Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.
Anonymous - 4 Marca 2011, 22:27
Chyba żartujesz. Okrągły stół? Czczony? Na dużą skalę? Powiedz to wyborcom PiSu:D
dalambert - 4 Marca 2011, 22:59
Żerań, wystarczy do tego czczenia wyborców PO, SLD i PSL, że o różnych przystawkach nie wspomnę, tudzież zmartwychwstających w/ w kancelarii JE Prezydenta/ zombiakach po nieboszczce Unii W.
W tym tłoku to wyborcy PiS nie muszą sie mieścić
NURS - 5 Marca 2011, 08:39
A tak, na marginesie, czy PiS i jego zwolennicy nie żyją przypadkiem w innej rzeczywistości? Cokolwiek by nie przywołać, oni są przeciwni temu, czego chce reszta. Może za wyjątkiem chęci wygrania wyborów - aczkolwiek i tutaj zaczynam mieć podejrzenia, ze Donald przed do tego, by umoczyć Kaczyńskiego totalnie, dając mu porządzić w sytuacji, gdy trzeba ciąć nie tylko przystawki.
Nie wydaje wam się niewiarygodne, ze nagle w PO nikt nie wie co robić i wszyscy popełniają gafe po gafie, zniechęcając do siebie znane twarze - a Tusk jak gdyby nigdy nic, udziela wywiadu, w którym to bagatelizuje.
Będzie bolało, przez rok mniej więcej, ale ludziom otworzą się oczy, a i kiedy trzeba odbudowywać kraj ze zgliszcz (tym razem politycznych) to i mniej pyskowania jest, co pokazała historia.
Ziuta - 5 Marca 2011, 09:42
Żerań napisał/a | Chyba żartujesz. Okrągły stół? Czczony? Na dużą skalę? Powiedz to wyborcom PiSu:D |
Kraków to jednak wieś, bo wszystkie patriotyczne jubele docierają do nas w formie szczątkowej. Oceniając po transmisjach telewizji – tak, wielki przełom i narodowy kompromis jest czczony.
NURS napisał/a | A tak, na marginesie, czy PiS i jego zwolennicy nie żyją przypadkiem w innej rzeczywistości? |
Tylko PiSu? Kolega, eseldowiec w czwartym pokoleniu, już dawno nazwał PO "PiSem w białych kołnierzykach". I to jest chyba prawda. Przeciętny zwolennik PO to wnuk zwolennika PiS, który pojechał na studia do miasta i nabrał podstawowej ogłady, w rodzaju obsługi spłuczki i zaczesywania słomy w butach tak, żeby nie wystawała zza cholewy
NURS napisał/a | Będzie bolało, przez rok mniej więcej, ale ludziom otworzą się oczy, a i kiedy trzeba odbudowywać kraj ze zgliszcz (tym razem politycznych) to i mniej pyskowania jest, co pokazała historia. |
Pomożesz?
Agi - 5 Marca 2011, 10:09
Ziuta napisał/a | Przeciętny zwolennik PO to wnuk zwolennika PiS, który pojechał na studia do miasta i nabrał podstawowej ogłady, w rodzaju obsługi spłuczki i zaczesywania słomy w butach tak, żeby nie wystawała zza cholewy |
Czyli przeciętny zwolennik PiS nadal ma problemy ze spłuczką i słomą w butach?
Ziuta - 5 Marca 2011, 10:13
Przesadziłem. Dla mnie nie ma różnicy między PO a PiS.
NURS - 5 Marca 2011, 10:20
Ziuta napisał/a | NURS napisał/a | Będzie bolało, przez rok mniej więcej, ale ludziom otworzą się oczy, a i kiedy trzeba odbudowywać kraj ze zgliszcz (tym razem politycznych) to i mniej pyskowania jest, co pokazała historia. |
Pomożesz? |
Raczej nie, jak PiS dojdzie do władzy, wszyscy, którzy psioczyli na niego, w sieci i realu trafią do wędrownych obozów reedukacyjnych. Stamtąd trudno bedzie pomagać...
jewgienij - 5 Marca 2011, 10:35
Prawda jest taka, że te dwie partie nie potrafią rządzić. Wywodzą się obie z Solidarności i ich żywiołem jest bycie w opozycji. Przeszkadzanie władzom, strajkowanie, paraliżowanie i demonstrowanie, co za PRL było chwalebne, a teraz już mniej. Kiedy samemu trzeba przejąć ster, to się gubią.
