To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni

fealoce - 7 Grudnia 2012, 12:03

Obawiam się, że to zwykła wariatka była...btw, przypomniała mi się rozmowa z panią, która mówiła że jest miliarderką i chciała wynająć ochroniarza ponieważ ONI chcą ją zabić.
Godzilla - 7 Grudnia 2012, 12:05

Po Warszawie kiedyś taka chodziła, która każdej dziewczynie bluzgała od k*rew, jeśli ta miała na sobie cokolwiek czerwonego... a ja miałam trzynaście lat i przypadkiem żakiet w drobne prążki, niektóre czerwone. Szok.
Martva - 7 Grudnia 2012, 12:05

Nie no, pani miała zdecydowanie coś nie w porządku z głową. Aczkolwiek stwierdzenie że kobieta która ośmiela się być w autobusie za dziesięć druga musi być prostytutką jest takie... hmm. Świeży pomysł.
fealoce - 7 Grudnia 2012, 12:10

Godzilla napisał/a
Po Warszawie kiedyś taka chodziła, która każdej dziewczynie bluzgała od k*rew, jeśli ta miała na sobie cokolwiek czerwonego... a ja miałam trzynaście lat i przypadkiem żakiet w drobne prążki, niektóre czerwone. Szok.


O, też niezłe. Po Żoliborzu krążyła kiedyś pani, która zawsze ubierała się na czerwono, robiła bardzo intensywny makijaż i mówiła do siebie - ciekawe, co by było gdyby te dwie panie się spotkały...Albo gdyby się spotkały jeszcze z Czarnym Romanem.

Blue Adept - 7 Grudnia 2012, 14:34

Martva - zawsze może być gorzej:

Crazy Lady On the Bus

Albo jeszcze gorzej:

Woman pulls pistol on loud mouthed girl

Martva - 10 Grudnia 2012, 11:16

Jeeej, jestem wyspana. Weekend był przyciężkawy, wróciłam do domu w sobotę po południu i miałam zamiar się zdrzemnąć przed spotkaniem o 19:00, które podstępnie okazało się być spotkaniem dwie godziny wcześniejszym. Nici z drzemki, trzeba się było przebrać, ogarnąć i pobiec. A potem wróciłam do domu i zupełnie nie mogłam zasnąć, tym razem bez żadnego powodu, za ciepło, za zimno, nie mogłam znaleźć odpowiedniego ułożenia, bez sensu. Ale wczoraj wszystko poszło jak zwykle, czyli przyłożyłam ucho do poduszki i zasnęłam jak kamień.

Wstałam, skończę czytać internet ( :D ), pojadę na pocztę wysłać sówki i zastanowię się co dalej zrobić z tak pięknie rozpoczętym tygodniem :mrgreen:

Martva - 11 Grudnia 2012, 18:09

Miałam w zakładkach wzór na kolię. Wydawał mi się mega skomplikowany i strasznie trudny. Doszłam dzisiaj do wniosku że dojrzałam do tego żeby mu się przyjrzeć jeszcze raz, otworzyłam, przyjrzałam się i stwierdziłam że przeskoczyłam ten poziom jakiś czas temu i to przecież zwykły prosty schemat na rozszerzaną siateczkę. Robiłam takie we Francji w dużych ilościach, jak mi się nudziło. Nie jestem pewna czy jestem bardziej zawiedziona, czy dumna z siebie :)
Zgaga - 11 Grudnia 2012, 20:20

Znaczy się, rozwijasz się :D
Martva - 11 Grudnia 2012, 20:55

Z jednej strony tak, z drugiej porównuję się do różnych koralikowych artystek i czuję się wciąż taka malutka.
shenra - 11 Grudnia 2012, 21:04

Martva napisał/a
i czuję się wciąż taka malutka.
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: (przepraszam, nie mogłam się powstrzymać :D )
Martva - 11 Grudnia 2012, 21:07

Pffffoch.
shenra - 11 Grudnia 2012, 21:11


Martva - 12 Grudnia 2012, 19:26

Odebrałam dwie spódnice od krawcowej, może zwężenie w pasie/biodrach zapobiegnie radosnym sytuacjom typu spadanie ubrania na środku ulicy ;P: Dzięki temu mam już dwie spódnice w fajnym kroju - sądzę że był modny na Zachodzie sezon albo dwa temu ;)

Właśnie przechodzę kryzys rowerkowy, ale wiem że jeśli się poddam i nie przejadę tych 40 minut dzisiaj, to oleję to również jutro, a w weekend nie będzie czasu... Bleh.

