Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Kasiek - 10 Marca 2012, 12:35
Dajcie spokój, ja żyję z duchem w mieszkaniu, to zamek obowiązkowo musi mieć jakiegoś. No bez jaj...
ilcattivo13 - 10 Marca 2012, 14:05
Martva napisał/a | ale sama ze sobą? |
Martva napisał/a | Będę otoczona głównie Polakami, głównie po 60-tce i głównie płci żeńskiej. Jak mi ciotka powiedziała z uroczą autoironią 'mam nadzieję że się tam nie zanudzisz, bo tam są głównie stare baby'. | no to już wiesz, z kim będziesz grała. Podejrzewam, że Twoi przyszłe otoczenie nie odstaje jakoś od "błękitnokrwistych"/bogaczy z Neuilly, gdzie każda kobieta po 60 roku życia gra w s(a)cr(a/e)(b)ble(u)
Martva napisał/a | Do lasu będę chodzić, jeśli tylko będę miała taką mozliwość, ale raczej nie na grzyby, bo jest spora szansa że nie wrócę do kraju jeśli będę je zbierać |
no nie mów mi, że nie wiesz, jak pieprzniki wyglądają
Martva napisał/a | Ale jedna ze starszych ciotek, zmarła kilka lat temu, za życia potrafiła podobno poruszać przedmiotami jak to ujął mój ojciec 'meble za nią szły po podłodze' - tylko jak moja babka przyjeżdżała, to to nie działało. |
Może chodziła w zbyt obszernych sukniach i zaczepiała nimi o ostre kanty mebli? A może zaczepiała o te meble jakimś szalem, np. z tego, jak mu tam, ciulu? Są też ludzie, lajk mła, którzy mają ekstremalnie wysoki poziom melepetyzmu wrodzonego, a przy takim, można łazić na golasa i się ubraniami o meble zaczepiać...
Godzilla - 10 Marca 2012, 22:45
http://gallery.ru/watch?a=bnTZ-h7FB
Kolejna galeria cudeniek koralikowych. Techniki różne, po części frywolitka Ankars. Albo koralikowe rzeźby. Szaleństwo.
Martva - 11 Marca 2012, 09:44
OMG, kwiaty i krywulkowe kolie fantastyczne!
Od wczoraj uskuteczniam pakowanie. Koraliki są ciężkie jak szlag, nie wiem czy nie przesadziłam z ograniczaniem letnich ciuchów, za to twardo się bronię przed mamą i wciskaniem mi ciepłej piżamki i jeszcze jednego polara. Z płatków owsianych też zrezygnuję, jestem niemal pewna że je mają. Ktoś nie wie? Mają Dukana, Dukan zaleca otręby owsiane, to jak są otręby to powinny być też płatki
I wkurzyłam się na laptop, bo wczoraj mi odmówił współpracy przy odtwarzaniu dvd. Mam nadzieję że to był jednorazowy foch. Ale aż się boję sprawdzić.
Kasiek - 11 Marca 2012, 10:33
Martva, w razie czego wyślę Ci nawet 10 kg Mówię poważnie. Weź daj spokój, naprawdę. Poza tym do licha, to jest Francja, a nie jakaś puszcza w Kongo.
merula - 11 Marca 2012, 10:48
tylko zanim co, upewnij jak się po francusku mówi i pisze "Płatki owsiane".
żebyś nie nabyła płatków mydlanych na przykład
ilcattivo13 - 11 Marca 2012, 18:35
Mają płatki owsiane. A oprócz płatków owsianych mają też zarąbiste "posypki" do sałat - jakoś na L to się nazywa i jest tego kilka rodzajów. Są z błonnikiem i innymi dodatkami i tak zmieniają smak salaty, że przez dobry rok po powrocie z Francy nie mogłem jeść sałaty bez nich.
