Martva - 17 Września 2012, 19:57 No i własnie dlatego rzadko lubię moje zdjęcia. Kai - 17 Września 2012, 20:43 Ta z długim rękawem rzeczywiście leży okropnie, ale sądzę, że do kamizelko-gorsetu by się jeszcze nadała. Bo rękawy ma fajne. Vanity Fair IMHO pogrubia, albo ja mam taki kompleks. ilcattivo13 - 17 Września 2012, 20:53 Mnie się bardziej podoba biu-bluzka, ale nie tylko dlatego, że wyszczupla i ładniej w niej biust wygląda. Ma idealnie dla Ciebie skrojone rękawki. W długim rękawie wyglądasz zdecydowanie bardziej chłopczycowato, czyli mniej sexy. A teraz sorki, ale idę po moją wierną myckę-zatokówkę, bo już coś ćmić zaczyna 
Martva - 17 Września 2012, 21:20
Jest za luźna do czegokolwiek co chociaz mgliście kojarzy się z nazwą 'gorset'. Mam do niej resztki sentymentu, więc pewnie będę ją nosić rozpiętą na letnie koszulki w chłodniejsze dni. Ale tak samą samą - nigdy.
O, a mierzyłaś? Jest Vanity Fair i Vanity Size i różnią się krojem, jedna podkreśla talię mocniej, druga słabiej.
Ojtam ojtam  Długi rękaw jest potrzebny przy temperaturach <20 stopni
Marzą mi się jeszcze takie bardziej obcisłe koszule do noszenia pod gorset, ale to by chyba musiała byc wiskoza z elastanem, miękksza i rozciągliwsza, raz upolowałam czarną i bardzo ją kocham, ale to też no name był. ilcattivo13 - 17 Września 2012, 21:28 na temperatury <20 spraw sobie rooshofy obcisły sweterek 
Agi - 17 Września 2012, 21:32 <troska mode on>ilcattivo13, a poza tym dobrze się czujesz? <troska mode off> ilcattivo13 - 17 Września 2012, 21:54 Nie... Ale jestem trzeźwy!
Agi - 17 Września 2012, 21:55 Dzięki Panu i za to
Martva - 17 Września 2012, 21:56
Mam 
ilcattivo13 - 17 Września 2012, 22:03 Agi - ano, trzeba się cieszyć z każdego, nawet najmniejszego pozytywu
Martva - pokaz fotkie, bo nie uwierzę i pomyślę, że jesteś gołosłowna 
Martva - 18 Września 2012, 14:04 Ej, BTW w spodniach niby nie wyglądam chłopczycowato? Mam zapięcia do broszek i będę wykańczać kwiatki
Kruk Siwy - 18 Września 2012, 14:08 Biedne. ilcattivo13 - 18 Września 2012, 15:02
nie, dzwony podkreślają krągłości i w nich absolutnie nie wyglądasz chłopczycowato. A jeszcze mnie taka myśl naszła, że gdybyś do tej biu-bluzki nałożyła obcisłą spódniczkę, taką długą prawie do kolan, i poszła do pracy w banku, to faceci podpisywaliby Ci dokumenty nawet do nich nie zaglądając
May - 18 Września 2012, 21:04 ilcattivo13, znow zabraklo mi opcji "lubie to"
Martva - 18 Września 2012, 21:19 A co chciałaś lubić?
źle wyglądam w obcisłych spódniczkach
corpse bride - 18 Września 2012, 21:21 Ha, już wiem, co się zmieniło - Martva jest na zielono! Martva - 18 Września 2012, 21:23 Ja tam się całkiem na szaro widzę
corpse bride - 18 Września 2012, 21:50 Ej, nie rób tak. Znowu podejrzałam się o guza na mózgu i widzenie kolorów, których nie ma. Agi - 18 Września 2012, 21:53 corpse bride, dobrze widzisz. Martva, zzieleniała służbowo.
Martva - 18 Września 2012, 21:54 Sorry, jakoś zawsze na avik patrzę, nie na kolor nicka. corpse bride, czyżbyś miała bardziej zaawansowaną hipochondrię niż ja?
ilcattivo13 - 18 Września 2012, 22:30 May - maj plerzer
Martva - 18 Września 2012, 22:45 Ależ nie muszę pozwalać oceniać niezależnym konsultantom, bo wiem jak jest. Obcisłe/wąskie doły mi psują proporcje i podkreślają szerokie bary - wyglądam jak Schwarzenegger w spódnicy (albo wąskich spodniach ). Zresztą dawno temu grono niezależnych ekspertek utwierdziło mnie w tej decyzji
ilcattivo13 - 19 Września 2012, 00:59 Po pierwsze primo, zajrzyj czasami na Fasion TV, albo do jakiegoś żurnala - biurowa moda znowu wróciła do lat 80-tych i promuje kobiety silne, o sylwetce w kształcie trójkąta. A nawet jeśli jeszcze nie wróciła, to wróci. Bo ja, niezależny konsultant, tak mówię.
Po drugie primo, Szwarceneger w spódnicy wcale nie wyglądał źle. O!
Po trzecie primo (albo drugie secundo), nie chcesz wierzyć nam, niezależnym konsultantom, a wierzysz jakiejś zgrai zazdrośnic? P.F.F.F. Martva - 19 Września 2012, 10:42 Nie znoszę mody z lat 80-tych i trójkątnych oraz prostokątnych sylwetek, wolę się w wersji klepsydrowatej. Gdyby nie ta zgraja zazdrośnic, kupowałabym nadal rozmiar mniejsze majtki, bo tak mi wychodziło z tabelki, i martwiłabym się że jestem gruba bo mam fałdki tłuszczu I być może nie lubiłabym moich pośladków. Zgraja zazdrośnic potwierdziła to co sama podejrzewałam, ale naprowadziła mnie też na inne rzeczy.
Martva - 19 Września 2012, 12:32 Nabroszkowałam się. 
Reszta TUTAJ To bardzo powszechna forma i wszędzie jest ich pełno, ale bardzo miło mi się je robiło. Oczywiście są upierdliwe, każdy płatek trzeba wyciąć, opalić nad świeczką, zszyć z innymi, jest z tym trochę babraniny ale nie ma co porównywać z beadingiem, efekty szybsze i nie trzeba wciąż patrzeć jednym okiem w schemat. Lubię te broszki, lubię niestety jak są nieregularne i mają widocznie spalone brzegi, więc podejrzewam że wszystkie zostaną ze mną (poza czarną którą zwinęła mi mama). Ale ja ostatnio lubię broszki. Chyba do nich dorosłam
Kasiek - 19 Września 2012, 13:51 Fajnie Ci wychodzą. Ja zrobiłam kilka, na zamówienie i na razie nie mam czasu na nic... Zielono-fioletowa bardzo mi się
ihan - 19 Września 2012, 14:37 Fajne broszki, tylko osobiście środki mi się nie bardzo podobają. Fidel-F2 - 19 Września 2012, 14:38 cel uświęca środki ihan - 19 Września 2012, 14:55 Ale o uświęcaniu to gdzie indziej. Kasiek - 19 Września 2012, 15:00 Martva, ja od zawsze byłam klepsydrą. Najpierw bardzo cierpiałam z tego powodu, bo ie mogłam nosić właśnie zwężanych spódnic i tak dalej, a potem pojawiła się Milena W. - znana skądinąd z pisania - i świat stał się piękniejszy. Okazało się, że w obcisłych spódnicach klepsydry wyglądają cudnie. Np tu: 
czy tu: 
Bo taki krój podkreśla to, co najfajniejsze - biust, talię i biodra. Dawaj
|
||||||||||||||||||||
