To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mistrzowie i Małgorzaty - Rafał W. Orkan

Dabliu - 26 Lutego 2009, 22:49

Navajero napisał/a
Nie takie jeszcze cuda zobaczysz, i niekoniecznie pozytywne...


Nie strasz :wink:

Navajero - 26 Lutego 2009, 23:10

Już nie będę :mrgreen:
savikol - 27 Lutego 2009, 21:44

Melduję, że w największym warszawskim Ępiku dziś popołudniu dzieło było. Co prawda nie spoczywało w eksponowanych na wejściu stertach z nowościami, ale znaleźć się dało. Sądząc po cienkiej kupce na głównej półce, trochę egzemplarzy już poszło. Nabyłem razem z „Domem Burz” i „Zadrą”. I mam cały zestaw new weidrowsko-steam punkowy. Mam nadzieję, że od takiej dawki nie zwariuję.
Brzuzka - 27 Lutego 2009, 21:48

też mam :D jak byłem przy kasie zapytałem się ekspedientki czy już ktoś kupił to ,,dzieło''. pokazała mi wykaz i wyszło 11 sztuk :D o godzinie 14:P
to taki meldunek z łodzi...

Dabliu - 27 Lutego 2009, 22:17

W EMPiK-u na wrocławskim rynku jestem autorem zagranicznym, z tego co zauważyłem :wink:
Witchma - 27 Lutego 2009, 22:30

Dabliu, ale to bardziej awans, czy degradacja? :D
Navajero - 27 Lutego 2009, 22:45

No cóż, Orkan to prawie jak Orhan... :)
Easy - 27 Lutego 2009, 22:59

Dabliu napisał/a
W EMPiK-u na wrocławskim rynku jestem autorem zagranicznym, z tego co zauważyłem :wink:


Już ja dopilnuję, żebyś przynajmniej w mojej księgarnii wylądował na rekomendacjach.

Dabliu - 27 Lutego 2009, 23:11

Witchma napisał/a
Dabliu, ale to bardziej awans, czy degradacja? :D


Zależy jak leży, a w tym wypadku leżałem sobie smętnie niewiele powyżej gruntu, zaraz obok Panowa, według którego wojny prowokują nieudacznicy...

Navajero napisał/a
No cóż, Orkan to prawie jak Orhan... :)


Mówisz, ze taki turecki ze mnie typ? W sumie, jak tak patrzę w lustro...

Easy napisał/a
Już ja dopilnuję, żebyś przynajmniej w mojej księgarnii wylądował na rekomendacjach.


Na rekomendacjach lądują chyba tylko ci, za których rekomendacje wydawca musiał słono zapłacić, więc żeby to się tylko jakowymś kryminałem nie skończyło... :wink:

Brzuzka - 27 Lutego 2009, 23:17

W lodzi tez byłeś na poziomie podłogi, wiec zrobiłem mały sabotaż i teraz Dukaj liże terakotę :D
Easy - 27 Lutego 2009, 23:23

Dabliu napisał/a
Easy napisał/a
Już ja dopilnuję, żebyś przynajmniej w mojej księgarnii wylądował na rekomendacjach.


Na rekomendacjach lądują chyba tylko ci, za których rekomendacje wydawca musiał słono zapłacić, więc żeby to się tylko jakowymś kryminałem nie skończyło... :wink:


A właśnie, że nie! Przynajmniej u nas nie ma takich cudów. To, czy dana książka ląduje na rekomendacji, czy też nie, jest wyłącznie decyzją osoby, która akurat rozkłada danego dnia książki.

mBiko - 27 Lutego 2009, 23:29

Nie wiem gdzie sprawdzał Brzuzka, ale wczoraj widziałem "Głową w mur" grzecznie leżące na wprost wejścia, razem z innymi nowościami.
Dabliu - 27 Lutego 2009, 23:56

Brzuzka napisał/a
W lodzi tez byłeś na poziomie podłogi, wiec zrobiłem mały sabotaż i teraz Dukaj liże terakotę :D


Ale dlaczego Dukaj? Choć z drugiej strony... kto jak kto, ale On sobie poradzi z każdego poziomu :wink:

Easy napisał/a
Dabliu napisał/a
Easy napisał/a
Już ja dopilnuję, żebyś przynajmniej w mojej księgarnii wylądował na rekomendacjach.


