Fidel-F2 - 18 Lutego 2011, 10:14 niepoprawnie bo z dużej litery, ale pięknie sie wpisuje w napuszony styl wiadomo jakich sił NURS - 18 Lutego 2011, 10:18
a po co ja wykładnię słownikową dołaczyłem? 
Im kto więcej wielkich liter używa w takich wyrażeniach, tym wiecej w tym bufonady a mniej patriotyzmu. Co widac, slychac i czuć. Ojczyzna z wielkiej, ale jak trzeba jej coś dać od siebie, to jojczenie z jeszcze większej. 
Matrim - 18 Lutego 2011, 10:18 Bo ja wiem... Użycie dużej litery wzmacnia tylko słowo, ale nie jest błędne. Pratchett w każdej książce przynajmniej kilka razy używa tego triku i jakoś nikt go nie potępia. Czepiacie się 
Edit: Może i tak. Do "wiadomo jakich sił" jest mi bardzo, bardzo daleko, ale gdybym pisał o Polsce, to też bym użył wielkiej litery. Tak po prostu z szacunku i z zaznaczenia, że o jedną konkretną ojczyznę mi chodzi. NURS - 18 Lutego 2011, 10:23 Pratchett? W angielskim prawie każde słowo można pisać z dużej, z czym potem ból, bo po naszemu już nie tak bardzo.. Chyba, zę chodziło ci o podkreślenie w tłumaczeniu. Matrim, moim zdaniem sprawa jest prosta, patriotyzm to także szacunek dla języka. czepiasz się
Matrim - 18 Lutego 2011, 10:34 NURS, chodziło mi o zabiegi w stylu: "Rincewind był tchórzem. A właściwie to Tchórzem". I tyle. Jest to dopuszczone? Jest. Więc robienie szumu wokół tego, że dalambert napisał słowo z dużej litery jest (według mnie) przesadą. Wydaje mi się, że zrobił to pełną premedytacją właśnie dla podkreślenia swojego apelu do ciebie Ale to już wasze prywatne swary. Nie wtrącam się
NURS - 18 Lutego 2011, 11:00 No więc wyobraź sobie Matrim, że strzeliłeś sobie w stopę a przy okazji Cholewie. Otóż - a zasięgnąłem w tak zzwanym międzyczasie opinii zawodowca - jest to błąd, typowe zapożyczenie z angielskiego. w jezyku polskim własciwsze jest rozstrzelenie wyrazu, albo napisanie "a właściwie tchórzem przez duze T", bowiem w tym przypadku powstaje domniemanie, że Tchórz jest to nazwa własna. A Rincewind nie pochodzi z Tchórzlandu. Ale to tak na marginesie. Owszem, nabijam się z dalamberta i jego bogoojczyźnianego zadęcia, bowiem wiem, że niektóre rzeczowniki moga być pisane w języku polskim z dużej litery, jeśli piszący ma do nich stosunek wielce emocjonalny. A jak już wspomniałem bawi mnie takie podkreślanie owych więzów z jednoczesnym pluciem na ową ojczyzne, jak tylko ktoś inny nią rzadzi, albo trzeba za coś jej zapłacić
Matrim - 18 Lutego 2011, 11:15 Nie wiem, nie znam się, dla mnie to się mieści w ramach swobody literackiej. A swobody forumowej już w ogóle. I tyle
Edit: był. NURS - 18 Lutego 2011, 11:29 Nie ma czegoś takiego, jak swoboda literacka. jest tylko nieumiejetnośc wyrażenia mysli, której nie znający dobrze jezyka czytelnik nie potrafi wychwycić. Jeśli czegoś nie rozumiesz, sięgaj po słowniki, założe się, ze mocno się zdziwisz, jak wiele błedów jest popelnianych przez ałtorów i tłumoków, z niżej podpisanym na czele.
a poza tym, nie psuj nam zabawy. gdyby nie ja i dalambert ten wątek byłby nudny, jak posiedzenie sejmu na ważny temat (dla Polski).
