To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.

Fidel-F2 - 21 Kwietnia 2011, 22:46

@Agi
a niepotrzebnie, tych nie-debili jest tak mało, że politycy zupełnie zaniedbują tę frakcję społeczną w swoich kalkulacjach, co nie znaczy że ich nie ma wcale

mad - 21 Kwietnia 2011, 23:05

czterdziescidwa napisał/a
mad: koryfeusze poprawności politycznej , misjonarze politycznej poprawności to są obraźliwe określenia.


A mógłbyś dokładniej wyjaśnić, dlaczego obraźliwe? Jeśli ktoś poczułby się urażony, jestem gotów przeprosić i piwo postawić - znaczyłoby to ni mniej, ni więcej, że osoba urażona nie akceptuje poprawności politycznej. Czyli dobrze :D
Nie za bardzo wiem, dlaczego zestawiłeś moje określenia z wyzywaniem od "żydków" albo "czarnuchów". Czy np. taki Buzek albo Cimoszewicz obraziliby się, gdyby ktoś nazwał ich miłośnikami poprawności politycznej? Kiedyś ten drugi pochlebnie wyrażał się o tym pojęciu, zatem co jest grane? Nie panimaju.

czterdziescidwa napisał/a
Tak, pis już nawet nie udaje, że jest dla większości atrakcyjny, albo chociaż dla dużej grupy. Nie przeszkadza im to jednak w dążeniu do władzy. Jak chcą ją uzyskać? Nie wiem, ale demokratyczny wybór prezydenta już kwestionowali...


Chodzi Ci o wątpliwości dotyczące nieważnych głosów? To jedno z wielu PiSowych chlapnięć bez sensu. Też pisałem o tym. Tylko po co to demonizować? Poszły za tym chlapnięciem jakieś działania? Sprawa zdechła, bo na to zasługiwała.

czterdziescidwa napisał/a
Popatrzcie na PiS bardziej życiowo: to jest garstka ludzie wybieranych przez Kaczyńskiego według klucza mierny, bierny ale wierny -Preferencje prezesa w kwestii doboru kadr nie są tajemnicą.


Powiem szczerze, że nigdy nie interesowałem się sposobem funkcjonowania partii odnośnie ustalania list wyborczych. Uważasz, że pod tym względem w PO jest inaczej? Może i masz rację, prawybory nawet zrobili. Cholercia, jakoś tak niechcący ironicznie mi wyszło... :roll:

czterdziescidwa napisał/a
Do stracenia mają wszystko, więc nie zawahają się otworzyć puszki Pandory, podsycając konflikty narodowościowe, których notabene wcześniej w Polsce prawie nie było.


Znaczy się o Ślązaków chodzi? Kaczyński został wyklęty za swoją wypowiedź - nie jestem pewien, czy do końca słusznie. Chyba znów Kasandra się w Tobie odezwała.

czterdziescidwa napisał/a
Powiedział bym, że raczej spraw przed niektórymi pomysłami, pomysłodawcami ostatecznego rozwiązanie pewnych kwestii. To nie jest tak, że państwo się poprawi od jednego machnięcia czarodziejską ustawą.


Trochę mnie załamałeś. Czyli usprawiedliwiasz nicnierobienie? Cytat z ostatecznym rozwiązaniem pewnych kwestii jest trochę nie na miejscu - człowieku, gdzie proporcje? Przecież PO sama mizdrzyła się do społeczeństwa obiecując zmiany. I nie chodzi mi o gospodarkę, zarobki, stopę życiową. Zamiast naprawić parę rzeczy, wybrali bieganie po zaprzyjaźnionych stacjach radiowych i telewizyjnych oraz straszenie PiSem. A PiS niestety poszedł na to. I stąd ta otaczająca bylejakość.

NURS - 22 Kwietnia 2011, 09:03

mad napisał/a

czterdziescidwa napisał/a
Tak, pis już nawet nie udaje, że jest dla większości atrakcyjny, albo chociaż dla dużej grupy. Nie przeszkadza im to jednak w dążeniu do władzy. Jak chcą ją uzyskać? Nie wiem, ale demokratyczny wybór prezydenta już kwestionowali...