Na rekomendacjach lądują chyba tylko ci, za których rekomendacje wydawca musiał słono zapłacić, więc żeby to się tylko jakowymś kryminałem nie skończyło... :wink:


A właśnie, że nie! Przynajmniej u nas nie ma takich cudów. To, czy dana książka ląduje na rekomendacji, czy też nie, jest wyłącznie decyzją osoby, która akurat rozkłada danego dnia książki.


A, znaczy, że nie EMPiK :mrgreen: No to siuper :D 8)

[quote="mBiko"]Nie wiem gdzie sprawdzał Brzuzka, ale wczoraj widziałem "Głową w mur" grzecznie leżące na wprost wejścia, razem z innymi nowościami.

Czy aby na pewno grzecznie? Bo jak znam swoje pisanie, to raczej grzesznie :wink:

Edit: BTW, ze stronki wydawnictwa można sobie ściągnąć tapety z Byhtrą

mBiko - 28 Lutego 2009, 11:35

Grzecznie, obok stał Pan Ochroniarz i bardzo uważnie się jej przyglądał. Widać już coś wcześniej zmalowała.
MrMorgenstern - 28 Lutego 2009, 13:50

Dabliu, gratuluję! :)

ALE: Czy masz odwagę zareklamować jakoś tę książkę, dlaczego ja (i inni, i inni!) mieliby ją akurat nabyć? Czy ja, wielbiciel heroic, znajdę tam coś dla siebie?

Powiem otwarcie: znam Cię z forum. Ale nie zmierzam kupować książki tylko z powodu układu 8)


...czy może odeślesz do działu PR? :lol:

xan4 - 28 Lutego 2009, 13:55

MrMorgenstern napisał/a
Czy masz odwagę zareklamować jakoś tę książkę, dlaczego ja (i inni, i inni!) mieliby ją akurat nabyć?


no, fajnie byłoby poczytać czemu :D

Brzuzka - 28 Lutego 2009, 16:11

poczytaj sobie opowiadania Orkana a dowiesz się czy umie pisać, poczytaj zapowiedzi Głowy a dowiesz się o czym jest :D
MilleniumFalcon - 28 Lutego 2009, 16:25

MrMorgenstern napisał/a
...czy może odeślesz do działu PR? :lol:

Ja Cię odeślę. Do Fahrenheita.
Zemsta jednorożca
Będę na ciebie czekała
Skąd przybywasz
No i debiut warsztatowy:
Syrenka

mBiko - 28 Lutego 2009, 22:08

Nabyłem. Ponieważ kończę właśnie pierwszy tom "Malowanego człowieka" i chcę sobie zrobić trochę przerwy przed drugim, to chyba jutro trafisz na warsztat.
Dabliu - 1 Marca 2009, 00:15

MrMorgenstern napisał/a
Czy masz odwagę zareklamować jakoś tę książkę, dlaczego ja (i inni, i inni!) mieliby ją akurat nabyć? Czy ja, wielbiciel heroic, znajdę tam coś dla siebie


Ktoś mi ostatnio opowiadał o jakimś filmie, który pamiętam jak przez mgłę; jest tam taka scena: bidny pisarzyna siedzi w księgarni i w ramach akcji promocyjnej, reklamuje swoją książkę, której nikt nie chce kupować, bo autor jest oczywiście nieznany. Książka to jakieś romansidło dla gospodyń domowych, ale gdy przy stoliku zjawia się wreszcie potencjalny klient - rozczochrany metal w skórzanej jupie - z zapytaniem, o czym jest ta książka, autor odpowiada mu, że o facecie, który wymordował całą swoją rodzinę, zachęcając tym metala do zakupu powieści :)
Biorąc więc przykład z tej wielce światłej strategii, powiem Ci, że ponad połowa książki traktuje o conanopodobnym herosie, którego w pewnym sensie dość trafnie charakteryzuje tytuł jednego z "apologów" - Nikczemny bohater - a który to wędruje sobie przez tekst szlakiem rozłupanych czerepów i połamanych kręgosłupów :wink: Całość jest utrzymana w dość mrocznym (ale nie mhhhrrrocznym) tonie, w świecie pozbawionym jasnych podziałów na dobro i zło. Z pewnością jest to fantasy, i z pewnością (w pewnej mierze i w pewnej części) "heroic" :mrgreen:
Może być? 8)

