Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.
nureczka - 3 Maj 2011, 18:27
Taką oto informację wygrzebałam
Cytat | Centralną przyczyną wystąpień – według przeprowadzonych badań – jest
wyobcowanie z Kościoła i wiary. Ludzie podejmujący decyzję o wystąpieniu
mają nieproporcjonalnie duży krąg przyjaciół religijnie indyferentnych. Wśród
zdecydowanych na wystąpienie wiarę w Boga deklaruje co piąta osoba, 68%
nigdy się nie modli, 2/3 nie bierze udziału w nabożeństwach, a 10% rzadziej
aniżeli raz w roku.
Co ciekawe, w momencie wystąpienia z Kościoła najczęściej jako
uzasadnienie przedstawiamy jest motyw niepłacenia podatku kościelnego.
Czyni tak 60% występujących. Kolejnymi deklarowanymi motywami są:
niezadowolenie z Kościoła – 36%; indyferentyzm religijny – 14%. Jednak z
perspektywy czasu tylko 13% katolików, którzy wystąpili z Kościoła, podaje
chęć niepłacenia podatku kościelnego jako motyw decydujący o podjęciu tego
kroku. Wśród przyczyn odpychających od Kościoła wymieniane są za to:
moralność seksualna, sprzeciw wobec aborcji i rozwodów małżeńskich,
struktury organizacyjne, bogactwo Kościoła itp.
Jeżeli chodzi o przekrój wiekowy to najczęściej występują z Kościoła
ludzie przed 30 rokiem życia - 8% katolików. Między 30 a 44 rokiem życia jest
to już tylko 1%. |
Adon - 3 Maj 2011, 19:30
Zaraz, to znaczy, że jeśli będę się chciał wypisać z klubu, do którego nigdy nie chciałem się zapisać, a zapisano mnie do niego bez mojej wiedzy i zgody, to na dokładkę zostanę wyklęty?
Swoją drogą jestem jak najbardziej za tym podatkiem na Kościół, zamiast oddawania im co i rusz różnych majątków (zresztą co to za oddawanie? a w jaki sposób weszli niegdyś w posiadanie tych majątków? też często gęsto zostały zabrane innym) i innych nabijających kabzę przywilejów. Szybko by się pojawiły w kościołach knajpy, czy mieszkania tak jak w UK. A już szczytem bezczelności jest dla mnie podejście KK do zabytkowej części majątku. Według polskiego prawa zabytki pewnej klasy mają być utrzymywane przez państwo. Kościół zatem jest ich właścicielem i je sobie użytkuje, ale grosika na nie nie wydaje, bo my wszyscy się na to składamy. Genialny interes, tylko dla kogo?
Anonymous - 3 Maj 2011, 21:32
Adon napisał/a | Zaraz, to znaczy, że jeśli będę się chciał wypisać z klubu, do którego nigdy nie chciałem się zapisać, a zapisano mnie do niego bez mojej wiedzy i zgody, to na dokładkę zostanę wyklęty? |
Jeszcze słówko odnośnie formalności - AFAIK do KK zostajesz wpisany w momencie chrztu. A więc jeśli rodzice cię ochrzcili, to jesteś w związku wyznaniowym. Apostazja - pod względem formalnym to nie tylko wypisanie się ze związku, ale rezygnacja nie tylko ze stanowisk duszpasterskich, ale na przykład brak pochówku katolickiego, brak możliwości zawarcia ślubu kościelnego (chyba, że za dyspensą), brak możliwości świadkowania; o tym mówiłem, mając na myśli formalności i "papiery". Shit happens. Oczywiście, mogę się mylić. A wszystkim zwolennikom opodatkowania KK (co samo w sobie nie jest głupie) przypominam, że nie można opodatkować jedynie KK, ale także inne związki wyznaniowe, którym dostałoby się niejako "przy okazji", a więc muzułmanów, protestantów, prawosławnych...
baranek - 3 Maj 2011, 21:34
Dlaczego nie można opodatkować tylko KK. Skoro dotować można tylko KK.
Adon - 3 Maj 2011, 21:44
No właśnie tak, Żeraniu. W momencie chrztu zostajesz zapisany do jakiejś podejrzanej organizacji. Ja wcale nie chciałem być do niej zapisany. A ta rezygnacja z w/w "przywilejów" ani mnie grzeje, ani ziębi. Interesują mnie sprawy załatwiane w urzędzie, to co poza - nie.
Nie widzę też nic przeciw opodatkowaniu wszystkich związków wyznaniowych/sekt.
