Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Martva - 15 Października 2007, 13:57
Znaczy dawna muszla koncertowa, a teraz galeria rzeźb Bronisława Chromego, oraz kawiarnia 'Muszelka'.
Fakt że ten park jakoś tak... nie ma charakteru. Wieki temu był w Wyborczej lokalnej artykuł, jakieś plany żeby go przekształcić, jakieś części chińskie i japońskie, ale chyba nic z tego nie wyszło. Szkoda.
mawete - 15 Października 2007, 15:12
Martva napisał/a |
Wyszłam.
Koniecznie muszę znaleźć rękawiczki i szalik, i wymyślić coś na głowę (z tym będzie ciężko)
|
Chcesz bandziorkę? mam chyba jeszcze jakąś "na stanie"
Martva - 15 Października 2007, 22:42
Co to jest bandziorka?
Adashi - 15 Października 2007, 23:59
Surfuje sobie po youtube, fale są wysokie jak na Hawajach, nie przymierzając, muzyka łatwo wpadająca w ucho, alkohol jest tani a dziewczyny łatwe i nagle, ni z gruchy ni z pietruchy objawia mi się nasza droga Martviczka jako Galadriela W W
Martva - 16 Października 2007, 08:47
Argh
Zdecydowanie wolę rolę drugoplanową w pierwszym wiekopomnym konwentowym dziele mojego ulubionego reżysera (Wiedźmin2: Conquest), tam przynajmniej nic nie mówię
I myslałam że mi napiszesz co to jest bandziorka i czy ma coś wspólnego z kominiarką
Anonymous - 16 Października 2007, 09:10
Gwiazdorka?
Godzilla - 16 Października 2007, 09:34
Jakoś tak mi się kojarzy z czarną kominiarką z dziurkami na oba oczka i ewentualnie usta. krisu, mam rację?
mawete - 16 Października 2007, 15:17
Godzilla: masz
Martva - 18 Października 2007, 17:11
Ja posmęcę chwilę. Na więcej nie mam czasu.
Przelicytowali mnie na allegro, nici z uroczego gorsetu na Imladris
Poza tym wpadłam do dwóch sklepów z bielizną, o których czytałam ze mają szeroką ofertę z jednej firmy. Zapytałam radośnie o kilka konkretnych modeli w moim rozmiarze, a w drugim o cokolwiek w moim rozmiarze.
W obu była jedna sztuka.
Beżowa.
Pani w drugim mi zaproponowała 75, jak ja się zastanawiam czy się nie przerzucić z 70-tek na 65-tki.
Czuję się jak kosmitka.
I tyle chciałam.
No dobra, z pozytywnych wiadomości: wczoraj mi wysłali zielone śliczności, ale pewnie nie będzie pasować
May - 18 Października 2007, 19:03
Ja sobie kupilam 65tke i nie moge w nim oddychac. Chyba jeszcze do tak drastycznej zmiany nie dojrzalam i chyba wymienie na 70tke. Szkoda, bo sliczny kolor ma (morska zielen, cudo )
Martva - 19 Października 2007, 10:35
Może trzeba było najpierw przymierzyć?
Albo po prostu model jest 'ściśliwcem'? Nazywa sie toto jakoś? Wrzuć w wyszukiwarkę na Lobby Biuściastych, a nuż coś piszą?
U Was w pasmanteriach się nie da kupić tzw 'przedłużki'?
Chciałam dziś po polowaniu na mapy w rzędzie miasta przeleźć przez którąś z ulic hojnie obdarzonych lumpeksami, ale pogoda jest tak obrzydliwa że w ogóle nie chce mi się wychodzić
corpse bride - 19 Października 2007, 12:48
oj, jest. byłam kupić kotu koszyk na hali. i co mnie uderzylo, to staruszkowie tak samo są dziarscy pomimo deszczu, chłodu i ogólnej paskudności aury. nic, tylko się zestarzeć...
Martva - 19 Października 2007, 13:24
Postanowiłam ze wyjdę jednak, jakoś tuż po obiedzie. Na chwilę, urząd zostawię na poniedziałek, połażę po lumpeksach, postresuję ekspedientki w sklepach z bielizną i wrócę zrobić sobie farbę na sierści., bo odrosty widać...
May - 19 Października 2007, 17:24
Martva napisał/a | Może trzeba było najpierw przymierzyć?
|
Przymierzalam. W sklepie bylo ok. ale jak zalozylam w domu jeszcze raz, to stwierdzilam, ze wymienie jednak na 70 i to E bo DD ma plaskie miseczki (tak wogole to La Senza jest)
Martva - 19 Października 2007, 19:04
Do mnie przyszło zielone i jest... dziwne
mawete - 19 Października 2007, 21:01
E.T.
Martva - 19 Października 2007, 21:23
Nie, Aries zielony Classic Soft Ewy Bień.
