Mechaniczna pomarańcza [film] - Seriale, seriale...
ketyow - 11 Sierpnia 2011, 10:24
Jak wiadomo, bardzo duża liczba seriali jest ucinana z powodu... No właśnie, niby niskiej oglądalności i tak umierają świetne produkcje. Może ktoś więc wie, czy Herosi mieli jakieś sensowne zakończenie, gdy ich ucięto (nie spojlerować, bo się zastanawiam czy oglądać) czy może w kulminacyjnym momencie ich urwano jak Kroniki Sary Connor? Bo jak ich urwali, to chyba obejrzę znowu BSG.
Ozzborn - 11 Sierpnia 2011, 13:39
ketyow, ja jestem wręcz zjebofanem Herosów więc już wyjaśniam, że sam sezon został zamknięty jak należy, ale niestety nie wiedzieli o anulacji i zrobili tak jak po każdym sezonie (a w zasadzie Rozdziale, bo przez strajk scenarzystów, Rozdziałów jest o 1 więcej niż sezonów)
...czyli ostatnie kila minut ostatniego odcinka zawiązuje główny wątek fabularny do nowego sezonu :/ Jak się okazało, że serial zamknęli to mieli zrobić zakończenie w formie filmu... ale potem się okazało, że jednak filmu też nie będzie
Niemniej uważam, że warto obejrzeć - choćby dla samego zobaczenia, jak ładnie są zrobione moce (zarówno koncepcyjnie, jak i technicznie) i jednak jest to bardziej "urealnione" spojrzenie na X-menów (tzn. w momencie odkrycia mocy nikt nie przywdziewa kolorowego trykotu i pomaga wdzięcznemu społeczeństwu - tylko wpie....a się w niezłe bagno. ) No i pominąwszy ten wstępniak nieszczęsny - każdy Rozdział stanowi zamknietą całość, oczywiście połączoną głównym wątkiem, ale ten z kolei odkrywany jest w taki sposób, że dopóki nie odkryją to nie wiesz, że jest Więc ból przerwania nie jest duży
Dźyngis Wum, a toś mnie Pan zaskoczył tym Ęturażem dla mnie to było tak bezdennie o niczym, a żarty tak absolutnie nieśmieszne i płytkie, że po 3 odcikach wywaliłem w cholerę, bo cierpiałem w środku... (a i tak wytrzymałem do 3. bo miałem to już ochotę zrobić po 1.)
(Piszę zaskoczył, bo zauważyłem, że do seriali, zwłaszcza komediowych mamy zwykle podobne gusta).
edyta:lekka modyfikacja tekstu o hirołsach
ketyow - 11 Sierpnia 2011, 14:21
Ozzborn, właściwie to mi przypomniało, że mam Twoje płyty. A Heroesów nie obejrzałem kiedy mi je dałeś, bo ta z pierwszym sezonem jest kopnięta. Postaram się w przyszłym tygodniu je odesłać, bo mi się chyba już chłosta należy
Dźyngis Wum - 11 Sierpnia 2011, 14:44
Ozzy, zrób drugie podejście .Wytrzymasz do końca sezonu, zaczną się pojawiać kurczaczki w bikini, bedziesz zadowolony trast mi . A jak do tego jesteś kinomaniakiem, to kilka gagów " grubszych" powinno cię rozbawić . Nie porównywujac kompletnie tych dwóch seriali, kiedyś Dextera wyrzucilem do kosza po drugim odcinku. Kumpel mnie namówił, "klikneło" mi w połowie pierwszego sezonu - nie opuściłem żadnej serii, na dodatek zakochałem się w tym serialu.
Iscariote - 11 Sierpnia 2011, 14:47
Dźyngis Wum napisał/a | kiedyś Dextera wyrzucilem do kosza po drugim odcinku. Kumpel mnie namówił, klikneło mi w połowie pierwszego sezonu - nie opuściłem żadnej serii, na dodatek zakochałem się w tym serialu. | Identycznie miałem i ja.
Iscariote - 16 Sierpnia 2011, 14:37
Black Books - dobry serial komediowy. Główny bohater, właściciel księgarni, spędza czas głównie na piciu, paleniu, narzekaniu na życie i wyganianiu klientów ze sklepu, bo tylko zakłócają jego święty spokój. Jest przy tym pięknie złośliwy, tryska sarkazmem na lewo i prawo. Jest jeszcze dwójka innych bohaterów, ale oni robią właściwie za tło dla Bernarda. No i w jednym z odcinków pojawia się Simon Pegg (świetna rola!).
