Słoneczna loteria - Słońce i stokrotka - zagadki logiczne
ketyow - 3 Września 2011, 08:31
W warunkach kiedy chirurdzy nie mają pokaleczonych rąk, jeden brudzi na zewnątrz rękawiczkę A, drugi rękawiczkę B, a trzeci zakłada rękawiczkę A a na nią odwróconą rękawiczkę B i chirurg nie styka się z krwią, ani pacjent nie styka się z krwią. Nigdzie nie jest powiedziane, że rękawiczki są umazane całkowicie, ani że chirurdzy nie mogą sobie pomagać w zmianie rękawiczek.
Fidel-F2 - 3 Września 2011, 08:56
ketyow, zaprzestań
ketyow - 3 Września 2011, 09:08
Fidel-F2, to weź dwie pary rękawiczek, pobrudź je i spróbuj założyć w dwie osoby nawet, przeciągając jedną na lewą stronę, to się przekonasz, że to możliwe i wcale nie trudne, jeśli nie możesz sobie tego wyobrazić. W takich polowych warunkach lepszej możliwości nie mają. Zresztą, Ziemniakowi zagadka nie sprawiła problemu, więc nie będę się rozwodził. Wszędzie w życiu pomija się mnóstwo zmiennych a model upraszcza, następnym razem mam jeszcze naciąg gumy podać, żebyś mógł analitycznie wyprowadzić czy przy zdejmowaniu się nie rozerwie?
Fidel-F2 - 3 Września 2011, 09:09
ketyow, mi też nie sprawiła, ale odrzuciłem to rozwiązanie jako durne
ketyow - 3 Września 2011, 09:25
Czasami rzeczy najprostsze, okazują się najlepsze.
Fidel-F2 - 3 Września 2011, 09:32
a czasami nie
Ziemniak - 3 Września 2011, 21:08
Cztery osoby muszą przejść przez wąski i dziurawy most, w dodatku w nocy. Każda idzie z inną prędkością. Powiedzmy, że Dziadek w 10 minut, Ojciec w 5 minut, synek przebiegnie w minutę, a córka w dwie. Mają do dyspozycji tylko jedną latarkę, bez której nie da się iść ze względu na ciemności. Most utrzyma tylko dwie osoby, dlatego muszą iść maksymalnie dwójkami. Jaki jest najkrótszy czas przeprawy przez most, wiedząc, że jak idą dwie osoby, to aby cały czas mieć jasno muszą iść tempem tego wolniejszego?
ketyow - 3 Września 2011, 21:26
19 minut.
Ziemniak - 3 Września 2011, 21:29
Nie. Krócej
ketyow - 3 Września 2011, 21:32
To nie wiem. Synek będzie musiał iść z każdym kolejno i biec z latarką z powrotem, bo jest najszybszy i chyba bez różnicy czy najpierw pójdzie z dziadkiem, a wróci do dziewczynki i ojca czy odwrotnie. Ale może czegoś nie zrozumiałem.
Ziemniak - 3 Września 2011, 21:35
Fidel-F2 - 3 Września 2011, 21:51
17min
Ziemniak - 4 Września 2011, 09:36
Podaj kolejność i zadawaj.
ketyow - 4 Września 2011, 09:38
Zaintrygowało mnie to. Wczoraj trochę zmęczony po pracy byłem, fakt, ale czego nie zauważyłem?
Fidel-F2 - 4 Września 2011, 09:42
-> syn, córka
<- syn
-> dziadek, ojciec
<- córka
-> syn, córka
zadam później, wieczorem pewnie, teraz nie mam możliwości, jeśli ktoś ma ochotę coś wrzucić wcześniej to proszę się nie krępować
ketyow - 4 Września 2011, 09:48
W sumie racja, nie wziąłem pod uwagę, że najwolniejsi powinni iść razem, bo najmniejsza będzie pomiędzy nimi strata.
Fidel-F2 - 4 Września 2011, 14:46
Z przymrużeniem oka
Matka jest o 21 lat starsza od swojego dziecka. Za 6 lat dziecko będzie 5 razy młodsze od matki.
Pytanie: Gdzie jest ojciec?
gorbash - 4 Września 2011, 15:22
Stereotypowo odpowiem: na matce.
Fidel-F2 - 4 Września 2011, 17:07
siur, zadawasz
możesz rozwinąć odpowiedź
gorbash - 4 Września 2011, 17:37
Układ równań trzeba rozwiązać:
y=x+21
(x+6)*5 = y+6
gdzie y to wiek matki a x to wiek dziecka.
Rozwiązując na x, wychodzi że wiek dziecka to -0.75roku czyli -9 miesięcy.
Reszta niech pozostanie niedomówieniem...
Zagadka:
Czterech panów X, Y, Z i W umówiło się na spotkania w klubie dla gry w szachy. X przychodził do klubu co dzień, Y - co drugi dzień, Z - co trzeci dzień, natomiast W co czwarty dzień. Jak często wszyscy czterej spotykali się w klubie?
Ziemniak - 4 Września 2011, 17:39
Co dwanaście dni
gorbash - 4 Września 2011, 17:42
, zadajesz!
Ziemniak - 4 Września 2011, 18:42
Krótkie i proste:
jeśli kot kosztuje 9 zł, niedźwiedź 30zł a pies 12zł zl, to ile kosztuje dydelf?