Chodzi Ci o wątpliwości dotyczące nieważnych głosów? To jedno z wielu PiSowych chlapnięć bez sensu. Też pisałem o tym. Tylko po co to demonizować? Poszły za tym chlapnięciem jakieś działania? Sprawa zdechła, bo na to zasługiwała.

.


Ale nie orientujesz się w sytuacji w kraju, alebo ściemniasz.
Sprawa nie zdechła.
Po pierwsze primo osiągnięto podstawowy cel JK wygrał wybory tylko został oszukany - czyli tłumek pod palacem mówi prawdę. Komoruski (zauważ, jak ci, którzy nie tak dawno temu twierdzili, że powaga urzędu wymaga, aby szanowac prezydenta, teraz lżą człowieka, ktory zastapił ich bożyszcze :-) ) pajacu, won z pałacu.

Po drigie primo - słuzy to zwarciu szeregów elektoratu. POpaprańce posunęły się do sozutwa wyborczego, trzeba ich usunąc i osądzić.

Po trzecie primo - zacytować ci, co teraz PiS mówi o dwudniowym głosowaniu. dlaczego jest jemu przeciwny? Bo to stwarza możliwość manipulacji - vide 1,6 mln głosów nieważnych.

Mów sobie co chcesz, ale nie udawaj, ze problem nie istnieje. Spora część społeczeństwa jest ogłupiona łyka każdy głodny kawałek. Kaczyński i jego banda niszczą państwo - otwórz oczy i zobacz co się dzieje wokół - podważając legitymację demokratycznie wybranych władz. Moze uda im się wepchać raz jeszcze na salony, bo, cytując Kurskiego "ciemny lud wszystko kupi", ale to skończy się tragedią dla wszystkich. Bo Kaczyński to rewolucjonier, nie władyka. On bedzie walczyl do ostatniego z nas, o ciul wie co, bo tak naprawdę za tym pustosłowiem nic nie stoi - patrz dalambert i jego rozpaczliwe uniki, byle nie wskazać tych rzekomych celów do których daży PiS.
Dwa lata przy sterach władzy pokazały przedsmak tego co moze nas czekać w faszyzującym ustroju, który skopiuje rozwiązania Białoruskie. Bo tym się skończy rozdawnictwo biednym. Uwiądem struktur państwa i bezhołowiem.

dalambert - 22 Kwietnia 2011, 09:10

NURS napisał/a
(zauważ, jak ci, którzy nie tak dawno temu twierdzili, że powaga urzędu wymaga, aby szanowac prezydenta, teraz lżą człowieka, ktory zastapił ich bożyszcze )

Kochany Nursie popatrz na własne wypowiedzi na tym forum z czasów gdy żył Prezydent Lech Kaczynski i przyznaj iż lżyłeś go niepomiernie wpisując sie w wredną strategie opluwania głowy pństwa pochodzącej z nie leżącej ci sfery polityki,
Więc dzis sie nie oburzaj , moze ci których zachowanie tak prycypialnie potepiasz po prostu z Ciebie przykąłd biorą,
dał na przkład NURS kochany
Jak obrażać mamy... ;P:

Fidel-F2 - 22 Kwietnia 2011, 09:17

dalambert, jak zwykle nic nie rozumiesz

NURS, nie ma pretensji o lżenie prezydenta a o hipokryzję

NURS - 22 Kwietnia 2011, 09:18

Jeśli już to Ziemkiewicz,
Jak zwykle odwracasz kota ogonem - jak już chcesz poszukać źródeł problemu, to musisz uderzyć się we własne pisowsko-katolicko-narodowe piersi, bo to twoja formacja zaczęła ten cyrk. A potem, jako chyba jedyna, robiła tyle pisku, kiedy odwzajemniono się jej tym samym.
Prawda?
Zauważ, ze ja nie biegam pod pałacem, woając, ze jestem prawdziwym polakiem a reszcie wara od ojczyzny, tylko robią to, ci, których bronisz :-)
Tysiąc razy ci w tym wątku udowadniałem, że na każde rzucone przez was kłamstewko znajdzie się biczyk ulepiony z tej samej kupy. bo moje wystapienia były zazwyczaj kontra na jakieś pisowskie wrzuty.
Lepiej odpowiedz, na zadane ci przez kilku forumowiczów pytanko, :twisted:

fidel - dalambert rozumie, on spindoktorzy, tylko nieudolnie.


