Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Martva - 28 Listopada 2012, 19:04
Kurde, strasznie mi dzisiaj nie wychodzi. Wenę twórczą mam, pomysły mam, a co się za coś wezmę to psuję. Mam mnóstwo rzeczy do sprucia/wyrzucenia, przepedałowałam 30 kilometrów, zmobilizowałam się do zrobienia serii ćwiczeń na brzuch i doszłam do takiego stopnia desperacji, że myślę o poprawieniu szorta, który czeka na to pół roku - ale poprawia się rękami, a sądzę że to ręce mogę mieć zepsute
merula - 29 Listopada 2012, 23:17
jakby co, to z doświadczeń własnych zalecam ostrożność przy stanikach firmy Etam. jeden stanik już oddałam (się pruł). drugi, tego Falkonowego drapieżcę, chyba też mi się uda oddać w ramach reklamacji.
z drugiej strony, chwała im, że jak się coś dzieje, nie ma problemu ze zwrotem.
dzejes - 30 Listopada 2012, 01:05
O rany, po awatarze myślałem, że to Niebieski agent pisze.
Blue Adept - 30 Listopada 2012, 08:14
dzejes - Haaaahhhahaa... Misja już po części udana - niektórzy tubylcy upodabniają się do mnie...
EDIT:
P.s. Ja tam używam Triumpha...
Nina Wum - 30 Listopada 2012, 11:36
Czy na głowę?
Fidel-F2 - 30 Listopada 2012, 11:47
Nina Wum, zwrot "używać Triumpha" w męskim języku oznacza to samo co "odpinać Triumpha na luzie jedną reką"
Nina Wum - 30 Listopada 2012, 12:10
To musi dawać mnóstwo punktów do charyzmy.
Blue Adept - 30 Listopada 2012, 12:31
Raczej do staminy...
Martva - 30 Listopada 2012, 12:38
O Etam nigdy nie słyszałam (co oznacza zapewne że a/nie ma ich w moich rejonach rozmiarowych, b/mają tylko własne sklepy), a Triumpha nie lubię.
Martva - 30 Listopada 2012, 15:53
Zerknęłam sobie na listę przeczytanych w tym roku książek i wychodzi że jeszcze sześć i wyjdzie mi jedna pozycja tygodniowo.
A na razie jadłam sobie spokojnie obiad i coś wlazło mi w głowę. Ibuprom się skończył, ale znalazłam ketonal, może nie umrę tak od razu.
Blue Adept - 30 Listopada 2012, 16:03
Martva napisał/a | coś wlazło mi w głowę |
Zaczęła się inwazja. Początek końca świata...
Martva napisał/a | Ibuprom się skończył, ale znalazłam ketonal |
Jak nie ma ketonalu, to zawsze jest młotek...
Martva napisał/a | może nie umrę tak od razu |
Nie może umrzeć, co już nie żyje...
Tak na poważnie, to wyrazy współczucia - widziałem jak migrena potrafiła męczyć moją siostrę, więc taki ból głowy wcale nie jest zabawny. Jeśli będzie się to utrzymywało, to lepiej pójść do laryngologa, bo możesz mieć problemy z zatokami. Pozdrawiam.
Martva - 30 Listopada 2012, 16:25
Nie wiem czy to co miewam, to jest migrena. Miewam raz na trochę (i to trochę to jest raczej co parę miesięcy niz co kilka tygodni) radosne bóle głowy i jeśli przegapię moment wzięcia procha, to kończy się mdłościami i dalszymi atrakcjami. A migrena chyba jest prochoodporna. No i siedzę i gapię się w komputer, który świeci, i nie robi mi to krzywdy.
Tata mówi że jest halny i może to dlatego.
Lynx - 30 Listopada 2012, 16:56
Martva, migrena, lub coś migrenopodobne, sądząc po objawach. Prochy działają we wczesnym stadium, później- jak już sie ból rozhula to duuużo gorzej. Jak halny to tym bardziej może być migrena. No, przynajmniej z tego co wiem.
joe_cool - 30 Listopada 2012, 22:42
A czy halny dociera do Wrocławia? Bo się dzisiaj obudziłam z łupiącą głową, a nic wczoraj nie piłam (to w razie, gdyby ktoś chciał zabawnie skomentować, że miałam kaca )
Anonymous - 30 Listopada 2012, 22:51
Do Pruszkowa na pewno dociera. Poczwórne uderzenie: halny, horror późno w nocy połączony z wstawaniem o poranku (jakim poranku, była noc ciemna), brak kawy, bo rano badanie krwi i wyjątkowo hałaśliwe, jak to w piątki, dzieci. Myślałam, że nie dotrwam do ostatniego dzwonka. Było tak źle, że zrezygnowałam z wieczornego wyjścia na piwo, czyli bardzo, bardzo źle.
dalambert - 30 Listopada 2012, 23:04
Miria, Przybywaj na SKOFę od razu Ci się poprawi i PIWO będzie
Martva - 30 Listopada 2012, 23:07
Po tabletce ketonalu i potem jednej znalezionej ibupromu jest mi nieźlej, czyli zadziałałam w porę. Przyszłam sprawdzić co się dzieje w necie i wsiąkłam na godzinkę (z czego przepedałowałam pół). Ale upoluje jakiegoś kota i wracam do łóżka poczytać, tak w ramach piątkowego szaleństwa.
dalambert - 30 Listopada 2012, 23:24
Martva napisał/a | Ale upoluje jakiegoś kota |
Zmieniasz się w ALFA
corpse bride - 30 Listopada 2012, 23:25
No właśnie dziś chyba andrzejki, a całe forum jak widzę szaleje... na forum
Anonymous - 30 Listopada 2012, 23:25
Jutro będę na uczelni od 9-tej do 17.30, potem impreza, bo siostra moja kochana przybyła z dalekiej Irlandii na weekend. SKOFA nie tym razem.
