Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
ilcattivo13 - 10 Stycznia 2012, 20:10
Martva napisał/a | ...strój pokojówki... |
chrum
Martva - 10 Stycznia 2012, 20:11
Noooooooo
BTW z ciekawości sprawdziłam metkę i to była Ann Summers, firma słynąca z dość mocno erotycznej bielizny (miałam jeden stanik od nich, w cudnym kolorze, ale uznałam go za zbyt mocno erotyczny i puściłam dalej), porządna marka.
Kasiek - 10 Stycznia 2012, 20:18
Martva napisał/a | zbyt mocno erotyczny |
A to się da?
Martva - 10 Stycznia 2012, 20:23
No taaak, jak stanik nie pełni nawet roli sutkozakrywacza, i to raczej niezamierzenie... Bo jak to jest zamierzone, to krój jest inny, Axami miało kiedyś kilka modeli takich cudów w kwiatki (kwi kwi) i nie tylko.
ilcattivo13 - 10 Stycznia 2012, 21:22
Martva napisał/a | ...Ann Summers, firma słynąca z dość mocno erotycznej bielizny [...] porządna marka. |
nie no, hodują też króliczki Nawet różowe
Martva - 10 Stycznia 2012, 22:25
http://www.maskworld.com/...-costumes--2220
Meksykanka tu wygląda całkiem, całkiem
shenra - 10 Stycznia 2012, 22:39
No co Ty. I to jeszcze w zielonym szaliku. Pff
Martva - 10 Stycznia 2012, 22:42
Co masz do zielonych szalików?
Nie jest to najfajniejszy kostium w kategorii, a tym bardziej na stronie, ale że Meksykanki były tu mocno promowane, to wrzuciłam w ramach ciekawostki.
merula - 10 Stycznia 2012, 22:42
ale ona nawet nie stała obok Meksykanki.
shenra - 10 Stycznia 2012, 22:47
I w żadnej kategorii nie wygląda całkiem, całkiem
Martva - 10 Stycznia 2012, 22:47
merula napisał/a | ona nawet nie stała obok Meksykanki |
Poważnie...?
Tomcich - 10 Stycznia 2012, 23:02
Martva, to są kostiumy na tę imprezę?
To ja poproszę zaproszenie.
ilcattivo13 - 10 Stycznia 2012, 23:03
Martva napisał/a | Meksykanka tu wygląda całkiem, całkiem |
Szalik zamiast poncho? Rewolwer na biodrach? Bleh... To jakaś nędzna imitacja "Mexican girl".
to już nawet taka Mexican girl jest bardziej Mexican girl, niż tamta.
Albo taka
Ale poncho być musi!
No chyba, że "Mexican girl" będzie wyglądała jak marzenie każdego prawdziwego vaquero - ubrana tylko w sombrero i skrzyżowane na piersiach pasy na amunicję ¡Ándele! ¡Ándele! ¡Arriba! ¡Arriba! ¡Epa! ¡Epa! ¡Epa! Yeehaw!
Martva - 10 Stycznia 2012, 23:09
Tomcich napisał/a | Martva, to są kostiumy na tę imprezę? |
To jest moja ulubiona strona z inspiracjami
Tomcich napisał/a | To ja poproszę zaproszenie. |
Nie ma zaproszeń, jest otwarta
ilcattivo13 napisał/a | :shock: Szalik zamiast poncho? Rewolwer na biodrach? Bleh... To jakaś nędzna imitacja Mexican girl. |
ilcattivo13 napisał/a | No chyba, że Mexican girl będzie wyglądała jak marzenie każdego prawdziwego vaquero - ubrana tylko w sombrero i skrzyżowane na piersiach pasy na amunicję |
No więc jak kazałam guglowi szukać zdjęć Indianek, to powiększyłam tylko takie na których Indianki były ubrane w warkocze, pióra i biżuterię.
Ale hola hola, powściągnijmy fantazje, grzeczna tańczona impreza.
