Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Fidel-F2 - 18 Grudnia 2012, 19:46
Btw Co z ADHD?
Blue Adept - 18 Grudnia 2012, 20:01
Moim zdaniem Martva chciała przekazać, że nie porusza się w trzech kierunkach na raz, jak jakiś szalony gryzoń... Ona porusza się wdzięcznie niczym hiszpański galeon na pełnym morzu, bądź matrona z trójką dzieciaków...
Fidel-F2 - 18 Grudnia 2012, 20:08
Blue Adept, nie pytałem o Martwą. I tak przy okazji, nie musisz odpowiadać na każde pytanie zwłaszcze jeśli nie do Ciebie ono i nie rozumiesz o co pytają.
Martva - 18 Grudnia 2012, 20:14
joe_cool napisał/a | I te ostatnie - jak piszą - są w stanie odjąć od 6 do 7 cali w pasie, do tego noszone przez odpowiednio długi czas zmniejszają obwód w talii na stałe. |
W sumie żałuję trochę, że zamiast od przedurodzin do teraz nosić gorset codziennie przez kilka godzin, poszłam w jakieś rowerki i ćwiczenie brzuszków, podejrzewam że gorset, nawet nie 'fachowy' dałby lepsze efekty.
Bleh, miałam wizytę u lekarza, tuż przed wyjściem okazało się że ktoś mi kupił kolczyki przez galerię, pobluzgałam trochę, bo bałam się że się nie wyrobię z czasem. Spędziłam w poczekalni tylko godzinę, pogawędziłam z moim ulubionym panem doktorem, wpadłam w panikę bo zapisał mi zwykłe antykoncepty zamiast leku na Obcego i zobaczymy czy będę żyła po trzech miesiącach (pisałam juz że wpadłam w panikę?), pojechałam na pocztę, wysłałam paczuszkę, wróciłam do domu, przyswoiłam ogromną porcję koktajlu zbiałkowego i właściwie mam ochotę walnąć się w łóżko.
Fidel-F2, nie wiem, pw mu wyślij, co? Tu się nie pojawia, na FB trochę, może na jakimś tym googlowym rzeczu bardziej.
Blue Adept - 18 Grudnia 2012, 20:32
Fidel-F2 - Przepraszam, ewidentnie nie zrozumiałem posta od Ciebie. Myślałem, że odnosi się do posta Martvej we fragmencie dotyczącym mojej wcześniejszej wypowiedzi. Stąd takie wykorzystanie twojego posta. Nie zwróciłem też uwagi na wytłuszczenie ADHD, co przecież oznacza członka forum. Jeszcze raz przepraszam i będę pilnować, żeby to się nie powtórzyło. Martva - dodatkowo przepraszam za większe niż zwykle wyzłośliwianie się w moim ostatnim poście, mój zły humor nie powinien wylewać się na forum. Pozdrawiam.
Kruk Siwy - 18 Grudnia 2012, 20:57
Chłopie, po prostu przestań, co? Bo się zaprzepraszasz na śmierdź.
Blue Adept - 18 Grudnia 2012, 21:16
Kruk Siwy - już mi przeszło... Przepraszam za przepraszam.
Matrim - 18 Grudnia 2012, 21:17
Ziuta napisał/a | Scarlett O'Hara miała najcieńszą talię w trzech powiatach. Jakieś 43 cm. |
Elżbieta Bawarska też miała około 45 cm w talii i nie była to talia wymyślona
Blue Adept - 18 Grudnia 2012, 21:51
Sissi miała anoreksję, więc chyba nie jest najlepszym przykładem.
Martva - 18 Grudnia 2012, 21:51
Blue Adept napisał/a | Martva - dodatkowo przepraszam za większe niż zwykle wyzłośliwianie się w moim ostatnim poście |
To Ty się wyzłośliwiałeś? Ojej.