Polopiryna, ibuprofen i trzy małe drineczki potrafią uczynić cuda.
Martva - 1 Grudnia 2012, 15:16
Po trzech godzinach ogrodowych porządków jestem skostniała. Brrrrr.
Z miłych rzeczy - dostałam od siostry w ramach spóźnionego prezentu urodzinowego pendraka 32GB. Bo, jak powiedziała, '30 nie było'
Martva - 2 Grudnia 2012, 11:24
Zwątpiłam w moją wagę. W sensie urządzenia, nie osobistego ciężaru. Rozkminiłam jak ją ustawić żeby wiedziała że ja to ja - ale żeby mi wmawiała że rano na czczo ważę pół kilo więcej niż wieczorem, to już dziwne. Aha, jeszcze się ruszam więcej i regularniej niż kiedykolwiek, nie jem więcej, a ona do mnie cały czas że mam więcej tłuszczu albo mniej mięsa niż ostatnio. No jakoś mnie nie motywuje, sucz.
joe_cool - 2 Grudnia 2012, 12:11
Martva, a ważysz się mniej więcej w tych samych warunkach? Bo wiesz, w różnych częściach cyklu może być różnie, po obiedzie, jak jednego dnia za mało się napijesz, a drugiego za dużo, itp. itd.
Martva - 2 Grudnia 2012, 12:18
Rano na czczo, wieczorem przed snem, jadam raczej regularnie, różne części cyklu mnie nie dotyczą, bo nie mam.
Fizycznie czuję mięśnie brzucha i ud (nie w sensie że bolą tylko dotykiem je czuję że są), więc ta waga jest gupia jakaś.
Fakt że picia nie kontroluję, jakby to nie zabrzmiało
Za 20 dni muszę wyglądać obłędnie. Przejrzałam sobie nawet płytę jakiejś pani od ćwiczeń co jest strasznym guru, ale odstrasza mnie jej brak talii. W ogóle straszna masa kobiet z ładnymi brzuchami nie ma talii i podejrzewam że ćwiczenia na brzuch ją poszerzają, tylko nie wiem które
joe_cool - 2 Grudnia 2012, 13:20
Ćwiczenie mięśni skośnych brzucha zapewne je nieco powiększa, co przy braku tkanki tłuszczowej i szerokich z natury bioder może dać taki efekt, o jakim piszesz. Ale spokojnie, w 20 dni mięśnie nie urosną Ci na tyle, żeby zniwelować talię
corpse bride - 2 Grudnia 2012, 13:20
Co jest za 20 dni? W stroju pokojówki wyglądasz obłędnie.
Martva - 2 Grudnia 2012, 13:23
Mam wrażenie że talia mi się przemodelowała na niekorzyść po a6w. Tam jest dużo na skośne. Z drugiej strony internet mówił że ćwiczenie skośnych jest dobre na talię, ale chyba kłamał. W związku z tym panicznie się boję ćwiczeń opisanych w stylu 'na talię osy' bo boję się że zacznę być zupełnie prostokątna.
EDIT: strój pokojówki zawiera gorset z metalowymi fiszbinami, a ja bym chciała bez gorsetu też
ihan - 2 Grudnia 2012, 14:08
Osobiście, gdyby jakieś ćwiczenia doprowadziły mnie do płaskiego, a nawet wklęsłego (jakaś kobietka, na którymś filmie z Van Dammem miała taki wklęsły, normalnie czad) brzucha, talia kompletnie by mi była obojętna. Każdy ma swój fetysz.
Witchma - 2 Grudnia 2012, 15:32
corpse bride napisał/a | Co jest za 20 dni? |
Koniec świata zdaje się.
joe_cool - 2 Grudnia 2012, 17:24
Martva napisał/a | Mam wrażenie że talia mi się przemodelowała na niekorzyść po a6w. |
Myślę, że słowo "wrażenie" jest tutaj kluczowe Najlepiej zmierz się centymetrem teraz, potem rób te ćwiczenia przez 3 tygodnie i zmierz się jeszcze raz. To zobaczysz, czy Ci się coś tam rozrosło, czy nie. Potem jak potem przestaniesz ćwiczyć, to Ci się te ewentualne mięśnie zmniejszą, trust me, mam to przetestowane z łydkami (tzn. im więcej biegam, tym mniej mi się mieszczą w kozaczki, ale jak mam tydzień przerwy, to znowu się mieszczą bardziej).
|
|
|