Jedyna partia, która potrafi rządzić, ma to w genach, to niestety SLD.
NURS - 6 Marca 2011, 10:53
A co powiecie o LK ułaskawiającym w trybie prezydenckim pospolitego przestępce, z którym jego zięć kręci lody? Nie wspominając już, ze ów zięć ma też spółki z innymi bandziorami. A jeśli dodać do tego, ze kolejnym wspólnikiem jest wysoki funkcjonariusz kancelarii, to chyba mozemy mówić o istnieniu układu!
To jest dopiero prawe i sprawiedliwe.
Mit założycielski pryska, zanim zdążył na dobre stężeć.
Galathar - 6 Marca 2011, 20:32
Mi się ganja kojarzyła do tej pory z czym innym. No ale cóż. Lotnisko tyż może być
Co do LK i ułaskawienia - nie poczytajcie tego jako usprawiedliwienia, bo sprawa czysta nie jest - ale nie zrobiło to na mnie wrażenia, jak się o tym dowiedziałem. Jestem znużony kolejnymi doniesieniami, że PO to, że PiS tamto, że PSL i SLD wcale nie są lepsze... przestaję reagować z oburzeniem na te skandale i jak się pojawia kolejny njus, który normalnie by mnie zelektryzował, zwyczajnie wyłączam serwis, odkładam gazetę, albo zmieniam kanał i siadam do książki. Swoją drogą niektórych panów (Niesiołowski, Brudziński) lub pań (Kempa, Pitera) ostatnio naprawdę znieść nie można/
Nie miałem kiedy wcześniej wejść na forum, a widzę temat mocno odjechał i od komiksu, i od dworca. Trudno więc wracać do tej kwestii, powiem więc tylko tyle, że mógłbym polemizować NURSie. Ekspresów faktycznie nie ma, ale dlaczego miałyby się zatrzymywać? Są TLK i IR - to wystarczy.
Wrzucę tylko tego linka, bo choć z Ziemkiewiczem często mi nie po drodze, a i tym razem też nie w 100%, to warto zerknąć: link
NURS - 7 Marca 2011, 08:29
Galatar, spójrz na problem z innej strony. Włoszczowa miała jakiś dworzec wcześniej? zdaje się, że tak. Jak wracałem kiedys z Lublina, to miałem międzylądowanie we włoszczowej, (chyba, ze to ta inna była) i był stary dworzec. Ten powstał, żeby zatrzymywały się tam ekspresy i motywowano wydanie na niego kilku baniek, absolutną koniecznością. A jak go otworzyli, to wsiadało po kilka osób. I w tym problem, że dla tlk i innych można było to zupelnie inaczej załatwić. Niech sobie Włoszczowa ma ten peron, niech z niego ludzie korzystają, ale niech to będzie normalnie zbudowana inwestycja, zgodna z zapotrzebowaniem ludzi a nie pomnik pychy człowieka, który chciał być ponownie wybrany.
Ja już też nie oglądam programów politycznych.
dalambert - 7 Marca 2011, 13:39
NURS napisał/a | Ja już też nie oglądam programów politycznych. |
NURS - 7 Marca 2011, 14:53
A to jakiś mus jest, zeby oglądać? Prawie w każdym są jakieś dziwne mordy z formacji wciąż nieżywych schabuff. Rzygać się chce, jak się ich słucha, ze o widoku nie wspomne. to i przestałem oglądać.
jewgienij - 7 Marca 2011, 17:02
Niestety to najgorsze z możliwych reality show , bazujące na najniższych instynktach, o wiele bardziej prymitywne i bardziej szkodliwe niż Big Brother.
Czekać, aż rządzących będziemy wybierać sms-ami. W sumie na jedno wyjdzie, ale niesmak będzie.
