Planeta małp - Co nas cieszy
joe_cool - 8 Grudnia 2014, 15:48
Nordcon był taki wspaniały Wprawdzie jest smuteczek, że już się skończył, ale wspomnienia będą bezcenne (przynajmniej ta część, którą pamiętam)
merula - 8 Grudnia 2014, 17:37
joe_cool, zazdroszczę. w tym roku jednak się nie udało, mimo wielkich chęci. ale za rok już sobie chyba nie daruję.
Witchma - 9 Grudnia 2014, 18:48
Cieszy mnie, że Wit Szostak jest nominowany do Paszportów Polityki za "Sto dni bez słońca", bo zachwyciła mnie ta książka
Lowenna - 10 Grudnia 2014, 08:35
Zaczęło delikatnie bielą prószyć z nieba Może trochę poprawi mi humor
nureczka - 10 Grudnia 2014, 13:15
Zapisaliśmy się z Krukiem na prawdziwy Bal Sylwestrowy. Od lat nie uczestniliśmy w tym rytuale.
No i muszę kupić sukienkę.
A może nawet buty?
Martva - 10 Grudnia 2014, 13:23
O rany, jak muszę kupić buty, to się wpisuję w sąsiedni wątek
nureczka - 10 Grudnia 2014, 13:32
Tak jak nienawidzę zakupów, tak dla nowych butów zrobię wszystko. Jestem uzależniona.
Dunadan - 10 Grudnia 2014, 13:43
nureczka, ja też, trochę sporo ich już mam... problem taki że te stare nadają się jeszcze do noszenia... od biedy. No i szkoda mi ich wyrzucać więc się tego zbiera i zbiera...
nureczka - 10 Grudnia 2014, 13:43
Dunadan, bracie!
Dunadan - 10 Grudnia 2014, 13:45
nureczka, tyle że chyba mam inne rodzaje butów ale jeden czort w sumie. But to but.
Pomyślmy: 4 pary butów wspinaczkowych (2-3pary używalne), 2 pary butów trekingowych (jedna używalna, druga nadaje się tylko do jakiegoś paintballa), 1 para miejskich butów na zimę, 4 pary niskich butów miejskich (używalne w sumie wszystkie 4 ale dwie z dziurami, zostają na rower), 1 para butów do trail runningu, 1 para pantofli (czasem bywam łelegancki), 2 pary sandałów (jakby nie patrzeć też rodzaj buta)
Marzą mi się jakies ultralekkie buty w stylu Inov8, NB Minimus albo LaSportiva VerticalK. No ale to tylko jak na jakiejś promocji trafię...
nureczka - 10 Grudnia 2014, 14:39
Dunadan napisał/a | But to but. |
Otóż to!
Lowenna - 10 Grudnia 2014, 17:51
Mam dwie spódnice i śmieszną szmatę/tunikę W 10 minut i w cenie 1 spódnicy z 'galerii'
merula - 14 Grudnia 2014, 11:12
przypomniałam sobie o Latających Chomikach
Magnis - 14 Grudnia 2014, 14:55
merula napisał/a | przypomniałam sobie o Latających Chomikach |
merula co na to nasz Chomik powie .
merula - 14 Grudnia 2014, 16:05
zarobiona jest, nie zauważy
Magnis - 14 Grudnia 2014, 18:56
Jak to nie zauważy, ze jest Latającym Chomikiem jak zacznie fruwać .
gorbash - 15 Grudnia 2014, 09:38
Pendolino. Zaliczyliśmy wczoraj przejażdżkę na trasie Gdańsk - Kraków.
Szacuneczek - 5.5h w porównaniu z 10 - 12h dawniej (wszystkim trollom wyjaśniam, dawniej kiedy ja jeździłem, a nie dawniej, przed wojną).
Cicho, czysto, wygodnie (nawet w drugiej klasie).
Drogo tylko trochę, ale w sumie z własnej winy bo bilety kupiliśmy dwa dni wcześniej. Jeśli by kupować bilety wcześniej, to dla mnie jest to konkurencja dla samolotu - nie trzeba podróżować na lotnisko i z lotniska i być tyle wcześniej na dworcu co przed samolotem. No i we mgle pociąg pojedzie.