Fidel-F2 - 3 Maj 2011, 21:49
A oni mają gdzieś jakiś mój podpis, że sie do nich zapisywałem?
Adon - 3 Maj 2011, 21:52
Czy akurat Twój to nie wiem. Mają zwykle podpisy prawnych opiekunów.
Anonymous - 3 Maj 2011, 21:54
Fidel-F2 napisał/a | A oni mają gdzieś jakiś mój podpis, że sie do nich zapisywałem? |
Jeśli byłeś chrzczony, to jesteś w KK, nawet jeśli uważasz się za ateistę.
baranek napisał/a | Dlaczego nie można opodatkować tylko KK. Skoro dotować można tylko KK. |
Ponieważ istnieje - w teorii - równość wobec prawa. I KK skutecznie mógłby taką ustawę obalić. Edytek: Nawiasem mówiąc, dziwię się, że inne związki wyznaniowe nie oburzają się na takie traktowanie w Polsce KK.
Adon napisał/a | Interesują mnie sprawy załatwiane w urzędzie, to co poza - nie. |
No, to mówię, jak to będzie wyglądało.
Fidel-F2 - 3 Maj 2011, 22:00
Adon, ja nie mam prawnych opiekunów
Żerań napisał/a | Jeśli byłeś chrzczony, to jesteś w KK, nawet jeśli uważasz się za ateistę. | Jest to gdzieś w Konstytucji czy jak?
Anonymous - 3 Maj 2011, 22:00
To reguluje wewnętrzne prawo związku wyznaniowego.
Adon - 3 Maj 2011, 22:02
Fidel-F2, teraz tak, ale czy od zawsze?
Żerań napisał/a | Nawiasem mówiąc, dziwię się, że inne związki wyznaniowe nie oburzają się na takie traktowanie w Polsce KK. |
Bo póki co w naszym kraju oburzanie im nic nie pomoże.
Fidel-F2 - 3 Maj 2011, 22:10
Żerań napisał/a | To reguluje wewnętrzne prawo związku wyznaniowego | Czyli jeśli założę sobie związek wyznaniowy i w wewnętrznym prawie zapiszę sobie że wszystkie Żeranie świata należą do mojego związku to nie masz nic do gadania i należysz. Right?
Adon napisał/a | Fidel-F2, teraz tak, ale czy od zawsze? | i co to zmienia? mają mój podpis czy nie?
Żerań napisał/a | Nawiasem mówiąc, dziwię się, że inne związki wyznaniowe nie oburzają się na takie traktowanie w Polsce KK. |
Żerań, można sie oburzać na mafię? Można. I jaki będzie tego efekt?
nureczka - 3 Maj 2011, 22:10
Konsekwencje apostazji są dość dokładnie opisane tutaj.
To artykuł, z którego cytowałam poprzednio.
Ale jeszcze jeden cytat przytoczę dla tych, którym się nie chce przebijać przez ścianę tekstu Cytat | O wystąpieniu z Kościoła mogą już decydować nastolatki, od 14 roku
życia. Wcześniej decydują o tym rodzice lub osoby prawnie wychowujące dzieci
(przy czym dzieci w wieku 12-13 lat muszą wyrazić zgodę na wystąpienie z
Kościoła). |
Jak rozumiem, w przypadku dzieci (niemowląt) decydują opiekunowie prawni. Tak samo jak rodzice zapisują nas do szkoły i nie mamy specjalnie nic do gadania. Taki lajf.
Dla mnie ciekawy jest tylko aspekt "katolickiego pogrzebu". Jak rozumiem, dotyczy to tylko uczestnictwa księdza w uroczystości, bo w wielu miejscach KK ma monopol na cmentarz. A może się mylę? Gdzie w takim razie chować "ateusza"?
Anonymous - 3 Maj 2011, 22:14
Fidel-F2 napisał/a |
Czyli jeśli założę sobie związek wyznaniowy i w wewnętrznym prawie zapiszę sobie że wszystkie Żeranie świata należą do mojego związku to nie masz nic do gadania i należysz. Right? |
Jeśli będę niemowlęciem, a ty, jako Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela przeprowadzisz obrządek chrztu i niczym Borg wyssiesz moją duszę, żebym połączył się z Wysokim Fidelem, moim zdaniem tak, będę członkiem wspólnoty, jeśli oczywiście moi rodzice/opiekunowie prawni są członkami wspólnoty. Potem ja się wypiszę z tego cyrku (bo nie możesz mi zabronić wypisania się), ale póki tego nie zrobię... I tak samo jest z tobą, jeśli byłeś ochrzczony.
nureczka napisał/a | Dla mnie ciekawy jest tylko aspekt katolickiego pogrzebu. Jak rozumiem, dotyczy to tylko uczestnictwa księdza w uroczystości, bo w wielu miejscach KK ma monopol na cmentarz. A może się mylę? Gdzie w takim razie chować ateusza? |
Ano, na cmentarzu komunalnym. Albo palonko.