No i jeszcze mają Ovomaltine - a się go człowiek napije, to o gorącym kakao/czekoladzie zapomina
Martva - 11 Marca 2012, 18:41
Idę się spakować prawie ostatecznie, bo żeby się spakować zupełnie ostatecznie muszę wyłączyć kompa, a jeszcze nie jestem gotowa. Czyli zostawię sobie poza walizką ze trzy niewielkie ciuchy, żeby mi w podręcznym izolowały kompa i aparat. Ciekawe ile mi to będzie ważyć.
Nie wiem jeszcze co z powrotem, wczoraj najtańszą opcją był 20 lipca, dziś 19.
W ogóle to aaaargh, mam na razie lekkiego nerwa, ciekawe kiedy zacznę tak naprawdę panikować - ale znów mnie wyrwało ze śnienia o 5:30...
fealoce - 11 Marca 2012, 21:17
Martva, nie panikuj - będzie dobrze
merula - 11 Marca 2012, 22:19
Martva, wiatru pod skrzydła i szerokości
shenra - 11 Marca 2012, 22:20
Martva, oddychaj.
Agi - 11 Marca 2012, 22:21
Bon Voyage! Martva.
Martva - 11 Marca 2012, 23:11
Komputer mi się psuje
Mam nadzieję że do zobaczenia niedługo, odłączam się i idę pakować podręczny. Papatki.
Kasiek - 12 Marca 2012, 07:15
Spokojnej drogi. I odezwij się jak będziesz mogła.
shenra - 12 Marca 2012, 12:13
Jak się odezwie, bo ma się odezwać jak już będzie u Żabojadów, dam znać.
Fidel-F2 - 12 Marca 2012, 12:31
a jak się nie odezwie, to co? organizujemy odsiecz?
shenra - 12 Marca 2012, 12:41
Fidel-F2, no ba . Ja już barwy wojenne szykuję
Kasiek - 12 Marca 2012, 12:57
Ja mam nawet spakowaną torbę. Głównie są w niej koszule nocne i wkładki laktacyjne, ale dorzucę jeansy i sweter i mogę jechać Wszystko dla Martvej, nie?
Ellen - 12 Marca 2012, 13:10
Nie zapomnij o nożyczkach do odcinania pępowiny
merula - 12 Marca 2012, 13:35
Orlica wylądowała
shenra - 12 Marca 2012, 13:42
I pokłoniła się z szacunkiem nad ogromem lotniska. Cytować nie będę cytować, bo wybeepa
Fidel-F2 - 12 Marca 2012, 14:47
ja, pier*beep*
shenra - 12 Marca 2012, 15:05
Fidel-F2, ciutkę inaczej to ujęła
merula - 12 Marca 2012, 15:08
shenra, ale przyznaj, że był blisko
shenra - 12 Marca 2012, 15:46
W kwestii interpretacyjnej jak najbardziej
ilcattivo13 - 12 Marca 2012, 16:02
merula napisał/a | Orlica wylądowała |
No i gut Ale jeszcze nie musimy zwracać się do niej per "Fräulein Oberstleutnant Steiner"?
Kasiek - 12 Marca 2012, 17:19
no to dobrze, ale cała i martva jak dawniej, czy coś się zmieniło ?
shenra - 12 Marca 2012, 17:32
Kasiek, wylądowała. Cóż więcej mogę Ci powiedzieć, przecież jej nie widzę.
Fidel-F2 - 12 Marca 2012, 18:46
shenra napisał/a | przecież jej nie widzę. | jak to możliwe?
shenra - 12 Marca 2012, 19:08
A zatem informacje z chwil niedawnych. Martva z wdziękiem przetrwała zatrzymanie TGV, nie w szczerym polu, a nad autostradą. I z tego co wiem, jakąś godzinkę temu powinna była dojechać na miejsce. Czekam na info, czy zgarnęła ją rodzina. A jak się rozlokuje i złapie internet, to pewnie sama to ogłosi.
Fidel-F2 napisał/a | jak to możliwe? | A jednak jakoś daję radę
|
|
|