RD - 3 Kwietnia 2011, 16:19
A to już insza inszość i trudno się z tym nie zgodzić. Marcin Robert Nie tylko z Pisowcami. Z olbrzymią większością elyt wszystkich opcji. EIT: literówka NURS - 3 Kwietnia 2011, 16:35 Dokładnie. Niewielu jest ludzi na wiejskiej, którym podałbym rękę. A i wśród nich pewnie sporo może być szuj, tylko dobrze zamaskowanych. niedawno uslyszałem w jakiejś tv taką ciekawą charakterystykę. Któryś z dzisiejszych polityków, nazwiska nie pamietam, opowiadal o rozmowie z solidarnościowcem, który tak opisał obie frakcje postsolidarnościowe: ci z UW chcieli zmiany systemu, ci z obozu wokół Kaczyńskich, przejęcia władzy od PZPR. I, kurna, jakby na to nie patrzeć, UWole robią z nas kapitalizm w formie latino-marino, a PiS to PZPR Bis, hasła ociekające komuną zaprawioną moczarowym sosem nacjonalizmu. jewgienij - 3 Kwietnia 2011, 18:16 Bo problem w tym, że zamiast rządzić od 20 lat przejmują władzę NURS - 3 Kwietnia 2011, 18:59 ale to urok demokracji i chyba jej najpoważniejsza wada. jak cos spieprzysz, inni musza naprawiać, więc spieprzasz wszystko, gdy masz odejśc, zeby nastepni nie mieli lekko. tylko my, jako przedmiot, którym bawią się takie debile,, mamy przesrane. Demokracja to jak mecz w piłke nożną. Tylko zamiast piłki kopią nasze głowy. RD - 3 Kwietnia 2011, 19:01 Żelaznym butem... Adanedhel - 3 Kwietnia 2011, 19:08 Aś tam, dajcie spokój. Nie jest tak źle. Przynajmniej nie kopią dosłownie. jewgienij - 3 Kwietnia 2011, 19:22
To prawda, dlatego tak mnie wkurza hipokryzja PIS-u, który swoje szkodliwe działania ubiera w piękne symbole- Polska, patriotyzm, duma, honor. Gołym okiem widać, że wszelkie nieszczęście dla Polski za rządów Tuska ich cieszy, a każdy krajowy sukces nie na rękę i trzeba zdyskredytować. Nie o Polskę im idzie, a o kult Kaczyńskich i zemstę na Tusku. Będą destabilizować, podpalać, co się da, byle na tym coś ugrać. Nie mówię, że to tylko ich grzech, ale od czasów LPR nikt aż tak cynicznie nie zasłaniał się Wielkimi Hasłami do własnych małych ambicji. A ich betonowi wystarczy rzucić hasła: żyd, zdrada, rozbiór, krzyż i się ślinią jak psy Pawłowa. Teraz patriotą jest ten, kto najgłośniej o tym zakrzyczy. Albo napisze to na caps locku. RD - 3 Kwietnia 2011, 19:34
Przypuszczam, że jest gorzej niż myślisz. Im chodzi o własne małe partykularne interesiki i kopanie własnych skibek z własnym gówienkiem. Uważają bowiem, że Tusk z ekipą swoje już ukopał i pora się zmienić przy łopatkach. A ludziom Tuska wcale jeszcze nie jest dość, więc będą chować łopatki za plecami i pokazywać jęzor. Są obrzydliwi, ale trzeba im przyznać jedno - potrafią ukryć agresję i ukierunkować ją o wiele lepiej niż JK, który rzadko mówi, a zazwyczaj krzyczy, co robi na większości ludzi fatalne wrażenie.
