Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy
LadyBlack - 18 Czerwca 2016, 10:33
Silaqui, a ja pozwolę sobie na klasyczne "eeee tam" .
Gra Angry Birds jest głupia i film też jest głupi. I niczego innego się nie spodziewałam. Proste, fizjologiczne dowcipy pasowały do tej konwencji. Nie było tam żadnej większej idei, żadnego mądrzejszego ponad standard (przyjaźń, poświęcenie, nieoczekiwana odwaga są dobre) przesłania. I w sumie dobrze. Moje chłopaki pośmiali się szczerze z niewybrednych dowcipów, ucieszyli się z happy endu, wyszli z kina i zapomnieli.
Prosta rozrywka w stanie czystym.
Puszczania oka do dorosłego widza była mało (choć nawiązanie do "Lśnienia" fajne), co mnie pasuje, bo ile można, w końcu ma być to bajka dla dzieci.
Nie ma w tej bajce nic, co by miało jakąś szczególną wartość, poza tym, że to prosta, rozrywkowa animka. I moim zdaniem wystarczy. Mam ostatnio przesyt bajkami "z przesłaniem", którego moje proste dzieciaki-chłopaki i tak nie widzą
W sumie zgadzamy się, że bajka durna, tylko ja nie postrzegam jej jako szkodliwej
ilcattivo13 - 18 Czerwca 2016, 22:42
LadyBlack prawie gada, dać jej niedźwiedziówki!
U mnie wczoraj tak:
Monsters: Dark Continent. Taka niby Cloverfield vel. Project Monsters (w Stanach chodził pod obydwoma tytułami, więc sam nie wiem, jak nazywać). Albo raczej film w tym samym uniwersum, kilka lat później. Amierikańcy poradzili sobie z inwazją kosmicznych mega-potworów u siebie, teraz walczą u innych. Czy inni tego chcą, czy nie. Czyli mamy taki Afganistano-Irak, czyli bojowników islamski, IEDy i takie tam, plus kosmiczni najeźdźcy. W takich klimatach grupa żołnierzy jedzie na patrol, w czasie którego wszystko idzie nie tak, jak powinno i żeby przetrwać, ci, którzy przeżyli, muszą przebyć setki mil zainfekowanej strefy i terytoria kontrolowane przez terrorystów.
Za mądry film to to nie jest, kręcony tak sobie, ale i tak bije London has fallen pod każdym względem. A najbardziej pod względem aktorskim. Tu po prostu dobrych ludzi wzięli, nie żadne tam gwiazdy, ale aktorów z warsztatem i umiejętnościami.
6/10
Bogowie Ejdżipta. To nie dość, że film robiony pod typowego amierikańskiego hamburgerożercę i badlajtopijcę, to w dodatku tenże hamburgeropijca i badlajtożerca jest lekko ograniczonym gimnazjalistą (mają tam w ogóle gimnazja?)... 2/10. Film pretenduje do tytułu najgłupszego i najgorszego filmu, jaki moje biedne patrzałki w tym roku widziały.
Mythica: The Necromacer. Trzecia część trylogii nagranej przez fanów gier fabularnych dla fanów gier fabularnych za pieniądze wyciągnięte kickstarterem z kart kredytowych rodziców fanów gier fabularnych. Dodać jeszcze trzeba, że właśnie powstaje piąta część tej trylogii
Nasza dzielna drużyna znowu musi wyruszyć na straszliwie niebezpieczną wyprawę, znowu udaje im się nadludzkim wysiłkiem woli i znowu pojawia się Kevin Sorbo, ale tym razem jest go więcej i nie wiem, czy to dobrze. Zawsze wolałem Xeenę od Herkulesa. Albo żeby pojawił się Autolycus...