warto poczytać:

http://www.polityka.pl/kr...czynskiego.read

dalambert - 22 Kwietnia 2011, 10:03

Oczywiscie Ty NURS, na spółkę z Fidel-F2, &Co nie spindoktorzysz , jeno super udolnie Bibilię kanonicznej prawości wszelakiej wiernym ogłaszasz i mieczem archanielskim wszelką PiSnieprawość dla dobra Ojczyznyukochanej potężnie gromisz.
OJ Polska Ci tego nie zapomni, pewnie jak Michnika nie stanie to na Cie co najmniej Orzeł Biały czeka...
ej łza się w oku kręci / ze wzruszenia oczywiście, nie ze śmiechu, Broń Boże.../

NURS - 22 Kwietnia 2011, 10:15

Czy ty, dalambercie złoty czytasz, co sam piszesz?
Nie mozna nazwac spindoktorzeniem prostowania twoich spinów, bo to przeciwpałożna robota. co ty nakłamczuszkujesz, ja prostuję, pokazując jednocześnie jak wielkim hipokrytą jesteś, gnojąc kogoś za to, za co chwalisz swoich wodzusiów. Bo oni robili to wszystko, co teraz zarzucają innym.
A zarzucają co mogą:
Jak Palikot strzelił, ze trzeba zdelegalizowac PiS, to zaraz pisiactwo zaczęło pomstowac, ze to nawrót do stalinizmu. A tu pech chciał, ze w 2004 naczelny kartofel IV RP tymi samymi słowyma nawoływał do delegalizacji LSD :twisted:
Rozumiem, że towarzysz Hofman tym sposobem obnażył w końcu prawdziwe komunistyczne oblicze swojej partii i jej najpierwszego sekretarza. :bravo

dalambert - 22 Kwietnia 2011, 10:25

NURS, a jakkim to genialnym objawieniem wiesz, że moje to spiny , a Twoje to prywdaszczyra .

Czyl Wodzu prowadź na Kaczke dalej - baw sie wesoło
:mrgreen:

Fidel-F2 - 22 Kwietnia 2011, 10:28

dalambert, bo kłamiesz zwyczajnie, spytany o szczegóły chowasz głowę w piasek i pokrzykujesz obraźliwe hasełka. Daj chociaż jeden przykład postu (w tym wątku) gdzie powiedziałeś prawdę i popierasz to jakimś faktem.
Matrim - 22 Kwietnia 2011, 10:38

Fidel-F2, podziwiam twój spokój i nerwy-na-wodzy przy przekonywaniu dalamberta :) Naprawdę, wielki szacunek.
jewgienij - 22 Kwietnia 2011, 10:43

Kaczora to jeszcze jestem w stanie jakoś od biedy zrozumieć: podkręcił wszystko do takiego stopnia, że już musi być konsekwentny, sam jest największą ofiarą własnej taktyki, bo mosty spalone, powrotu nie ma. Czuje się osobiście dotknięty, jest przekonany, że mu Tusk zabił brata, więc nie ma zmiłuj. Nie pochwalam, ale rozumiem.

Natomiast te plastelinowe wypierdki typu: Błaszczak, Brudziński, Hofmann, Girzyński sprawiają, że wszystko człowiekowi opada.

Jeden Sasin tam jest dla mnie strawny, jestem w stanie go wysłuchać, reszta to smutne pajace bez charakteru.

terebka - 22 Kwietnia 2011, 12:36

O zgrozo, jest ich tam więcej, w pisie, jewgienij, takich, których da się wysłuchać nie plując im w zakłamane mordy. To wielu z tych, o których nie słychać na co dzień. Wymienieni: Hoffman, Brudziński, Giżyński, Maciarewicz czy Klem... Kempa to już szczyty wierchuszki. Pretorianie. Ale w milczącym dołku można wykopać choćby takiego Kazimierza Ujazdowskiego - Petroniusza w tym neronowym bagienku. Co on tam robi, nie wiem. Chyba szpieg PO.
mad - 22 Kwietnia 2011, 13:13

Zaiste, piękny język. To mnie właśnie boli. Bo przeciwnik polityczny, to od razu "wypierdek", "zakłamana morda"...