Jednakowoż, chyba cokolwiek skrzywdziłeś LPR tym stwierdzeniem 
A najlepiej jak wygłosi w rydzykowni. Na tym polega przewaga tuskowców - za cholerę nie są lepsi od kaczystów, ale potrafią kokietować wyborców o niebo skuteczniej. Lepią im tort, a popierający nie zauważają, że został on ulepiony z wydobytego ze skibki *beep*. feralny por. - 3 Kwietnia 2011, 19:51 Ortograficznej apokalipsy ciąg dalszy: http://wiadomosci.onet.pl...-wiadomosc.html jewgienij - 3 Kwietnia 2011, 20:13
Oczywiście. Byłbym naiwny, twierdząc, że PO, SLD i reszta to w odróżnieniu od PIS-u szlachetne duszyczki. Ale nawet bajerować trzeba z klasą i odrobiną szacunku dla obiektu do zbajerowania, jak uczą podręczniki podrywu  Metoda na chamca świadczy o lekceważeniu. PIS uznaje naród za zbiorowisko prostaków, kierujących się afektami, PO przynajmniej się stara - czyli raczej kwiatek niż maczugą w głowę. Styl się liczy, jeśli z góry wiadomo w tym przypadku, że chodzi tylko o zaciągnięcie do łóżka, kontynuując tę ryzykowną metaforę 
Co do Michnika jeszcze, sam fakt, że nazywa się go Żydem itp., działa w moim odczuciu na jego korzyść, bo znaczy, że wnerwia on elementy w Polsce najbardziej prymitywne. To też jakiś papierek lakmusowy. NURS - 3 Kwietnia 2011, 21:47 Rafale, ale chyba na tym wlasnie polega różnica i tzw. mniejsze zło. Lepiej miec Tuska przy wladzy, który nie odgryzie ci ręki - bo podwyżki takie czy inne każdy musi teraz robić, takie czasy, wystarczy wspomnieć, jak nas chciał ratować pis przed kryzysem - niż debili pokroju Kaczyńskiego, dla którego świat jest czarno-biały do tego stopnia, że ślązacy są albo niemcami, albo polakami.
A propos Michnika, nie wiem, czy on ma jeszcze jakąś kontrolę nad GW, ale jak patrze na netowe wydanie tego szmatlawca, to mi się rzygac chce, ale nie z tego samego powodu co dalambertowi. gdyby istniała jakaś granica, poniżej której nie moze upaść profesjonalizm, to GW byłaby przykładem totalnej amatorszczyzny. Tam już leca teksty totalnych analfabetów albo tłumaczenia z automatu. Normalny człowiek nie moze popełniać aż takich błędów. Matrim - 3 Kwietnia 2011, 21:52
Nie "albo" 
Nowe przemyślenia pana Kaczyńskiego złapały mnie w trasie i dopiero teraz sobie sprawdzam, co on wygaduje... Nie dość, że literatom już zrobił konkurencję? RD - 3 Kwietnia 2011, 23:25
W chwili obecnej w ogóle sobie nie wyobrażam rządów JK z przyległościami. Po prostu by ich już i tak nie było, bo by się wyłozyli na pierwszym wirażu . Ale sposoby rozwiązywania sytuacji kryzysowych przez PO wołają o pomstę do nieba.
Anonymous - 4 Kwietnia 2011, 00:23
Tusk nie odgryzie ręki. Myśli przyszłościowo. Wystarczy mu że każdego szlag trafi, jak dostanie odcinek od emerytury, kiedyś, za 20, 30 lat. NURSie, bądźmy szczerzy, coś takiego jak "mniejsze zło" nie istnieje. Zostało stworzone na potrzeby polityki i opowiadania Sapkowskiego. W przyrodzie nie ma na to miejsca, a przecież nadal jesteśmy jej częścią. A im dłużej siedzę i myślę, to uważam że ta cała demokracja to kolejny system o kant d... potłuc. Sami cwaniacy, poszkodowani i w ogóle. Pamiiętam jak mój brat z kolegą zapisali się jakjies siedem lat temu do PO. Głównym punktem programu obrad danego regionalnego punktu było kiedy mają się spotkać znowu. Tak było było przez dwa spotkania. Co było dalej nie wiem, bo już nie poszli na "zbiórkę" 
Fidel-F2 - 4 Kwietnia 2011, 07:39
NURS - 4 Kwietnia 2011, 08:38
