To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Literatura - Tekst numeru 11

Henryk Tur - 6 Października 2006, 17:46

andre napisał/a
Kurde,mam tylko półtora grosza :(


No dobra, masz te pół.
(rzuca do Andre)
Gra?

IMHO-tep - 7 Października 2006, 19:23

Kozakowa i Orbit, IMHO najlepsze teksty, ale Wegner tuż za nimi, tylko ja fantasy nie bardzo lubię.
NURS - 7 Października 2006, 20:17

Połowa dziesiątki za nami, kto nastepny?
hrabek - 9 Października 2006, 08:38

Wyglada na to, ze ja.

Zaglosowalem na Orbitoskiego i Madzik. Ale po kolei.

Orbitowski - kolejny znakomity klimat polskiego blokowiska. W zasadzie nie ma co tu wiecej dodawac. Czekam na calosc, wiem ze sie nie zawiode.

Wegner - bardzo fajne, swietny jezyk, plynnie sie czyta, tylko to wzystko juz bylo. Zastanawialem sie, czy nie dac punktu, ale jednak oryginalnosc opowiadan Magdy i Lukasza wziela gore.

Kozak - tez punkt. Swietnie sie czytalo, zaskakujace, napisane fajnym jezykiem. I jakze inne od tego co Magda do tej pory pisala. Tym lepiej dla niej, ze zlamala swoje dotychczasowe klimaty i tak dobrze jej to wyszlo.

Blaszkowski (nie mam pamieci do nazwisk, Homer napisal Blaszczykowski, nizej za duzo spamu, wiec przy pisaniu nie pojawia sie nikt inny, zebym mogl sie wzorowac, mi sie wydaje, ze Blaszkowski, jesli sie walnalem, to przepraszam) - fajnie sie czytalo, takie lekkie SF, tez zastanawialem sie przez chwile, czy nie dac punktu, ale doszedlem do wniosku, ze inne byly lepsze. W kazdym razie poki co 4 teksty i ciezki orzech do zgryzienia mialem, wiec poziom byl wysoki.

Zelkowski - interesujace. Fajny pomysl, poczatkowo myslalem, ze po prostu gosc przenosi sie miedzy swiatami, a tu okazalo sie co innego. I nawet lepiej, inaczej bym odebral tekst, gdybym sie od poczatku domyslil o co chodzi. Mialem wrazenie, ze troche brakuje mu pelni, ze mozna bylo nad nim nieco bardziej popracowac i przy niewielkim wysilku moglby byc duzo lepszy. Nie bylo zle, ale moglo byc lepiej. Nawet na punkt.

Borawski - Eee... autor porusza sie w swiecie abstrakcji, wiec wszystko mu wolno, ale jakos nie jestem w stanie uwierzyc w jego wizje. Tu jakies jedno przeniesienie, tam inne, na koniec okazuje sie, ze wszystko bylo po nic. To po co bylo pisac?

Wisniewski - niedawno byl Pilipiuk w nieco podobnych klimatach. I jak dla mnie raz w roku wystarczy. Nie lubuje sie specjalnie w opowiadaniach o SS-manach, wiec nie podeszlo mi. Ze cos ich pozabijalo? Fajnie. Tym lepiej.

Shorty - wpadlo jednym okiem, wyplynelo drugim i po shortach. Przeczytalem, ale nie pamietam. Skoro nie zapadly mi w pamiec, to nie ma sie co nad nimi rozwodzic.

Kruk Siwy - 9 Października 2006, 09:37

Tak naprawdę liczyły się tylko cztery teksty: Święty Wrocław, Honor Górala, Sroka i Cienie we mgle.
Cienie we mgle budzą szacunek osiągniętym nastrojem. Jednakowoż o czym to jest? Las załatwił kolejnych najeźdżców? Hm.
Sroka? Sprawnie napisane, ale wszystkie elementy już znam z wielu miejsc, a wykonana w zakończeniu przez Autorę (macham Madzik!) wolta jeno mnie wkurzyła.
Oto miejsca punktowane:
1. Honor Górala - za solidną, rzemieślniczą robotę. Opowiadanie bezpretensjonale, które nie udaje że jest czymś innym jak tylko zacnym tekstem rozrywkowym. Może za rok nie będę o nim pamiętał, ale w trakcie czytania niewiele mi przeszkadzało. To je dobre pane Wegner!
2. Święty Wrocław. Znakomita nastrojowa, świetnie napisana opowieść. Nie miała by konkurencji, gdyby była zamkniętą całością. Za przedstawienie tego fragmentu i dodanie, że całośc będzie kiedyś tam mesje Orbit ma u mnie minus jak stąd do Księżyca. Wstyd! Ale jednak punkt.