Są 3 sezony, po 6 odcinków. Trzeci sezon trochę traci względem wcześniejszych, ale też da się obejrzeć. Dla mnie 8/10.
Ilt - 17 Sierpnia 2011, 18:44
Iscariote napisał/a | Black Books |
To. Jest. Genialne. Prawie co odcinek zmieniałem zdanie, który wg. mnie jest najlepszy.
Do teraz sam nie wiem czy bardziej podobała mi się scena rodem z Frankensteina czy ta ze stacji policyjnej gdy M był na gigancie, czy też może pakowanie do wyjazdu na wakacje + z nich powrót.
Nitj'sefni - 18 Sierpnia 2011, 22:27
That 70's Show - Pierwszy sezon obejrzany, początek drugiego też i mam bardzo pozytywne wrażenia. Świetny humor i naprawdę bardzo dobre aktorstwo (zwłaszcza Kutcher; odwołuje wszelkie wątpliwości co do niego, które miałem przy okazji dyskusji na temat Dwóch i pół; Kelso mnie po prostu rozwala). Obawiam się tylko, czy przez te kolejne sezony nie spadnie poziom, nie zabraknie świeżości itd. (tym bardziej, że gdzieś czytałem o braku Grace'a i Kutchera właśnie, w ostatniej części). No nic, oglądam dalej, to się przekonam.
Ozzborn - 19 Sierpnia 2011, 02:22
Cytując Sheldona: "Czy powinienem użyć klasycznego <a nie mówiłem?> czy raczej popularnego <ni-no-ni-no!>?" Reszta jest równie superaszcza... przyznam, że trochę ich brakuje, no i wiadomo, że w ostatnich sezonach nie jest już tak świeży, ale poniżej pewnego poziomu nie spada nigdy. Nawet powiedziałbym, że około 3-4 sezonu jest najlepszy. Można powiedzieć, że "dojrzewa" z bohaterami - myślę, że obejrzysz od deski do deski
Nitj'sefni - 19 Sierpnia 2011, 07:44
Ozzborn napisał/a | myślę, że obejrzysz od deski do deski |
To na pewno. Jak już się za coś zabieram, to staram się robić to do końca. Tym bardziej, że ten serial bardzo mnie wciągnął.
Memento - 19 Sierpnia 2011, 09:58
Jedno słowo - Suits. Mike rządzi.
Jade Elenne - 20 Sierpnia 2011, 21:21
Supernatural - serial dobrze nakręcony, trzyma w napięciu, a i dobrze wystraszyć potrafi. Do tego sporo humoru (niezłe teksty bohaterów), fajna muzyka i kpiny z popkultury. Zdecydowanie wart polecenia.
M. kiedyś mnie tym zaraził, oglądaliśmy razem... Los zdecydował, że dalej losy Winchesterów śledzić będę sama.
A może nie sama, pewnie ktoś z Was ogląda?
Ziemniak - 20 Sierpnia 2011, 21:28
No ba, znam spore grono miłośników... i miłośniczek
elam - 20 Sierpnia 2011, 21:55
och, no jasne.
supernatural ma jeszcze jedną zaletę - nie fantastyczną, ale..
świetna muzyka. dzięki serialowi odkryłyśmy z siostrą naprawdę dużo dobrych, starych kawałków.
Jade Elenne - 21 Sierpnia 2011, 02:32
I jeszcze jedno: świetnie zrobiona strona internetowa. Dawno nie widziałam równie fajnie zaprojektowanej witryny. Niby drobna zaleta, ale cieszy.
A w kolejce czekają jeszcze Slayersi, BSG i Stare Gacie.
Dabliu - 21 Sierpnia 2011, 02:36
Supernatural to fajny serial, który niestety bardzo się z czasem psuje. Ostatnie sezony da się wprawdzie oglądać, ale to już nie to samo co pierwsze dwa lub trzy...
Memento - 21 Sierpnia 2011, 11:11
Niestety muszę się zgodzić z przedmówcą. Ale serial wciąż trzyma jakiśtam poziom.
- bitch
- jerk
Iscariote - 21 Sierpnia 2011, 16:06
Breaking Bad sezon 1 - nie wiem czemu spodziewałem się komedyjki w klimatach Weeds. Ale miło się zaskoczyłem. Z jednej strony porządna obyczajówka o problemach, z którymi rodzina Walta musi się zmagać, z drugiej trochę czarnego humoru z rozwijaniem przemysłu narkotykowego w tle. Klimatem trochę przypomina Six Feet Under. Niektóre drobiazgi mi się nie podobają, ale w ogólnym rozrachunku bardzo na plus i wciąga. Będę oglądać dalej.
