Ozzborn - 2 Listopada 2009, 19:51
Wiem, ale nie mam głowy teraz to recenzjonowania. No chyba że jutro będę się nudził w robocie ;] shenra - 2 Listopada 2009, 19:52 Wyrobią się? Do której czas jest jutro, bo nie kce mi się szukać  
Witchma - 2 Listopada 2009, 19:52 Ozzborn, recenzje jedno, głosowanie drugie 
Martva - 2 Listopada 2009, 19:54 I Tomcich, omeggi, GGG, savikol, PP, Teddy, Rafał, Sandman, Andrenikus, Stargazer, rumeli, Nocturn, MidMad. Tak mówią moje notatki z poprzednich edycji 
Ozzborn - 2 Listopada 2009, 19:56
Żartujesz prawda? 
shenra - 2 Listopada 2009, 19:57
Ozzborn - 2 Listopada 2009, 19:57 iiiiik <czmycha> Martva - 2 Listopada 2009, 20:01
No dobra. Nie mówią. Tak wyczytałam w moich notatkach z poprzednich edycji 
shenra - 2 Listopada 2009, 20:02 Ozzborn, a potem powiesz, że czasu ni masz, bo Cię odmiana czasownika goni...chyba "obijanie się"
Agi - 2 Listopada 2009, 20:07
Wystarczy przewinąć na początek strony 
No dobra, prawie do 23. shenra - 2 Listopada 2009, 20:10 Agi, bosz  powinnam się już zatkać. Mózg zdaje się na jakieś wakacje beze mnie pojechał...
feroluce - 2 Listopada 2009, 20:24 Dobra, dobra, już piszę, nie trzeba mnie wzywać po imieniu (nicku)! Wrażenia ogólne: Edycja nierówna. Mocno nierówna. Poza tym skojarzyło mi się z dyskusją o temacie, która toczyła się tuż po jego pojawieniu: że będzie dużo tekstów o wilkołakach. Poprzednie podobne prognozy poległy, szortopisarze jak na złość pisali o czymś innym niż przewidywano. Tym razem - trafione w dziesiątkę. 
W sumie mnie to wcale nie przeszkadza - przeszkadzałoby, gdyby edycję zdominowały wampiry (oj, przeszkadzało...) Tyle w ramach wprowadzenia. Teraz pora na szczegóły: Akerman Patrząc na tego szorta chce się powiedzieć tylko jedno - a gdzie ten piękny przepis, który mówił, ze szorty z karygodnymi błędami nie będą przyjmowane... To było męczące. Bardzo. Tym bardziej szkoda, że pomysł (po odfiltrowaniu go) był naprawdę, ale to naprawdę niezły. Tyle, ze wykonanie go całkowicie zarżnęło. No, jak tak można?! 3,5/10 Blask Na dzień dzisiejszy mogę zdradzić, że wiem, o co chodzi - czy raczej, o co miało chodzić w tym szorcie. I muszę powiedzieć, że to kolejny niewykorzystany potencjał. Pomysł był, klimat był, warsztat - tylko do doszlifowania (szortowi przydałoby się chyba trochę odleżenia). Zabrakło researchu. Dowód na to, że krótka forma nie zwalnia od sprawdzenia źródeł! A tak, braki w przygotowaniu zarżnęły pomysł. 4/10 Demolka Dużo niczego. Dużo słów, mało treści. Spory procent można by wyrzucić bez straty dla sensu. A nawet z korzyścią (wypominane już wędrujące palce). Parę innych wstawek tez niepotrzebnych moim zdaniem. Na plus - pomysł. Choć przy natłoku "komediowych" wstawek trochę się rozmyła. 5,5/10 ...i bestia Jak rozumiem miała być zabawa konwencją. Wyszło wtórnie. Bez litości. Do tego stopnia, że niemal natychmiast można się było domyślić puenty. Wykonanie tez nie powala. 2/10 xan4 - 2 Listopada 2009, 20:35 No i jeszcze nikt nie wspomniał o Adanedhelu, który coś ostatnio mniej się szortowo udziela, a szkoda, wielka szkoda 
wspominając Jego szorty, no, opisy też
edit: a mBiko głosował? feroluce - 2 Listopada 2009, 20:54 Inwazja pożeraczy... Jak ja nie lubię przerostu formy nad treścią! A tu osiągnął on chyba apogeum. Prawda jest taka, że trzy pierwsze zdania plus tytuł, a czytelnikowi do obstawiania pozostaje: gąsienice, ślimaki czy inne robactwo? Zresztą, zasadniczo jeden pies, te ślimaki można swobodnie podmienić na pozostałe wymienione przeze mnie opcje. Druga moja uwaga - w poprzedniej edycji był szort o komarzycy, oparty na identycznym schemacie. Protestuję przeciw takiemu powielaniu pomysłów, i to edycja w edycję! 