Kruk Siwy - 18 Lutego 2011, 11:34 Ojcze Redaktorze Ojczyzna Wzywa, Dalambert Czeka z Ripostą a Publiczność ... wyje. Głównie ze śmiechu ale czasem z Oburzenia Prawdziwego Polaka, Liberała albo innej maści Oszołoma. To mówię ja obrońca Swobody Literackiej, która jednak istnieje Matrim - 18 Lutego 2011, 11:36 I chwała ci, Kruku, za to. A nawet Chałwa. NURS - 18 Lutego 2011, 11:37 I o to tu chodzi, mocium panocku. polityki bez pół litry nie rozbieriosz, ale młodzi, jeszcze niewiele pijący, tego nie rozumiom. Swoboda literacka jest mniej więcejt aka, jak polityczna w KRLD. Możesz se napisac co chcesz, ale musisz się liczyć z tym, ze cała ulica na której mieszkasz dostanie potem robote przy szyciu adidasów i to z gwarancją niezwolnienia przez 25 lat.
Kruk Siwy - 18 Lutego 2011, 11:42 Cóż na temat swobód w KRLD nie będę się wypowiadał - bo ranek tak piękny, ze nie chce mi się używać słów obelżywych. Co do literatury a nawet LITRA tury to czuję się zaproszony na dyskusję łosobistom. dalambert - 18 Lutego 2011, 11:54 Kruk Siwy, no właśnie CHałwa Ci Kruku, widzę , ze nasze wczorajsze rozważania nad Wartościami Literackimi się na coś przydały. jewgienij - 18 Lutego 2011, 17:02 Ojczyzna polszczyzna zamiast jazdy na kaczorów i Donaldów. Nuda. BTW, ojczyzna z dużej to chyba żaden grzech, jeśli nie występuje na kartkówce z polskiego. Łatwo obronić. Na forum można się językiem bawić, bo jest narzędziem ludzi myślących, a przy tym jest do pewnego stopnia elastyczny. Madar - 18 Lutego 2011, 18:43 A tak poza wszystkim nie piszemy z dużej tylko z Wielkiej 
Kai - 18 Lutego 2011, 18:44 Zawsze mi się zdawało, że pisanie jakiegoś wyrazu z wielkiej (a nie z dużej ) litery to wyraz szacunku. Przynajmniej w języku polskim, no ale ja starej daty jestem.
hrabek - 18 Lutego 2011, 18:48
Nie "z wielkiej", tylko wielką. Literą. Kai - 18 Lutego 2011, 19:36 hrabek, right. Wielką. Ale to i tak nic nie zmienia. baranek - 19 Lutego 2011, 08:51 pewnie już widzieliście już nowego bloga, ale wrzucę: http://jaroslawkaczynski....yzm-gospodarczy najlepsze są komentarze, w których ludzie zwracają się bezpośrednio do blogera, do Blogera. witamy - piszą - cieszymy się, że się pan pojawił.... i różne takie. a on tam gdzieś siedzi przy kompie i serce mu rośnie... ciekawe czy on w ogóle widział tego bloga? Agi - 19 Lutego 2011, 09:14
+1 To samo pomyślałam. Matrim - 19 Lutego 2011, 11:17
Anonymous - 19 Lutego 2011, 20:07 A tymczasem kolejne protesty na Bliskim Wschodzie. KLIK. Coś mi się wydaje, że nawet jak satrapy stłumią je teraz przy użyciu siły, to spokojnie tam na dłuższą metę nie będzie...Swoją drogą niepokoje są też w Afryce (po Sudanie przyszedł czas na Ugandę). Powód ten sam: bieda i prawa człowieka. Swoją drogą, chociaż to powinno iść do religijnych, to KLIK II. Muzułmanie protestujący przeciwko śmierci polskiego księdza...Do czego to doszło. Matrim - 20 Lutego 2011, 13:15 Żerań, po raz kolejny wrzucasz Sudan do jednego worka z Egiptem, Libią itd. Na jakiej podstawie? Odbyło się tam pokojowe referendum, misje obserwatorów uznały, że wszystko jest wiarygodne i jak najbardziej prawidłowe. Pomijam fakt, że Sudan Południowy już od kilku lat posiadał znaczną autonomię, a bić to się tam bili, ale kilkanaście lat temu. dalambert - 20 Lutego 2011, 13:20 Matrim, w Sudanie ostatnia masakra chrześcjan dokonana na południu przez muzułmanów to wczoraj była!
