Planeta małp - Co nas cieszy
m_m - 2 Lipca 2016, 13:14
Mi tak zrobili 3 miesiące temu. Temperatura teraz też 24 stopnie. Poezja. Aż źal z domu wychodzić.
Luc du Lac - 4 Lipca 2016, 01:21
koncert Iron Maiden
oldskulowe heavymetalowe granie
mimo lat - mają wygrzew, Bruce Dickinson wymiata
Eddie ma się świetnie,
tylko mnie już to nie kręci - nigdy też nie byłem wielkim fanem klasyczniego heavy metalu
obserwacyjnie - w GC bawili się goście po 60 lat i nastolatki,
najlepsi byli fani "pokoleniowi" - ojciec i syn, albo rodzinka ojciec żona i dwa szkraby - wszyscy w koszulkach IM
jako support inna legenda -Anthrax,
ale jak już - to muzycznie najbardziej misię 1 support - Raven Age
koniec sierpnia - grubsza sprawa. Rammstein.
Rafał - 4 Lipca 2016, 08:17
Połknąłem chyba bakcyla łowów żelastwa z wykrywaczem w ręku. Co prawda okazało się, że kompletnie się nie przygotowałem, bo do silnego niskiego sygnału przez 20 minut się nie przedarłem i odpuściłem na razie, ale spośród różności wykopałem ciekawostkę, pędzel do golenia zrobiony z łuski pocisku do mausera. A sama łuska wyprodukowana w sierpniu 1936 roku w Brnie. Skąd się wzięła na terenie gdzie przed wojną stało niemieckie schronisko górskie - nie mam nawet pomysłów, bo to raczej taka "sztuka okopowa".
Kruk Siwy - 4 Lipca 2016, 08:23
Khem, khem. Gdzie te czasy, gdy jako dzieciak łopatką wygrzebywałem fragmenty taśm nabojowych - z pociskami - na podwórku. Znajdowało się drobne monety przedwojenne, guziki od mundurów. I - obawiam się, że te drobne kostki to nie były kurzęce. W końcu był tam przez chwilę cmentarzyk.
Rafał - 4 Lipca 2016, 08:27
Kruk Siwy, mieszkałeś na polu bitwy, co się dziwić, jakby i dziś pogrzebać tam większą łopatką na bank znalazłbyś to samo.
Kruk Siwy - 4 Lipca 2016, 08:58
Może, a może i co większego. Bo i łopatki użyłbym cokolwiek większej. A gdyby tak wykrywacz zastosować...
Znajdowałem i takie fanty jak granat moździerzowy - w lasach podwarszawskich. A na Ząbkowskiej w czasie budowy domu odnaleziono kilka skrzynek granatów. Obronnych, typowych "cytrynek" a najzabawniejsze jest to, że saperzy odgrodzili co prawda samo miejsce i drogę do ciężarówki, ale ludzi nie popędzili. I nosili naręczami te granaty, jakbym sie wychylił zza taśmy to mógłby pewnie taką "cytrynkę" złapać. Do dziś nie wiem dlaczego pozwolono by dobre kilkadziesiąt osób stało o pół metra od przechodzącego z "nabojem" sapera.
Luc du Lac - 4 Lipca 2016, 09:03
mieszkam na osiedlu zbudowanym na terenie starego lotniska - w latach '80 zaczęto tu budować wielką płytę - byłem jednym z pierwszych mieszkańców. Trochę szkieletów się wykopało.
Jednak najlepsze - przy osiedlu powstał duży DH "Astra" - jak na tamte lata to TV była i w ogóle. Jakoś 3-5 lat po wybudowaniu DH, ktoś sobie przypomniał że wybudowano go na/przy składowisku bomb lotniczych. Po wojnie zakopano je. Była afera - pojawiło się wojsko, koparki i mniej więcej połowę Astry okopano dookoła - doły na 4 metry. Mnóstwo bomb - w dużej częsci przerdzewiałych pozgniatanych.
Astra była na drodze moje osiedle - moja SP
ps. oczywiście mieszkam w części praktycznie zrównanej z ziemią przez działania wojenne - aczkolwiek budynek lotniska się ostał (mam nawet gdzieś zdjęcia wizytującego Adolfa - raptem 100 m i 80 lat ode mnie)
Rafał - 4 Lipca 2016, 09:06
Oj tam Ze trzy lata temu pewien gość paląc sobie na balkonie wypatrzył obok bloku pocisk artyleryjski, wykopany przy okazji wymiany przyłącza gazowego. Zadzwonił, podjechałem, no faktycznie pocisk. Zdzwoniłem na policję, przyjechali, klęli na czym świat stoi, bo to był czwartek, w piątek było jakieś święto, patrol saperski najwcześniej w poniedziałek. A zgodnie z przepisami obok pocisku ma stać policjant do czasu przyjazdu saperów. Pokurwowali przez chwilę, po czym jeden otworzył bagażnik, wyłożył kocykiem i wrzucili tam pocisk, bo wpadli na pomysł, że zawiozą na spacerniak do aresztu
konopia - 4 Lipca 2016, 12:35
Luc du Lac,
yeah!
Byli na download, syn Harrisa z IR tam gra, zazwyczaj grają przed Ironami, zapowiadali się fajnie, ale nie słuchałem ich, zaczeli grać a ja zminiłem scenę, oni grali na jednej z 4 scen, grali w namiocie
o tutaj, chyba, albo w drugim podobnym:
było tam miło, ciepło i nie padało, ale wolałem pójść w błoto, na deszcz bo akurat w tym samym czasie grał Amon Amarth, taki kłopot festiwalami i kilkoma scenami grającymi w tym samym czasie, Saxon też mnie ominął bo w tym czasie był Napalm Death, a Jane’s Addiction przegrało z Nightwish , tylko tyle co w dokumencie na sky potem obejrzałem, ze ili prawie ubrane laski powieszona za skórę, latające u góry sceny.
