To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Gdzie czytamy?

Gustaw G.Garuga - 12 Grudnia 2006, 12:34

Miałem ja rację pisząc o głębokich potrzebach rozmowy o fizjologii! :mrgreen:
Fidel-F2 - 12 Grudnia 2006, 12:36

nadinterpretujesz
Gustaw G.Garuga - 12 Grudnia 2006, 12:48

Ojej! I to nawet bez emotikona. Coś źle pogoda na ludzi wpływa.
Fidel-F2 - 12 Grudnia 2006, 12:50

emotek im mniej tym lepiej, IMHO naturalnie
Gustaw G.Garuga - 12 Grudnia 2006, 12:56

To powiedz mi, jak po tym jednym jedynym słowie mam poznać, jakie emocje kryją się za Twoim postem. Jeśli emotki Ci nie pasują, to może pisz didaskalia, wtedy będzie wiadomo, czy piszesz żartobliwie, lekceważąco, ze złością, sarkastycznie czy przymilnie.
Kruk Siwy - 12 Grudnia 2006, 12:58

Chodzi o to by język giętki... emotki to wg, mnie protezy dla ynteligentych inaczej heheheh a także hihihihi.
Adashi - 12 Grudnia 2006, 13:00

Fidel-F2 pisze fidelowato, ja też nigdy nie wiem o co kaman? A Gustaw pisze po gustawowemu, czyli tak... hmm trudno to dobrze określić dokładnie :mrgreen:
Adanedhel - 12 Grudnia 2006, 13:01

Czyli każdy pisze po swojemu. A tylko nieliczni profesorowie języka polskiego piszą po polsku :D
Fidel-F2 - 12 Grudnia 2006, 13:17

emotki spłycają, poza tym w wiekszości przypadków z kontekstu rozmowy wynika czy dana wypowiedź jest żartem czy na serio a jeśli ktos nie łapie kontekstu...? No cóż, może trochę po chamsku, powiem, że niespecjalnie się tym przejmuję.
Nie neguję sensu emotek jako takiego ale uważam, że zwykle są naduzywane.
Nie mam tez do nikogo o to pretensji. Kazdy ma taką urodę jaką mu Ponbucek dał. Z małymi wyjątkami.

Adashi - 12 Grudnia 2006, 13:19

E... to był żart z mojej strony Fidel
Gustaw G.Garuga - 12 Grudnia 2006, 13:19

Kruku, była tu drzewiej dyskusja o emotikonach, byłem za (byle z umiarem). Specjalnie dla Ciebie (jeśliś nie uczestniczył lub nie pamiętasz) tzw. recap: forum to nie literatura, gdzie mamy opisy ("Powiedział z krzywym uśmiechem", "Łza spłynęła po jej różanym policzku") ani rozmowa w cztery oczy (gdzie na bieżąco śledzimy jezyk ciała), więc bez środków zastępczych bywa ciężko. Jeśli Fidel nie ma czasu dokładniej określić swego stanowiska (o bycie "ynteligentnym inaczej" go nie posądzam), to w sukurs idą mu wtedy emotki. Mam nadzieję, że przyznasz mi rację i będziesz odtąd emocił długo i szczęśliwie :P

Adashi, musu nie ma, ale gdybyś doprecyzował...

W każdym razie (info na ukojenie nerwów gorata) ja nadal nie czytam ani w wannie, ani na tronie :mrgreen:

EDIT: Fidel: aha.

Fidel-F2 - 12 Grudnia 2006, 13:22

Adashi możliwe ...ale ja się zwracałem głównie do GGG. Nie czuj się dotkniety.
Kruk Siwy - 12 Grudnia 2006, 13:27

Gustaw G.Garuga, emotek użyłem w ciągu tych miesięcy na forum jakieś dwa razy. I na tym poprzestanę. Do tej pory nikt nie miał kłopotu z odczytaniem moich intencji.
Napisanie dwóch słów więcej nie jest dla mnie kłopotem. I mylisz się trochę, albowiem czasami korespondencja na forum jest literaturą. Pytanie oczywiście jakich lotów...
Ale zabawy przy tym mocz. Znaczy nieraz drukuję i czytam sobie gdzie ja lubię a Ty nie... hihii (emotka oznaczająca złośliwy uśmieszek spejcjalnie dla GGG).

Gustaw G.Garuga - 12 Grudnia 2006, 13:31

Cytat
Kruk Siwy: hihii (emotka oznaczająca złośliwy uśmieszek spejcjalnie dla GGG).

Dzięki, zawsze to coś :emotka: Literaturą, wręcz poezją, bywa też czasem rozmowa, ale to zależy od rozmówcy :emotka: Wracajmy do tematu... to gdzie czytacie? :emotka:

Fidel-F2 - 12 Grudnia 2006, 13:33

w kiblu sporo
hjeniu - 12 Grudnia 2006, 13:37

Ja ostatnio głównie w kuchni przy papierosku, w przerwach od czytania forum :mrgreen:
Adashi - 12 Grudnia 2006, 14:13

hjeniu, znaczy masz kompa w kuchni? :mrgreen: Słyszałem już o lodówkach z wmontowanym tv, ale komp w kuchni to jest coś :wink: Uważaj, żeby czegoś nie przypalić, jak będziesz na forum :lol:
hjeniu - 12 Grudnia 2006, 14:28

