Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Kruk Siwy - 16 Stycznia 2013, 12:39
Szkoda.
Martva - 16 Stycznia 2013, 12:40
Życie
joe_cool - 16 Stycznia 2013, 15:19
| Martva napisał/a | | Nie wiem czy nie mam za małych oczu na kreskę, gdzieś mi się kiedyś obiło o uszy że to jeszcze bardziej pomniejsza. |
Zależy jaka kreska i jak narysowana.
corpse bride - 16 Stycznia 2013, 17:01
Ja mam nieduże oczy, a mam wrażenie, że kreska je powiększa. Tzn nie taka kreska kreska tylko dorysowane na końcówce oka na górze i na dole. Kresek jest tyle rodzajów, co kształtu oczu i powiek, wydaje mi się, że każdy może znaleźć pasującą.
Poza tym oprócz kreski daję trochę jasnego cienia na powiekę. Niby go nie widać, a robi różnicę, bo powiększa optycznie oczodół
Martva - 16 Stycznia 2013, 17:12
Ja nie wiem, dla mnie makijaż to czarna magia, a jak coś zaczynam próbowac sama to kończę z niebieskimi brwiami
corpse bride - 17 Stycznia 2013, 00:49
Bo to jest trudne. Niektórzy mają do tego jakiś talent i idzie im to sprawniej, ale - sądząc po tym, co widać na ulicach - nie wszyscy Dla mnie malowanie się to męczarnia i gdyby nie to, że tylko dzięki temu jako tako wyglądam w życiu bym się tym nie zajmowała.
Martva - 17 Stycznia 2013, 12:01
Na ogół ograniczam się do przyciemniania brwi henną. Nie to że nie lubię być umalowana, jak mnie maluje ktoś to potem niepoznawanie się w lustrze jest nawet całkiem zabawne, tylko kurde, potem trzeba to zmywać, a zmywanie już nie jest fajne. No i na ogół cokolwiek zrobię z oczami, i tak nie widac ich zza szkieł - chociaż raz mi się zdarzyło mieć taaaaak pomalowane oczy, że nawet okulary nie przeszkadzały, ale to był taki full wypaśny makijaż, z cyrkoniami przyklejonymi do twarzy i w ogóle.
LadyBlack - 17 Stycznia 2013, 15:45
Henna jest kul i fantastik, bez niej byłabym co najmniej wyblakła, jeśli nie gorzej. Ja henną farbuję też rzęsy, daje dobry efekt, oczy w ciemnej obwódce podkreślonych rzęs i nic się nie kruszy i nic nie spływa.
Zastanawiam się ostatnio nad kremami BB, mogą być dobrym rozwiązaniem. Mam zamiar przetestować
Martva - 17 Stycznia 2013, 15:48
Rzęsy farbuję rzadziej, z lenistwa, bo mi się nie chce rozrabiać dwóch kolorów, a brązowej i na rzęsach i tak nie widać (chyba).
Co to są kremy BB?
LadyBlack - 17 Stycznia 2013, 15:57
Brązową też próbowałam na rzęsach i złapała i był fajny efekt, bo może ktoś nie uwierzy, ale miałam fazę na bycie rudą i wtedy czarna henna nie pasował kompletnie.
Kremy BB to takie coś, że jest kilka w jednym czyli krem nawilżający, filtry ochronne, rozświetlający fluid i korektor wyrównujący koloryt skóry. I ponoć jest lekkie jak krem a kryje przebarwienia. Mnie by to pasowało, bo nie mam serca smarować się kilkoma mazidłami na raz. A tak byłoby raz i spokój.
Tkwi we mnie doza nieufności, ale zamierzam spróbować, może się sprawdzi.
joe_cool - 17 Stycznia 2013, 16:07
LadyBlack, kierowana podobnymi pobudkami kupiłam taki krem popularnej firmy kosmetycznej (poza tym był w promocji ) i mam takie spostrzeżenia:
- Człowiek się świeci jak psu wiadomo co, więc trzeba jednak przypudrować nosek.