3,5/10 I w księżycowym blasku stanie u drzwi Właściwie nie mam temu szortowi wiele do zarzucenia, poza jednym. Znudził mnie. W poprzedniej edycji szort na podobnym schemacie był znacznie ciekawszy, chociażby ze względu na smaczki, nawiązania. Tu jest tylko liryczne gadanie, tak liryczne, że nie wiadomo o co chodzi. Dopiero ostatnie zdania coś tam wyjaśniają. Poza tym nie radzę myśleć za dużo nad treścią szorta, bo wtedy przestaje on być taki natchniony, a staje się nielichym horrorem - weź siedź i czekaj całe życie! I czekaj, i czekaj, i czekaj... Przerąbane. Na miejscu tej babki dawno poderżnęłabym mu gardło i wydostała się z magicznej pułapki. Za błędy logiczne: 4/10 Jej zapach Kolejne pitu-pitu o niczym. Siedzi facet i bredzi o bzykanku - i to akurat tym nieudanym. Żal marnować czas na czytanie. Związek z tematem... Jaki związek? z uwag technicznych: co to za pisanie cyframi dat w tekście literackim? Słabo. 2/10 Nieoczekiwany świadek O, to było całkiem niezłe. Byłoby w ogóle bardzo dobre, gdyby nie potknięcia w warstwie logicznej: już wytykane cudowne materializowanie się ubrania i broni palnej po transformacji, no i na Pana Zastępów, bohater siedział jak idiota na podłodze całe trzy minuty i gapił, zamiast spie.... gdzie pieprz rośnie, tudzież wezwać pomoc? Z tekstu wynika, że był kimś w rodzaju policjanta. Bez komentarza :/ 6/10 xan4 - 2 Listopada 2009, 21:22 nimfa bagienna też czasami zaglądała do nas, ale dawno już jej tutaj nie widziałem, może się skusi
feroluce - 2 Listopada 2009, 21:23 Niespodzianka Jeden z najlepszych szortów edycji. I przykład na to, jak się powinno bawić z konwencją, by robić to dobrze. Pomylone pająki i tempo próchnienia osiki rządzą! Oczywiście, nie byłabym sobą, gdybym się do czegoś nie przyczepiła. W tym wypadku do końcówki. Ewidentnie Autorowi zabrakło znaków, przez co puenta się trochę udusiła, stała nieczytelna. Ale to doprawdy niewielki błąd. 8,5/10 Nikt się nie waży Pierwsze pytanie: ilu tam było rozmówców? Drugie, techniczne: czy Autor oszczędzał na znakach, ze nagminnie nie stawiał kropki na końcu zdania?? Na plus - pierwsze zdanie. Na minus - forma. Zgubiłam się. Dokumentnie. To coś nadaje się jak skecz, czytane to mordęga. Pomysł niezły. 5/10 Ostrożności nigdy dosyć Dobry szort. Tyle. Poprawnie wykonany, zwarty, nie przegadany, puenta udatna. Wiele więcej nie da się o nim powiedzieć. Nie powala na łopatki, ale i nie można mu wiele zarzucić. Ot, dobry szort z gatunku tych humorystycznych. 7,5/10 Pamiętnik znaleziony na skórze Pomysł świetny, puenta mnie kompletnie zaskoczyła. Zastrzeżenia mogłabym mieć do drobnych szczegółów - chyba najbardziej przeszkadzało mi pisanie paznokciem w kącie. Ten obrazek w kontekście treści szorta wydaje się jakoś niewłaściwy - jaki paznokieć, jaki róg pokoju? Nie dało się tego wyrazić inaczej, jakoś trafniej? Ja wiem? Pominąć ten nieszczęsny paznokieć, zapisać w czystej stronie księgi leżącej na środku pokoju - a chociażby, jest wiele wyjść. Związek z tematem - śladowy 7/10 Pełnią gębą Temu szortowi mówimy stanowcze NIE! Niby co to ma być?! Ani toto zabawne - mam sporo powyżej trzynastu lat, dawno wyrosłam z fazy analnej rozwoju psychicznego, by mnie coś takiego bawiło. Za prymitywne, by być obrazoburcze. Związek z tematem bardziej niż dyskusyjny. Podsumować tego szorta można krótkim: błee 1/10 feroluce - 2 Listopada 2009, 21:52 per aspera at lunae Ciekawy szort. Bardzo dobrze oddany klimat, na pół ironiczny, na pół obsesyjny. Wątek ojca i obsesja Kacpra na jego punkcie, na wielki plus. Jest tylko jedna rzecz, która dramatycznie obniża wartość szorta: ano prześladując mnie po lekturze myśl: czemu ten idiota po tylu miesiącach nie wpadł dotąd na to, że ten instrument po prostu trzeba nastroić?! 7/10 Pogoń Przyjemne, choć czuć niedopracowanie. Szortowi przydałby się solidny lifting, chwilami niektóre zwroty zabawnie wręcz patetyczne. Pomysł świeżością nie grzeszy, tym mocniej widać niedopucowanie. Niemniej, na tle innych środkowa półka. Porządny, ale nic więcej. 