NURSIE: mieszasz sobie zgrabnie wszystko ze wszystkim, byle jakoś do teorii pasowało. Tłumek przed pałacem gromadzi się, by na swój sposób czcić miesięcznice katastrofy. OK., jesteś przeciwnikiem tego tłumku, nie popierasz ich, kpisz z nich, szydzisz - masz do tego prawo, co mi tam. Ale proszę o trochę obiektywizmu: przecież nawet jeśli rzucają hasła o dymisji Tuska - to chyba nie dlatego, że jest rzekomo jakieś oskarżenie o sfałszowanie wyborów? Powód wystąpień przeciwko Tuskowi jest chyba inny?

Co do dwudniowych wyborów: tutaj całkowicie zgadzam się z PiSem. Uważam to za bzdurny pomysł. Oczywiście, że to stworzenie warunków do manipulacji, a może nie? Zwróć uwagę na drobną różnicę znaczeniową: nikt nie orzeka, że z pewnością będą manipulacje, ale jest stwierdzenie, że mogą być, czyli tworzy się większe prawdopodobieństwo ich zaistnienia. Czyżby to była nieprawda? Jestem zwolennikiem jednodniowych wyborów. Kto chce zagłosować, ten zagłosuje. Cisza wyborcza będzie trwała krócej, mniej ględzenia będzie o samym głosowaniu (przecież w dniu wyborów przed zakończeniem głosowania nie da się oglądać tv) i właśnie zminimalizuje się groźby manipulacji. Nie jestem zwolennikiem wyciągania ludzi z domu na siłę. Niech głosują ci, którzy naprawdę chcą, mają swoje poglądy, potrafią sobie tak zorganizować życie, że ten jeden dzień wystarczy.

baranek - 22 Kwietnia 2011, 13:22

mad napisał/a
Zwróć uwagę na drobną różnicę znaczeniową: nikt nie orzeka, że z pewnością będą manipulacje


Kaczyński napisał/a
Tutaj mamy sojusz dla fałszowania wyborów. Trzeba to sobie jasno powiedzieć.

jewgienij - 22 Kwietnia 2011, 13:27

mad napisał/a
Zaiste, piękny język. To mnie właśnie boli. Bo przeciwnik polityczny, to od razu wypierdek, zakłamana morda...



To nie są moi przeciwnicy, to telewizyjne pajace. Na miano plastelinowych wypierdków zapracowali uczciwie, nie będę im tego odbierał.

Jak zauważyłeś pewnie, ani Kaczyńskiego, ani Sasina tam nie zakwalifikowałem do tej grupy, mimo że też "przeciwnicy". W stosunku do tamtych wymienionych panów użyłbym słów grubszych, ale jest przed świątecznie, więc delikatny jestem. Ta sama delikatność powstrzymała mnie od pisania o pani Kempie.

mad - 22 Kwietnia 2011, 13:48

baranek napisał/a
Kaczyński napisał/a:
Tutaj mamy sojusz dla fałszowania wyborów. Trzeba to sobie jasno powiedzieć.


Całość zaprezentowanej myśli wyglądała tak:
Kaczyński:
„Dwudniowe wybory są ewidentnie sprzeczne z konstytucją ,zmiany w ordynacji wyborczej mają umożliwić fałszowanie wyborów. - Trzeba to sobie jasno powiedzieć, ktoś tutaj bierze pod uwagę tego rodzaju możliwość"

baranek - 22 Kwietnia 2011, 13:55

http://www.youtube.com/watch?v=BZayfm4xbm4

Jeśli to nie jest mówienie wprost, to co to jest?

jewgienij - 22 Kwietnia 2011, 13:55

Na jedno wychodzi

ED
" Ja osobiście żadnego innego logicznego wytłumaczenia nie widzę, jak chęć fałszowania wyborów"

( w kwestii między innymi monitoringu we wszystkich lokalach)

No właśnie, Jarosławie, to twój wielki problem, że nie widzisz. Bo nie trzeba być geniuszem, żeby jednak dostrzec. Rozbrajająca szczerość.

NURS - 22 Kwietnia 2011, 16:21

mad napisał/a
Zaiste, piękny język. To mnie właśnie boli. Bo przeciwnik polityczny, to od razu wypierdek, zakłamana morda...



poczytaj sobie opinie pisiactwa na temat każdego, kto tylko zwróci im uwagę, gwarantuję, że doznasz szoku emocjonalnego.

