To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy

jewgienij - 11 Czerwca 2018, 12:20

Goria napisał/a
Fidel-F2 napisał/a
jewgienij napisał/a
Ida mnie wizualnie oczarowała
ależ to marny film jest

edit ale ten trailer faktycznie ładny


Zgadzam się z Fidelem.


OK, ale trochę to dziwnie brzmi w wątku, gdzie najgorętsze dyskusje dotyczą najnowszych Star Wars, czyli kina, którego targetem jest średnio rozgarnięty amerykański trzynastolatek (i kupa podstarzałych dziwaków).
Pilot gwiazdolotu i jego partner Yeti budzą kontrowersje i dyskusję.
Natomiast co do Idy zdanie jest wyrobione, bez dyskusji i argumentów. To po prostu marny film. :D

Fidel-F2 - 11 Czerwca 2018, 13:27

jewgienij, bo to marny film, o czym dyskutować? Poz tym, oglądałem dawno temu, gdzieś tam dałem opinię (ale jeden taki wywalił szukajkę i jak chcesz to szukaj, mi się na piechotę nie chce), olałem, wyparłem i już nie za bardzo pamiętam o czym było. I naprawdę, ostatnią rzeczą na jaką mam ochotę, to odgrzebywanie, przypominanie sobie i dyskutowanie nad marnym filmem. Znamy się nie od dziś i jeśli cenisz moje zdanie to uznasz, że coś w tym jest a jeśli masz mnie za nędznego krytykanta to olejesz moje zdanie. Naprawdę nie zależy mnie na przekonywaniu Cię do mojej opinii.
Romek P. - 11 Czerwca 2018, 13:45

Wtrącę się :) moim zdaniem, rzeczywiście nie ma co rozmawiać: zdjęcia ładne, aktorka w porządku, ale film niewart dyskusji, bo skłamany. I gdybyż jeszcze artystycznie, to by była podstawa do dyskusji, ale on publicystycznie skłamany, więc się nie dziwię, że nie ma dyskusji. Skłaniam się ku zdaniu Fidela: kiedy opadł kurz i promo, nie bardzo jest o czym rozmawiać poza zdjęciami, bo nakręcony ładnie.
jewgienij - 11 Czerwca 2018, 14:50

Fidel-F2 napisał/a
jewgienij, bo to marny film, o czym dyskutować? Poz tym, oglądałem dawno temu, gdzieś tam dałem opinię (ale jeden taki wywalił szukajkę i jak chcesz to szukaj, mi się na piechotę nie chce), olałem, wyparłem i już nie za bardzo pamiętam o czym było. I naprawdę, ostatnią rzeczą na jaką mam ochotę, to odgrzebywanie, przypominanie sobie i dyskutowanie nad marnym filmem. Znamy się nie od dziś i jeśli cenisz moje zdanie to uznasz, że coś w tym jest a jeśli masz mnie za nędznego krytykanta to olejesz moje zdanie. Naprawdę nie zależy mnie na przekonywaniu Cię do mojej opinii.


Ale masz ochotę na pisanie postów niemerytorycznych. Nie chce ci się przypomnieć opinii o filmie, zapomniałeś pewnie, wolisz zapisać kilkaset bezwartościowych znaków, bo jesteś takim je...ym leniem jak Dalambert? Mam rację?

jewgienij - 11 Czerwca 2018, 15:00

Romek P. napisał/a
Wtrącę się :) moim zdaniem, rzeczywiście nie ma co rozmawiać: zdjęcia ładne, aktorka w porządku, ale film niewart dyskusji, bo skłamany. I gdybyż jeszcze artystycznie, to by była podstawa do dyskusji, ale on publicystycznie skłamany, więc się nie dziwię, że nie ma dyskusji. Skłaniam się ku zdaniu Fidela: kiedy opadł kurz i promo, nie bardzo jest o czym rozmawiać poza zdjęciami, bo nakręcony ładnie.


"Film publicystycznie skłamany"?
Co Ty, komunistyczny politruk jesteś, że takie sądy tutaj dajesz? Jeśli tak, to urodziłeś się nie w tych czasach, bo kiedyś takich jak ty opłacano, żeby nieprawomyślne "publicystycznie skłamane" filmy dawać na półki, bez dyskusji nawet.
Twoje artystyczne argumenty ograniczają się do stwierdzenia :"ładne zdjęcia". Ładne zdjęcia to sobie robisz komórką Zauważyłeś "ładne zdjęcia", tak jak moja babcia słyszała w operze Mozarta "ładne melodie". To oznacza przynajmniej, że nie jesteś ślepy, tak jak moja babcia nie była całkiem głucha. Według największych autorytetów wśród operatorów te zdjęcia to mistrzostwo świata. Dla Ciebie są "ładne". Zagiąłeś wszystkich. "Ładne, ale skłamane".