Kompa zostawiam w pokoju, do kuchni biorę książkę i papierosa. Chociaż właściwie nic nie stoi na przeszkodzie, muszę tylko zainstalować jakieś WiFi (ale na razie mi się nie chce) :mrgreen:
elam - 12 Grudnia 2006, 19:01

a ja lubie emotki :)
lubie sie do was usmiechac, choc zarazacie ksiazki potwornymi bakteriami lazienkowymi.

bardzo prosze, nie czytac nic mojego w ubikacji ! wypraszam sobie !! :mrgreen:

Gustaw G.Garuga - 12 Grudnia 2006, 19:03

Obawiam się, że na złość właśnie będą czytać :emotka: A z rózgą nad nimi stać nie zamierzam :emotka:
Lynx - 12 Grudnia 2006, 19:36

Uwielbiam... niewygodne krzesło w kuchni, noc, wszyscy śpią a ja mam wreszcie czas na książkę. Cuudo. O 3 nad ranem ocykam się, zdrętwiała, bo o 6 trzeba wstać do pracy. A książka ciągnie... jeszcze tylko 5 minut... ech... i tyle :evil: moje zdanie w temacie emotek... lubię i będę używać a co!!! :twisted:
Tomcich - 12 Grudnia 2006, 19:53

elam
Cytat
bardzo prosze, nie czytac nic mojego w ubikacji !


Oj, za późno Elam, za późno. :mrgreen:

elam - 12 Grudnia 2006, 19:54

Tomcich, masz przesr...... !!!
Tomcich - 12 Grudnia 2006, 20:48

Elam, ale ja je mam ZAWSZE przed sobą, NIGDY za. :mrgreen:
zielony951 - 12 Grudnia 2006, 21:34

Powiem tak - wszystko i wszędzie a jedyny wyjątek to Freud (chyba tak się go pisze), jego bowiem nie da sie nigdzie......
hijo - 12 Grudnia 2006, 21:54

w autobusie, minibusie, tramwaju, pociągu, (ostatnio nawet w pracy :mrgreen: ) wszędzie gdzie mogę usiąść a nie jest to mój pokój
Lambert - 12 Grudnia 2006, 22:44

Przy biurku, na łóżku, na kanapie, w toalecie, w kawiarenkach, w skm'kach, w bufetach studenckich, na ławkach w korytarzach wszelakich, na wykładach. Trza być elastycznym ;)
Lu - 13 Grudnia 2006, 02:20

elam
Cytat
i suuuuuuuudoooooo - KU ! :mrgreen:


Elam, siostro ty moja !!!!!
Sudoku jest dobre zawsze i wszędzie :) I w wannie, i podczas posiłków, i kiedy chcemy się szybko odstresować i odpęzyć :LOL:

SUDOKU RZONDZI :mrgreen: :bravo

Anko - 15 Grudnia 2006, 11:24

- W autobusie/tramwaju/pociągu
- Na ki... o, przepraszam, tronie
- W łóżku (ja w łóżku spędzam więszkość czasu - czytam, uczę się, jem, piszę, korzystam z komputera, nie wspominając o jakimś tam spaniu...)
- Na nudnym wykładzie
- W kolejce na poczcie/w banku/u lekarza

Przy jedzeniu też, ale muszę być ostrożniejsza, wciąż wyrzucam sobie, że pochlapałam herbatą "Księgę Jesiennych Demonów", bo pożyczona była. :oops: Książka, nie herbata. :lol:

Gustaw G.Garuga:
Cytat
Czytanie książki przy jedzeniu (że nie wspomnę przy czym jeszcze!) to jak słuchanie muzyki przy zamiataniu!
A wiesz, w czasach kiedy mieszkałam z rodzicami i musiałam co tydzień odkurzać mieszkanie, miałam odpowiedni zestaw kaseta + walkman. Bez tego nawet się nie zabierałam. :D
Cytat
jakaś profanacja w tym jest.
Profanacja? Muzyka jest od umilania czasu, a nie od czczenia, IMHO. ;)
Ale może to dlatego, że słucham soundtracków z ulubionych gier, a nie muzyki "poważnej".

Romek P.:
Cytat
Przerabiamy mieszkanie, aby jedna łazienka służyła do czytania, a druga do ablucji wszelakich - i po sprawie
Ależ Ty w luksusach mieszkasz... Dwie łazienki... To już niemal amerykański standard. :D

Kruk Siwy:
Cytat
Do tej pory nikt nie miał kłopotu z odczytaniem moich intencji.
A mnie się raz zdarzyło... :| (Nie, to nie był zarzut pod adresem jasności Twoich wypowiedzi, ale zadumanie nad moją "yntelygencją inaczej" :oops: ).

A co do "zapaszków" - ja np. nie rozumiem, jak można palić papierosy w kuchni? Pomijając fakt, że w ogóle nie lubię papierosów, to czemu tyle ludzi pali akurat w kuchni? To nie lepiej w swoim pokoju? :?

Dunadan - 15 Grudnia 2006, 16:15

Gustaw G.Garuga:
Cytat
Czytanie książki przy jedzeniu (że nie wspomnę przy czym jeszcze!) to jak słuchanie muzyki przy zamiataniu!


Tak powstał blues Gustawie ;)
(Anko, dzięki za przypomnienie cytatu ;) )



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group