Ilt - 4 Września 2011, 19:10
Dwa koty.
Ziemniak - 4 Września 2011, 19:21
Zgadza się. Twój pociąg
gorbash - 4 Września 2011, 19:30
+ ewentualne wyjaśnienie
Fidel-F2 - 4 Września 2011, 19:32
jedna litera to 3zł
Ilt - 5 Września 2011, 19:53
Podziękowania dla pewnego usera za przywołanie mnie do porządku.
No dobra. Swojego czasu na stronie Mensy można było znaleźć fajną zagadkę. Chyba jej tu nie było. Jeśli stwierdzicie wszyscy, że była, lub że ją znacie, znajdę inną.
Alicja przechadzała się właśnie wyłożonymi kamieniem ścieżkami rozległego
lasu Krainy Czarów, gdy z pobliskiego prześwitu doszły ją jakieś odgłosy.
Będąc osobą ciekawą wdrapała się na rosnące opodal drzewo i stała się
świadkiem następującej sceny...
Dookoła olbrzymiego stołu zgromadziło się 31 ludzi. Naprzeciw nich stał
Mówca, zabawny, odziany w szkarłatną tunikę profesor z krótką, białą brodą.
Gestem uciszył on zebranych i wygłosił najprzedziwniejszą mowę, jaką Alicji
kiedykolwiek zdarzyło się słyszeć.
- Koledzy logicy. My, najbardziej zdyscyplinowane i ścisłe umysły Krainy
Czarów, zgromadziliśmy się tu dzisiaj na naszej 125-tej dorocznej konwencji.
Usłyszeć będziemy mogli zadziwiające baśnie logiki, myśleć będziemy o
rzeczach dla zwykłych śmiertelników niepomyślanych, przemierzymy zbocza Gór
Nieskończonych Dociekań i najbardziej wymagające Szlaki Intelektu. Lecz
wprzód musimy upewnić się, że żaden intruz nie ukrywa się w naszym kręgu.
Po czym profesor ruszył dookoła stołu, każdemu mijanemu logikowi przylepiając
do czoła niewielką kolorową kropkę. Powróciwszy do swego miejsca u szczytu
stołu, rozpoczął objaśnianie zasad tego cudacznego eksperymentu.
- Każdy z was widzi kropki na czołach wszystkich swych kolegów, ale byłem
ostrożny, aby nikt nie dostrzegł koloru swej własnej. Zadaniem każdego z was
jest odgadnąć kolor, jakim jest oznaczone jego czoło.
- Tylko jedna jest reguła i jest ona prosta. Każdej minuty ten dzwonek wyda
dźwięk. Jeśli w chwili dzwonka ktoś z was znał będzie kolor kropki, którą
nosi, niech wstanie od stołu i dołączy do mnie na sąsiedniej polanie, gdzie
konwencja będzie toczyć się dalej. Jeśli jednak jego kolor jest mu wciąż
nieznany, niech pozostanie przy stole.
- Ten, kto pozostanie przy stole, gdy powinien był wstać, albo też wstanie
gdy raczej powinien był siedzieć, nie może rzecz jasna tytułować się
logikiem. Ktoś taki usunięty będzie z tej konwencji, z nieodwołalnym zakazem
powrotu.
Profesor zamierzał już odejść, gdy jego uwagę zwróciło wyraźne zakłopotanie
najbystrzejszego z nowicjuszy. Jego wątpliwości rozproszył tymi słowy:
- Nie obawiaj się młodzieńcze. Jest możliwym rozwiązać to zadanie. Choć,
oczywiście, nie wolno wam w żaden sposób porozumiewać się ze sobą.
Nowicjusz uśmiechnął się, gdyż Mówca Zgromadzenia Najbardziej
Zdyscyplinowanych i Ścisłych Umysłów Krainy Czarów nie może wygłaszać zdań
fałszywych.
Na oczach zdziwionej już do wszelkich granic Alicji, profesor opuścił
zgromadzenie i eksperyment się rozpoczął.
Na pierwszy dzwonek opuściły stół cztery osoby. Na drugi, wszyscy z
czerwonymi kropkami wstali razem i wyszli. Przy trzecim nie poruszył się
nikt, podczas gdy na czwarty zareagowała przynajmniej jedna osoba. Wspomniany
już nowicjusz oraz jego obecna siostra, oboje z kropkami innego koloru,
wstali krótko potem, ale każde wcześniej, niż za ostatnim dzwonkiem.
Znużoną długimi mowami Alicję ogarnął głęboki sen zanim test dobiegł końca.
Czy możesz wyjawić jej, ile razy (i dlaczego tyle) rozległ się dzwonek, zanim stół opustoszał?
hrabek - 7 Września 2011, 14:40
10 maja 2009 roku Ziemniak zadał w tym wątku tę zagadkę.
Ilt - 7 Września 2011, 17:54
Trzeba było tak od razu.
No dobra, um, to jedyne co mi teraz przychodzi do głowy to taki problem.
Zakładając, że na świecie jest 6,830,586,985 ludzi, to ile wynosi iloczyn ilości palców wszystkich lewych rąk?
Edyta: A niech stracę, nawet w przybliżeniu.
|
|
|