Muriel - 29 Maj 2008, 13:21 Nie twierdzę, że to coś odkrywczego, ale agnieszka_ask tej różnicy nie raczyła zauważyć 
hrabek - 29 Maj 2008, 13:25 hmm... sarkazm w mojej poprzedniej wypowiedzi najwyrazniej gdzies sie zgubil. Niniejszym informuje wiec, ze on wciaz tam jest. dzejes - 29 Maj 2008, 13:27
Jak wiadomo zakonnice słyną z ponadprzeciętnej inteligencji. Anonymous - 29 Maj 2008, 13:27 
Nie mogłam się powstrzymać. 
EDIT: Ten uśmiech hrabek wywołał. 
gorat - 29 Maj 2008, 13:28 Gdzieś podkreślałem, żeby obcasa nie rozpatrywać oddzielnie, tylko razem z innymi wymienionymi cechami. Bo osobno głupoty wychodzą, jak widać 
Edit: Miria, do dzejesa i tak pasuje, nie ukryjesz
Anonymous - 29 Maj 2008, 13:32
Razem też mogą Ci wyjść straszne głupoty. Nie lepiej oceniac czyjąć inteligencję na podstawie nieco innych kryteriów? gorat - 29 Maj 2008, 13:43 Jak weźmiesz losowo kobietę o tych cechach, raczej dostaniesz lalę, z którą za bardzo nie pogadasz. Owszem, można trafić na inteligentną, która ma taki styl (i stosuje go świadomie, a nie na odwal się, np. malując się pędzlem "budowlanym"), ale wiele sobie nie przypominam Chodzi o szanse, a nie jednoznaczne kategoryzowanie: "ta ma obcasy i tapetę - CIACH!, durna jest!" 
Moment, odniosłem wrażenie, że chyba "odjechaliśmy" od pierwotnej wypowiedzi.
Muriel - 29 Maj 2008, 14:28
Zauważyłem go To ty nie zauważyłeś, że ja go zauważyłem 
agnieszka_ask - 29 Maj 2008, 14:59
a kto powiedział, że mnie to dziwi?? zdziwiło by mnie gdybym natrafiła na ogólny poklask.
aha, czyli widzisz jakiś problem, ale nie wiesz jaki. hmmm, to pomyśl jeszcze chwilę, może duda ci się go nazwać. wtedy sprawdzę, czy takowy mam.
no to po kolei.
hmmm... może na kolor nieba, ilość przechodniów, albo czy nie ma na sobie fałdek? naprawdę nie wiem. ciężko jest mi odpowiedzieć, bo nigdy nie byłam spódnicą, ani czerwoną, ani czarną... nie byłam nawet białą,  a co dopiero obcisłą 
można również zwrócić uwagę na to, co niesie w ręce, gdzie kupiła tego gofra, czy zdąży przebiec na zielonym. jest mnóstwo możliwości.
myślę, że gorat zdawał sobie sprawę z tego, że napisał na forum publicznym i to może wzbudzić różne kontrowersje, a nie tylko myśli typu: cholera jasna, on ją spotkał a ja nie, ale mu zazdroszczę.
na to już odpowiedziałam, ale... aktorzy są osobami publicznymi, ich uroda i ciało są ich narzędziami pracy (nie jedynymi, ale jednymi z).
masz prawo to odczytać, jak ci sie to żywnie podoba. nie będę się wtrącać w Twoje przemyślenia.
to zależy od Twoich intencji.
dziękuję za łopatologię. bez obaw, zrozumiałam za pierwszym razem, ale mam dość specyficzne poczucie humoru.
ja też zauważyłam, że wyście nie zauważyli, ale spostrzegli, kiedy to drugie przyuważyło
gorat - 29 Maj 2008, 15:04
 I może powstrzymam się od wspominania, że zajrzała do niej po drodze, bo to byłoby zazbytnie wgłębianie się w opis osoby jednak nieznanej
...strzeżcie się mnie! Buhahahahaha! agnieszka_ask - 29 Maj 2008, 15:07
no ba, najzlejsze, ze złowych! gorat - 29 Maj 2008, 15:08 To co? Mam Cię zaciągnąć do cielnego zaułku, czy idziesz sama? agnieszka_ask - 29 Maj 2008, 15:10 a po co do zaułku?? tu też Cię mogę skopać
gorat - 29 Maj 2008, 15:11 Zła kobieta 
Martva - 29 Maj 2008, 15:12
 i tu, na forum publicznym bądź co bądź, z takimi propozycjami? Fstyć się! (czymkolwiek jest cielny zaułek, ale chyba nie chcę wiedzieć)
agnieszka_ask - 29 Maj 2008, 15:13 a czy ja kiedykolwiek powiedziałam, że jestem dobra? nie powinieneś czuć się rozczarowany
gorat - 29 Maj 2008, 15:15 Martva, a co ja mam pisać, jak mi zarzuca złe intencje? Mogę się tylko dostosować do wizerunku. Oj, uważaj, jeszcze znajdę, że kiedyś tak napisałaś - skandal murowany
agnieszka_ask - 29 Maj 2008, 15:18 gorat, ale z tymi intencjami to była odpowiedź dla Mirii w sprawie oceny sylwetki koleżanki
(wiem, że wiesz, ale nie mogła się powstrzymać) gorat - 29 Maj 2008, 15:19 A ja co niby pisałem? No wiem, że koleżanką nie jestem, za to tylko obleśnym facetem, więc tym gorszego można się po mnie spodziewać.
