Słoneczna loteria - Quiz edukacyjny (a nie zawody w googlaniu na czas)
Nexus - 9 Listopada 2006, 14:26
O wielkie dzięki za uznanie tej prostackiej odpowiedzi nieoświeconego człeka
Rafał, będziesz męczył nas pytaniami z MES'a? Albo teorii sprężystości? Proszę bardzo
A teraz moje pytanie:
Kto w czasach nowożytnych, poza Napoleonem, stosował szyk ukośny w czasie walki?
Fidel-F2 - 9 Listopada 2006, 14:44
Fryderyk Wielki?
Nexus - 9 Listopada 2006, 14:57
Fidel-F2,
Zadawaj.
Fidel-F2 - 9 Listopada 2006, 15:17
Zimbabwe kiedyś zwało się Rodezją. Od czego pochodzi ta nazwa?
Sandman - 9 Listopada 2006, 15:35
Czy to nie pochodzi od nazwiska jakiegoś angola związanego z Kompanią Wschodnioindyjską, bo to oni utworzyli to państwo.
Fidel-F2 - 9 Listopada 2006, 15:44
dzwoni ale w sąsiedniej wsi
Ziuta - 9 Listopada 2006, 16:23
Cecil Rhodes, awanturnik, przedsiębiorca i bandyta. Człowiek, któremy zamarzyły się posiadłości angielskie od Kairu po Kapsztad (i zyski z tej kolonii).
Fidel-F2 - 9 Listopada 2006, 16:39
Ziuta
Sandman to była Kompania Południowoafrykańska
Ziuta - 9 Listopada 2006, 16:57
Dalej historycznie: czym była anabasis?
Urbaniuk - 9 Listopada 2006, 17:10
wyprawa?
mogła byc również drogą Szwejka do Budziejowic. Czyli jak u Haszka: "Budziejowicka anabasis Szwejka".
Sandman - 9 Listopada 2006, 20:28
Fidel-F2, Pozajączkowało mi się, a najciekawsze jest to, że myślałem o południowoafrykańskiej
Ziuta - 9 Listopada 2006, 20:38
Urbaniuku, Szwejk też odbył wielką wędrówkę z Taboru do Czeskich Budziejowic przez Putim, ale ja pytam o oryginalną anabasis. Tą, która dała naszej kulturze archetyp. Haszek wspominał o niej na kartach książki.
Kruk Siwy - 9 Listopada 2006, 23:59
Thalassa! Thalassa!
Ziuta - 10 Listopada 2006, 17:40
Kruk najwyraźniej zgadł. Jeszcze tylko walnąć wyjaśnienie skeczu i mozna zadawać swoje pytanie.
Kruk Siwy - 10 Listopada 2006, 21:26
Nie zgadl tylko wiedział... a może damy jeszcze chwilę innym? Bo rzecz łatwa jest jak ktoś lubi historię. Daj jakąś podpowiedź...
Ziuta - 10 Listopada 2006, 21:30
Ależ Kruku, "zgadł" to kolokwializm taki, jakżem mógł wątpić w Twą wiedzę w temacie.
Podpowiedź 10 000
Edit: jużem, Kruku, poprawił.
Kruk Siwy - 10 Listopada 2006, 21:34
Poszedłeś po całości...
Wiedźma - 10 Listopada 2006, 22:33
No tak wyprawa dziesięciu tysięcy
Kruk Siwy - 10 Listopada 2006, 22:40
Wiedźma, w zastępstwie Ziuty mówię: A może trochę szerzej? Bo tyle to można wydedukowć z postów...
Wiedźma - 10 Listopada 2006, 22:46
Inaczej "Wyprawa Cyrusa", czyli pamiętnikarskie dzieło Ksenofonta.
Ziuta - 11 Listopada 2006, 15:05
Ano zgadza się. Ksenofont brał udział w ekspedycji greckich najemników, którzy (za pieniążki) walczyli w perskiej wojnie o sukcesję. Pechowo, ich zleceniodawca został pokonany, a dowódcy skrytobójzo zabici. Grecy obwołali dowódcą Ksenofonta, który przedarł się wraz z ludźmi z mezopotamii nad Morze Czarne, a stamtąd do Grecji. Po drodze przeżyli mnóstwo przygód, które zoastały opisane w "Anabazie".