Znaczy, za trójkę dzieciaków masz *beep* przy następnej okazji, ale galeon... jak konie w galopie i niebo nad nami, i w ogóle, poezja niemal
A, i sądzę że za szalonego gryzonia masz też *beep* od shenry. Bój się
Matrim - 18 Grudnia 2012, 22:13
Blue Adept napisał/a | Sissi miała anoreksję, więc chyba nie jest najlepszym przykładem. |
Miała, nie miała - nie wiem, nie poznałem osobiście Zresztą, pierwsza lepsza strona internetowa mówi, że to niepotwierdzone plotki, bo uwielbiała wiedeńskie torty. Ale kiecka ślubna (chyba, bo bogata, choć w przypadku cesarzowych to argument żaden) wystawiona na zamku w Schoenbrun robi wrażenie. I była to jedyna (oprócz ogrodów i dziedzińca) rzecz jaka utkwiła mi z tej wycieczki - dzieciak byłem, ale pamiętam zachwyt mojej mamy nad "talią osy".
Blue Adept - 18 Grudnia 2012, 22:47
Hiszpański galeon pod pełnymi żaglami jest tym piękniejszy, im więcej sztab złota na jego pokładzie... Oh, Martva, muszę się ugryźć w język... Jednak właśnie piszę pewien mało subtelny tekst, więc jeden szalony gryzoń raczej mi bardziej nie zaszkodzi. Niestety, co przymierzam się do pisania, to wychodzi mi coś złośliwego...
Matrim - uwielbianie wiedeńskich tortów nie jest równoznaczne z brakiem anoreksji. Oczywiście nie jest możliwe sprawdzenie, czy Sissi miała anoreksję, natomiast jest pewne, że miała niezłą talię. Ja po prostu lubię zdrowsze figury... Zazdroszczę wycieczki z dzieciństwa.
joe_cool - 18 Grudnia 2012, 23:32
ja sama napisał/a | To będzie trudny wybór, bo corsets-uk zalewa mi walla na fejsie pięknymi gorsetami w promocji... |
O, na przykład takimi Stalowe fiszbiny, modesty panel, satynowa wstążka do wiązania i tylko 48 funtów
Martva - 18 Grudnia 2012, 23:41
A ja nadal mam schiza przed częścią nabiustną w takich gorsetach
Z innej beczki: dwuskładnikowy Poxipol śmierdzi. Mam nadzieję że klei proporcjonalnie mocno do śmierdzenia.
shenra - 19 Grudnia 2012, 01:32
Martva napisał/a | A, i sądzę że za szalonego gryzonia masz też *beep* od shenry. | Czuj się fąflu beepnięty
corpse bride - 19 Grudnia 2012, 16:15
Mam dwuskładnikowy UHU i też śmierdzi, trochę jakby padliną, choć to niby jakaś żywica i utwardzacz. Poxipol też kiedyś miałam i jak już zasechł trzymał dobrze. Tylko niestety one żółkną.
Martva - 19 Grudnia 2012, 16:32
Miałam kiedyś krem do depilacji, który śmierdział tak samo jak Poxipol. Ale chyba rzeczywiście się trzyma, myślałam ze będę musiała doklejać kropelką ale nie ma potrzeby.
W związku z pozorowanym samobójstwem grubodzioba dostałam dzisiaj lekkiego ataku histerii, pogadałam z kolegą, popłakałam i zrobiło mi się lepiej. Nie płakałam od sierpnia. To było całkiem fajne kilka miesięcy.
Idę walić młotkiem w drut, to dość uspokajające zajęcie.
Martva - 20 Grudnia 2012, 21:12
Będą mi cesarsko kroić siostrę. Stresuję się.
Godzilla - 20 Grudnia 2012, 21:17
Ojej No pewnie że stres, ale przy naturalnym też się mocno trzyma paluszki, żeby wszystko dobrze poszło. Myślę, że wszystko będzie dobrze, oby się szybko i ładnie zagoiło.
ihan - 20 Grudnia 2012, 23:04
Wszystkim znajomym się szybko i ładnie goiło i traumatycznych wspomnień nigdy nie słyszałam. Więc myśl pozytywnie i martw się umiarkowanie.