Martva - 13 Grudnia 2012, 12:07

Znowu śniły mi się staniki. To chyba jednak znak że powinnam nabyć coś nowego :P
Fidel-F2 - 13 Grudnia 2012, 12:25

czasem śnią mi się cycki, to znak, że potrzebuję nowych?
Martva - 13 Grudnia 2012, 12:29

Czy to było podchwytliwe pytanie? ;P:
Fidel-F2 - 13 Grudnia 2012, 12:33

Nie. Ukazałaś mi nowa perspektywę i dumam nad sobą.
Martva - 13 Grudnia 2012, 12:36

Jeśli Ci się śni że je mierzysz, albo nowa kolekcja jakiejś firmy wisi Ci przed nosem i stwierdzasz że wygląda o niebo lepiej niz na zdjęciach katalogowych - to może znaczyć że potrzebujesz.
jewgienij - 13 Grudnia 2012, 12:45

Martva napisał/a
Jeśli Ci się śni że je mierzysz, albo nowa kolekcja jakiejś firmy wisi Ci przed nosem i stwierdzasz że wygląda o niebo lepiej niz na zdjęciach katalogowych - to może znaczyć że potrzebujesz.


Pomocy? ;P:

Martva - 13 Grudnia 2012, 12:51

Nie, nowych cycków, przecież o tym rozmawiamy :roll:
jewgienij - 13 Grudnia 2012, 12:57

I dopiero na 680 stronie przeszliśmy od staników do cycków?
Martva - 13 Grudnia 2012, 13:04

Myślę że nie poświęcałeś temu blogowi wystarczająco dużo uwagi, weź no przeczytaj jeszcze raz.
Fidel-F2 - 13 Grudnia 2012, 13:20

Martva napisał/a
Jeśli Ci się śni że je mierzysz, albo nowa kolekcja jakiejś firmy wisi Ci przed nosem
często tak to właśnie wygląda
Kasiek - 13 Grudnia 2012, 14:42

Dzisiaj na WP.PL:

Cytat
- Mam 161cm wzrostu, ważę 49 kg, a piersi mam mimo to olbrzymie - rozmiarówką polską 65 F. Bolą mnie plecy, nie jestem w stanie dobrać absolutnie żadnych ubrań (wszystkie muszą być za duże, żeby piersi się pomieściły), gorąco, ciężko mi jest nawet przejść w wąskim miejscu - skarży się inna posiadaczka zbyt obfitego biustu, Aeroponika.


Nie wiem, czy śmiać się, czy płakać :P

Więcej tu: http://kobieta.wp.pl/kat,...,wiadomosc.html

Martva - 13 Grudnia 2012, 14:50

Normalnie wszystko mi opadło. 85D z wgłębieniami po ramiączkach powinno się wysłać na brafitting, olbrzymie polskie 65F chyba do psychologa albo na jakieś lobbowe spotkanie, żeby zobaczyło że nie jest olbrzymie. A cały artykuł, jeśli to można nazwać artykułem, wygląda na mocno sponsorowany.

I naprawdę tych bolących pleców nie łapię, mam dwie miseczki więcej i uważam moje piersi za raczej nieduże (owszem, dopóki nie muszę kupić dopasowanego ciucha bez elastanu).

joe_cool - 13 Grudnia 2012, 15:04

Martva napisał/a
I naprawdę tych bolących pleców nie łapię, mam dwie miseczki więcej i uważam moje piersi za raczej nieduże (owszem, dopóki nie muszę kupić dopasowanego ciucha bez elastanu).

No ja też uważam, że 65G/H to raczej średnia krajowa... Ale może ja się tam nie znam ;)

Martva - 13 Grudnia 2012, 15:07

Aż mi ciśnienie skoczyło, kurde.
hijo - 13 Grudnia 2012, 16:16

Zobaczyłem tylko fragment tekstu i to męskim okiem i nie mogłem się nie uśmiechnąć.
Smutasek napisał/a
Zajęłam się sportem, uczę się jazdy konnej i chcę skakać przez przeszkody, ale moje piersi mi na to nie pozwalają. Już nawet w czasie kłusowania lecą sobie, gdzie popadnie
A tak na prawdę to, tekst na sponsorowany nie wygląda, bo musiałoby to być opisane (tak stoi w prawie). Raczej autor chciał stworzyć wiarygodny problem wymyślając fikcyjną ofiarę za dużego biustu, ale nie doszacował i tak na prawdę traci na wiarygodności.
shenra - 13 Grudnia 2012, 16:17

Martva, oddychaj. Tlen ważny jest i ciśnienia nie psuje :wink:
Blue Adept - 13 Grudnia 2012, 16:37

Dziewczyny, nic tylko załatwiajcie orzeczenia lekarskie o szkodliwym wpływie biustu na wasze zdrowie... A także na zdrowie otoczenia. :mrgreen: Po kilku zabiegach może zejdziecie do C... ;P: :wink: A ta pannica ucząca się jazdy konnej to chyba ciężarki z przodu miała, albo odznaczała się nadzwyczaj wielką gęstością tkanki w przedniej części ciała... :wink: Ewentualnie, nie uznaje ona tak nowomodnych wynalazków jak biustonosze. :twisted: :wink:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group