Tyle o sztuce z komunistami :D

Romek P. - 11 Czerwca 2018, 15:30

jewgienij napisał/a
Romek P. napisał/a
Wtrącę się :) moim zdaniem, rzeczywiście nie ma co rozmawiać: zdjęcia ładne, aktorka w porządku, ale film niewart dyskusji, bo skłamany. I gdybyż jeszcze artystycznie, to by była podstawa do dyskusji, ale on publicystycznie skłamany, więc się nie dziwię, że nie ma dyskusji. Skłaniam się ku zdaniu Fidela: kiedy opadł kurz i promo, nie bardzo jest o czym rozmawiać poza zdjęciami, bo nakręcony ładnie.


Film publicystycznie skłamany?
Co Ty, komunistyczny politruk jesteś, że takie sądy tutaj dajesz? Jeśli tak, to urodziłeś się nie w tych czasach, bo kiedyś takich jak ty opłacano, żeby nieprawomyślne publicystycznie skłamane filmy dawać na półki, bez dyskusji nawet.
Twoje artystyczne argumenty ograniczają się do stwierdzenia :ładne zdjęcia. Ładne zdjęcia to sobie robisz komórką Zauważyłeś ładne zdjęcia, tak jak moja babcia słyszała w operze Mozarta ładne melodie. To oznacza przynajmniej, że nie jesteś ślepy, tak jak moja babcia nie była całkiem głucha. Według największych autorytetów wśród operatorów te zdjęcia to mistrzostwo świata. Dla Ciebie są ładne. Zagiąłeś wszystkich. Ładne, ale skłamane.

Tyle o sztuce z komunistami :D


Primo: nic nie rozumiałeś w tym swoim zacietrzewieniu. Nawet faktu, że mnie guzik obchodzi w tym filmie ejakulowana przez ciebie prawda, tylko ten film to tania publicystyka w tonacji martyrologicznej, wypranej chociażby z wszelkich niuansów.
Secundo: więcej z tobą w tonie nowohuckiej żulii nie będę rozmawiać, szukaj sobie godnych i równych siebie. Twoja mama ma jednak więcej klasy - i jako człowiek, i jako pisarka. Sugerując mi prymitywne politructwo, sam się zbanowałeś - póki nie przeprosisz.

jewgienij - 11 Czerwca 2018, 15:53

Kolego, wyjaśnijmy sobie jedną rzecz.
Jeśli raz jeszcze będziesz mieszał moją matkę do swoich popiskiwań, to dostaniesz ode mnie w łeb, tak na serio, nie filmowo.
Jesteś zwykłą ci...ą, która powołuje się na znajomość z moją matką, żeby dopiec mi w wątku filmowym.
To największa *beep*, jaką tu widziałem.

Agi - 11 Czerwca 2018, 16:21

jewgienij, Twoje zachowanie wobec Romka zdecydowanie przekroczyło ramy akceptowane na forum. Na początek dostajesz ostrzeżenie.
Agi - 11 Czerwca 2018, 16:53

Posty dotyczące ostrzeżenia przeniosłam do Ale za co?
Agi - 11 Czerwca 2018, 18:22

Wróćcie do filmów, proszę.
Luc du Lac - 11 Czerwca 2018, 21:17

Widziałem dziwny film. Monstrum (Collosal) z Anne Hathaway.


ktoś coś kojarzy ? bo w sumie nie wiem czy szukać reemisji żeby dooglądać początek - choć jest tam A-H


film jest dziwny - zaczyna się jakąś tam kłótnią pary w której to on wyrzuca ją (AH) - potem miałem przeskok (jakies 0,5 h) i wpadłem w scenę w której ona (będąc na rodzinnym zadupiu) mówi kolegom że pokaże im coś niezwykłego. Prowadzi ich na jakiś plac zabaw po czym każe im włączyć transmisje "live" z Seulu (chodzi o to że w Seulu pojawia się Godzilla) - no i ona wykonuje ruchy na tym placu zabaw a Godzilla w Seulu robi dokładnie te same ruchy.
W tle(a może Godzilla to tło?) mamy jeszcze dziwny-chory związek AH z kolegą z lat szkolnych - i on się pojawia w Seulu jako Transformers

w każdym bądź razie film nie jest normalny - choć na pierwszy rzut oka mógłby się taki wydawać. Takie skrzyżowanie... bo ja wiem, może dość odległe ale LostHigway z Tranformesami

jewgienij - 12 Czerwca 2018, 11:35

To brzmi, jakbyś opowiadał jakiś swój sen, a nie film.
Luc du Lac - 12 Czerwca 2018, 16:16

jewgienij napisał/a
To brzmi, jakbyś opowiadał jakiś swój sen, a nie film.