Picu, picu 
Matrim - 20 Lutego 2011, 13:28 dalambert, a kiedy była wojna domowa? dalambert - 20 Lutego 2011, 13:33 Matrim, jszcze trwa, acz nie tak ostro jak kiedyś. Anonymous - 21 Lutego 2011, 16:33
Oczywiście upraszczam, natomiast chodzi mi o pewien szerszy kontekst. Na Bliskim Wschodzie i w Północnej Afryce nadchodzą zmiany. Nie wiem, czy w Tunezji (gdzie już chcą sądzić Ben Alego), czy w Egipcie, czy w Libii będzie demokracja na wzór zachodni (albo arabska wersja demokracji), ale jesteśmy świadkami historycznych procesów. Nawiasem mówiąc, to właśnie wybuchła Święta wojna przeciwko Kadafiemu. Ciekawym, czy Kadafi - tak jak kiedyś Husajn - utrzyma się przy władzy przy użyciu siły. Jak ostatecznie skończył Husajn wszyscy wiemy. P.S Szykujcie się na ostry skok cen paliw w ciągu kilku miesięcy. Zamieszki w takich krajach, jak Libia, czy Bahrajn, nigdy nie wróżą dobrze portfelom posiadaczy samochodów... NURS - 21 Lutego 2011, 17:27 Husajn ukrywał się w kraju, którego mieszkańcy ponoć go strasznie nienawidzili i to calkiem długo. A obaliły go wojska amerykańskie. Im twardszy reżim, tym ma większe zaplecze. Co do Libii, jak upadnie Kadafii, bedzie tam drugi Irak, anarchia, bo nie ma ludzi, ktorzy mogliby przejąć wladzę. Więc albo wpadną islamiści, albo będzie potrzebna interwencja. Ceny paliw bedą wtedy najmniejszym problemem. ci, co nie maja fur tyle samo straca, płacąc drozej za zarcie itp. A nasza ekonomia i bez tego się chwieje. może ci turbaniarze w Iranie nie są aż tak głupi, jak nam się wyfaje.
Zresztą ta rewolucja pięknie wygląda, zdmuchnie sporo głów, ale problem pozostanie, bo nikt nie da tym ludziom dobrobytu i możemy w pewnym momencie zobaczyć jak z Kairu robi się drugi Mogadisz. Anonymous - 22 Lutego 2011, 18:51 MSZ uwielbia komiksy Ehm, chyba jednak nie. Nie, żebym był wielkim fanem wulgaryzmów, ale *beep* MAĆ, to nie jest powód, aby puścić z dymem, bądź co bądź, dzieło sztuki. Skoro już wydali na to kupę kasy (a mówią, że w Polsce z pisania komiksów nie da się utrzymać), to przynajmniej powinni to zmagazynować, albo dać do muzeum, czy coś. Niszczenie sztuki, nawet kontrowersyjnej, bardzo źle się kojarzy. :/ Pomijam oczywiście źle dobraną (imo) formę (wulgaryzmy) do promocji (cel i osoba, którą się promuje). Ech, Radek, Radek... NURS - 22 Lutego 2011, 19:25 Ale to nie jest sztuka. Sorki. można rzucić *beep* wentylator (jest taki faceto co to robi) i zwać się artysta, albo obierać ziemniaki na środku sali. ale generalnie to goscia, ktory to przyjąl powinni puścić z dymem jako pierwszego. |
||||||||||||||||||||||
Może ja ślepy jestem, ale mi się to wydaje całkiem poprawnie.