Anonymous - 8 Marca 2011, 22:20
W Polsce znowu kłótnia o OFE, a tymczasem Zniesienie Wiz do USA coraz bliżej. Jeśli amerykanie zdążą przed polskimi wyborami, to będzie wielki (serio piszę, bez ironii) sukces dyplomacji Sikorskiego. Technicznie jest na to szansa, bo jeśli wniesiono już projekt pod obrady, to teraz wszystko zależy od zaangażowania Sikorskiego, lobbingu i dobrej woli ustawodawców. Żeby jeszcze bilety do USA potaniały.
czterdziescidwa - 9 Marca 2011, 10:16
W wikiliks przeciek na temat Polski
http://wyborcza.pl/1,7547...wie_Rosji_.html
W kilku miejscach już czytałem, że Wikileaks to rewolucja, przebudzenie pokolenia itp. W ogóle wielka sprawa. A ja tego nie widzę. Ok, jest miejsce gdzie ludzie ślą przecieki. Kiedyś słali bezpośrednio do gazet, dziś ślą do Wikileaks, gdzie ta rewolucja?
Poza wszystkim Wikiliks to świetne urządzenie do manipulacji; puścisz wybrany dokument, albo spreparujesz i pół internetu o nim mówi.
robert70r. - 10 Marca 2011, 11:11
Właśnie słyszałem w Trójce, że obrońcy krzyża znowu się obudzili. Znaczy wiosna chyba już przyszła?
Arya - 10 Marca 2011, 12:15
Będą tak co roku jako zwiastun wiosny? Zdecydowanie wolę przebiśniegi, czy coś.
Anonymous - 10 Marca 2011, 13:21
Podobno obudzili się też przeciwnicy obrońców krzyża i zapowiadają demonstrację. 10 kwietnia chcą obchodzić urodziny Chucka Norrisa. Tylko Chuck Norris może powstrzymać obrońców krzyża? Fajnie, Warszawa ma nową atrakcję turystyczną!
robert70r. - 10 Marca 2011, 13:27
Ale na pomnik Chuck liczyć nie może raczej. Gdy chciano wykuć jego twarz na Mount Rashmore - to nic z tego nie wyszło: granit góry nie dał rady jego brodzie.
Z pomnikiem byłoby chyba podobnie.
Anonymous - 10 Marca 2011, 13:32
Zawsze możemy postawić przed pałacem symbole innych religii - miecz świetlny, latającego potwora spaghetti...
Witchma - 10 Marca 2011, 13:34
I koniecznie Niewidzialnego Różowego Jednorożca!
Rafał - 10 Marca 2011, 13:47
On już tam jest!
NURS - 10 Marca 2011, 14:11
tylko go nie widać
Rafał - 10 Marca 2011, 14:41
No bo jest niewidzialny, to jak ma go widać?
A ogólnie towarzysze, to nie ma co się cieszyć. Jesienią PiS dorówna platformie, bo ta oferma nie potrafi dodawać w zakresie palców jednej ręki. Dorówna, albo i przegoni, chociaż póki co robi wszytko co tylko możliwe, aby broń Boże władzy nie przejąć. Siłą rzeczy koniec jesieni to czas sojuszu lewicy obywatelskiej i upadku w związku z tym PO. Chciało by się poprorokować, będą wcześniejsze wybory w 2013? Obstawiamy?
Gustaw G.Garuga - 10 Marca 2011, 15:23
Żerań napisał/a | wielki (serio piszę, bez ironii) sukces dyplomacji Sikorskiego |
Tego samego Sikorskiego, który przespał szansę na przypomnienie światu o polskich ideałach walki o wolność. Jako pierwsze stosunki dyplomatyczne zerwało z Libią, uwaga, Peru; teraz nareszcie Francja oficjalnie uznaje rebeliantów za prawowitych przedstawicieli Libii. A my sobie cichutko siedzimy, tak samo, jak siedzieliśmy cichutko przy Tunezji i Egipcie. I potem zdziwienie, że nikt nie pamięta, że to u nas zaczęło się obalanie komunizmu.