Cytat
NURSIE: mieszasz sobie zgrabnie wszystko ze wszystkim, byle jakoś do teorii pasowało. Tłumek przed pałacem gromadzi się, by na swój sposób czcić miesięcznice katastrofy. OK., jesteś przeciwnikiem tego tłumku, nie popierasz ich, kpisz z nich, szydzisz - masz do tego prawo, co mi tam. Ale proszę o trochę obiektywizmu: przecież nawet jeśli rzucają hasła o dymisji Tuska - to chyba nie dlatego, że jest rzekomo jakieś oskarżenie o sfałszowanie wyborów? Powód wystąpień przeciwko Tuskowi jest chyba inny?


O czym ty do mnie piszesz, mad? Gdzie ja napisalem, ze oni żądają jego dymisji bo uznają wybory za sfałszowane. Ja pisałem o hasłach usunięcia Komuruskiego, ponoć pajaca. Mała manipulacja, ale zupełnie chybiona. A, że mam ich w pogardzie. To naturalna reakcja człowieka myślącego na średniowicznych zealotów, którtzy nawet nie wiedzą, ze mają wodę zamiast mózgu i są agresywni wobec wszystkiego wokół. Zacytować ci kilka haseł?

Cytat
Co do dwudniowych wyborów: tutaj całkowicie zgadzam się z PiSem. Uważam to za bzdurny pomysł. Oczywiście, że to stworzenie warunków do manipulacji, a może nie?


Generalnie wpuszczanie ludzi za firankę powoduję gigantyczne zagrozenie manipulacjami. Jesteś w stanie zdefiniowac jak miałoby one wzrosnąć w wypadku dwóch dni głosowania?


Cytat
Zwróć uwagę na drobną różnicę znaczeniową: nikt nie orzeka, że z pewnością będą manipulacje, ale jest stwierdzenie, że mogą być, czyli tworzy się większe prawdopodobieństwo ich zaistnienia


Czyli niedomówienia, pomówienia. Nie mówię, ze pani z sie k***i, ale wszyscy wiedzą, że przy jej urodzie mogłaby o wiele bardziej, niż pani K. Nie bądź śmieszny. Od tego są mechanizmy ćwiczone od dziesiątek lat w krajach cywilizowanych i tzw. obserwatorzy z ramienia każdej partii, którzy mogą spac na urnach, zeby nikt nic nie namięszał.

Cytat
. Czyżby to była nieprawda?


Absolutna bzdura, której nie zdołasz niczym udowodnić. Sorki.

Cytat
Jestem zwolennikiem jednodniowych wyborów. Kto chce zagłosować, ten zagłosuje. Cisza wyborcza będzie trwała krócej, mniej ględzenia będzie o samym głosowaniu (przecież w dniu wyborów przed zakończeniem głosowania nie da się oglądać tv) i właśnie zminimalizuje się groźby manipulacji.


To moze cisze wyborczą zlikwidować? komu ona i po co? co ty z tymi manipulacjami? W jakim ty kraju żyjesz? Bangladesz? Burkina Faso? Górna Wolta? Czy może w Europie?

Cytat
Nie jestem zwolennikiem wyciągania ludzi z domu na siłę. Niech głosują ci, którzy naprawdę chcą, mają swoje poglądy, potrafią sobie tak zorganizować życie, że ten jeden dzień wystarczy.


A ja jestem, bo tym sposobem eliminuje się fundamentalizmy i ekstremizmy. I na tym zasadza sie demokracja czyli rzady większości a nie ułamka procenta, jak w przypadku Stokłosy. (40% z 6%). To idealny przykład do czego prowadzi twój sposób myślenia.

NURS - 22 Kwietnia 2011, 16:24

mad napisał/a
baranek napisał/a
Kaczyński napisał/a:
Tutaj mamy sojusz dla fałszowania wyborów. Trzeba to sobie jasno powiedzieć.