Fidel-F2 - 3 Maj 2011, 22:20
Żerań napisał/a | Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela | to mi się podoba, możecie mnie od tej pory tak oficjalnie tytułować
Żerań, nie będę się bawił w pierdoły. Jesteś pierwszym wyznawcą i koniec dykusji. Kto chce może się zapisywać. Program wyborczy eee... w ogólny zarysie piekło dla chętnych a dla wiernych wiernych hurysy będą i napitok jaki kto lubi. A pachnieć będzie maciejką a w święta konwaliami.
Kto drugi po Żeraniu?
Anonymous - 3 Maj 2011, 22:26
Fidel-F2 napisał/a | Kto chce może się zapisywać. Program wyborczy eee... w ogólny zarysie piekło dla chętnych a dla wiernych wiernych hurysy będą i napitok jaki kto lubi. |
Ale to już było, islam się nazywa (na przykład) Na razie podziękuję (nie możesz mnie zmusić; jestem pełnoletni, mój drogi, a moi rodzice nie należeli do twojego kościoła:D).
Fidel-F2 napisał/a |
to mi się podoba, możecie mnie od tej pory tak oficjalnie tytułować | .
Weź sobie rangę specjalną:D
terebka - 3 Maj 2011, 22:31
A jeżeli Fidel-F2 po papierek do proboszcza nie pójdzie, bo nie czuje takiej potrzeby, bo wie że nie jest katolikiem i ta wiedza w zupełności mu wystarczy, to pomijając uczestnictwo w wyminionych przez Żerania sakramentach, z których i tak świadomie zrezygnował, jakie mu grożą konsekwencje? Święte Oficjum?
Matrim - 3 Maj 2011, 22:32
terebka napisał/a | jakie mu grożą konsekwencje? Święte Oficjum? |
Ognie piekielne!!! Smoła w gardło, wyrywanie wątroby i łaskotanie piórkiem
Anonymous - 3 Maj 2011, 22:32
Jeszcze raz - apostazja to wystąpienie ze związku wyznaniowego. I dotyczy tylko sakramentów, godności kościelnych, urządów, pochówków itp. Oddajcie Bogu, co boskie, a kościołowi, co kościelne. Czy jakoś tak. Świeckie sprawy kościołów nie interesują
feralny por. - 3 Maj 2011, 22:33
Żerań napisał/a | Świeckie sprawy kościołów nie interesują | Serio?
Fidel-F2 - 3 Maj 2011, 22:34
Żerań napisał/a | nie możesz mnie zmusić; jestem pełnoletni | wewnętrzne prawo mojego związku wyznaniowego mówi, że nie masz nic do gadania i należysz z definicji
RD - 3 Maj 2011, 22:36
Fidel-F2 napisał/a | Kto chce może się zapisywać. Program wyborczy eee... w ogólny zarysie piekło dla chętnych a dla wiernych wiernych hurysy będą i napitok jaki kto lubi. A pachnieć będzie maciejką a w święta konwaliami.
Kto drugi po Żeraniu? |
Właśnie się zastanawiam, tylko jest problem - nie bardzo trawię na dłuższą metę i maciejki zapachu, i konwalii. Mógłbyś coś z tym zrobić, padre?
Anonymous - 3 Maj 2011, 22:37
Fidel-F2 napisał/a |
wewnętrzne prawo mojego związku wyznaniowego mówi, że nie masz nic do gadania i należysz z definicji |
A to tak się nie da, bo oprócz rozdziału kościoła od państwa istnieje też wolność osobista, którą naruszasz, zmuszając kogoś do wstąpienia do związku wyznaniowego. Dlatego związek wyznaniowy nie może zmusić osoby dorosłej do wstąpienia w jego szeregi, tylko bierze się za dzieci, które - tak jak ryby - głosu nie mają;)
P.S Jeśli te maciejki zamienisz na darmowe zioło, to wchodzę z własnej woli.
Fidel-F2 - 3 Maj 2011, 22:42
Żerań napisał/a | P.S Jeśli te maciejki zamienisz na darmowe zioło, to wchodzę z własnej woli. | no tośmy się dogadali, RD też pewnie się skusi, a maciejka i konwalija będzie opcjonalnie dla chętnych.