Mylisz się. Mniejsze zło istnieje i zawsze istniało. Ale to temat na zupełnie inną dyskusję. Krisu, pomyśl o jednym, powiadasz, ze to gra na trafienie za 30 lat. Masz rację, problem tylko w tym, że każda partia i opcja polityczna ma ten sam cel. Problem polega na tym, ze możesz dożyć do tego kwitka we względnym spokoju, albo i nie dożyć, bo jakiś pomyleniec spróbuje naprawić system a przy średnim ilorazie inteligencji obrażajacym pamięć Forresta G. szanse na to są mniejsze, niż na powrót na księżyc. Demokracja w aktualnym wydaniu jest systemem mniejszego doraźnego zła. Jest najagodniejszą formą przetrwania, jaką na razie zna człowiek. Jest mniejszym złem. Edyta: Można też wybierać większe zło: http://wyborcza.pl/1,7547...e_pilkarza.html Państwo bojące się kilku band stadionowego bydła nie ma prawa bytu. Fidel-F2 - 4 Kwietnia 2011, 09:58 dlaczego nie można ich zwyczajnie zastrzelić? NURS - 4 Kwietnia 2011, 10:07 Zabijanie nie jest rozwiązaniem, przynajmniej w takim przypadku. Ale odpowiednio ostry system represji i to poważnych (a uzasadnionych choćby tym, ze to tak naprawdę zalążek przyszych gangów i mafii, co już widać po ostatnich doniesieniach o uwikłaniu kiboli w handel narkotykami i stręczycielstwo) może bardzo szybko zmienić sytuację. Więzienia sa przepełnione, wiem, ale może lepiej wypuścić kolarzy a na ich miejsce zapakować kwiat stadionowego bydła. Można by też przyjrzeć się jak to zrobili Angole, aczkolwiek, z tego co wiem od osób przebywających w UK problem po prostu przeniósł się w pewnej cześci w inne sfery życia publicznego (np. ustawki na tle rasowym). Anonymous - 4 Kwietnia 2011, 10:34
A ja doskonale sobie wyobrażam rządy JarKacza z przyległościami (albo "rząd ponadpartyjny" z JarKaczem sterującym z tylnego siedzenia, razem z Napieralskim). Panowie, PO może nawet wygrać wybory, ale mając 30% i słabego PSL, to PiS z 25% i Napieralski z 15% będzie rozdawać karty, bo matematyka jest nieubłagana. Wystarczy, że Platfusom jeszcze spadnie o kilka procent poparcie. Mam nadzieję, że się mylę, bo jeszcze trochę czasu jest, a teraz jakby troszkę PO wzięła się do roboty, a PiS wali gafę za gafą, ale absolutnie dojście do władzy JarKacza jest możliwe. E: PiS o rządzie ponadpartyjnym. Nie chcę się już powtarzać, ale...A nie mówiłem?:) jewgienij - 4 Kwietnia 2011, 10:41 Kluby boją się bandytów, płacą im coś w rodzaju haraczu dla świętego spokoju. Nie tylko u nas. Oglądałem program o argentyńskich klubach, tam to już w ogóle to bydło podejmowane jest przez kluby po królewsku, wpuszczane na teren stadionu czy do budynków, witane przez prezesów. Nawet kasę dostają. Byle nie demolowali, nie zastraszali innych kibiców i piłkarzy itp. Co da więzienie? Będzie tak jak z Miśkiem z Wisły, wyszedł i dalej dymi. A on rzucił nożem w piłkarza. Za spoliczkowanie 25 lat nie dostanie Staruch. Zresztą jak on pójdzie do pierdla, to na jego miejsce czeka 10 następnych watażków. aniol - 4 Kwietnia 2011, 10:45 ten fragment wypowiedzi prezesa jest swietny Każda nasza koalicja będzie zemstą na Tusku no i mamy jasnosc co sie dla prezesa liczy, nie Polska ktora sobie twarz wyciera, nie polacy ktorym co i rusz polskosci odmawia,nie gospodarka kraju, nie bezrobocie liczy sie tylko koryto dla prezesa i zemsta na Tusku ale i tak najdalej jutro ktorys z podnozkow prezesa bedzie tlumaczyc co pan prezes naprawde powiedzial kiedy to powiedzial i dlaczego jego wypowiedz jest zmanipulowana i nikt jej nie rozumie NURS - 4 Kwietnia 2011, 10:48
Czyli co? Za 20 lat oni bedą rządzić a nie jakieś Tuski albo Kaczory. 