NURS - 10 Marca 2011, 17:13
A ty Gustaw wiesz, kim są owi rebelianci? Bo ja nie wiem. I chyba mało kto ich kojarzy. Żeby tylko nie wyszło, ze Francja uznała Al Kaidę za jedyny rząd Libii
O ile u nas obalaliśmy dla demokracji, oni mogą wręcz przeciwpołożnie, z tym też byłbym ostrożny.
Anonymous - 10 Marca 2011, 19:00
To raz, a dwa - Sikorski wyraźnie dał do zrozumienia wcześniej, że reżim Kadafiego się skompromitował. Natomiast głos polski byłby mało słyszalny, a gdyby nawet Polacy zerwali stosunki z Kadafim (gest pusty i śmieszny na chwilę obecną), to co mają zrobić? Wysłać swoich żołnierzy wbrew NATO? Nie rozśmieszaj mnie. Też chciałbym, żeby Polacy więcej robili, ale na razie to nie nasz konflikt. Co innego, gdyby Polska przewodniczyła teraz prezydencji unijnej. Wtedy nasz głos byłby słyszalny, a konflikt libijski stałby się naszym konfliktem, bo Polacy reprezentują całą Unię. Teraz, to, co możemy zrobić, to zaprosić do siebie libijską opozycję i np. zorganizować spotkanie z szefem PE. Akurat w tej sprawie Sikorski wykazuje się bardzo dużym rozsądkiem, a wymachiwanie szabelką nie ma większego sensu. Zostawmy rozgrywkę libijską silniejszym, NATOMIAST, jeśli NATO zdecyduje się wesprzeć libijską rebelię (w Al-Kaidę nie wierzę; u nich tak Kadafi trzymał ich za mordę, że sami w końcu powstali; nie zmienia to faktu, że Al-Kaida MOŻE wykorzystać tą sytuację, ale to są dwie różne rzeczy:) ), to powinniśmy tam polecieć.
Rafał - ja również uważam zwycięstwo PiS za możliwe (zmieniłem zdanie, patrząc na działania rządu), ale nie z powodu jego rosnących notowań. Notowania to on ma stabilne, w granicach maks 30%. To spokojnie może dać zwycięstwo (przypominam, że w wyborach w 2005 PiS miał ca 27% i wygrał) Wystarczy, że Platformie będzie spadało. Czy spadać będzie? Moim zdaniem może spaść na rzecz SLD - po 10 kwietnia - o ile PiS znowu zrobi jakąś szopkę w rodzaju krzyża. Jak zatrzymać spadek? A chociażby tak, jak robi to ostatnio rząd. Najpierw ugasić spory wewnątrz partii, dać jednolity przekaz medialny (rząd i koalicja to jedność; zauważyliście, jak spacyfikowano Schetynę, Boniego i kilku innych niezadowolonych? A teraz porównajcie to z PiS:)), nie bać się dyskusji i walki z oponentami. Świetny ruch z debatą Balcerowicz-Rostowski w telewizji. Teraz powinna pójść konwencja partyjna, wystąpienie rządu na wspólnej konferencji prasowej, wykorzystanie prezydencji. Potrzeba sukcesu, jakiejś nowej oferty (skok cywilizacyjny) - tu pomóc może Boni ze swoją ogromną wiedzą w sprawach społecznych i Komorowski. Plotki o upadku PO są na razie mocno przesadzone, ale jeśli PO czegoś nie zrobi, przegra.