Żerań napisał/a | A to tak się nie da | jak sie nie da skoro tak mówi wewnętrzne prawo mojego związku
Żerań napisał/a | istnieje też wolność osobista, którą naruszasz, zmuszając kogoś do wstąpienia do związku wyznaniowego. | mają mój podpis?
Anonymous - 3 Maj 2011, 22:53
Jeszcze raz. Jesteś niemowlakiem, decydują o tobie prawni opiekunowie/rodzice. Rodzice decydują, żeby cię ochrzcić zgodnie z polską tradycją - jesteś członkiem związku wyznaniowego. Wewnętrzne prawo związku obowiązuje jedynie wiernych związku - a więc twoi rodzice, jeśli chcą cię ochrzcić, postępują według zasad związku ( w tym wypadku Kodeksu Kanonicznego). Chrzczą cię, jesteś w związku wyznaniowym. Teraz Fidel jest dorosły i chce wystąpić z kościoła. Idzie do proboszcza parafii, w której jest zapisany przez rodziców i składa podpis, mamy apostazję. Występuje z kościoła, zostaje apostatą - także w ramach procedury wewnętrznej, która go obowiązuje. Tak to wygląda. Natomiast jeśli fidel jest dorosły i ktoś wpisuje cię, wbrew twojej woli, do związku wyznaniowego, a nie byłeś wcześniej chrzczony, to bierzesz miotłę i poganiasz takiego delikwenta;)
No, to w sumie mogę zostać wyznawcą Latającego Fidela. Ale to jak - jeśli - wystąpię z KK.
E: Latającego Fidela;)
mad - 3 Maj 2011, 23:00
Sądzę, że zdeklarowany ateista albo antykatolik powinien jednak pofatygować się i pójść do kościoła celem wypisania się ze statystyk. To jest chyba bardziej uczciwe niż lekceważenie tego problemu.
Chrzest niemowląt to oczywiście rzecz kontrowersyjna, aczkolwiek kk ratuje się zgrabnymi argumentami. Katolikiem jest się więc z przymusu do 18-tego roku życia, ale potem można z tym zrobić, co się chce.
KK to jeszcze pikuś. Mormoni preferują chrzest zmarłych. Czytałem, że pośmiertnie wliczają w swoje grono każdego prezydenta USA.
terebka - 3 Maj 2011, 23:01
Opisujesz zasady aktu, Żerań, który nie ma dostatecznej siły motywującej, ani, tym bardziej, środków przymusu.
Fidel-F2 - 3 Maj 2011, 23:02
Żerań, póki byłem niepołnoletni za wolą moich rodziców należałem, potem mi stuknęła osiemnastka i przestałem należeć, mojego podpisu nie mają, a co tam sobie roją to ich sprawa. Mogę ich najwyżej oskarżyć o bezprawne posługiwanie sie moimi danymi (których w sumie i tak za wiele nie mają) jak mi będzie się nudziło.
Fidel-F2 - 3 Maj 2011, 23:04
mad napisał/a | Sądzę, że zdeklarowany ateista albo antykatolik powinien jednak pofatygować się i pójść do kościoła celem wypisania się ze statystyk. To jest chyba bardziej uczciwe niż lekceważenie tego problemu. | a po co?
mad napisał/a | KK to jeszcze pikuś. Mormoni preferują chrzest zmarłych. Czytałem, że pośmiertnie wliczają w swoje grono każdego prezydenta USA. | Widzisz Żerań, chcecz czy nie, należysz do kościoła Latającego Fidela.
czterdziescidwa - 3 Maj 2011, 23:06
nureczka napisał/a | Konsekwencje apostazji są dość dokładnie opisane tutaj.
|
Ciekawy tekst. Wynika z niego, że jak ktoś nie chce płacić podatku kościelnego w Niemczech, to automatycznie jest karany przez kościół ekskomuniką - to chyba najcięższa kara w KK, tak? Z tego co rozumiem mordercy, pedofile itp. nie są automatycznie karani.
mad napisał/a |
Sądzę, że zdeklarowany ateista albo antykatolik powinien jednak pofatygować się i pójść do kościoła celem wypisania się ze statystyk. To jest chyba bardziej uczciwe niż lekceważenie tego problemu. |
Szkoda czasu. Mam znajomych którzy użerali się z tym przez kilka tygodni. Nieuczciwe jest automatyczne zapisywanie i prezentowanie tego w statystykach. I prawo w DE jest nieuczciwe (z tego co wiem tam też teraz rozpoczyna się na nowo dyskusja o relacjach kościół - państwo).
|
|
|