Całość zaprezentowanej myśli wyglądała tak:
Kaczyński:
„Dwudniowe wybory są ewidentnie sprzeczne z konstytucją ,zmiany w ordynacji wyborczej mają umożliwić fałszowanie wyborów. - Trzeba to sobie jasno powiedzieć, ktoś tutaj bierze pod uwagę tego rodzaju możliwość


czytaj pogrubienie, twoj cycat.
Jako osoba, która ma coś wspólnego z jęz. polskim, wiesz doskonale, że mają umożliwić ma jedno znaczenie - robi się to by można było sfałszowac wybory. Bardziej wprost nie da się tego powiedziec. Chyba, ze krzyknąłby oni będa fałszować!

jewgienij - 22 Kwietnia 2011, 16:30

baranek napisał/a
http://www.youtube.com/watch?v=BZayfm4xbm4

Jeśli to nie jest mówienie wprost, to co to jest?


Nie doceniasz Błaszczaka :D

Twój zarzut to "wyjmowanie z kontekstu, element gry politycznej, dalszy ciąg przemysłu nienawiści, tego samego, który doprowadził do rozdzielenia wizyt, a w konsekwencji do śmierci prezydenta Polski śp. Lecha Kaczyńskiego. Należy ubolewać, że formułujesz takie bezpodstawne oskarżenia i przede wszystkim apelować o zaprzestanie politycznej walki, mającej na celu uniknięcie odpowiedzialności za katastrofę smoleńską i służalcze przyjęcie raportu MAKU ( kłaniają się narty pana premiera)

A tak naprawdę prezes Kaczyński życzył po prostu wszystkim Polakom Wesołych Świąt".

Fidel-F2 - 22 Kwietnia 2011, 16:46

mad, a jak byś się poczuł gdyby w telewizji wystąpił Tusk i powiedział, że PiS zamierza fałszowac wybory? I jaka by była reakcja PiSu Twoim zdaniem? Chłopie jeszcze jest czas, nie idź tą drogą.
Agi - 22 Kwietnia 2011, 17:04

jewgienij napisał/a
Ja osobiście żadnego innego logicznego wytłumaczenia nie widzę, jak chęć fałszowania wyborów

( w kwestii między innymi monitoringu we wszystkich lokalach)

A może pan prezes (z pełnym uszanowaniem) wziąłby pod uwagę powód bardziej prozaiczny?
To mianowicie, że gminy nie dysponują tyloma monitorowanymi lokalami, a założenie monitoringu specjalnie na wybory pochłonęłoby bardzo dużo publicznych pieniędzy.
Co do możliwości fałszowania, aż ciśnie mi się na klawiaturę powiedzenie: Każdy sądzi według siebie.

czterdziescidwa - 22 Kwietnia 2011, 17:09

mad napisał/a
czterdziescidwa napisał/a
mad: koryfeusze poprawności politycznej , misjonarze politycznej poprawności to są obraźliwe określenia.


A mógłbyś dokładniej wyjaśnić, dlaczego obraźliwe? Jeśli ktoś poczułby się urażony, jestem gotów przeprosić i piwo postawić - znaczyłoby to ni mniej, ni więcej, że osoba urażona nie akceptuje poprawności politycznej. Czyli dobrze :D
Nie za bardzo wiem, dlaczego zestawiłeś moje określenia z wyzywaniem od żydków albo czarnuchów. Czy np. taki Buzek albo Cimoszewicz obraziliby się, gdyby ktoś nazwał ich miłośnikami poprawności politycznej? Kiedyś ten drugi pochlebnie wyrażał się o tym pojęciu, zatem co jest grane? Nie panimaju.

Na takiej samej zasadzie na jakiej obraźliwe jest określenie "Czarnuch". Nie ma nic złego w czarnym kolorze skóry, ale określenie "czarnuch" jest obraźliwe "misjonarze czarnuchowskiej dominacji" też. Poprawność polityczna, jeśli odłączyć ją od konotacji narzucanych przez takich prawicowych publicystów, znaczy właśnie to: preferowanie postawy, które nie demonstruje pogardy wobec innych grup etnicznych, religijnych albo różnych mniejszości.

[quote="mad"]
czterdziescidwa napisał/a
Tak, pis już nawet nie udaje, że jest dla większości atrakcyjny, albo chociaż dla dużej grupy. Nie przeszkadza im to jednak w dążeniu do władzy. Jak chcą ją uzyskać? Nie wiem, ale demokratyczny wybór prezydenta już kwestionowali...


Chodzi Ci o wątpliwości dotyczące nieważnych głosów? To jedno z wielu PiSowych chlapnięć bez sensu. Też pisałem o tym. Tylko po co to demonizować? Poszły za tym chlapnięciem jakieś działania? Sprawa zdechła, bo na to zasługiwała.