Gorset nr 2 z poprzedniej strony ma koszmarne bufiaste rękawki. Niestety. I Martva, czy ty na Duncana przechodzisz, że się białkiem katujesz? Z Schoenbrun kojarzę zawsze sikorkę, która nam nie dała zjeść kanapki, bo potrafiła kraść w locie, skubiąc na szczęście po przeciwnej stronie niż ta, która trafiała do ust, oraz zabawną Amerykankę, która była gwiazdą pokazu pieczenia strudla z jabłkiem.
Po dramatycznym wstępie na temat pewnej nordconowiczki przeczytawszy:
joe_cool napisał/a | a cycki nieco smętnie wisiały z przodu |
poczułam rozczarowanie, bo spodziewałam się, że co najmniej wisiały z tyłu.
Martva - 20 Grudnia 2012, 23:07
Wygląda na to że na świecie zjawiła się kolejna ruda (w przyszłości) wiedźma, o intrygujących inicjałach ŁŁ.
Godzilla - 20 Grudnia 2012, 23:11
Ojoj! Fajnie!
ihan - 20 Grudnia 2012, 23:19
Będę strzelać: Łucja? I brawa tej wiedźmie, hip, hip, hurra.
Martva - 20 Grudnia 2012, 23:29
Łucja Coś popularne imię ostatnio, trzecia Łucja którą kojarzę z otoczenia róznego
I, bo przegapiłam (chyba przedawkowałam walerianę tak btw):
ihan napisał/a | Gorset nr 2 z poprzedniej strony ma koszmarne bufiaste rękawki. Niestety. |
On nie ma rękawków, bo on sie pod biustem kończy. Rękawki ma bluzka pod nim
ihan napisał/a | I Martva, czy ty na Duncana przechodzisz, że się białkiem katujesz? |
Nie, na Pape. Najmniej restrykcyjna dieta świata, tylko ona zatrzymuje ludziom wagę w odpowiednim dla nich punkcie i chyba go osiągnęłam Ducan się gryzie z wegetarianizmem.
Poza tym taki białkowy szejk co sobie go dziś strzeliłam nawet nie był zły. Ba, był całkiem w porzo. Ale żeby zjeść odpowiednia ilość sera z warzywami i się nie zmulić, to mam problem.
corpse bride - 21 Grudnia 2012, 00:17
Dostałam właśnie zdjęcia Łucji. O ile można sądzić po tak młodym stworzeniu, to też stawialiśmy raczej na to, że będzie krevetkowa bardziej. CC jest OK, mnie bardziej zmartwiło, że A. najpierw męczyła się przez 14h.
Martva - 21 Grudnia 2012, 10:24
corpse bride napisał/a | CC jest OK, mnie bardziej zmartwiło, że A. najpierw męczyła się przez 14h. |
Też się strasznie zdziwiłam, bo jednak wydawało mi się że ustawienie dziecka się jakoś sprawdza wcześniej.
Chociaż jak zobaczyłam minę mojej mamy i usłyszałam wypowiedziane grobowym tonem ze cc się robi na ogoł jak coś idzie nie tak i ma nadzieję ze nie jest za późno, to juz wiedziałam że ma wizję pępowiny wokół szyi i innych rzeczy zbyt strasznych żeby mówić o nich wtedy na głos.
A krevetkowa to się zrobi jak skończy naście lat i zacznie farbować włosy
May - 22 Grudnia 2012, 22:14
Martva napisał/a | A krevetkowa to się zrobi jak skończy naście lat i zacznie farbować włosy |
Heh, Kat ostatnio zapytala kiedy moze sie przefarbowac na czarno i oswiadczyla ze chce obciac wlosy... jeszcze nastu przez chwile miec nie bedzie
Martva - 23 Grudnia 2012, 18:02
E, zanim będzie mogła to zmieni preferencje kolorystyczne.
Martva - 24 Grudnia 2012, 22:16
Wróciłam z Wigilii, zdjęłam gorset, zrobiło mi sie trochę miejsca; spojrzałam na krokiety i uszka, i nawet kutię, i stwierdziłam że właściwie to jeśli cokolwiek to mogłabym przyswoić białkowego szejka. Chyba magia świąt ostatecznie poszła się paść.
SithLady - 25 Grudnia 2012, 23:21
Wesołych Świąt!
|
|
|