Jakby to był mój sen to AH biegałaby w zdecydowanie innym stroju.


Proszę :
http://www.filmweb.pl/fil...16-757246/descs

jewgienij - 12 Czerwca 2018, 22:24

Taka grzeczna dziewczyna Cię nakręca? Do tego stopnia, że oglądasz dla niej te głupoty? AH to marzenie nastolatka, który chciałby skraść całusa na randce podczas Święta Dziękczynienia w serialu typu Kochane Kłopoty, ale Ty chyba już jesteś za stary :)
gorat - 12 Czerwca 2018, 22:57

A o czym miałby marzyć?
jewgienij - 13 Czerwca 2018, 11:22

gorat napisał/a
A o czym miałby marzyć?


Marzenie zupełnie prawidłowe, ale obawiam się, że Luc etap pierwszych randek ma za sobą. Chyba że Go z kimś mylę.
AH jest "miła", pech, że gra w samych kiepskich filmach, więc ogólne wrażenie jest zawsze zaniżone. Teraz, jak widzę ze streszczenia Luca, w ogóle grywa w jakichś wyjątkowych arcydziełach, których nawet za dopłatą bym nie obejrzał.
Ostatni kontakt z nią miałem w przesłodzonej do bólu zębów i nieśmiesznej komedii, gdzie De Niro wcielił się w dziarskiego staruszka, który na emeryturze zamiast siedzieć w domu, musi jeszcze chodzić do pracy i irytować widzów. Ona nie była tam wcale lepsza, dołożyła jeszcze trzy kilogramy cukru. To był jeden z tych filmów, które czasami trzeba zaliczyć, będąc w związku, ale mdli mnie od niego na samo wspomnienie. Tyle o AH :D

Luc du Lac - 13 Czerwca 2018, 12:46

no co ja mogę powiedzieć ? :)

faktycznie gra w kijowych najczęściej filmach

Goria - 14 Czerwca 2018, 09:04

Film istnieje, tak w każdym razie twierdzi wikipedia: Colossal.
ihan - 23 Czerwca 2018, 20:53

Standardowo horrorowo i niestandardowo zaskakująco.
Przebudzenie dusz. Po pierwsze niewiarygodnie brytyjski, ocieka brytyjskością, która wyziera z każdego kąta, każdego budynku, każdego słowa. Aaaach. Mniam. Po drugie człowiek sobie myśli, hello, ale naprawdę, naprawdę horror, cholibcia, zdecydowanie za dobrze grają. W taki elegancki, może trochę staroświecki sposób, świetnie współgrający z brytyjskością człowiek chciałby jeszcze i jeszcze. W jakiejś recenzji było o inspiracji teatrem, i kurcze, no widać to. Martin Freeman smaczny, fakt, że on mnie zawsze zaskakuje, bo,nie spodziewam się, że on jest aktorem przez "a", mimo Sherlocka. Choć nie wiem czy nie lepszy jednak jest Alex Lawther, raju, jaki jest porąbany. A, albo chuliganki (bo nie chuligani przecież) doskonale brytyjscy, świetnie zagrani. Aaaaach. Mniam. I tak sobie człowiek wchłania tę brytyjskość, przez osmozę przyswaja aktorstwo gdy jednak zgrzyta historia. Bo naprawdę, naprawdę, te historyjki, zwłaszcza ta Rifkinda (kinda, nie kajnda :mrgreen: ) miałyby skłonić kogokolwiek do porzucenia sceptycyzmu? Nie z nami, starymi oglądaczami horrorów ten numer. I w imieniu starych oglądaczy powiadam wam, dotrwajcie do końca. Koniec, paluszki lizać, na napisach końcowych paszcza mi się tak śmiała, zapomniałam, że takie mięśnie na twarzy istnieją. Polecam z czystym sumieniem. Szkoda, że drugie oglądanie nie zapewni tego zaskoczenia.