- Aż tak super nie nawilża, ale ja mam bardzo suchą skórę, więc może dlatego. Aczkolwiek jest to akceptowalne.
- Trzeba to to wieczorem zmyć tak samo jak normalny podkład.
- Kryje dość delikatnie, więc jeśli przebarwienia są spore, to trzeba nałożyć tego więcej, a wtedy ja osobiście mam wrażenie maski. Ale ja generalnie nie używam podkładów, więc nie jestem może miarodajna z tym odczuciem.
LadyBlack - 17 Stycznia 2013, 16:16
joe_cool, dzięki za informacje Z tego co piszesz, to jak dla mnie może nawet pasować, jedyne co mnie martwi to to świecenie. Nie ciepię
Nie lubię używać podkładów i potem jeszcze kolejnych warstw, bo to dla mnie daremny trud, gdyż albowiem po godzinie albo dwóch i tak wszystko ścieram z twarzy, bo ja z tych co ciągle się dotykają, głaszczą, drapią, przecierają
A tak przynajmniej nie żałowałabym włożonego w malowanie wysiłku.
Witchma - 17 Stycznia 2013, 16:16
| joe_cool napisał/a | | kierowana podobnymi pobudkami kupiłam taki krem popularnej firmy kosmetycznej |
Ale na jaką literkę? Bo ja jeden zakupiłamnabyłam całkiem przypadkiem i jestem bardzo zadowolona, widocznie akurat z moją skórą się zgrywa, bo bardzo fajnie matuje i to na długo.
Blue Adept - 17 Stycznia 2013, 17:05
Dyskusja o makijażu i kremach... Zasadniczo najlepszy jest brak makijażu, ponieważ jeśli się go robi możliwe są raczej tylko dwa rozwiązania - będzie to albo bardzo fajne, albo bardzo złe... A to może być zabójcze dla patrzącego... Wracam więc do tradycji śmiecenia na blogu i wrzucam kilka fotek - czy Panie chcą tak wyglądać:
Pozdrawiam.
LadyBlack - 17 Stycznia 2013, 17:20
Blue Adept, dokładnie tak. Do tego zmierzamy, wszystkie jak jedna żona.
Twoja przenikliwość jest równa twej urodzie
Edycja//
Hmm, mam nadzieję, że nie trafiłam cię w jakiś wyjątkowo czuły punkt, ale tak się prosisz o pacnięcie...
Blue Adept - 17 Stycznia 2013, 17:30
LadyBlack - Dziękuję z komplement... Szybko mnie przejrzałaś.
Only for Lady in black:
EDIT:
P.s. No co ty - dawaj dalej...
Martva - 17 Stycznia 2013, 17:44
| Blue Adept napisał/a | | Zasadniczo najlepszy jest brak makijażu, |
Taaaak, w ogóle najpiękniej wyglądam rano, ledwie obudzona, niewyspana i rozczochrana.
Jesteś pewien że fotka numer trzy to jest ta którą chciałeś wkleić? Jak dla mnie wygląda całkiem nieźle. Czwórka też niczego sobie, budzi skojarzenia z pandą, a pandy to miłe stworzonka.
Blue Adept - 17 Stycznia 2013, 17:54
Martva - Jak zwykle przesadziłem... Jednak doceniam trudności ze zrobieniem dobrego makijażu. Spoglądając okiem konsumenta damskich wdzięków mam wrażenie, że czasami pójście w stronę naturalności - czyli brak albo delikatny makijaż - jest lepszym wyjściem niż malowanie... Choć przyznam, że dobrze zrobiony makijaż może oszołomić...
Fakt, zdjęcie Cameron Diaz wcale nie jest takie straszne - choć na powiększeniu wygląda nieco gorzej. Wybrałem te łagodniejsze fotki... Poniżej zamieszczam jedną z tych gorszych:
Martva - 17 Stycznia 2013, 18:47
No to jest lalka Barbie, ale tamto trzecie imho podchodzi pod 'delikatny makijaż' i naturalny wygląd.
joe_cool - 17 Stycznia 2013, 20:12
| Witchma napisał/a | Ale na jaką literkę? |
Na G. O taki o.
jewgienij - 17 Stycznia 2013, 20:43
Lady Black - Twój avik wystarczy, nic nie musisz w tym wątku pisać.