Zdecydowanie lepiej wygląda na zdjęciach, oczywiście nie moich, niż w rzeczywistości. I jest... nooo, dziwny. Nie jestem w stanie tego nawet sprecyzować
gorat - 19 Października 2007, 22:18
Wiesz co? Pokaż jak wygląda - na sobie. Łatwiej będzie rozmawiać.
Martva - 19 Października 2007, 22:35
Nie, bo on jest przezroczysty totalnie, ja nie umiem retuszować pewnych szczegółów anatomicznych i to by już była prawie pornografia, znaczy trzeba by było zrobić ograniczenia wiekowe od 15 lat.
Poza tym zrobiłam sobie w nim mnóóóóóstwo zdjęć i jestem coraz mniej przekonana.
Kurczę, człowiek choruje na zielony stanik żeby móc pokazywać zielone ramiączka, a całość ma kolory papugi chorej na niestrawność (ramiączka są IMHO żółte, nie zielone).
Jeśli moje marzenie numer 2, czyli śliwkowa Giorgina okaże się w realu równie odmienna od zdjęcia, to chyba się załamię
gorat - 19 Października 2007, 22:57
A któż by ucierpiał na tych ograniczeniach? Selithira? Dziewczynie chyba nie zabronisz uczestniczenia w dyskusji o stanikach
elam - 19 Października 2007, 23:24
Martwa, nie chce cie zmartwic , jednak dla mnie ten twoj zielony stanik wcale nie jest zielony, tylko brudnozolty w zyciu mamuta nie nazwalabym tego koloru zielonym.
natomiast ten fioletowy, juz lepiej - ma rozne odcienie czerwonej kapusty, wiec calkiem smacznie wyglada niech ci bedzie, ze sliwkowy.
Martva - 19 Października 2007, 23:33
Ale ma napisane, ze jest zielony, modelka ma zielony kapelusz, spodziewałam się jasnej zieleni i to jest jasna zieleń, ale dużo bardziej żółta niż myślałam. A ramiączka w ogóle cienia zieleni nie mają.
Giorginę chyba jednak spróbuję upolować stacjonarnie. Albo chociaż ją obejrzeć przed kupnem, żeby sprawdzić odcień, i przymierzyć - może być nawet nie do końca mój rozmiar, ale żeby było widać jaki kształt nadaje.
Wcale nie mam obsesji na punkcie bielizny
elam - 19 Października 2007, 23:37
ja na punkcie jedzenia tez nie
Iscariote - 19 Października 2007, 23:43
elam potrafi poprawić humor
Jak dla mnie to taka jasna zieleń jest... trochę taka wypłowiała
Ale fiolet jakoś bardziej do mnie przemawia.
Heh.. ale bielizna i kapelusz... kto normalny chodzi w samej bieliźnie i kapeluszu?
Może powinni go dodawać do zestawu
Martva napisał/a |
Wcale nie mam obsesji na punkcie bielizny |
A jakbyś miała, to coś złego by w tym było?
mawete - 21 Października 2007, 19:41
Martva: pytanie mam. Ty się znasz na roślinkach... mam nasionka limby takie prosto z szyszki, jak zrobić, żeby coś z nich wyrosło? Mam tylko kilka więc nie chce eksperymentować. Help, pliz.
Martva - 21 Października 2007, 20:13
Też sobie wymyśliłeś.
To się w sumie bardziej o leśnictwo ociera niż o ogrodnictwo, możesz jeszcze podpytać Dunadana. Generalnie musisz być baaaardzo cierpliwym człowiekiem. Przegrzebałam Googla i znalazłam pewnie to samo co Ty : takie, takie i takie
Na studiach nas takich rzeczy nie uczyli, niestety
mawete - 21 Października 2007, 20:20
Wydawało mi się, ze drzewo to też roślina ale oczywiscie mogłem sie mylić... Znalazłem to, ja jednak mam 4 nasionka a nie 4 kg. nasion i nie planuje ich rozsiewać po okolicy, ale raczej myslałem o połozeniu ich na watę i codziennym podlewaniu... Kasztanowiec tak wychodowałem, ale materiału do eksperymentów miałem więcej...
elam - 21 Października 2007, 20:26
ja wyhodowalam kiedys sosny srodziemnomorskie i cedry - normalnie, w malej doniczce z dobra ziemia, na parapecie
Martva - 21 Października 2007, 20:27
Też roślina, ale ja jestem po podstawowym kursie dendrologii i umiem odróżnić sosnę od świerka, a tulipanowiec od magnolii A już o wysiewie drzew to nam NIC nie mówili, wspomnieli że jest coś takiego jak stratyfikacja i skaryfikacja, ale bez żadnych przykładowych praktycznych zastosowań (no dobrze, cos było o pestkach z daktyli )
Dun jest po leśnictwie, napisz mu pw, bo się nie pojawia ostatnio, ale może będzie lepiej zorientowany. Ja po prostu nie mam pojęcia
mawete - 21 Października 2007, 20:31
Martva: Dun sie ostatnio nie pokazuje, zapytam oczywiście. Już Ci głowy nie zawracam.
|
|
|