6,5/10 Proces gnilny Fajny tytuł. Mam uczucie, że wątek z przesłuchaniem (tak, tak, wiem, do czego to nawiązanie!) został wprowadzony głównie ze względu na tytuł. Kilka fajnych pomysłów, to spisywanie nazwisk, gdy wokół mnóstwo paskud, też mi się spodobało. Nie podeszła natomiast puenta. Nie pojmuję idei popełnionego przestępstwa. Wysłać jej na tamten świat (na ich stronę) nie wysłał, sam o sobie mówił, ze nie jest "ichni" zawsze, a jedynie okazyjnie - więc większość czasu jest człowiekiem. Więc o co chodzi? Czyżby Autorowi zabrakło pomysłu na zabawną puentę? Pomysł padł pod nieugięta logiką. A szkoda, bo początek szorta zapowiadał coś naprawdę dobrego. 6,5/10 Spełnienie Dobry szort. Pomysł przedni! Puenta mnie szczerze zaskoczyła. Wykonanie tez nie budzi zastrzeżeń. Jedyne, co jednak obniża ocenę, to doprawdy mooocno naciągany związek z tematem. 8/10 Wstydliwy epizod z życia dr Hous'a Kolejny szort, któremu mówię stanowcze NIE! Co to niby ma być? Parodia? Fanfik? Zabawna scenka? Wszystko poległo. Dodatkowo poległo coś, co w normalnym szorcie nie mogłoby - kanon. Zgodność z kanonem na poziomi śladowym. 1,5/10 (bo i tak jest lepszy od "Pełnią gębą" - choćby o zgodność z tematem) feroluce - 2 Listopada 2009, 22:22 I w ten sposób powoli dobijamy do końca... Wśród nocnej ciszy Kwiiiik! Ten szort mnie zabił! Uśmiałam się jak fretka, szczerze. Nieważne, ze gdzieś w podświadomości kołatało mi się skojarzenie z czym już mi wcześniej znanym. Jest doskonale wyważony - nie przegadany, to najważniejsze, jednak słów na tyle dużo, by wyczuć rozżalenie bohatera. Świetne! 9,5/10 (Pół punktu za skojarzenie, ze już było coś podobnego) Wzgórze Też dobry szort - do puenty. Pomysł z czarownicami fajny, korek nad Łysą Góra - świetne, tak samo jak krzesełka w kształcie pentagramu. Jednak puenta padła. Padła! Logika ją zadeptała. No, bo wystarczy pomyśleć: przyleciały na miotłach, więcej, zmaterializowały przedmioty - o co, deszczu przegonić nie potrafiły? bez jaj... :/ Podsumowując: szort narobił nadziei i na nadziei się skończyło. 7/10 Zew krwi Ten szort jest ble. Wątki pedofilli wymieszanej z zoofilią wywołały u mnie odruch wymiotny. Jeszcze żeby to miało jakieś uzasadnienie w treści - nie, my tylko czytamy o fantazjach tego zwierzaka (stanowczo odmawiam nazwania tego czegoś kotem!) Potem do treści dochodzi jeszcze ojcobójstwo. Miałam przy lekturze uczucie, ze Autor z kimś się założył, ile dewiacji uda mu się wepchnąć w 3100 znaków. Wszystko bez ładu i składu, bez jakiegoś wątku przewodniego. Zupełnie odrębną rzeczą jest pytanie, co robi na początku cytat z "Czerwonego kapturka", który jest powiązany z zupełnie innym toposem - wilka. Sądząc po chaosie ciągu dalszego, Autor zrobiłby lepiej, gdyby te zmarnowane znaki poświęci na uporządkowanie fabuły. 2/10 Głosy idą na Niespodzianka i Wśród nocnej ciszy Słowik - 2 Listopada 2009, 22:23 Piąteczka feroluce, Niespodzianka rządzi
shenra - 2 Listopada 2009, 22:24 feroluce,  wow i wow
feroluce - 2 Listopada 2009, 22:34 no, jak mnie już wywołano do tablicy, to się chociaż pokazałam shenra - 2 Listopada 2009, 22:35 I to jak  zacna pozycja w głosowaniu 
xan4 - 2 Listopada 2009, 22:39 feroluce, bardzo ładnie Kto następny do tablicy
Pucek - 2 Listopada 2009, 22:41 Ha! Oto jak pięknie zadziałało wywoływanie nicków! feroluce, wspaniałe recenzje autorzy powinni być naprawdę usatysfakcjonowani
Witchma - 2 Listopada 2009, 22:44 Niech pozostali wywołani po nickach się spieszą, następnym krokiem będzie podanie ich nazwisk, adresów i życzliwe zgłoszenie do US pominiętych w zeznaniach dochodów
shenra - 2 Listopada 2009, 22:46 Witchma, o jakże w pełni się ucieszą smutni panowie z działu windykacji.
Witchma - 2 Listopada 2009, 22:47 shenra, wszak ideą szortów jest niesienie radości całemu światu
shenra - 2 Listopada 2009, 22:51 A jak jeszcze dzięki nim zarobić można
mBiko - 3 Listopada 2009, 02:11 Inwazja pożeraczy... Pamiętnik znaleziony na skórze Proces gnilny Pucek - 3 Listopada 2009, 09:13 Dzięki mBiko,  Zaangażowany w domową pełnię szczęścia znalazłeś chwilkę na czytanie - super
|
||||||||||||||||