(ale takie: http://www.maskworld.com/...-pirate--300148 bym chciała i tak, ma falbanki i kokardki <3)
ilcattivo13 - 10 Stycznia 2012, 23:21
no dobra, skoro nie chcesz lnianej sukienki i wyglądu "ala" rewolucyjna "Mexican girl" wywodząca się z ludu pracującego, to może coś w tym guście:
- bogata, wywodząca się ze szlacheckiej rodziny señorita, wersja 1,
- jak wyżej, wersja 2,
- ew. może jednak prosta dziewczyna z ludu w takiej, przepięknie eksponującej naturalne walory i zgrabne nóżki, wersji,
- przy czym nie wolno zapomninać, że Mexican girl czują też nieodparty pociąg do gorsetów i nagich ramion, chrum
Tomcich - 10 Stycznia 2012, 23:23
ilcattivo13, popieram szczególnie gorąco to ostatnie
ilcattivo13 - 10 Stycznia 2012, 23:24
no się domyślam, chrum
Tomcich - 10 Stycznia 2012, 23:28
My jesteśmy przekonani, trzeba tylko Martvą przekonać, chrum
Martva - 10 Stycznia 2012, 23:28
Trzecia jest urocza
Ale obawiam się że w sombrero będę wyglądać jak grzyb, a do tego ograniczę sobie pole widzenia i będę zawadzać o innych tancerzy (niektóre figury w tańcach irlandzkich zbliżają ludzi).
Tomcich - 10 Stycznia 2012, 23:29
Dół z trzeciej połącz z górą z czwartej i będzie OK.
ilcattivo13 - 10 Stycznia 2012, 23:35
i ja zgodzę się na każde ustępstwo, jeśli tylko będzie uwzględniało "górę" z nr 4
Edit: Martva - przeca sombrero możesz mieć zsunięte na plecy
Kasiek - 11 Stycznia 2012, 16:14
Martva, zawsze się możesz przebrać za to
eliminuje to właściwie wszystkie defekty sylwetki
ewentualnie:
fealoce - 11 Stycznia 2012, 17:32
Kasiek, tequila wymiata
Martva - 11 Stycznia 2012, 19:37
Pff, ja nie mam defektów sylwetki, mam mniej dobre strony
Wysłałam kolczyki z Krakowa do Krakowa, przelazłam przez kolejne trzy lumpeksy i nabyłam kapustę pekińską oraz czarną nić szewską, która pozwoli mi skończyć przerwany projekt ale powoli mi się krystalizuje plan awaryjny.
Godzilla - 11 Stycznia 2012, 19:59
O, szewska nić do plecenia koralików? Na razie mam tylko dwie szpulki żyłkowej, dotąd z niej nie korzystałam i nie wiem co o niej myśleć. Przyszła w zestawie z koralikami do haftowanego obrazka, ale że obrazki piorę i prasuję, użyłam zwykłej maszynowej.
Martva - 11 Stycznia 2012, 20:16
Żyłkową kupiłam jak jeszcze liczyłam że będę robić biżu z sutaszu ale poza zaletami, czyli cienkością i niewidocznością, ma wszystkie wady żyłki, czyli się plącze okrutnie. 99% rzeczy plotę na nici szewskiej, która też się czasem plącze, ale mniej, nie da się na niej zawiązać trwałego węzła, za to można wpleść w robótkę, jest dość cienka i mega wytrzymała. Szkoda tylko że gama kolorów jest ograniczona, ale nie można mieć wszystkiego.
Za to ludzie czasem robią zabawne miny jak mówię o nici do skóry, bo pierwsze skojarzenie jakie im się nasuwa to ludzka skóra i jakieś nici chirurgiczne, jak widzę że bledną to precyzuję że chodzi o szewską
ilcattivo13 - 11 Stycznia 2012, 23:01
Kasiek napisał/a | eliminuje to właściwie wszystkie defekty sylwetki |
pffff. Kiedy ostatnio widziałem Martvą, nie miała absolutnie żadnych defektów. A wręcz przeciwnie, chrum
Ale "ewentualnie" może ewentualnie być
BTW. Martva, dlaczego żadna z Was nie chce się przebrać za handlarkę skórami z dalekiej, mroźnej, kanadyjskiej północy? Futro na grzbiecie, futrzane buty do kolan, na głowie czapa z futra bobr... Oki, już rozumiem :/
shenra - 11 Stycznia 2012, 23:10
ilcattivo13 napisał/a | na głowie czapa z futra bobr... | Uderz się sam i wyjdź
Martva - 12 Stycznia 2012, 12:52
shenra, +1
ilcattivo13, a tak ładnie zacząłeś...
Rozwala mnie ostatnio mój tryb życia, a właściwie spania. Nie mogę zasnąć wieczorem, cholerny kaloryfer w łazience piszczy w psiej tonacji skomlącej i tak naprawdę poważnie zasypiam po wyrzuceniu psa do ogrodu o 6.15, i to solidną chwilę po, bo jeszcze przynajmniej godzinę z hakiem drzemię czujnie nasłuchując. A potem otwieram oczy i jest 11.
Godzilla - 12 Stycznia 2012, 13:07
Martva, nie da się w tym kaloryferze jakichś uszczelek ponaprawiać czy coś?
|
|
|