agnieszka_ask - 29 Maj 2008, 15:22 co gorat, jeszcze raz , do początku, tak? Anonymous - 29 Maj 2008, 15:27 agnieszka_ask, Twoje odpowiedzi mówią same za siebie. Nie umiesz sprecyzować, o co Ci właściwie chodzi, ani rzeczowo odpowiedzieć na pytania, znasz intencje ludzi lepiej, niż oni sami i na tej podstawie wyciagasz o nich wnioski (to ja juz wolę, żeby mnie oceniano wyłącznie po wyglądzie). Z emocjami trudno dyskutować. EDIT: To czemu zdenerwowałaś się na gorata, skoro on nie miał złych intencji? agnieszka_ask - 29 Maj 2008, 21:23
to bardzo dobrze. nie zniosłabym gdyby ktoś inny za nie mówił.
dobrze.
bo nie podobał mi się sposób w jaki wypowiedział sie o tej dziewczynie. to chyba było jasne od samego początku.
po przeczytaniu treści nasunęła mi się taka, a nie inna interpretacja. cóż, jeśli ktoś nie pisze precyzyjnie, to nie powinien być zdziwiony, że każdy jego zdanie może przeczytać inaczej. Anonymous - 29 Maj 2008, 21:25 O tak, nie powinnaś być zdziwiona. Twój ton wypowiedzi też mi się nie podoba, czemu jestes niemiła? Bo brakuje argumentów?
dzejes - 29 Maj 2008, 21:32
Czego jak czego, ale precyzji w opisie gorata nie brakowało
Fidel-F2 - 29 Maj 2008, 21:37
BTW, Muriel, ty jesteś chłop czy baba bo jakoś sobie nie mogę doprecyzować Ixolite - 29 Maj 2008, 22:38 Aj! Dokarmiacie trolla! Ale fajnie!
ihan - 30 Maj 2008, 08:52
Dlaczego? Jeśli opinia będzie prawdziwa, i w przypadku wypowiedzi gorata i tu mamy do czynienia z oceną przede wszystkim dwóch elementów całego ciała. Postrzegamy ludzi przedmiotowo, ich fizyczność, zdarza się to wszystkim przy ocenie mężczyzn i kobiet. Widzę dobrze zbudowanego faceta z niezłą twarzą, seksowną kobietę to oceniam ich przedmiotowo, nie bredzę o pięknie i nie zasłaniam się potem obcasami. Bo wnętrze tej osoby, bądźmy szczerzy, nie obchodzi mnie nic a nic. Podciąganie do tego piękna, a to był główny argument w dyskusji jest sporym nadużyciem. Piękno to harmonia całości, gorat z tego co zauważyłam ocenił dwa elementy: tyłek (czerwona spódniczka opinająca się na kragłościach) oraz biust. I naprawdę nie rozumiem waszej jazdy na agnieszkę, wam się może podobać takie postrzeganie innych osób, jej nie. Jakoś nie widzę gorszości jej postawy. Nie przeszkadzałoby wam być tak postrzeganymi, świetnie, niektórym to przeszkadza. I jak ładnie Muriel, że wyciągnąłeś feminizm, zabawne. dareko - 30 Maj 2008, 10:19 ihan, co tak pozno?
Dlaczego uwazasz, ze przyjzenie sie fizycznosci to uprzedmiotowienie? Wiem, ze feministki uparcie to nam wmawiaja, ale na jakiej podstawie? Facet pomysli o kobiecie, ze jest seksualnie atrakcyjna - uprzedmiotowil ja, ze jest inteligentna - docenil, to bzdura jakas koszmarna. Czym roznia sie te dwie cechy?
Alez Agnieszcze moze sie nie podobac co tylko sobie wybierze. Mi tez, moze sie nie podobac imie Agnieszka np. To nie powod, by jej mowic, ze ma glupie imie, prawda? Jesli Agnieszka zarzuca goratowi, ze ten sprowadza jakas kobiete do roli przedmiotu, to wypadaloby to uzasadnic w jakis sposob. Jedyne co uslyszelismy, to to, ze Agnieszka tak twierdzi. Koniec uzasadnienia tej negatywnej oceny. Anonymous - 30 Maj 2008, 13:07
IMO dochodzi tu jeszcze jeden element. Opinię wyrabia sobie każdy, nie udawajmy, że nie oceniamy wyglądu innych osób. Ale czym innym jest nasza prywatna opinia, a czym innym wygłoszenie jej pod adresem osoby ocenianej. Chyba oczywistym jest, że negatywna ocena może sprawić przykrość, więc człowiek kulturalny raczej powstrzyma się od jej glośnego wypowiadania. Ocena pozytywna może byc odebrana różnie, jak widać, ostrożność tez jest tu wskazana, ale trudno formułować jakies ogólne zasady, chyba że sprowadzimy to do powstrzymywania się od jakiejkolwiek oceny innych. Ja osobiście nie widzę chamstwa w wypowiedzi gorata.
Dośc wybiórczo zauważyłaś, gorat ocenił to, co ocenić mógł w danej sytuacji. Zauważył kolor włosów, trzymaną w ręku teczkę, która jego zdaniem wskazywała na to, że dziewczyna studiuje, a o biuście nie było mowy - równie dobrze moglo chodzic o piękną twarz czy uśmiech. O to najlepiej byloby zapytac gorata. Co do "jazdy na agnieszkę", to dareko już to wyjaśnił. Jeśli ktoś strzela focha, bo inni drążą temat i proszą o uzasadnienie niewątpliwie ostrej i negatywnej opinii, to nie powinien się dziwić atakom. agnieszka_ask - 30 Maj 2008, 20:23
niemiła? hmmm, z całą pewnością nie zamierzałam.
nie , po prostu nie lubię się powtarzać.
bynajmniej do tej pory nie uznawałam tego za atak, a jedynie za dyskusję. no ładnie się pomyliłam. jak również żadnych "fochów nie strzelałam" - możesz podać przykład? |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
