Słoneczna loteria - Quiz edukacyjny (a nie zawody w googlaniu na czas)
Ziemniak - 5 Grudnia 2006, 19:03
Jaką średnicę lufy ma strzelba kalibru 12?
Agi - 5 Grudnia 2006, 19:06
12mm
Edit: przypomniałam sobie, że w przypadku pocisków ołowianych kaliber oznacza ilość okrągłych kul, jakie można wykonać z funta ołowiu. Do średnicy lufy ma to się nijak
elam - 5 Grudnia 2006, 19:08
yyy no chyba wieksza, bo by sie pocisk zaklinowal? 15?
Nexus - 5 Grudnia 2006, 19:33
Agi55 jest baaardzo blisko Ale rzeczywiście ma się to nijak do średnicy lufy
hjeniu - 5 Grudnia 2006, 19:39
Około 18 - 18,5 mm.
Ziemniak - 5 Grudnia 2006, 19:53
18,5 mm hjeniu zadajesz.
hjeniu - 5 Grudnia 2006, 19:59
Jaka była dopuszczalna prędkość nurkowania PZL P-11c?
Ziemniak - 5 Grudnia 2006, 20:43
Duża A tak poważnie to chyba coś koło 550 km/h ale głowy nie dam.
Fidel-F2 - 6 Grudnia 2006, 09:29
to ja sobie strzele 450
hjeniu - 6 Grudnia 2006, 10:31
Wy nie strzelajcie tylko pomyślcie Dla rozjaśnienia dodam, że pisząc prędkość dopuszczalna miałem na myśli podawaną przez producenta prędkość "nie leć synku szybciej bo ci skrzydełka poodpadają"
Fidel-F2 - 6 Grudnia 2006, 10:33
ja już nie bedę myślał bo wygooglałem
hjeniu - 6 Grudnia 2006, 10:55
Łobuz Problem polega na tym, że nie zawsze udaje się wygooglać prawidłową odpowiedź
Fidel-F2 - 6 Grudnia 2006, 10:59
zobaczymy jak ogłosisz zwycięzcę
Nexus - 6 Grudnia 2006, 14:27
Wrócę na chwilę do kalibru 12. Dodam, że różne źródła podają różną średnicę lufy. Ale ogólnie oscyluje wokół 18 mm (widziałem takie co podają 18,2 mm).
A co do PZL P-11C to strzelam: 633
hjeniu - 6 Grudnia 2006, 14:42
Kaliber zależy od przeznaczenia tzn. różny będzie w policyjnym shotgunie a inny w dubeltówce na kaczki, nie rozgryzłem jeszcze jaki w jakim. BTW: Amerykańce polują z gwintowanymi dwunastkami na jelenie, ciekawe co z takiego jelonka zostaje po trafieniu?
A wracając do PZL-ki mieliście myśleć a nie strzelać, btw. to była jedna z wyjątkowych cech tej maszyny i w połączeniu z drugą - wyjątkowo mocną konstrukcją doprowadziła do tego, że kilku naszym pilotom we Francji w czasie nurkowania lub wyprowadzania rozebrało się kilka Caudronów
Ziemniak - 6 Grudnia 2006, 17:12
Ja wiem że katalogowa prędkość max w locie poziomym wynosiła coś ponad 350 km/h
więc dodałem połowę i to był mój strzał . A tak wogóle to jaki margines błędu przyjmujesz?
hjeniu - 6 Grudnia 2006, 17:18
Margines błędu jest niepotrzebny Bardziej podpowiedzieć się nie da.