Wodzu - 22 Sierpnia 2011, 00:14
O, witaj w klubie Iscariote . Ja też jestem świeżo po pierwszym sezonie. Dziwię się, że dopiero teraz sięgnąłem po ten serial. Lepiej późno niż wcale.
Słyszałem, że następne części nie są gorsze, więc jeszcze dziś łyknę pierwszy odcinek drugiego sezonu .
Lowenna - 22 Sierpnia 2011, 12:15
Ostatnio oglądam M*A*S*H na zmianę z Northern Exposure. Po tylu latach wciąż wracam do nich z przyjemnością
Taselchof - 22 Sierpnia 2011, 12:23
Wilfred świetny serial który nie schodzi na psy nawet hobbita Frodo w roli głównej mogę wytrzymać przy tym futrzaku.
Słowik - 22 Sierpnia 2011, 12:38
Miałem wspomnieć o Wilfredzie, ale obejrzałem dopiero pierwszy odcinek. Dołączam do polecanki, odświeżająco śmieszne są momenty kiedy Wilfur zachowuje się jak pies
Sandman - 22 Sierpnia 2011, 20:58
Widział ktoś może Falling Skies? Da się obejrzeć?
Ilt - 22 Sierpnia 2011, 21:21
Dać się da. Jest to jednak przeciętniak, więc nie wiem czy warto. Szerzej tutaj, na zaprzyjaźnionym forum (szerzej, tjaaa... 2 posty na temat ).
Taselchof - 22 Sierpnia 2011, 21:28
Nie da się, albo chociaż trudne to jest poza nawałem głupot jest jeszcze sztywna gra większości ekipy, że też Spielberg się pod czymś takim podpisał ja czekam na Tera Novę może tutaj coś olśni widza. Chyba że chcesz się pośmiać z chrząszczo-podobnych obcych i patetycznej końcówki.
Wodzu - 25 Sierpnia 2011, 10:21
Eureka - Sezon pierwszy za mną. Spodziewałem się trochę innego klimatu serialu, chociaż to nie minus, a raczej plus, że jest inaczej. Serial trochę odbiega od tego co aktualnie się sprzedaje jak świeże bułeczki, mimo tego dzięki oglądalności doczekał się już 4 sezonu. Lekki, ciekawy, dobrze sie go oglada. Po trudnym dniu, idealny żeby się odstresowac i zrelaksowac. Ode mnie 6/10.
Hubert - 25 Sierpnia 2011, 11:29
Gdzieś tak z półtora sezonu Big Bang Theory za mną. Sheldon rządzi.
Taselchof - 25 Sierpnia 2011, 13:26
Buzingaa Sosnechristo dalej tylko lepiej.
Eureka bdb serial szczególnie pierwszy sezon od drugiego jest trochę zagmatwany, ale wciąż zdarzają się nie złe odcinki. Ja zaczynam brytyjski miniserial Shadow Line podobno coś ciekawego.
Przy okazji serialomaniacy zbliża się wrzesień; nowe seriale, nowe sezony starych klasyków.:) Szkoda że Dexter dopiero w październiku.
ilcattivo13 - 28 Sierpnia 2011, 18:38
Kiedy przeczytałem "Nigdziebądź" Gaimana, to jakoś szczególnie zadowolony z lektury nie byłem. Ktoś mi wtedy mówił, żeby obejrzeć serial, bo to świetna ekranizacja. No i to wreszcie obejrzałem.
Jeszcze kilkanaście lat temu, jeśli się chciało obejrzeć naprawdę wierną serialową ekranizację książki, to na placu boju pozostawały tylko ekranizacje z BBC. Tak było m.in. z "Dniem Tryffidów" Wyndhama i jego ekranizacją z 1981 roku (nie mylić z tą z 2009). I nie inaczej jest w przypadku "Nigdziebądź".
Niestety, jak mogłem się tego spodziewać, słaba fabularnie książka "urodziła" słaby fabularnie serial. Nie pomogli porządni aktorzy (m.in. grający markiza de Carabasa Paterson Joseph - czyli Greg z serialu "Survivors"). Nie pomógł też brak pieniędzy na efekty specjalne. I nie pomogła słaba dbałość o szczegóły na planie, m.in. o tzw. błędy kontynuacyjne ("continuity errors")...
Daję 4/10
Ilt - 28 Sierpnia 2011, 18:46
Twoje opinia zostaje odrzucona ze względu na karygodny, kardynalny błąd.
W przypadku Nigdziebądź to książka jest adaptacją serialu, nie odwrotnie. Serial zrodził księgę.
|
|
|