Mechaniczna pomarańcza [film] - Dr House - HOUSE M.D.
hrabek - 20 Maj 2009, 09:46 Oj, bo zaraz wszystkie spojlery przeczytam. Z reguły nie mam obiekcji, ale teraz jestem już tylko kilka odcinków przed końcem i nie chcę sobie psuć zabawy. Ale te przyciski są takie duże i tak kuszą...Homer - 20 Maj 2009, 09:48 Zacznij od tego:
Tak jak mówiłem, to jest bardzo dobra możliwość na analizę psychiki Grega, pokazania go w roli pacjenta, może jakichś jego przemyśleń, które mogą wpłynąć na jego życie no i ta schizofrenia. Nie znam się ale wątpię, aby ze szpitali psychiatrycznych wypuszczali po pół roku, a to oznacza, albo pokazania przynajmniej kilku odcinków tam umiejscowionych, albo skok w czasie o jakiś rok w przód . Poza tym, szansa na pokazanie Foremana w końcu w roli pełnoprawnego lidera, Cuddy zapewne zrozpaczonej, załamanego Willsona (w końcu jego brat też skończył w takiej placówce) i Cameron, której House nie był nigdy obojętny.
Homer - 21 Maj 2009, 13:52 Do powyższego:
Spoiler:
Ale House nie idzie ze względu na chorobę psychiczną tylko na odwyk. Halucynacje i urojenia spowodowane są nadmierną dawką Vicodinu. Sądzę, że da się to zrobić w takim czasie.
Morticia - 21 Maj 2009, 15:01 hmm... no tak, a my z Lomym cały czas zabieramy się za download House'a... jako że oczywiście apetyt rośnie w miarę jedzenia, a co najmniej kilkanaście odcinków widzieliśmy. Osobiście uwielbiam ten cyniczne, wredne, inteligentne zagrywki i powiedzonka Pana Doktora ("Wszyscy kłamią, nawet płody") plus kulejąca noga i zażywanie Vicodinu. Swoją drogą rację ma autor Politykowego artykułu: intelektualna chimera zabijana przez medyczne Jezioro marzeń.Homer - 21 Maj 2009, 20:38
Morticia napisał/a
intelektualna chimera zabijana przez medyczne Jezioro marzeń.
Nie łapię Potrzebuje objaśnienie tej... tego... matopei!nureczka - 23 Maj 2009, 21:21 Przepraszam z góry, że post będzie długi, ale myśl chcę wyłożyć zawiłą i pokrętną.
Wracam ci ja sobie z pracy w dzień słoneczny, a przede mną tupta młody człowiek (tak na oko student). Młody człowiek dzierży w dłoni książkę. Format A4, grubość - średnia, okładka zielona (dla kobiet doprecyzowuję - "zieleń butelkowa"). Tzn. widzę tylko tył okładki. A tam zdjęcie - Hugh Laurie w formacie legitymacyjnym.
No ta ja dyrdaczkiem, za młodzieńcem pognałam, wzrok wytężam, szyję wyciągam, oczy na szypułkach do przodu wysuwam, podglądam z prawej, podglądam z lewej, ale szybszy był.
No i teraz nie wiem nic: co to dzieło, w jakim języku, i w ogóle...
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.... Poszukiwania w Internecie zawiodły mnie do nikąd.Ziemniak - 23 Maj 2009, 21:23 Może to był zeszyt?nureczka - 23 Maj 2009, 21:30
Ziemniak napisał/a
Może to był zeszyt?
Nie sadzę, pod zdjęciem była jakaś notka. A całość miała na oko 400-450 stron.Iscariote - 23 Maj 2009, 21:34 Na pewno A4?
Bo Hugh Laurie napisał książkę... ale to pewnie byś wygooglała, no i jakoś do opisu mi nie pasuje.ihan - 23 Maj 2009, 21:47 Sprzedawca broni Hugh Lauriego ma format 1/2 A4 (jakoś tam to się nazywa), na okładce są różne odcienie zieleni - moro z różową wstążeczką, z przodu dodatkowo rewolwer (z tyłu zamiast rewolweru zdjęcie autora), stron 412. Książka to kryminał w stylu Chmielewskiej.Ziemniak - 23 Maj 2009, 21:50
ihan napisał/a
1/2 A4 (jakoś tam to się nazywa)
A5 nureczka - 24 Maj 2009, 08:15 Może to jednak to. Z daleka widziałam i tylko przez chwilę.
Dzięki za pomoc. Idę dalej guglać.ihan - 24 Maj 2009, 08:22 O, właśnie. A5. Dzięki Ziemniak.hrabek - 24 Maj 2009, 08:42 W Empiku można online zamówić z odbiorem w wybranym salonie, bądź z przesyłką.corpse bride - 26 Maj 2009, 21:58 ktoś tu wcześniej pisał, że czytał. ja jestem w połowie, ale nie zachwyciło mnie. przynajmniej na trzeźwo. kupować nie warto, pożycz i sprawdź.
chmielewska śmieszniejsza.Ariah - 27 Maj 2009, 08:34 Akurat mi się Sprzedawca Bronii podobał, zwłaszcza cyniczny język Lauriego i niektóre porównania.
Ale zdania są podzielone, dałam do poczytania byłemu - marudził, że choć dobrze się czytało, to odkrył jedną nielogiczność, która zabiła mu przyjemność lektury... Dałam do poczytania koledze z pracy - ten podzielał moje zdanie.
Słowem, trzeba ocenić samemu.Virgo C. - 27 Maj 2009, 09:02 Dokładnie. Nie jest to na pewno kamień milowy literatury ale ze względu właśnie na język oraz trafne porównania przyjemnie się czytało nureczka - 27 Maj 2009, 14:28 Zarezerwowałam w bibliotece.feralny por. - 31 Maj 2009, 14:07 http://www.youtube.com/wa...feature=related
Czy Lord Monty z Footlights College to nie Hugh Laurie?Ziemniak - 31 Maj 2009, 14:58 Jasne, że tak Agi - 4 Czerwca 2009, 20:06 Ależ odjechany ten dzisiejszy odcinek!Witchma - 4 Czerwca 2009, 20:07 A następny dopiero za dwa tygodnie...Iwan - 4 Czerwca 2009, 20:08 rzeczywiście pokręcony Ziemniak - 4 Czerwca 2009, 20:14 Poczekajcie na następny Dopiero się będzie działo Agi - 4 Czerwca 2009, 20:17 Ziemniak, Ty coś wiesz!
Witchma napisał/a
A następny dopiero za dwa tygodnie...
Skąd wiesz, że nie za tydzień?Pako - 4 Czerwca 2009, 20:31 na tvp.pl jest program telewizyjny na dwa tygodnie jakoś do przodu podawany, można zobaczyc. Faktycznie dopiero za dwa tygodnie.nureczka - 4 Czerwca 2009, 20:49 I bardzo dobrze, że za dwa tygodnie, bo w przyszły wtorek nie mogę oglądać!Witchma - 4 Czerwca 2009, 20:50 nureczka, ale to jest w czwartki... Gwynhwar - 4 Czerwca 2009, 20:51 A dziś tylko jeden odcinek = ='
Za tydzień Boże Ciało i znów jakiś inny program! Grrr!
Jak ja dotrwam do 18 czerwca o.o
Ale dziś było mega (klata House'a *_*)