To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Spodenki - "Póki Ducha, Póty Nadziei" - głosowanie do 5.10.

Ozzborn - 4 Października 2009, 12:46

Cytat
Zakończenie ankiety za: 1 Dni, 8 Godzin, 43 Minut

Lynx - 4 Października 2009, 13:30

Z pokolenia na pokolenie.
shenra - 4 Października 2009, 13:32

Lynx, i tym sposobem znów mamy lidera :bravo ;P:
terebka - 4 Października 2009, 14:53

Nureczka napisał/a
Sądząc po rodzajach błędów, to nie brak szacunku, a brak obycia z komputerem. Pamiętam że x lat temu tez miałam straszny kłopot z tą nieszczęsną spacją przed znakami interpunkcyjnymi.
Mogę się mylić. Rozumiem, że po ogłoszeniu wyników autor się ujawni i potwierdzi lub odrzuci moja teorię. Na razie kieruję się w mych domysłach domniemaniem niewinności.


Ale w tym przypadku błędów jest zbyt dużo - to już niemal norma. A przecież niewłaściwa interpunkcja miesza się w rzeczonym opku z właściwą. Znaczy, że autor wie, jak pisać, tylko mu się nie chciało poprawić. Można sobie mówić, że fabuła jest nadrzędna, co nie oznacza wcale, że technikę można zbyć wzruszeniem ramion. Autokorekta, przynajmniej jedna, wyeliminowałaby zwykłe potknięcia.

Anonymous - 4 Października 2009, 14:56

A w wyniku powyżej dyskusji Autor w przyszłości tych błędów zapewne nie popełni. Czyli warto o tym wspomnieć. :)
nureczka - 4 Października 2009, 15:02

Miria napisał/a
A w wyniku powyżej dyskusji Autor w przyszłości tych błędów zapewne nie popełni. Czyli warto o tym wspomnieć. :)

Nie neguję samej konieczności poprawiania błędów. Uważam tylko, że mogły wynikać nie ze złej woli i braku szacunku do czytelnika, a z braku obycia z komputerem.

Anonymous - 4 Października 2009, 15:09

No tak, to już tylko Autor wie. Chodzi mi o to, że może sam dotąd nie zwrócił na to uwagi, teraz zapewne zwróci, bo zlikwidowanie problemu nie wymaga dużego wysiłku, prawda? Inna sprawa, to że strasznie trudno sobie wyobrazić sytuację, w której stawianie dwóch kropek zamiast trzech wynika z braku obycia z komputerem. Albo umiesz wcisnąć klawisz, albo nie.
shenra - 4 Października 2009, 15:14

Mógł to być zwykły błąd w sztuce. Czasami czytając któryś tam raz z kolei ten sam tekst, już nawet literówek się nie widzi. :wink:
nureczka - 4 Października 2009, 15:29

Miria napisał/a
Inna sprawa, to że strasznie trudno sobie wyobrazić sytuację, w której stawianie dwóch kropek zamiast trzech wynika z braku obycia z komputerem. Albo umiesz wcisnąć klawisz, albo nie.

Z tym się akurat nie zgodzę. Swego czasu nauczałam osoby początkujące i wiem, że wciśnięcie klawisza nie jest taką trywialną rzeczą. Uczeń "polujący na litery" wzrok ma utkwiony w klawiaturze, nie ma jeszcze wyczucia z jaką siłą należy uderzyć, jaka jest prędkość powtarzania (odstęp w czasie, po którym komputer uzna, że były to dwa uderzenia a nie jedno).
Oczywiście, nie mam pojęcia, jak było w tym przypadku - tak sobie dywaguję (bo mam baaaardzo nudny tekst do tłumaczenia i straaaaasznie mi się nie chce.;)

Anonymous - 4 Października 2009, 15:40

Ale wydaje się naturalnym, że sprawdzasz tekst przed wysłaniem? Jasne, że czasem coś gdzieś umknie, na kwestię spacji przez kropką też to nie ma wpływu, jeśli ktoś nie zna zasady, ale w omawianym przypadku jest raz tak, raz tak i jest tych błędów naprawdę dużo. Myślę, że o to chodziło tebrece (sorki, jeśli źle odmieniłam nick), gdy pisał o braku szacunku dla czytelnika - bo jednak wygląda na to, że Autorowi nie bardzo chciało się dopilnować schludności tekstu.
terebka - 4 Października 2009, 15:56

Dokładnie o to mi chodziło, o czym napisała Miria. Autokorekta i problemu nie ma. Przecież to znowu nie tak długi tekst, aby go nie przeczytać raz, albo dwa, przed wysłaniem. A przecież nagrodą może być kilka więcej punktów w ankiecie - przy tak wyrównanej stawce, jak w obecnej edycji, rzecz na miarę zwycięstwa.
nureczka - 4 Października 2009, 16:32

terebka napisał/a
Autokorekta i problemu nie ma.