Enylej. Oglądałem w okolicach 3 rano, w trakcie nie zasnąłem, nie wydłubałem sobie oczu, nie zrobiłem siekierką lobotomii - czyli nie jest źle Choć to na pewno najsłabsza część cyklu, 5/10
Silaqui - 19 Czerwca 2016, 22:48
Fidel-F2 napisał/a | Ciekawe, pierwszy taki głos. |
W komentarzu pod wpisem mam potwierdzenie tego, że nie dopadła mnie jakaś paranoja
LadyBlack napisał/a |
Nie ma w tej bajce nic, co by miało jakąś szczególną wartość, poza tym, że to prosta, rozrywkowa animka. I moim zdaniem wystarczy. Mam ostatnio przesyt bajkami z przesłaniem, którego moje proste dzieciaki-chłopaki i tak nie widzą
W sumie zgadzamy się, że bajka durna, tylko ja nie postrzegam jej jako szkodliwej |
Dzieciaki przesłanie, o ile mądrze i dobrze podane: zawsze widzą. No i ja zawsze oglądając coś z Małą Rudą dorzucam swoje trzy grosze. Tak samo jak tłumaczę, dlaczego jednych czy drugich filmików na youtubie nie powinna oglądać.
Świat dookoła robi wszystko, by nam dzieciaki ogłupiać. Takie bajki ogłupiają. A głupota jest szkodliwa: wystarczy popatrzyć na to, co się dzieje w naszym kraju.
mesiash - 20 Czerwca 2016, 10:26
Warcraft: Początek Dwie godziny wbity w fotel i oczarowany. 12/10. To jest zdecydowanie najlepszy film z gatunku fantasy jaki widziałem. Nie ma wielkiego przesłania, więc to nie jest coś, co powinno się porównywać do "Niekończącej się opowieści" czy "Piotrusiów Panów". Genialnie zrobiona animacja, przyzwoity dobór aktorów (nawet pomimo początkowego zdziwienia w niektórych kwestiach), świetnie zarysowana fabuła i zapowiedź naprawdę ciekawej serii. Mam nadzieję że nie zrobią z tego 7-odcinkowej sagi, bo chciałbym obejrzeć to wszystko jak najszybciej.
Nawet dla osób nie znających uniwersum, gier ze stajni Blizzarda ani ogólnie fantasy mogą odnaleźć w tym filmie coś dla siebie.
No i na koniec muzyka - to koniecznie trzeba obejrzeć na głośno i z możliwie dużą ilością kanałów dźwiękowych. Jest przefantastyczna. A to co zrobili z dialogami? Jeżeli ktoś grał w World of Warcraft, to doceni, że w scenach, w których dwie rasy porozumiewają się ze sobą przy udziale tłumacza, to w zależności od tego na kim skupia się kamera, to on mówi po angielsku, zaś druga partia jakieś gardłowe dźwięki wydaje - zupełnie jak w grze.
Czekam na informacje, czy wersja DVD/Blue Ray będzie zawierała kilka scen, które prawdopodobnie zostały wywalone przed dystrybucją, żeby skrócić film, a których trzeba się domyślać że się odbyły.
Jedyny minus filmu to taki, że chyba zrobili go dla kategorii wiekowej 13+ a nie 16+, bo zabijają się na potęgę, a krew jest 2 razy na ekranie.
Dunadan - 22 Czerwca 2016, 20:40
Fidel-F2 napisał/a | Eddie zwany Orłem / Eddie the Eagle Rewelka. Przez pierwszą połowę śmiałem się nieustannie, przez całą drugą ryczałem jak bóbr. Rewelka. |
Muszę się zgodzić - kapitalny film, przy czym nie uśmiałem się jakoś okrutnie - było wesoło ale to nie jakaś głupia komedia, tylko bardzo pozytywny film o dążeniu do marzeń. Gorąco polecam.