Monica to Bogini.
Zresztą, Zosia Marceau dla mnie też
Już leciwe, ale fotki i filmy zostają
ED. Ej, zmylił mnie ten przypływ obrazków. Myślałem, że to Różowa. ot, roztrzepany jestem. Co do zdań powyżej - są bez sensu - w tym kontekście
LadyBlack - 17 Stycznia 2013, 21:09
No jesteś roztrzepany, bo nie wiem kajś zmierzał
Co do kobiet, to mamy chyba podobny gust, Jewgienij.
Bo ja Monikę bardzo, nie ukrywam
Poza tym Sophie Marceau też mi się.
I jeszcze Isabelle Adjani też piękna.
I ja bym chciała tak się starzeć, jak starzeją się one.
jewgienij - 17 Stycznia 2013, 21:23
ech, o Adjani też myślałem
Marceau, Bellucci, Adjani - w tej kolejności
Witchma - 18 Stycznia 2013, 08:49
| joe_cool napisał/a | | Na G. O taki o. |
Ach, o tym też czytałam same złe rzeczy, ale potem trafiłam przypadkiem na ten i się zaprzyjaźniliśmy. No ale to do specyficznej cery.
joe_cool - 18 Stycznia 2013, 11:53
Witchma, to i tak był tylko test, no i nie zapominajmy o efekcie promocji Generalnie wolę się umalować moim wyczesanym podkładem, w sumie nie zajmuje mi to wcale jakoś dużo więcej czasu, jedyna różnica to nałożenie wcześniej kremu. A ten podkład jest dużo lżejszy, ładniejszy i w ogóle. Tylko drogi jak jasny pieron, a nawet ostatnio jeszcze podrożał...
corpse bride - 19 Stycznia 2013, 10:34
Słyszałam od zaufanej kosmetyczki, że odchodzi się w kosmetyce od produktów wielofunkcyjnych, bo wtedy żadna funkcja nie jest spełniona dobrze. To akurat dotyczyło kremów z filtrem. W kremie nie zmieści się dobry filtr i dobre nawilżanie.
Kiedyś dawno kupiłam ze 2 razy krem lekko kryjący, żeby niby latem nie walić na twarz tyle warstw, które potem spłyną. To chyba była Nivea. Nie byłam zadowolona, bo po pierwsze te kosmetyki mają jeden, góra dwa kolory do wyboru i rzadko kiedy na tyle jasne, żeby pasowały do mnie. Kryją tak lekko, że właściwie wcale. Nie matują, więc trzeba się było i tak pudrować (równie dobrze mogę się popudrować na krem) i jeszcze robiło się coś takiego, że przy większej ilości się to nie wchłaniało, tylko robiło gumową warstwę, która się rolowała, ble.
illianna - 19 Stycznia 2013, 20:50
corpse bride, loreal ma serię pudrów liftingujących, kryje, matuje, nawilża, kolorów mnóstwo. Mi się sprawdziło, choć ostatnio przerzuciłam się na rimmela (Rimmel, Wake Me Up Make Up Foundation Podkład rozświetlający), też dobrze nawilżają, w ogóle ta firma ma dobre kosmetyki, maskary też świetne są.
corpse bride - 21 Stycznia 2013, 07:59
Rimmel jest spoko, choć chyba myślałam o Revlonie...
Martva - 21 Stycznia 2013, 12:13
Odchodząc od kosmetyków - Ava wrzuciła nową kolekcję na swój fanpage na FB. I kurde, miałam nadzieję że po zimie która była mdła i beżowo-pastelowa, na wiosnę będą jakieś kolory, a tu mdło, biel i beżowe pastele. Sniff.
illianna - 21 Stycznia 2013, 14:09
to ten trend od lata już się trzyma i nie tylko w bieliźnie, dziwne.
|
|
|