Jeśli ktoś ma problemy z polowaniem na klawisze, to Autokorekta jest dla niego czarną magią. :)
Zgadzam się, że teks należy przejrzeć przed wysłaniem. Mama nadzieję, że Autor wyciągnie wnioski.
Chodzi mi tylko o to, że powodem błędów mógł być bark umiejętności, a nie brak szacunku/zła wola. I w tym względzie bronię Autora. Bynajmniej nie popieram błędów. Przypomnijcie sobie, z jakim trudem stawialiście literki w kajeciku w pierwszej klasie. Sama czynność produkowania literek była tak męcząca, że innych błędów człowiek nie dostrzegał.

Anonymous - 4 Października 2009, 16:51

I myślisz, że Autor na tym etapie się zatrzymał? :wink:
Nie no, żartuję, i już nie drążę. Całkiem prawdopodobne, że Autor sam nie przywiązuje wagi do interpunkcji podczas czytania tekstu, więc podczas pisania także. Ale zawsze warto mieć świadomość, że inni uwagę zwracają, gdy się pisze do szerszego grona odbiorców niż własna szuflada. :wink:

dalambert - 4 Października 2009, 16:56

terebka, Miria, jedne .. drugie kropki ...
i dyskwalifikacja z powodu braku kropki :evil:
Jak to będzie konkurs na kaligrafię komputrową i kasting na korektora dla SFF&H - to możecie mieć racje, a tak jest to arogankie czepiactwo :!:
/ ja tam żadnego szorta nie napisałem , ale nadętosć niektórych uwag mnie po prostu poraża / :mrgreen:

Anonymous - 4 Października 2009, 17:56

dalambert, oceniaj sobie szorty według własnych kryteriów i pozwól, że ja ocenię wobec moich. Są równie dobre.
dalambert - 4 Października 2009, 18:10

Miria, oczywiscie oceniajta jak tam chceta, ale zauważyłem tendencje do oceniania przecinków, kropek i spacji, a nie treści, czy pomysłu, oczywiście można - pozwalam :mrgreen: , ale i mnie wolno to za głupotę uważać ;P:
Anonymous - 4 Października 2009, 18:20

Chyba nie doczytałeś ocen. Proponuję zapoznać się z nimi, zanim zaczniesz się burzyć.
dalambert - 4 Października 2009, 18:35

burze sie głównie na kochanego terebkę, co to za wielokropek / bez zrozumienia tekstu/ ogłosił dyskwalifikacje.
Cóż moż bimbru nigdy nie pędzil to mechanizmu nie zrozumiał :wink:

mad - 4 Października 2009, 19:51

Dziwna edycja. Nie znalazłem żadnego tekstu, który wstrząsnąłby mną, któremu można by kibicować. Nie ma także ewidentnej porażki. Średnio, średnio, średnio… W jakimś stopniu to smutny wniosek, może nasze konkursy osiągnęły kryzys? Po zapoznaniu się z tematem można ambitnie stwierdzić, że coś tam się wymyśli i napisze… Ale czy o to chodzi w szortach?
A teraz opinie:



Bezimienni
Patetyczne opowiadanie skłaniające do zadumy. Często boimy się patosu, odrzucając go niejako z definicji. Czy słusznie? Proponuję nie przeginać ani w jedną, ani w drugą stronę. Rozrywkowe, lekkie błahostki tez potrafią być irytujące. Wracając do szorta: pomysł jest, wykonanie również niczego sobie. Jestem na tak.

Ducha brak (już)
Trochę w tym Monty Pytona, trochę kpiny z horroru, może nawet znajdziemy nawiązanie do E.A. Poe. Czytało się zupełnie przyjemnie. Szczególnie podobał mi się narastający, wręcz rozkręcający się z każdym wersem trupi absurd.