Dunadan - 23 Czerwca 2016, 17:32
ilcattivo13 napisał/a | Monsters: Dark Continent. Taka niby Cloverfield vel. Project Monsters (w Stanach chodził pod obydwoma tytułami, więc sam nie wiem, jak nazywać). |
Chwilka... ty przypadkiem nie mieszasz dwóch filmów? Cloverfield (Project Monster) to było to Abramsa, "POV" z kamerki VHS (w tym roku wychodzi sequel "Cloverfield Lane"); Monsters Dark Continent to sequel Monsters - to było o tej parce w Meksyku. Chcesz powiedzieć ze te wszystkie trzy filmy dzieją się w jednej rzeczywistości? wg. fabuły nie bardzo (w Monsters wszystko zaczęło się właśnie od Meksyku, w Cloverfield - w USA)
Monsters było duuużo lepsze od Dark Continet, obejrzyj sobie.
Homer - 24 Czerwca 2016, 22:55
Warcraft. Recenzje nie powaliły... niech się recenzenci cmokną.
Było zacnie. 3D udane.
Chal-Chenet - 25 Czerwca 2016, 23:06
Odświeżyłem Jurassic Park. Film nic nie stracił na uroku i wciąż jest to naprawdę wielka przygoda.
elam - 26 Czerwca 2016, 23:07
Dzień Niepodległości 2
Rozkosznie nielogiczne, jak część pierwsza, ale Jeff Goldblum jak dobre wino. I efekty są. I wiele wskazuje na to, że część trzecia też może być
Chal-Chenet - 27 Czerwca 2016, 09:42
Wykonałem czyn nieco karkołomny, Odswieżyłem sobie Batmana i Robina.
Jakiż to jest kiczowaty szajs... Zwłaszcza dla fanów Nietoperza większość scen jest gwałtem na uczuciu dobrego smaku. Origin Bane'a kuriozalny, zachowanie Freeze'a podobnie, Poison Ivy - kolejna abstrakcja.
Zadziwiające jest również, że całkiem nieźli w sumie aktorzy, zagrali tu na poziomie artystów z Klanu. Kolejne sceny pobijają rekordy żenady, choć paradoksalnie, w tym masochizmie można odnaleźć pewną przyjemność. Ten film jest tak zły, że... nie, nie że aż dobry, ale przynosi rozrywkę, pozwalając widzowi punktować kolejne absurdy.
To jeden z nielicznych obrazów, które otrzymują ode mnie zaszczytne 1/10.
ilcattivo13 - 27 Czerwca 2016, 09:54
Dunadan napisał/a | Chwilka... ty przypadkiem nie mieszasz dwóch filmów? Cloverfield (Project Monster) to było to Abramsa, POV z kamerki VHS (w tym roku wychodzi sequel Cloverfield Lane); Monsters Dark Continent to sequel Monsters - to było o tej parce w Meksyku. Chcesz powiedzieć ze te wszystkie trzy filmy dzieją się w jednej rzeczywistości? wg. fabuły nie bardzo (w Monsters wszystko zaczęło się właśnie od Meksyku, w Cloverfield - w USA)
Monsters było duuużo lepsze od Dark Continet, obejrzyj sobie. |
Nie wiem, jak wyglądali obcy w Monsters, bo nie oglądałem (we wszystkich innych wyglądali identycznie), ale lista płac filmu mówi, że wszystkie cztery dzieją się w jednym uniwersum Widocznie każda jedna to coś innego - Cloverfield/Project Monster to film katastroficzny, Monsters to horror post-apo, Monsters 2: Dark Continent to czyste military fiction, a 10 Cloverfield Lane to thriller psychologiczny
Poszukam tego Monsters, jak znajdę na BR, to obejrzę Dzięki
Fidel-F2 - 27 Czerwca 2016, 10:38
Chal-Chenet, Batman sam w sobie jest gwałtem na dobrym smaku.
Dunadan - 27 Czerwca 2016, 18:09
ilcattivo13 napisał/a | ale lista płac filmu mówi, że wszystkie cztery dzieją się w jednym uniwersum |
Ale fabuła filmów mówi co innego...