Ja akurat jestem w odpowiednim wieku na takie wydarzenia, wpisuje się w sam raz w średnią wiekową
Download wyglądał tak:
w sumie na Ironach 85k ludzi się bawiło.
Luc du Lac - 4 Lipca 2016, 12:48
no u nas było tylko 35tys
bio - 4 Lipca 2016, 17:04
Bo to nudziarze są. Ze dwie wsie w kraju poszły na koncert.
konopia - 4 Lipca 2016, 17:35
bio, nudzą cię?
Czego słuchasz dla przyjemności?
Martva - 4 Lipca 2016, 19:12
Dałam się namówić koleżance na trzydniowy wolontariat - siedzę sobie w namiocie pod Wawelem, z widokiem na niebo, obok zajawieni naukowo studenci biotechnologii pokazują ludziom różne efektowne eksperymenty, obrazki z grzybów na pożywkach, DNA wyizolowane z warzyw, bakterie jogurtowe pod mikroskopem, badają mikroflorę skóry i w ogóle wow, jak fajnie
Luc du Lac - 4 Lipca 2016, 19:20
korekta - było 38 tys. ludzi
thinspoon - 4 Lipca 2016, 20:54
Martva napisał/a | Dałam się namówić koleżance na trzydniowy wolontariat - siedzę sobie w namiocie pod Wawelem, z widokiem na niebo, obok zajawieni naukowo studenci biotechnologii pokazują ludziom różne efektowne eksperymenty, obrazki z grzybów na pożywkach, DNA wyizolowane z warzyw, bakterie jogurtowe pod mikroskopem, badają mikroflorę skóry i w ogóle wow, jak fajnie |
Dasz się namówić na ten dziesięciodniowy?
Martva - 4 Lipca 2016, 21:32
Nie stać mnie
bio - 5 Lipca 2016, 12:39
Dla przyjemności to LoreenyMcKennitt, Black Sabbath, Wishbone Ash, PJ Harvey, Roya Harpera,Foreignera,Abby itd. Mój śp. szwagier, który wiele mnie nauczył o rocku nie potrafił zrozumieć czemu nie słucham IM. Ja też nie wiem skąd ma znieczulica. Niby wszystkie składniki są, a tu klops.
konopia - 6 Lipca 2016, 07:59
no to klops, już myślałem, że napiszesz, że są zbyt przewidywalni, i zawsze brzmią tak jak powinni, czyli jak IM, itp. itp. odpisałbym że tak ma być, że za to ludzie ich kochają....
ale takiej wypowiedzi to się nie spodziewałem.
m_m - 6 Lipca 2016, 13:10
To, że TVP Info walczy z dyskryminacją. Zatrudniono sepleniącą reporterkę. Relacjonuje ze Strasburgai. Tak trzymać
Fidel-F2 - 6 Lipca 2016, 15:54
Ale ma odbyte trzy pielgrzymki do Częstochowy i dwie do łagiewnik.
bio - 7 Lipca 2016, 22:49
Fidel, z całym czymś tam, ale nie uważam, aby to robiło za wystarczające kwalifikacje. Powinna jeszcze odbyć pięć pielgrzymek do Mekki z transparentem Mahomet to śmieć, Jezus królem! Czy czymś w tym guście. Wrócona żywą też i mi by zaimponowała. Poza tym wada wymowy nawet w radio już nie przeszkadza. Klaudiusz został cesarzem. A Quasimodo pozytywnym bohaterem świetnej powieści. Ułomności stanowią czasem przepustkę do pamięci potomnych.
Luc du Lac - 8 Lipca 2016, 08:55
ale bardzo sepleni ?
wczoraj byliśmy w jakimś dużym super-hipermarkecie (nie pomnę już którym) - na kasie była osoba głuchoniema, a ja do niej gadałem .... bo nieobaczyłem informacji że to TAKA kasa.
Fidel-F2 - 8 Lipca 2016, 09:30
I to sprawiło ci jakąś szczególną radość?
Luc du Lac - 8 Lipca 2016, 09:54
Fidel-F2 napisał/a | I to sprawiło ci jakąś szczególną radość? |
żadną, raczej wprawiło w lekki stupor.
Fidel-F2 - 8 Lipca 2016, 10:19
I dlatego opowiadasz o tym w wątku 'co nas cieszy'. Cwanie
Luc du Lac - 8 Lipca 2016, 10:25
Fidel-F2 napisał/a | I dlatego opowiadasz o tym w wątku 'co nas cieszy'. Cwanie |
raczej skojarzyło - nie widziałem tejże sepleniącej Pani,
od razu nasunęło się wczorajsze "zdarzenie"
może niezbyt mądrze w tym wątku, ale homo sum...
Luc du Lac - 10 Lipca 2016, 22:55
taka ciekawostka - osiedliły nam się na osiedlu / a dokładniej w moim kwadracie blokowym (jakies 100m x 100m) 3 sowy pójdźki - od 3 dni latają w nocy
dalambert - 11 Lipca 2016, 10:24
Sukcesy sportowe w Amsterdamie
Luc du Lac - 11 Lipca 2016, 21:58
jednak nie pójdźki a uszatki:
uszatka
Rafał - 12 Lipca 2016, 07:47
Mój fuksiarz dostał się na polibudę, rzutem na taśmę, ale jest, uch, jeden dzieciar mniej w chałupie, nareszcie
|
|
|