NURS - 9 Października 2006, 13:05

Dzięki Count, dzięki Kruku. juz prawie 50tka nam sie zebrala :-)
joe_cool - 9 Października 2006, 21:26

no to znowu mua.

ogólnie numer dosyć słaby...
Orbitowski - dobre, nastrojowe, ale nie podobało mi się, że nie było zakończenia. i w sumie przed oczami miałam bloki przy powstańców, bo nie widziałam bloków przy kościuszki.
Wegner - solidne, podobało się. poczytałabym jeszcze o straży.
Błaszkowski - słabizna, no żenuła. NURS chyba niedźwiedzią przysługę zrobił kruczywiatrowi. fabuła kiepściutka, język taki, że pożal się boże (nie chce mi się szukać co lepszych cytatów, kto czytał, ten wie), naiwne i w ogóle.
Borawski - po co to w ogóle? :evil:
Żelkowski - toporne. pomysł dobry, wykonanie słabe. mam wrażenie, że autor w ogóle nie zwraca uwagi na to, żeby tekst się czytał płynnie. i to nie tylko przy tym opowiadaniu.
Wiśniewski - no dobra, klimat jest, tylko... ossso chozzzi?
Kozak - brawo. :bravo
Kozakowski - Albert niezły, Kolonia słaba.
Kain - Śmiech - cóż, zakończenie kładzie cały szort; Kopia - zgadzam się z kimś, kto stwierdził, że powinno się skończyć na "Ewuniu", czy jakoś tak...

Punkty idą do Madzik i Wegnera.

NURS - 9 Października 2006, 21:57

Dzięki joe, Kruczywiatr się stara, duzo pisze, może to nie jest Sapkowskiego poziom, ale IMO warto takim ludziom dawać szansę. Człowiek ma potencjał, daj mu szansę.
joe_cool - 9 Października 2006, 22:13

ja mu daję szansę, ale na pewno napisał coś lepszego od Noah... :mrgreen: zresztą sam pisał, że wysłał ci od tamtego opowiadania parę innych...
hijo - 9 Października 2006, 22:24

Ciąg dalszy (krótko):

Swięty Wrocław no i mam problem co o tym napisać. Kawał dobrej roboty pisarskiej, ale jak ocenić coś co nie jest skończone? Jak stoi napisane w Eddzie Poetyckiej: nie chawl (...) żony nim spalona. Mimo, że najmocniejszy tekst numeru - pozostawiam bez głosu

Honor Górala porządna fantasy, fajnie napisana, przyjemnie się czyta. Nie mam zastrzeżeń co do formy i treści, bardzo podobało mi się oryginalne spojrznie na "gobliny"

Bóg zwierciadła specyficzne, pomysł wydaje się być znajomy, określiłbym je jako lekko przefilozofowane

Niezmienna historia nudne i nieciekawe, nie podobało mi się

Cienie we mgle jak dla mnie bardzo fajne opowiadanie, ciekawa postać głównego bohatera, podobało mi się użycie żargonu militarnego, wzbogaciło to klimat opowiadania. Chociaż pod względem klimatu nie ustrzegłem się od porównania do Mgły Kosika (sf 20/2002) przez co czuję pewien niedosyt.

To tyle, głosy otrzymują sroka i cienie we mgle

NURS - 9 Października 2006, 22:42

Dzieki hijo de la sffh :-)
Kto rozpocznie kolejna dziesiatke?
PS. wiem, gdzie sie zaczyna nastepna dziesiatka!

Sasori - 9 Października 2006, 22:48

Robciu, słoneczko moje, kiedy zamykasz ankietę, bo brnę dopiero przez 'Khatarsis' z dziesiątki (boli) i nie wiem czy się wyrobię z jedenastką, a tak cholernie chcę sobie przydzielić normalnie gdzieś jakieś punkty, na Teutatesa, Belenosa i Taranisa!
NURS - 9 Października 2006, 22:53

sie nie wyrobisz, czarno to widzę, zostalo 15 dni, 16 godzin, 52 minut, kiedy to piszę, a kiedy to przeczytasz, to wiesz, kto wie.
Sasori - 9 Października 2006, 23:08

Oj tam bdury opowiadasz znowuż, proszę ciebie Robert. O ile groźby ze wstępniaka dychy się nie sprawdziły w numerze jedenastym, to przez te dwa łiki z okładem powinienem spokojnie dać rady poskładać te literki do kupy i przeprowadzić proces myślowo-palczasty, transferując myśli z mózgopuszki na forum (Jeeezu, zmęczony jestem).
NURS - 9 Października 2006, 23:22

krąży taka wieść po ludziach, że dukasz jak dukaj, dwa łiki za mało na taką ilośc teksta... :-) Nie naprężaj żyłki, nie warto. tyle gorzałki cie minie...
Sasori - 9 Października 2006, 23:29

Zaczynasz mnie przerażać.
NURS - 9 Października 2006, 23:31

S.T.A.R.S... :-)
hrabek - 10 Października 2006, 08:11

SI S.T.A.R.S?
Dunadan - 10 Października 2006, 10:37

a nie S.T.A.A.A.A.A.R.S.! ?
hrabek - 10 Października 2006, 11:14

albo S.T.A.I.R.S.? :D
NURS - 10 Października 2006, 11:17

Dun jest najbliżej
Dunadan - 10 Października 2006, 11:31

to ja uciekam! :? wam tez radze... :mrgreen:
Rafał - 10 Października 2006, 12:18

Po koleii:

Orbitowski - dobre, dobre, ale nudne.