Rafał - 15 Grudnia 2014, 09:47
Pendolino to takie cudo? Wczoraj słyszałem, że trasę Warszawa-Wrocław pendolino robi w 4h pędząc momentami 200 km/h. W sobotę tę trasę plus dojazd do Wrocławia 55 km też w 4 godziny zrobiłem starym, 15 letnim pasatem.
hrabek - 15 Grudnia 2014, 10:01
A ile na wachę wydałeś?
Kruk Siwy - 15 Grudnia 2014, 10:01
A starym pociągiem w ile byś zrobił?
gorbash - 15 Grudnia 2014, 10:01
Gdańsk - Kraków raczej nie zrobisz autem w 5.5h. Raczej koło 7miu. Poza tym w pociągu łatwiej czytać niż prowadząc auto.
mesiash - 15 Grudnia 2014, 11:29
Udało się kupić książkę o szachach przez allegro, za połowę ceny nówki sztuki. Jak tylko okaże się że nie brakuje połowy stron, to będzie to udana inwestycja na koniec roku.
Rafał - 15 Grudnia 2014, 11:33
hrabek, edit - aż poogoglowałem co to wacha. Paliwo chyba. 840 km trasa 270 zł wlałem i zostało na jeszcze jakieś 200 km.
Kruk Siwy, w zasadzie nie ma połączenia kolejowego Warszawa-Wrocław, jedzie się (auto)bahn nacht Posen albo zalicza Opole, z którego coś ostatnio uciekają na wschód Właściwie to nikt ze znajomych nie jeździł pociągiem, bo szybciej i czasem taniej samolotem.
gorbash, racja
Kruk Siwy - 15 Grudnia 2014, 11:41
Rafał, ale samolotów nie lubimy. No, chyba na długich dystansach, tak powyżej tysiąca km. Te prześladowania na lotnisku to naprawdę jest coś.
Pendolino (gdybyż jeszcze miało po czym jeździć) w naszym kraju to idealny sposób przerzutu ludzi na trasach Kraków-Gdańsk, Zielona Góra - Wawa itp. Naprawdę móc pojechać wygodnie i bez cyrku na lotnisku to zacna sprawa.
Edit. Jechałem do Wrocławia naszym GT i rzeczywiście po autostradzie - miodzio, ale przed Poznaniem trzeba było zjechać i tu już było gorzej. Pomijając sprawę, że jednak w Pendolino (co za głupia nazwa) można się zdrzemnąć albo popracować, wedle woli.
Rafał - 15 Grudnia 2014, 11:51
Kruk Siwy napisał/a | Pendolino (gdybyż jeszcze miało po czym jeździć) | I to jest samo sedno sprawy. Ciekawiej byłoby chyba jedynie w przypadku zakupu składu wagonów do kolei magnetycznej na nadprzewodnikach. Chociaż, kto wie do czego jest zdolna nasza PKP?
hrabek - 15 Grudnia 2014, 12:42
Tu jest fajny test zrobiony przez redakcję Fly4Free.pl Test Pendolino kontra RyanAir i samochód. Trzeba czytać "od dołu".
E. Zapomniałem linka wkleić.
Rafał - 15 Grudnia 2014, 12:57
Szybciej się jedzie jak odpuści się Łódź i A2, ja z węzła Rzgów lecę 25 km starą trasą (94? bodajże) na Piotrków i tam wpadam na luźną S8.
dalambert - 19 Grudnia 2014, 10:51
Zapowiedź wydawnictwa Papierowy Księżyc wznowienia wydawania cyklu Okasny Pankiejewej Kroniki dziwnego królestwa tom pierwszy Przekraczając granice, / luty 2015/
a następny Pierwszy dzień wiosny już w marcu 2015.
Rafał - 19 Grudnia 2014, 11:13
Dzisiaj w przedszkolu dzień w którym można przynieść swoje zabawki. Moja Dominika wzięła książkę, "bo ja bardzo lubię książki!"
dalambert - 19 Grudnia 2014, 11:59
Rafał, może być w przedszkolu SZOK
|
|
|