Cisza
Kolejny przyzwoity tekst. Ładnie oddany nastrój, umiejętne operowanie długością poszczególnych zdań. Może większość czytelników wolałoby przeczytać bardziej wyraziste zakończenie, ale cóż – szort zaliczam do grupy „klimatycznych”, a nie „zaskakujących”.

Czterdzieści i cztery poniedziałki wskrzesiciela narodu
Interesujący eksperyment formalny nie przesłania dosyć banalnej puenty. Przypomniał mi się stary teledysk zespołu Hey „Misie”. Raczej nie dla mnie. Ani szort, ani Hey.

Egzekucja
To z kolei szort z gatunku tych, które muszą zaskoczyć czytelnika, aby zostać pozytywnie ocenione. Nie twierdzę, że jestem prorokiem albo mam tendencje do antycypacji – ale zakończenie było jak dla mnie przewidywalne. Zatem – klops.

Dokąd idziesz dziewuszko?
Kuba Rozpruwacz vs Dziewczynka z zapałkami. Natychmiastowe skojarzenie pozytywnie wpłynęło na percepcję szorta. Kolejny tekst na plus.

I ty zostaniesz jaskiniowcem
Znów interesujący tekst, niesłusznie będący w ogonie. Co prawda parę rzeczy wymagałoby wypolerowania, ale ogólne wrażenie jest pozytywne.

Mozaika
Bardzo ładnie napisane, ale jak dla mnie – nic poza tym.

Po drugiej stronie lustra
Właściwie nic nowego. Skojarzenia są oczywiste: od Alicji (niepotrzebna wzmianka w tekście) do jeszcze w miarę świeżego horroru „Lustra, lustra”. Czytało się jednak przyjemnie – do ostatniego akapitu. Narrator zakończył zbyt ckliwie, łopatologicznie wręcz. Szkoda.

RiP
A tak ładnie się zapowiadało. Spisek duchów, widma w realnym świecie… Zakończenie dyskwalifikuje opowiadanie, stawiając je w rzędzie publicystyki politycznej. POpaprany tekst, do PiSuaru z nim! Biorąc jednak pod uwagę poglądy tzw. większości, spora liczba zdobytych punktów nie dziwi.

Rozważania o końcu świata
Ciekawe, czy szort był pisany pod wpływem znanej „Piosenki o końcu świata” Miłosza. W zasadzie tekst nic nowego nie wnosi, a dialogi są bardziej nużące niż intrygujące. Nie dla mnie.

Szansa
Miało być tajemniczo i klimatycznie, z niedopowiedzeniami. Wyszło jak zwykle, czyli chyba trochę nudnawo. A może się mylę?

Wizyta
Niby kompletnie nic nowego, niby totalnie przewidywalny tekst, ale czytało się przyjemnie i to aż do końca. Widać wpływ cyklu filmowego „Życzenie śmierci” i dawnego przeboju kinowego z niedawno zmarłym aktorem - „Uwierz w ducha”.

Wybór
Trochę trzeba by jeszcze popracować nad stylem, ale sam pomysł wydaje się ciekawy. Tytułowy wybór jest iście hamletowski, zakończenie satysfakcjonujące. Oczywiście, że to wszystko już było… to jednak nie umniejsza pozytywnego odbioru całości.

Wyścig szczurów
Nie wiem, nie jestem przekonany, choć wydaje się to zupełnie zgrabne i pomysłowe. Odbieram szorcik jak symboliczny obrazek i widzę nawiązania choćby do „Słonecznej loterii” (nie mylić ze „Słonecznym patrolem”).


Z pokolenia na pokolenie
Coś w tym jest. Niestety, nie dla mnie.

Trudno rozdzielić głosy, właściwie mógłbym nie przyznać żadnego punktu albo dać nawet… 7. Kto wg mnie jest najlepszy wśród średniaków:
Oto wybór (kolejność alfabetyczna):