Dla fanów innych podgatunków fantastyki mam oczywiście w zanadrzu przygotowane zupełnie inne hasła reklamowe :wink: Dla anty-fanów heroic fantasy również znajdę przekonujące argumenty 8)

MilleniumFalcon napisał/a
No i debiut warsztatowy:
Syrenka


To był drugi warsztatowy tekst. Debiutem był Marsz na Golgotę :)

mBiko napisał/a
Nabyłem. Ponieważ kończę właśnie pierwszy tom Malowanego człowieka i chcę sobie zrobić trochę przerwy przed drugim, to chyba jutro trafisz na warsztat.


Cieszę się :D Ciekawym bardzo odbioru (oby pozytywnego, mam nadzieję). Byłbym rad wielce, gdybyś nie uznał pieniędzy wydanych na mój debiucik za zmarnowane.

MilleniumFalcon - 1 Marca 2009, 08:48

Dabliu napisał/a

MilleniumFalcon napisał/a
No i debiut warsztatowy:
Syrenka


To był drugi warsztatowy tekst. Debiutem był Marsz na Golgotę :)

Ups.
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że "Syrenka" mi się w pamięć wbiła jako to pierwsze Twoje, co przeczytałam. :)

MrMorgenstern - 1 Marca 2009, 16:54

Dabliu, odpowiedź z jajem :) Jak tylko będę w Empiku (i znajdę;), kupię :twisted:

MilleniumFalcon napisał/a

Ja Cię odeślę. Do Fahrenheita.


Ja Cię odeślę do mego postu w topicu nt. głosowania na nr 37 Sffih :twisted:

Dabliu - 3 Marca 2009, 23:13

MilleniumFalcon napisał/a
Ups.
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że Syrenka mi się w pamięć wbiła jako to pierwsze Twoje, co przeczytałam. :)


Kiwaczek też się pomylił :)

MrMorgenstern napisał/a
Dabliu, odpowiedź z jajem :) Jak tylko będę w Empiku (i znajdę;), kupię :twisted:


Mroczny czar marketingu :wink:

Toudisław - 3 Marca 2009, 23:54

ja nie tylko kupiłem ale i czytam :P

Edit

Rafał W. Orkan
Teraz jesteś w Wiki :D

Dabliu - 4 Marca 2009, 00:11

Toudisław napisał/a
ja nie tylko kupiłem ale i czytam :P


Smacznego, mam nadzieję :D

Toudisław napisał/a
Rafał W. Orkan
Teraz jesteś w Wiki :D


Superancko :mrgreen: O ile tego nie usuną... :)

Toudisław - 8 Marca 2009, 22:51

Głowa w Mur Rafał W. Orkan


Na tą pozycję czekałem od dość dawna bo od ponad 1,5 roku kiedy to przeczytałem opowiadanie z Antologia „Kochali, że strach”. „Miód z moich żył” to było jedno z lepszych opowiadań jakie można było w tej antologii przeczytać. Dawało obraz niezwykle ciekawego świata i spora nadzieję na udane rozwinięcie. Po przeczytaniu „Głową w Mur” wiem, że warto było czekać


Głową w Mur

Rafał W. Orkan ukazuje nam niezwykły świat. Mamy olbrzymie miasto. Kolosa uginającego się pod własnym ciężarem. Gdzie możemy obserwować zmagania bohaterów z otoczeniem. Całość to nie do końca jedna powieść ale też nie zbiór opowiadań. To mozaika w której wyróżnić można 3 główne watki które pd koniec łączą się w całość. Trzy rożne postacie, trzy różne charakterystyki i różne języki. Zależnie od tego kim jest i skąd jest postać, mówi ona inaczej co dodaje książce wile realizmu i czyni ją bardzo ciekawą. Dzięki temu nie ma się wrażenie że bohaterowie to manekiny a miany są kosmetyczne. Autor podał nam całą paletę ciekawych postaci bardzo charakterystycznych i zapadających w pamięć.