Chal-Chenet - 27 Czerwca 2016, 20:18
Fidel-F2 napisał/a | Chal-Chenet, Batman sam w sobie jest gwałtem na dobrym smaku. |
Ale Batmana to Ty szanuj!
feralny por. - 27 Czerwca 2016, 20:40
Zwykle staram się omijać, ale kolega mnie przekonywał, że to istotna cześć popkultury i że w ogóle ikona i symbol, i że trzeba się zapoznać, bo wypada i tak dalej ten deseń. No i się złamałem i obejrzałem "Kapitana Amerykę". Ojojoj, co za błazenada. To się do niczego nie kwalifikuje...
dalambert - 27 Czerwca 2016, 21:36
feralny por., + 1
ilcattivo13 - 28 Czerwca 2016, 12:08
Dunadan napisał/a | Ale fabuła filmów mówi co innego... |
Patrząc na to, co napisali na wikipedii, to tak. Ale obejrzyj te cztery filmy jednym ciągiem i zobaczysz, że wszystkie się ze sobą wiążą. W Cloverfield/Project Monster i 10 Cloverfield Lane mamy inwazję obcych na Amerykę. W Monsters 2: Dark Continent jest już po tej inwazji, a zwycięzcy, bo jakżeby inaczej, Amierikańcy poszli tłuc obcych na Bliskim Wschodzie. Jedynie nie pasuje mi tu Monsters, ale to może być chronologicznie pierwsza część historii - obcy zasiani przez sondę ściągają swoje familie, które pojawiają się w kolejnych odsłonach cyklu
Enyłej, obcy w Cloverfield/Project Monster i Monsters 2: Dark Continent są ewidentnie tacy sami - glutowato-mackowate olbrzymie cosie, wysokie na kilkadziesiąt i więcej metrów, i te "małe" niby-psy - też z mackami, biegające i polujące stadami na co się da Według mnie to nie przypadek Zwłaszcza że Abrams wspominał o "Cloververse" i że część ekipy z Monsters i Monsters 2 odpowiada też za spinoff do Star Warsów, za które teraz odpowiada właśnie Abrams i jego ekipa
No chyba że to jakiś sado-masoński spisek...
Fidel-F2 - 30 Czerwca 2016, 00:33
Zwierzogród / Zootopia Jest moc. Przesympatyczny kawałek inteligentnego kina z rewelacyjnym humorem dla starych i dla dzieciaków. Mocno polecam.
konopia - 30 Czerwca 2016, 13:53
Chal-Chenet napisał/a | Ale Batmana to Ty szanuj! |
ta da da da Batman,
i po Batmanie ,
wczoraj Iron Man urwał mu głowę i zabrał pelerynę!
Ale potem przyleciał Superman (bo Superman jest najlepszy) i uratował Batmana, i razem pojechali samochodem w dalekie rejony parapetu... młody się lego bawił
i tak chyba też trzeba odbierać te filmy, w pewnym wieku to bawi, cieszy, fascynuje, potem okazuje się, że to czysta bzdura i typowe kino niby-rozrywkowe, choć czasem nie da rady tego obejrzeć do końca, bo oczojebność obrazka i miałkość scenariusza powoduje skuteczne zobojętnienie widza na to co się dzieje na ekranie.
Chal-Chenet - 1 Lipca 2016, 12:00
konopia, no pewnie. U niektórych ponadto do gry wchodzi sentyment.
Z "Batmanem" i tak nie jest u mnie jak z Lovecraftem, tam wszystko 10/10, a "Batmany" (patrząc na wszystkie media) bywały gorsze i lepsze i nawet ja to przyznam, nie ośmielając się określać całości jako arcydzieła.
Fidel-F2 - 1 Lipca 2016, 12:41
Ależ ośmies..., tfu, ośmiel się.