Zadajesz.
Wiedźma - 11 Listopada 2006, 15:18
No co to jest sepet? Albo raczej co to było, bo to nazwa staropolska?
Emilia - 11 Listopada 2006, 15:36
To była taka ozdobna szafka w kształcie kufra z dużą ilością szufladek i zakamarków. Dostałam od męża taki miniaturowy "sepecik" z pięknę intarsją. Trzymam tam swoją biżu. Sepet miał podobną funkcję - przewożono w nim klejnoty i dokumenty, a nawet mógł służyć jako podręczny sekretarzyk do pisania listów.
Wiedźma - 11 Listopada 2006, 15:41
Cytat | Emilia napisał/a | To była taka ozdobna szafka w kształcie kufra z dużą ilością szufladek i zakamarków. Dostałam od męża taki miniaturowy sepecik z pięknę intarsją. Trzymam tam swoją biżu. Sepet miał podobną funkcję - przewożono w nim klejnoty i dokumenty, a nawet mógł służyć jako podręczny sekretarzyk do pisania listów. |
|
Dawno Cię nie było na forum Ale nie dziwię się, że wiesz, bo to chyba w kręgu Twoich zainteresowań
No i pozazdrościć męża Szczególnie jeśli dzięki niemu miałas jeszcze co włozyć do swojej miniaturowej szafki
Teraz Ty zadajesz
Emilia - 11 Listopada 2006, 20:17
Dzięki Wiedźmo,
Ciekawe czy ktoś będzie wiedział, kiedy i jaką techniką został wykonany pierwszy w historii sztuki zachodu pejzaż zimowy?
Nexus - 11 Listopada 2006, 21:32
Metodą naturalną? Spadł śnieg
elam - 12 Listopada 2006, 10:20
w jakiejs grocie, metoda ludzi pierwotnych
Ziuta - 12 Listopada 2006, 13:28
Pejzaż zimowy narzuca obszar poza Śródziemnomorzem. Stawiam na XV wiek i olej.
Emilia - 12 Listopada 2006, 14:08
elam, człowiek w okresie paleolitu utrwalał wizerunki zwierząt w formie rytów, reliefów oraz malowideł wykonanych barwnikami mineralnymi. Myśliwy z górnego paleolitu jedynie pogrubiał istniejące zarysy zwęglonym drewnem z ogniska, by inni, wśród przypadkowego układu plam i pęknięć skały mogli dostrzec to, co podpowiadała mu jego wyobraźnia. Natomiast w jaskiniach Altamiry czy Lascaux odnaleziono całe stada bizonów, koni i reniferów przedstawianych z zadziwiającą precyzją, zważywszy, że mamy do czynienia z dziełami tworzonymi 15000 - 10000 p.n.e. Rozwinięty dar obserwacji artystów kultury magdaleńskiej przekładał się już na imponującą technikę charakteryzującą się zamaszystą, pewną linią oraz świetnie zróżnicowanym światłocieniem, oddającym nie tylko masę ciała i zaokrąglenie formy, ale również majestat i potęgę przedstawianego zwierzęcia. Malowidła te jednak prawie na pewno wykonano w celach rytualnych, związanych z magią myśliwską. Początkowo chodziło o powodzenie polowania, gdyż wizerunek zwierzęcia czynił je dostępnym, a zabicie obrazu, przekładało się na pewność powodzenia zmagań w starciu przy użyciu prymitywnej broni i umocnienie odwagi myśliwych. Później zaś, gdy pod wpływem ocieplenia klimatu stada przemieściły się bardziej na północ, magiczne malowidła miały zwiększać ilość dostępnej zwierzyny. Wizerunki tworzone przez artystów epoki kamiennej nie miały jednak na celu utrwalenia rzeczywistości, dlatego nie znajdziemy tam scen obyczajowych ani pejzaży.
Ziuta, jesteś na dobrym tropie - okres podałeś prawidłowo
Podpowiem, że pytanie wiąże się z działalnością księcia Jana de Berry.
elam - 12 Listopada 2006, 14:24
to w takim razie "tres riches heures du duc de Berry" ; byly tam np sceny sianokosow, czy zniwa..
to byla taka ksiazka z godzinkami
|
|
|