Gustaw G.Garuga - 11 Marca 2011, 11:29
NURS, wystarczy, że wiem, kim jest Kaddafi Wiesz, kiedy w Polsce próbowano rozmontować komunizm, nie wszystkie głosy na Zachodzie były przychylne. Było trochę takiej cynicznej gadaniny, że to nie wiadomo co będzie, że grozi Bóg wie co, że lepsze status quo, itd. Polska nie jest graczem tej miary, co np. Francja, nie mamy też w regionie takich interesów, więc nie ryzykujemy, że nasz głos narobi komuś albo nam samym wielkiego problemu. Idealna pozycja, by opowiedzieć się za powstaniem narodu przeciwko dyktatorowi. Można oczywiście mówić, że to idealizm, zwlekać, wyliczać z kalkulatorem w dłoni, ale nadmierny pragmatyzm niestety doprowadza do sytuacji, w której dziś Kaddafi strzela do Libijczyków z broni, którą kupił od Zachodu po tym, jak pobratał się z Blairem, który zapomniał o Lockerby. Pamiętam głosy Egipcjan, którzy zwracali się do Polaków o poparcie ich sprawy - jeszcze pamiętają, czego w latach 80. dokonała Polska. Za lat dziesięć nikt o niej pamiętał nie będzie. Peru jako pierwsze zerwało stosunki z Kaddafim - nius obiegł cały świat. My się chowamy za plecami większych, bo nagle zapomnieliśmy, nagle odechciało nam się, nagle nam wygodnie drobić małymi kroczkami. Wczoraj czy przedwczoraj był artykuł na BBC, otwarcie szukający analogii między tym, co się dzieje w Tunezji, Egipcie, Libii itd. a końcem lat 80. w Europie Wschodniej. Wypowiadał się niemiecki europarlamentarzysta. Niemiecki. Nie polski. Nawet tam nasi nie potrafią głośno odezwać się w sprawie, w której można rzec, że są wywoływani do tablicy. I czego się dziwić, że dla wielu koniec komunizmu zaczął się od upadku muru berlińskiego? Ba, w zeszłym miesiącu w chińskiej telewizji pewien komentator powiedział wręcz, że proces upadku komunizmu w Europie zaczął się od upadku Związku Radzieckiego...
Tak, Żeraniu - w poprzednim poście istotnie zaproponowałem wysłanie polskich żołnierzy do Libii wbrew NATO!
NURS - 11 Marca 2011, 11:56
Wiem za to, ze kilka lat temu pokazano mi w tv fiolki z wąglikiem, który rozsypywał na działki osobiście niejaki Saddam H. Do dzisiaj w Iraku jest większy burdel, niż za jego krawawych rzadów. A znaliśmy nazwiska rzekomych demokratycznych naprawców sytuacji. I dlatego uważam, ze jest sensownie sprawdzić najpierw o co chodzi - bo na razie jestesmy karmieni ewidentną propagandą, w której uzbrojeni w kije biedni powstańcy odbijają co jakiś czas miasta zajmowane przez dywizje pancerne. Posłuchaj tego bełkotu z telewizji a potem pomyśl, czy to w ogóle jest możliwe.
Między tamtymi rewolucjami a naszymi nie ma zadnej analogiii, procz tej, że ludzie wyszli na ulice. Jest za to jedna istotna różnica, my żyliśmy w demokracji - chorej, karykaturze, ale zawsze, nie musieliśmy wiele zmieniać w stylu życia, a oni musieliby stanąć na głowie i to dosłownie. A wcale tego nie chcą. Jak nie wierzysz, poczytaj co armia zaproponowała w kwestii wyborów w Egipcie. Chca by odbyły się one już w lipcu, czyli, albo wygra partia Mubaraka, albo Bractwo muzułmańskie, bo nikt inny nie zdąży niczego sformować do tego czasu. W Libii nie ma nic, żadnych struktur, poza plemiennymi, kraj przestanie istnieć, zrobi się druga Somalia, bo takiego tygla nie utrzymasz delikatną rączką. Dlatego między innymi tolerowali go Blair i inni. Czy zapomnieli o Lockerby? Może i tak, bo oni patrzą przed siebie, a nie trzymają nosa we własnym tyłku, bo rozpamiętywaniem to można się doprowadzić do histerii.
Nius o Peru żył kilka godzin, moze dni. Ja go w ogóle nie dostrzegłem, mimo, że oglądam w miarę regularnie nie tylko polskie wiadomości. I za tydzeń nikt o nim nie będzie już pamiętał.
Pożytecznych głupców nigdy nie brakuje (mówię o tym niemieckim europarlamentarzyście), ale w takich sprawach trzeba wiedzieć o czym się mówi, a nie drzeć ryja, bo za to potem zapłacą życiem i krwią setki tysięcy ludzi.
|
|
|