Miasto
Scenerią dla fabuły jest potężne miasto „Wieczne Miasto” Vakkerbery. To kolos miasto sięgające chmur swym szczytem ale też wgryzające się w głęboko w powierzchnię ziemi. Od samego początku czytelnik jest oszołomiony rozmachem i bogactwem miasta którego klimat przypomina anie co Sin Sity albo Nowe Crubzon. Ulice są pełne niebezpieczeństw ale tez ukazują bogactwo świata Vakkerbery. Skażenie magicznymi odpadami spowodował że miasto pełne jest mutantów

Plac szalonych proroków


Rozdziały poprzegradzane są odezwami proroków których w Vakkerbery pełno. Pokazuję to niesamowitą kolorystykę tego tygla jakim jest wieczne miasto. Jest też ważną informacją jak może się rozwijać fabułą. Dziki prorokom poznamy teologię, wierzenia oraz nastroje społeczne.


Tako rzecze Orkan

Pierwsze co uderza czytelnika to język. Pełen słowotwórstwa, bogaty i zmuszający do skupiania się nad lektura. Różnorodność językowa to wilka zaleta Głową w Mur. Język zmienia się wraz z otoczeniem postacią i fabuła. Jest bogaty i czasem wymaga więcej skupiania. Jednak taka forma nie pozwala się czytelnikowi nudzić i zapobiega monotonni. Jednak to dość charakterystyczna stylistyka i nie każdemu może się spodobać. Mnie na Początku męczyła „szcekanka” czyli język najniższych warstw społecznych.


Serce maszynowego Boga

Tytuł ostatniego rozdziału posłuży mi do podsumowania całości. „Głową w Mur” to książka specyficzna. Nietypowi klimat i język nie każdemu mogą podejść i ich odbiór bardzo mocno zależy od osobistych preferencji czytelnika. Rafał Orkan zdobył się na pewne ryzyko odrywając się od średniej Fabryki Słów. Pewną wada jest zachowanie głównego bohater które może w pewnym momencie nie pasować do jego charakterystyki. Jednak Byhtra to postać złożona a więc ocena jego zachowania może być różna. Czytając ta książkę miałem przed oczami komiksowe okienka ukazując niektóre sceny. Ten zabieg autora bardzo przypadł mi do gusty by był ciekawa nowością i sporym urozmaiceniem. Głową w Mur nie próbuje poruszać jakiś ambitnych treści. To czyta rozrywka jednak wcale nie banalna. Największą zaletą twórczość Orkana jest dla mnie marginalność i za to ma u mnie dużego plusa
Niech mnie utopią w Mrocznicy podobało mi się ;)

Subiektywna ocenia Toudiego
7+/10

Dabliu - 9 Marca 2009, 00:21

Dziękuję bardzo, Toudi :mrgreen:
Toudisław - 9 Marca 2009, 08:23

Dabliu napisał/a
Dziękuję bardzo, Toudi :mrgreen:

Nie ma za co. Książka mi się szczerze spodobała. Widać troszkę że pisarz początkujący ale jak dla mnie masz duże możliwości rozwoju a to bardzo ważne. Chyba największym twoim problemem będzie to że piszesz na tyle specyficznie że wili może to nie podejść. Mam na myśli między innymi tą stylizację komiksową czy język. Ja się ciesze bo mam coś oryginalnego. Przyjdzie mi przeprosić Ike za moją starą wypowiedź :mrgreen:

Edit mały

Agi - 9 Marca 2009, 08:41

Toudisław napisał/a
Mam na myśli między innymi tom stylizację komiksową czy język

Który tom? :mrgreen:

Toudisław - 9 Marca 2009, 08:49

Agi napisał/a
Który tom? :mrgreen:

42 sagi o ludziach lodu :P


zraz poprawie :P



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group