http://www.sport.pl/pilka...rykanskiej.html A po kiego komu ta piłka? Jak się temu bliżej przyjrzeć, to zaczyna być bardziejz arzewie konfliktów społecznych i międzypaństwowych, niż sport. Pomiojając, ze większośc meczy jest ustawianych i ze sportem niewiele ma wspólnego. Rafał - 4 Kwietnia 2011, 10:52 gdyby tylko PO miała jaja, to miałaby jeszcze czas na kilka wysoce niepopularnych, a koniecznych reform, głównie emerytalnych, pracowniczych i zdrowotnych. PIS zawyłby ze szczęścia, na jakiś czas by się pobujał zanim poszedłby całkiem na dno, a kolejny dowolny rząd miałby czystą i fajną sytuację. czterdziescidwa - 4 Kwietnia 2011, 11:40
Matematyka jest nieubłagana, więc jeśli PO wygra wybory z dużą przewagą, wejdzie w koalicję z PSL. Jeśli z mniejszą, to wejdzie w koalicję z lewicą (bo czy to będzie SLD czy inny LiD to jeszcze nie wiadomo). Jeśli wygra PiS, to koalicję utworzy PO, Lewica i PSL. Ja bym wolał koalicję PO i Lewicy, bo PO dla mnie zbyt rozmodlone, żeby rządzić samodzielnie, albo z tak-jest-tylko-nie-ruszajcie-KRUS PSL. NURS - 4 Kwietnia 2011, 11:42 Ale nikt nie ma jaj, chyba, ze go przycisną jak Greków, choć i tam nie robi się pewnie wszystkiego, zeby nie wkurzac ludzi. dlatego demokracja tak czy inaczej doprowadzi nas do upadku. Bo nikt nie zaryzykuje naprawy - zreszta na nią jest już chyba za późno. jewgienij - 4 Kwietnia 2011, 11:49
To wentyl bezpieczeństwa, aby w czasie pokoju miliony mężczyzn spuściły z siebie powietrze. Nie łudźmy się, gdyby nie piłka, to laliby się na hokeju, a jak nie sport, to przyszliby pod Pałac z bejsbolami i maczetami, inni szukali Żydów albo Arabów. To jeszcze najbardziej cywilizowany sposób - kibicowanie, napompowanych testosteronem gnojków przy "Jaka to melodia?" w domu się nie zatrzyma Anonymous - 5 Kwietnia 2011, 16:56 Wielkopolanie, Ślązacy, kto następny?. Ja tam wpisałem, na złość prezesowi, chociaż nie mam absolutnie ciągot separatystycznych, że czuję się i Polakiem, i Mazowszaninem (?), i Europejczykiem. Pewnie w definicji "Polaka" się nie mieszczę (w zasadzie, to podobno część mojej rodziny ma korzenie niemieckie, więc jestem bardzo podejrzanym Żeraniem), ale cóż...
Oczywiście taki wariant jest najbardziej prawdopodobny, ale wystarczy, by PO miała wynik zbliżony do wyborów samorządowych (nie będzie, bo część osób - np. ja - głosowała w wyborach samorządowych na komitety lokalne i wyniki samorządowe nijak się mają do parlamentarnych), by szukać trzeciego koalicjanta. Przy dwóch partiach o spłaszczonych wynikach (26-29 PiS i 33-35 PO), silne SLD ma najlepszą pozycję wyjściową do negocjacji. I nagle okazuje się, że może istnieć rząd "ponadpartyjny"... Nie, ja podziękuję za powtórkę z rozrywki. Zaciskam zęby, zatykam nos i mam nadzieję, że PiS zniknie ze sceny politycznej (PiS, nie prawica jako taka). Wtedy pogadamy o głosowaniu na kogoś innego. Zemsta, zemsta na wroga z Bogiem i mimo Boga - zapamiętajcie te słowa, jak będziecie szli na wybory. dalambert - 5 Kwietnia 2011, 17:02 Żerań, Prawnik to Ty jesteś, czy tylko taki zwykły warchoł ? Dwukrotnie Sąd Najwyższy orzekł / 1996, 2003/, ze coś takiego jak "narodowość śląska" NIE ISTNIEJE, a Wy moje kochane antypisolki dalej sobie porzykujecie. Ha byle głośno, byle..... Anonymous - 5 Kwietnia 2011, 17:10
Oczywiście, że nie istnieje narodowość śląska i nigdzie nie twierdziłem, że istnieje (więcej, uważam RAŚ za bardzo szkodliwy - czytaj ze zrozumieniem). Tak samo, jak nie istnieje narodowość Mazowiecka, czy Wielkopolska. Chodzi o akt sprzeciwu obywatelskiego wobec idiotycznej, szkodliwej i po prostu chamskiej wypowiedzi prezesa wobec dwóch dużych grup ludzi. Ja wiem, co prezes naprawdę chciał powiedzieć (zresztą co do samej oceny RAŚ to ja się zgadzam...), potrafię czytać ze zrozumieniem, ale forma wypowiedzi była po prostu skandaliczna, bo nie ocenia się całych grup tylko z powodu przynależności etnicznej/rasowej/płciowej whatever. O to się rozchodzi. Gustaw G.Garuga - 5 Kwietnia 2011, 17:23 Problem jest chyba przynajmniej po części z nomenklaturą. Przydałaby się współczesna wersja zasady Gente Ruthenus, natione Polonus. "Naród" to potężne słowo, a warianty ze słowem "etniczny" nie są w polszczyznie ani zgrabne, ani popularne. |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