Wegner - i tutaj się nie zawiodłem :bravo , dobre prowadzenie czytelnika poparte niezłym warsztatem dało w efekcie zwarcie w synapsach kontolujących gluteus maximus i nie mogłem go ruszyć do czasu zakończenia lektury. Punkt. :bravo

Błaszkowski - Noah, Noah nie wiedzieć czemu z modelką mi się skojażyło :shock: , no niezłe, ale nie na numero duo.

Borawski - szkoda papieru i farby drukarskiej.

Żelkowski - lepiej niż sąsiad z góry, dużo lepiej, ale takie jakieś nijakie.

Wiśniewski - bomba! To jest to czego mi brakowało, absolutna rewelacja i hit numeru :bravo Z całego numeru zapamiętam Wiśniewskiego i Wagnera. Oczywiście punkt :bravo

Kozak - fajne, brawo, gdyby jeszcze na koniec sroka została rozwalona z granatnika :wink: to kto wie :?: Ale dobre to było, zapamiętam też ten kawałek, numero tres :bravo

Kozakowski - OK

Kain - też OK.

Już?

NURS - 10 Października 2006, 18:21

Już, dzieki Rafale za twoj glos
dzejes - 10 Października 2006, 19:45

Święty Wrocław
Jest nastrój, jest (jak zwykle u Autora) świetny język. Ludzie jak żywi. Brak fabuły.
Gdybym dał punkt - to na kredyt, a takie rzeczy to dla początkujących ;)

Honor górala
Dość prosta historia sprawnie napisana. Przeczytałem bez bólu, skończyłem i byłem zadowolony. Choć zakończenie w stylu "a teraz ci wszystko opowiem, bo planowany limit znaków zbliża się do końca" denerwuje.

Noah
Nie doczytałem do końca. Gdy w połowie stwierdziłem, że się jeszcze nic nie dzieje - odpuściłem. Także się nie wypowiadam.

Niezmienna historia
Jak dla mnie wpadka i to duża. Jedyną zaletą tego tekstu jest to, że mógł być dłuższy.

Bóg zwierciadła
Niestety! Tekst nie przypadł mi do gustu! A serio - strasznie dużo wykrzykników. A sama historia? Brak zakończenia, jakiejś zdecydowanej kuminacji, jakieś takie rozmyte to wszystko. "A pomyślałeś o...? Eeee coś ty..." The End.

Cienie we mgle
Dla mnie tekst numeru. Całkowicie subiektywnie mnie siem spodobał.

Sroka
A dlaczego ów zły nie zastrzelił sroki po przemianie? Skoro taki zły był, to powinien! ;)
Początek bardzo mnie wciągnął, zakończenie jednak rozczarowało. Znów standardowo evil overlord wykłada kawę na ławę :)

Albert poszedł spać
Przyjemne, przewrotne. Nie będę pisał więcej, by nie uczynić tej opinii dłuższej od komentowanego tekstu ;)

Kolonia numer 1
Początek świetny, dawno żaden tekst fantastyczny mnie tak nie wciągnął. Niestety tym boleśniejszy był upadek (czyt. zakończenie).

Śmiech
I znów - początek zachęcający, końcówka zupełnie odczapista. Gdy wstęp był lekko surrealistyczny, oderwany od tu i teraz - końcówka sprowadzała brutalnie na ziemię.
W teorii to może brzmieć fajnie, ale nie tym razem.

Kopia
Natomiast to dla odmiany nie podobało mi się całe, zarówno wstep, jak i zakończenie.


Punkty? Honor... i Cienie...

NURS - 10 Października 2006, 20:57

Dzieki dzejesie. kto bedzie 54?
andre - 11 Października 2006, 15:58

Henryk Tur napisał/a
andre napisał/a
Kurde,mam tylko półtora grosza :(


No dobra, masz te pół.
(rzuca do Andre)
Gra?

Heniu,ale ten półgrosiak to fałszywy był.Złamał się pod naciskiem mojego siekacza... :(

Anonymous - 12 Października 2006, 09:50

Ach ach jaki cudowny numer!
Gustaw G.Garuga - 12 Października 2006, 10:04

krisu:
Cytat
Nie wiem co ludzie mają z tym Wrocławiem. Od czasu Bomby Heisenberga Ziemiańskiego nic tylko Wrocław i Wrocław. Mamy tyle innych miast.

Coś w tym jest! Ja bym chętnie poczytał coś o Świętym Radomiu, Bydgoszczy czy Będzinie. Ups, odezwał się gość, co o swoim mieście dotąd ani słowa nie napisał...
Cytat
Autorka ma w ankiecie wysokie wyniki, bo jest popularna na forum, a to nie powinno być kryterium oceny. Inaczej dostrzec tego nie mogę.

A ja daję głowę, że w większości przypadków to kryterium oceny nie było. I co to w ogóle znaczy "popularna na forum"? Osobiście tekst oceniłem dość pozytywnie, mimo, że bynajmniej nie jestem z Autorką w świetnej komitywie. Wegner na forum pojawia się sporadycznie, a w ankiecie prowadzi.

Anonymous - 12 Października 2006, 10:20

:mrgreen:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group