Tak, przepraszam. Pan lider opozycji przypadkowo zakwestionował uczciwość wyborów. Tak mu się wymskło, że prezydent nie ma prawa być prezydentem. Może po prostu miał ciężki dzień, może był na prochach.
[quote="mad"]
czterdziescidwa napisał/a
Popatrzcie na PiS bardziej życiowo: to jest garstka ludzie wybieranych przez Kaczyńskiego według klucza mierny, bierny ale wierny -Preferencje prezesa w kwestii doboru kadr nie są tajemnicą.


Powiem szczerze, że nigdy nie interesowałem się sposobem funkcjonowania partii odnośnie ustalania list wyborczych. Uważasz, że pod tym względem w PO jest inaczej? Może i masz rację, prawybory nawet zrobili. Cholercia, jakoś tak niechcący ironicznie mi wyszło... :roll:

Nie wiem jak jest w PO, nie jestem fanem PO. Teraz rozmawiamy o PiSie. O PIS, którego członkowie idą do wyborów walcząc o wszystko. Nie o możliwość kształtowania polityki według własnych przekonań, nie o "władzę" - o władzę walczy prezes. Nie idą nawet po dodatkowe, osobiste benefity ze sprawowania władzy. Idą do wyborów by zachować swój obecny poziom życia. Jak im się nie uda, ich osobisty, prywatny upadek będzie baardzo bolesny.
Taka "walka o wszytko" nie jest ogólną cechą polityki. Palikot może się zmartwi, jak nie wejdzie do parlamentu, ale przetrzyma ;) . Profesor Niesiołowski też. A banda pisowców, miernych wiernych, siepaczy Pana Prezesa? Łagodnie mówiąc, będzie musiała powrócić do naszego grona jeżdżących autobusami obywateli.

[quote="mad"]
czterdziescidwa napisał/a
Do stracenia mają wszystko, więc nie zawahają się otworzyć puszki Pandory, podsycając konflikty narodowościowe, których notabene wcześniej w Polsce prawie nie było.

Znaczy się o Ślązaków chodzi? Kaczyński został wyklęty za swoją wypowiedź - nie jestem pewien, czy do końca słusznie. Chyba znów Kasandra się w Tobie odezwała.

No tak, znów przepraszam. Prezes był na prochach albo mu się wymskło, kiedy olbrzymią grupę oskarżył o "odcinanie się od polskości i przypuszczalnie przyjęciem po prostu zakamuflowanej opcji niemieckiej". Szkoda że nie powiedział wprost o prohitlerowskim spisku Ślązaków - wtedy może dotarło by do niektórych co tak naprawdę zrobił. Bo właśnie tak jego wypowiedź odczytał jego słuchający radia Maryja, przyzwyczajony do rydzykowej nowomowy elektorat.

[quote="mad"]

czterdziescidwa napisał/a
Powiedział bym, że raczej spraw przed niektórymi pomysłami, pomysłodawcami ostatecznego rozwiązanie pewnych kwestii. To nie jest tak, że państwo się poprawi od jednego machnięcia czarodziejską ustawą.


Trochę mnie załamałeś. Czyli usprawiedliwiasz nicnierobienie? Cytat z ostatecznym rozwiązaniem pewnych kwestii jest trochę nie na miejscu - człowieku, gdzie proporcje? Przecież PO sama mizdrzyła się do społeczeństwa obiecując zmiany. I nie chodzi mi o gospodarkę, zarobki, stopę życiową. Zamiast naprawić parę rzeczy, wybrali bieganie po zaprzyjaźnionych stacjach radiowych i telewizyjnych oraz straszenie PiSem. A PiS niestety poszedł na to. I stąd ta otaczająca bylejakość.