LadyBlack - 28 Czerwca 2018, 17:32

Byłam z dziećmi na Hanie Solo.
Dzieci zadowolone :wink:

Od siebie dodam, że to miła przygodówka. Dawno temu żałowałam, że nie ma innych filmów z uniwersum i chciałam, żeby ktoś coś takiego nakręcił. Z braku filmów, czytałam książkowe starłorsy.
I w końcu ktoś nakręcił film, naprawdę fajny.
Szkoda tylko, że ja się zestarzałam. Co by jednak nie gadać, nowy Han Solo jest fajny chłopak. Ma urok, nie przekombinowany, w oku błysk. Chętnie obejrzę kolejne części, jeśli zrobią. Ja lubię bajki.

Goria - 2 Lipca 2018, 08:59

:bravo - mhm :)
Luc du Lac - 4 Lipca 2018, 22:14

Ocean's 8 
Hmm. 
Lekko nadgryziona zębem czasu aktorka (w tej roli Sandra Bullock) spostrzega swoje konto bankowe dążące ku zeru, robi sobie drobny facelifting i dzwoni do wytwórni filmowej. 
Tam, mają sentyment do Sandry, a właśnie George C. kazał im fack yourself w odpowiedzi na propozycje Ocean's 14, a wtedy właśnie dyrektor kreatywny wpadł na pomysł, że jak George nie chce, to my mu zrobimy wbrew i nakręcimy film bez niego, albo jeszcze gorzej, w jego rolę obsadzimy kobietę! I tu się pojawia Sandra. 

Pomysł trafia na taśmę produkcyjną, czyli najpierw automat do scenariuszy składa treść filmu z gotowych elementów 11,12 i 13, potem projekt trafia do działu HR w którym wybierają aktorów. Zawsze pod ręką jest Marla Bohnam C, no i oczywiście żelazna postać półtorejplanowa - czyli Anne Hathaway, które zawsze może liczyć na oddanych fanów. Dodajemy do tego Cate Blanchet która nie wiedzieć czemu bierze Dziwne role, przyprawimy skład czarną, żółtą i hinduską na koniec wrzucamy Rhianne i obsada gotowa. Na wizytę u logika nie starcza czasu... 

5/10 +1 za Anne H. 
ps. Jako że unikam spoiler ów to seryjnie nie wiedziałem że to jest powiązane z Ocean's Clooneya     

ketyow - 5 Lipca 2018, 05:28

:mrgreen:
konopia - 14 Lipca 2018, 11:28

How It Ends (2018)Netflix, film drogi z apokalipsą w tle, dno, 1/10
Fidel-F2 - 14 Lipca 2018, 13:50

Dlaczego?
Dunadan - 14 Lipca 2018, 16:31

Fidel-F2 napisał/a
Dlaczego?

Twórcy tego filmu nie uważali chyba na lekcjach w podstawówce... ten film nie ma zakończenia. Po prostu nagle się urywa w środku wydarzeń... :shock: taki film drogi, ale większość wydarzeń w filmie nie ma zbytnio większego znaczenia. Może dałoby radę z tego zrobić serial, nic więcej... sam pomysł fajny, kojarzył mi się nieco z Aleją Potępienia.

Fidel-F2 - 14 Lipca 2018, 18:15

Czy ten brak zakończenia nie koresponduje jakoś z tytułem?

Jak na razie, czuję się delikatnie zachęcony.

Dunadan - 14 Lipca 2018, 20:30

Fidel-F2, ten film jest totalnie pusty i zawiera tematy oklepane tysiące razy, totalny brak oryginalności, no, może poza zestawem głównych bohaterów... choć sam pomysł na fabułę świetny. Może ci podejdzie, spróbuj. 1/10 może bym nie dał, prędzej 5/10.
Fidel-F2 - 15 Lipca 2018, 09:53

Obejrzałem, pozwolę sobie nie zgodzić się z częścią krytyki ale, że mam teraz mało komfortowy dostęp do netu, rozwinę się później. Zgodzę się na szybko, że to nie jest arcydzieło.
Goria - 15 Lipca 2018, 10:18

Player One - bardzo pozytywne zaskoczenie. Świetnie zrobiony film, do tego przepiękny - nic dziwnego, bo za zdjęcia odpowiedzialny był Janusz Kamiński. Bardzo mi się podobał, a zaczęłam oglądać z niezbyt pozytywnym nastawieniem.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group