Planeta małp - Co nas cieszy
Dunadan - 25 Września 2014, 09:00
Nowy rower mnie cieszy ;]
Columbus Cromor/Shimano 105 - bajecznie się an tym jeździ
Witchma - 25 Września 2014, 09:03
A mnie cieszą nowe buty
konopia - 25 Września 2014, 09:39
Dunadan, auć, to siodełko, bez pampersa nie da rady
dużo jeździsz?
Dunadan - 25 Września 2014, 09:51
konopia, nigdy nie jeździęłm z pampersem, mnie tak wygodnie. Nie wiem, może to jakiś fetysz ale serio - to siodełko jest naprawdę wygodne.
Dużo to może nie jeżdżę (odległościowo), ale za to często jeżdżę głównie do pracy i po Warszawie jeśli ma coś do załatwienia.
Muszę ogarnąć widelec bo jest nieco pordzewiały - trochę z tym roboty będzie... na wiosnę może też sprawię sobie SPDy.
thinspoon - 25 Września 2014, 10:01
O, ja sobie nie wyobrażam dłuższej trasy bez pampersa. Co prawda po tych pięciu miesiącach poruszania się głównie rowerem *beep* się dość zahartowała, ale i tak
Kruk Siwy - 25 Września 2014, 10:13
Co to jest dłuższa trasa? Mój szwagroszczak trenował kolarstwo a teraz sam został trenerem, jego wychowankowie nawet jakiesik tam laury pozdobywali. I onże szwagier do niedawna dla rozgrzewki co rano stówę przejeżdżał.
thinspoon - 25 Września 2014, 10:15
Nie jeżdżę tyle dla rozgrzewki, nie startuję w zawodach, Laurę znam może jedną. Dla mnie dłuższa trasa to okolice 180-190 km drogi Radlin-Wrocław, na przykład.
Kruk Siwy - 25 Września 2014, 10:23
Pytam, bo sam nie jeżdżę i kwestia "pampersa" mocno pobudziła moją hm... wyobraźnię.
A tu można zobaczyć szwagra:
http://www.youtube.com/watch?v=DWZYarf_Vsc
konopia - 25 Września 2014, 10:53
IMO pampers niezbędny na takim wąski siodełku, jeśli ma być jazda powyżej godziny to trzeba założyć. imo lepsze pampry wszyte w bieliznę zakładane pod dowolne spodnie /szorty niż te zintegrowane z typowo rowetowymi spodenkami.
Od dwóch lat tylko rower stacjonarny, krótkie trasy to i pampers zbędny
Luc du Lac - 25 Września 2014, 11:08
normalnie pod kolorową tęczą możesz codziennie przemykać - tylko uważaj na opozycję
po mieście to raczej lepszy byłby trekkingowy a to piękna maszynka na dłuższe wyjazdy
Dunadan - 25 Września 2014, 11:27
Luc du Lac napisał/a | normalnie pod kolorową tęczą możesz codziennie przemykać - tylko uważaj na opozycję |
Tak tak, już słyszałem takie komentarze po ulicy fajnie się jeździ o ile nie ma dziur
konopia napisał/a | IMO pampers niezbędny na takim wąski siodełku, jeśli ma być jazda powyżej godziny to trzeba założyć. |
Nie mam doświadczenia - może jak mi kiedyś tyłek obije to zanabędę
konopia - 25 Września 2014, 12:19
Dunadan, jak banglasz po angielsku to przeczytaj poniższe,
http://www.aerotechdesigns.com/bikeshorts.html
Dunadan - 25 Września 2014, 13:11
konopia, dzięki
Agi - 27 Września 2014, 11:33
Podjęłam ważną decyzję, ulżyło mi.
nureczka - 27 Września 2014, 12:37
Agi, gratuluję silnej woli. U mnie, podejmowanie trudnych decyzji potrafi ciągnąć się w nieskończoność.
merula - 27 Września 2014, 16:41
przeżyłam samodzielny i w pojedynkę dzień pracy
i nie zwariowałam
dalambert - 27 Września 2014, 17:09
merula, dzielna jesteś
merula - 28 Września 2014, 17:34
odkryłam w sobie pokłady ambicji.
Matrim - 28 Września 2014, 21:45
Zaliczyłem czwarty semestr!!! I to, kurde, z wykopem, na 4,5 w najtrudniejszym egzaminie (co daje mi z niego średnią 3,25 ).
"Who's the muzgiem?
...
I'm the muzgiem!"
Edit: był lengłydżowy
Agi - 28 Września 2014, 21:47
Gratki!
merula - 28 Września 2014, 21:48
Matrim, brawo
Matrim napisał/a | How's the muzgiem? |
ale nad lengłydżem chyba warto popracować?
Matrim - 28 Września 2014, 21:54
merula, jak to krzyczałem w głos, to krzyczałem poprawnie
Ale dzięki
merula - 29 Września 2014, 08:10
nie ma sprawy, polecam się na przyszłość
ostatnio mam sporo okazji pokaleczyć ten język, to bawi mnie poprawianie innych
dalambert - 29 Września 2014, 09:40
W Charkowie obalono pomnik Ilicza drania
Lynx - 29 Września 2014, 10:26
Nie ma dzieci w domu
Junior w szkole, Pomiot już w Krakowie
Pewnie jutro zacznę za nią tęsknić, ale dzisiaj się napawam ciszą i spokojem i samotnością w domu
I koty mruczą
Rafał - 29 Września 2014, 10:28
A ja miałem całkiem udany wypad do Skalnego Miasta z którego wróciłem z całkiem pokaźną kolekcją czeskich piwek. Tyle, że nogi bolą przy schodzeniu po schodach, niby trasa lajtowa, ale człowiek jakiś taki zastany.
merula - 29 Września 2014, 10:45
oj tak, cisza w mieszkaniu, jak dzieci sobie pójdą won w świat jest miła. delektuję się nią dziś przed pracą.
i ogólnie, ogólnie ostatnio mam dobry humor. nowa praca mnie cieszy i chce mi się do niej z domu wychodzić, towarzystwo fajne, żyć mi się chce i mam ochotę chcieć. poza tym, że nie mam czasu, bo kołowrót taki, że nie zauważam kiedy minęła pora na wyjście do domu.
nie wiem, jak długo ten stan potrwa ale jestem na emocjonalnym haju i dobrze mi z tym.
Chal-Chenet - 29 Września 2014, 11:05
Jeszcze 5 dni i weekend.
merula - 29 Września 2014, 11:12
ja zaczynam weekend jutro
Chal-Chenet - 29 Września 2014, 11:43
Zazdroszczę.
|
|
|