Bezimienni
Wizyta
Wybór

terebka - 4 Października 2009, 20:25

Z całym szacunkiem, kochany dalambercie, ale nic Ci do tego, jak ja oceniam szorty. A oceniam całokształt, w zakres którego wchodzi również poprawna pisownia. Ale, powtarzam, Tobie nic do tego. No chyba, że uraziłem, trafiając przez przypadek w autora? Nawet gdyby, to właśnie Twoja reakcja jest bezczelnym czepialstwem, tym bardziej, że nie ogłosiłem dyskwalifikacji, lecz odpowiednio niżej oceniłem opowiadanie, którego autor ma problemy na poziomie szkoły podstawowej. Oceniłem jednakowoż tekst, dalambercie, nie autora, bo być może nureczka ma rację. Tak więc, nie "burz" się, usiądź, weź kilka głębszych wdechów. Gwarantuję, sensacje miną.
shenra - 4 Października 2009, 20:29

mad, poruszył licznik. :wink:
dalambert - 4 Października 2009, 20:35

terebka, nie jestem autorem żadnego, a ocenianie według degustibusów, czy widzimiśków , uważam za jak najbardziej uprawnione, zaś jak przeleciałem sobie wszystkie jeszcze raz to nie ma ani jednego bez błędów w interpunkcji. Czynią je zresztą i autorzy przy pisaniu i od tego w wydawnictwach są redaktorzy, tu mamy zabawę i jeżeli jakieś braki w interpunkcji zmieniają sens tekstu to w łeb autora.
Ty jaka błąd dyskwalifikujący podaleś .. dwie a nie ... trzy kropki w wielokropku.
CÓŻ profesor Pimko mi się przypomniał i temu wyraz dałem. Mnie też wolno :D
i bravo mad coś się ruszyło - oceniacze i punktowacze do dzieła Ozi też :!:

Anonymous - 4 Października 2009, 20:45

dalambert napisał/a
Ty jaka błąd dyskwalifikujący podaleś .. dwie a nie ... trzy kropki w wielokropku.

Rany, Dalambert, skąd się bierze takie fajne filtry rzeczywistości, jakich Ty używasz?

baranek - 4 Października 2009, 20:45

dziękuję madowi i wszystkim tym, którym nie dziękowałem, a którym podziękowania się jak najbardziej należą. nie było mnie przez jakiś czas [goście, goście] i teraz czuję się nieco zagubiony w zalewie kropek. pojedynczych, podwójnych i wielokrotnych. jeśli trzeba usunąć kilka znaków, bo tekst nie mieści się w ilości znaków, to w sumie kropki usunąć najprościej. a że nie wygląda to ładnie - to fakt. ale uważanie tego za brak szacunku dla czytelnika, ja osobiście uważam za przesadę.
terebka - 4 Października 2009, 20:50

Wolno dużo, ale nie wszystko. W granicach umiaru, dalambercie. Wolno mi uważać, że ocena tekstu wyłącznie na podstawie degustibusa jest krzywdząca dla autora, bo nie ma w niej za grosz obiektywizmu. Z kolei, kiedy autor ewidentnie daruje sobie korektę, wiedząc, że przykładowy dalambert i tak zwróci uwagę wyłącznie na fabułę, to niestety musi liczyć się z tym, że straci tym samym w oczach tych, dla których poprawna pisownia ma ogromne znaczenie. Tym bardziej, jeśli zyska w nim obrońcę, co to gotów rzucić się do gardła każdemu, kto ośmieli się mieć zdanie krytyczne. Dla mnie interpunkcja ma znaczenie - moje prawo. Dla Ciebie nie - twoje prawo. Nie pomawiaj mnie o głupotę tylko dlatego, że nasze kryteria nie są jednakowe.

Ten konkretny tekst wyróżniał się pod względem niechlujności interpunkcyjnej, i to bardzo.

Nie znam profesora Pimko. :roll: Powinienem go znać?

dalambert - 4 Października 2009, 21:08

terebka napisał/a
Nie znam profesora Pimko. :roll: Powinienem go znać?

Męczył interpunkcją / i nie tylko/ niejakiego Gombrowicza - nie powinieneś znać ;P:

Chal-Chenet - 4 Października 2009, 21:16

Szum robicie niepotrzebny. ;P:
baranek - 4 Października 2009, 21:19

Chal-Chenet, to jest ogólna tendencja na forum. często z jednej kropki robi się niezła zadyma.
dalambert - 4 Października 2009, 23:18

My tu sobie o kropeczkach i przecinkach, a jakiś ścichapęk zaglosował/a :bravo
shenra - 4 Października 2009, 23:44

No właśnie ;P: A czy Martva już głosowała? A za nią plejada tych co zawsze są, a ich nie ma?


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group