Lowenna - 1 Lipca 2016, 14:19
Zdeprawowałam Młodego Obejrzał X menów 2. I wygląda na to, że będziemy oglądać resztę
Chal-Chenet - 1 Lipca 2016, 14:45
Fidel-F2 napisał/a | Ależ ośmies..., tfu, ośmiel się. |
Bym był wówczas Pinokiem...
ilcattivo13 - 3 Lipca 2016, 12:13
Pitbul. Nowe porządki. Świetni aktorzy (nawet Linda, następca Dorocińskiego też był git, ale Oświeciński w roli Stracha to już mistrz świata), świetny scenariusz (ponoć na faktach, i to autentycznych), świetna reżyseria, świetne wszystko oprócz dźwięku, który był ekstraordynarnie tragiczny. Film straszny i śmieszny, momentami niemal zbyt brutalny, ale granicy nie przekroczyli. Scena przesłuchania Stracha to majstersztyk [Edit: w sumie obie sceny przesłuchania Stracha to majstersztyk,ale pierwsza jest lepsza.] Daję 8.5/10.
600 mil. Tim Roth w roli agenta ATF w artystycznym, nieśpiesznym, bardzo minimalistycznym i surowym filmie o mafii meksykańskiej. Całkowicie różnym od Sicario. Mnie się podobało, ale myślę, że nie każdemu taka konwencja podejdzie. 6.5/10
mesiash - 4 Lipca 2016, 11:05
ilcattivo13, pitbul poza dźwiękiem, który był w mojej opini znośny, miał jeszcze większą wadę - Agnieszkę Dygant. Tak zupełnie nie pasowała do tego filmu, i zrobiła naprawdę słabą rolę, że aż mi było szkoda.\
Wczoraj po meczu na reżimowej leciał Charlie Barltett. Bardzo fajny film. Lekki, zabawny, z happy endem. Idealny do obejrzenia w tle lub podczas przysypiania.
Fidel-F2 - 5 Lipca 2016, 23:50
Sztuka zrywania / The Break-Up Lubię wszystkie takie komedio-romantyczno-dramatyczno-obyczajówki, ale tym razem wyszło takie se. Trochę przerysowane, trochę zabawne, trochę nudne i schematyczne. Któraś tam n-ta iteracja tych samych motywów.
mesiash - 6 Lipca 2016, 13:47
Zupełnym przypadkiem Tamara Drewe. Chyba nie po raz pierwszy, bo jakbym finał już kiedyś widział. Nowoczesny angielski film. Trochę straszne, że mi się podobał, bo to raczej film dla starszej widowni. Po raz kolejny żałuję, że w pracy wyrobiłem sobie amerykański, a nie brytyjski akcent gdy mówię w imperialnym języku, bo tutaj była prawdziwa feeria głosów.
ilcattivo13 - 6 Lipca 2016, 16:55
mesiash napisał/a | ilcattivo13, pitbul poza dźwiękiem, który był w mojej opini znośny, miał jeszcze większą wadę - Agnieszkę Dygant. Tak zupełnie nie pasowała do tego filmu, i zrobiła naprawdę słabą rolę, że aż mi było szkoda.\ |
A mnie się podobała, taka lekko psychiczna, niekoniecznie urodziwa Dużo gorsza była Mucha, choć rola była wprost dla niej stworzona
Za to z tym dźwiękiem, to nie wiem - może moja BR płytka była spartolona :/ Ale raz było za głośno, raz za cicho, za chwilę znowu głośno... Kilka razy musiałem kręcić potencjometrami w głośnikach :/ W innych filmach nie mam tego problemu, więc to nie kodeki czy karta dźwiękowa :/
mesiash - 7 Lipca 2016, 10:33
A to nie wiem, bo ja w kinie oglądałem i było bardzo w porządku. Sceny z Muchą nie pamiętam
ilcattivo13 - 7 Lipca 2016, 15:59
Nie pamiętasz? Chyba musiałeś razem z żoną oglądać
Mucha była na samym początku, w blond peruce
|
|
|