O zdecydowanych rozwiązaniach napisał cytowany przez Ciebie Pawłem Śpiewk: "Dominuje strach przez zdecydowanym załatwieniem ważnych spraw."
Czy to moja wina, że PiS właśnie tak się kojarzy, jak teraz skojarzył się Tobie? Przepraszam, że znów wspomnę o niefortunnych, nieistotnych wpadkach Pana Prezesa i jego świty:
Próbach delegitymizacji demokratycznego wyboru prezydenta, Oddaniu TVP w ręce Pospieszalskiego, hailującego Farfała i jeszcze kilku innych dziennikarskich znakomitości, marszu z pochodniami na Pałac Prezydencki, oskarżeniach Ślązaków...
Pewnie za każdym razem, kiedy te decyzje były podejmowane, przez Pana Prezesa, jego współpracowników, albo koalicjantów, Pan Prezes był niedysponowany, współpracownicy niedoświadczeni a koalicjanci z przymusu a nie z wyboru. I ogólnie powinniśmy o tym zapomnieć i nie rozdmuchiwać...

I żeby było jasne: ja nie usprawiedliwiam żadnej bylejakości. Nie mam kasandrycznych wizji i nie boję się PiS: jestem pewien że osłabną po tych wyborach i w końcu trafi tam gdzie powinni: na kanapę obok bubla i innych gości jego pokroju.
Nie zgadzam się jednak na wybielanie tej partii. Na marginalizację niegodziwości, których się dopuszcza. Na przymykanie oka wobec niebezpiecznej gry którą prowadzi. Nie chcę widzieć ich polityków w innych ugrupowaniach, ani kolejnych partii podobnych do nich. Jeśli chodzi o PiS, powinniśmy żądać, żeby znikną.

jewgienij - 22 Kwietnia 2011, 17:16

Kaczyński już się asekuruje na wypadek porażki w wyborach. Jeśli przegra, to wiadomo, że wiadome młyny mielą. Już teraz wprost mówi o fałszowaniu - "mają umożliwić", nie "mogą", wszystko dla geniusza już jasne.
Wiadomo, co będzie jesienią w wypadku porażki PIS-u, kolejne dymienie, oszczerstwa, kwestionowanie.

Gustaw G.Garuga - 22 Kwietnia 2011, 17:48

mad napisał/a
Nie jestem zwolennikiem wyciągania ludzi z domu na siłę. Niech głosują ci, którzy naprawdę chcą, mają swoje poglądy, potrafią sobie tak zorganizować życie, że ten jeden dzień wystarczy.

A kto tu kogoś wyciąga na siłę z domu? To nie ta bajka.

Dwudniowe głosowanie daje po prostu więcej czasu na włączenie wyborów do planu dnia, więcej możliwości, żeby obok tej komisji przejść, mniej okazji do łatwych wymówek. Niestety, z PiSem normalnie gadać się w tej (i żadnej innej) sprawie nie da, i stąd te kasandryczne wizje fałszerstwa itd.

jewgienij - 22 Kwietnia 2011, 18:02

Ja nie wierzę w wygraną PIS, jakby się miało przesilić, to by się teraz przesiliło, w atmosferze raportów, smoleńskich powtórek ( nawet pogrzeb na Wawelu był rocznicą do świętowania) kryzysu itp.

I Jarek też nie wierzy, dlatego buduje bazę dla przyszłych wypadów. Pogodził się z rolą bojownika oszukanego przez demokrację, tak mu dobrze, moralnie się może puszyć, nie grozi mu nic, jako nowy Lepper zbija punkty na byłych wyborcach Samoobrony, na rządzenie nie wystarczy, ale na polityczny byt na pewno.

NURS - 22 Kwietnia 2011, 18:54

i jeszcze jedno mad, ja chcę żyć w Polsce, w której każdy obywatel ma prawo żyć, bez względu na przekonania. PiS mi tej gwarancji nie daje, w jego retoryce są prawdziwi polacy i zdrajcy, którzy mają spieprzać do Izraela (nie mój kierunke) albo do Moskwy (tym bardziej). Ja widze ciebie, dalamberta i cała resztę, jako częśc tego samego narodu, Kaczyński i jego przydupasy, gdyby poczytali moje opinie o Smoleńsku, pewnie wysłaliby mnie do jednej z dwóch wymienionych destynacji. To jest róznica, na którą się nie zgadzam i nigdy się nie zgodze. Dlatego PiS jest dla mnie większym złem.

Żeraniu, poczytaj sobie najnowszego Bratkowskiego - jak już wspomniałem, ja formułuje tezy, które elity wyrazają ze sporym poślizgiem :-)

nureczka - 22 Kwietnia 2011, 19:12

NURS, pozostaje jeszcze Madagaskar :)


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group