedź następnej części o Krzyczącym w ciemności : Pośród cieni Sympatyczna wiadomość .
Godzilla - 5 Lipca 2011, 10:08 Chyba nie działa. |
||||||||||||||||||||