Pako - 6 Grudnia 2006, 17:22
Może lecieć z jaką prędkością chce, albo nurkować nie może w ogóle ?
hjeniu - 6 Grudnia 2006, 17:30
Pako, dobrze kombinujesz, a właściwie to odpowiedziałeś
P-11c nie miał prędkości dopuszczalnej W locie nurkowym rozpędzał się do 696 km/h (to całkiem sporo) i koniec na więcej nie pozwalał opór aerodynamiczny, przy tej prędkości można go było wyrwać z nurkowania stawiając na ogonie (konstrukcja to wytrzymywała, jedynym problemem było czy wytrzyma serce pilota). W 1940 we Francji polscy piloci próbowali wychodzić w ten sposób z nurkowania na Caudronach, co powodowało urywanie skrzydeł w tych wspaniałych maszynach
Fidel-F2 - 6 Grudnia 2006, 18:03
wugooglałem 696 w tabelkach ale nie było że więcej nie dało rady
hjeniu - 6 Grudnia 2006, 18:31
Ja też jak pierwszy raz o tym przeczytałem to byłem z deczka zdziwiony Tabelki po prostu mają pozycję Dopuszczalna prędkość nurkowania bo wszystkie pozostałe samoloty ją mają, paru pilotów Spitfire'ów np. wyrżnęło w matkę ziemię bo zapomniało o patrzeniu na licznik, za bardzo zbliżyli się do bariery dźwięku i zacięłym im się stery. Mam gdzieś zdjęcie Spitfire w wersji PR który dotarł do bariery dźwięku i pilotowi udało się go wyprowadzić - bez śmigła i cały w glikolu wygląda jeszcze lepiej
Pako - 7 Grudnia 2006, 18:41
Kurka... w życiu bym się nie spodziewał, że mi się uda A potem chyba przypadkiem oznaczyłem temat jako przeczytany i zapomniałem. Sory za zwłokę.
Pytanie teraz takie łatwe. Nie mam serca, żeby trudne zadawać A pewnie i wiedzy by brakło
Systemy operacyjne dzielimy na dwa rodzaje. Jakie to rodzaje łatwo wymyśleć: jednozadaniowe i wielozadaniowe. Pytanie brzmi inaczej trochę: Jak nazywamy zadania w windowsie, a jak poszczególne zadania w linuxie/unixie? Poz zadaniem rozumiem owo cuś, które stara sie o czas procesora
hjeniu - 7 Grudnia 2006, 19:07
Pako, a kogo obchodzi jak się nazywa proces w Windowsie? Przecież i tak nie działa
Pako - 7 Grudnia 2006, 19:22
A tam, nie działa
Ale nie. nazwa w unixowych systemach i nazwa w windowsowych systemach jest inna na to właśnie. Tak po prawdzie to w jednej czwartej trafiłeś A przynajmniej tak mnie uczą
hjeniu - 7 Grudnia 2006, 19:32
Czasy zginienia i upadku. Mnie o Windowsie na studiach mówiono tyle, że jest takie coś i żeby Broń Boże! nie używać
Pako - 7 Grudnia 2006, 20:13
A mnie M$ darmowym windowsem Profesional, darmowym visual studio, visual studio net, sql serwer i paroma innymi pierdołami przekupuje. Czasy upadku
Ale to już w ogóle jest inna sprawa, żę M$ na wszystko ma swoją prywatną, opatentowaną nazwę. Mnie ciągle rozbraja fakt, że M$ opatentował (podobno... ciągle w to wierzyć mi się nie chce) kliknięcie lewym klawiszem myszki.
Fidel-F2 - 7 Grudnia 2006, 20:16
poczekajPako, ja Cię będę pytał o jakieś szczegóły budowy czołgu czy innego lotniskowca
Nexus - 7 Grudnia 2006, 20:24
Taaaaa jest. Zapytam na przykład o promień krzywizny języka spustowego z Visa
Pako, mógłbyś jakoś jaśniej zadać pytanie?
Fidel-F2 - 8 Grudnia 2006, 14:21
Pako dawaj podpowiedź bo chętnych brak
dareko - 8 Grudnia 2006, 14:43
W windzie to chyba o prostu sa procesy, Linuxa nie uzywam, ale jakies demony mi po glowie chodza.
|
|
|