Kruk Siwy - 26 Listopada 2007, 13:14 dalambert, tu żeś przegiął. Kapturek chroni ino nie w stu procentach tylko ponoć w skromnych dziewięćdziesięciu... Brzydki kaptruek. Brzydki. A co do mniłości fizycznej. To tylko murzyny ją czynią? A szanowny dalambert to pewnie na zasadzie niepokalanego poczęcia. Łatwo się chrzani takie głupoty oj łatwo... dzejes - 26 Listopada 2007, 13:14 A to ja przepraszam, przywykłem dyskutować w oparciu o jakieś dowody, nie wiarę. dalambert - 26 Listopada 2007, 13:30
gucio w jakich dziewiećdziesieciu, to tyż sito ino z gumy i gęste ztrzymuje plemniki owszem , ale wirusy przechodzą jak chcą ,ale reklama i strach dźwignią handlu jest. I na tym ten pic kapturowy polega ... A jak się ma spoleczności gdzie prowadzenie z gwiżdem jest ulubionym i jedynym wyrazem realizacji osobowości to: leci adidas jak Attyla przez afrykę i z podobnym skutkiem,,, Kruk Siwy - 26 Listopada 2007, 13:33 dalambert, sameś gucio. No co mam przypomiać przypadki ze swojej kariery? Przed syffem broni i przed adidasem tyż. A ci co noszą te wdzianka zdejmanka mniej ryzykują niezależnie ile procetnów wyliczymy. czarną (dosłownie) propagadnę siejecie stary grzeszniku! dalambert - 26 Listopada 2007, 14:16 przed syfem to nie chroni i nigdy nie chroniło przad tryperkirm i owszem , którem pasożytem , a nie bakterią czy wirusem jest i razem z syfiem w leb od pencylinki brał i byla hulaj dusza, a tu niestety na ten wynalazek CIA / jak "Prawda"moskiewska pisała/ produkt p. Flemibga nie pomaga, smutne Martva - 26 Listopada 2007, 14:40 Ale jakieś dowody masz czy tak sobie uznałeś? Można prosić o źródła? Badania? Kruk Siwy - 26 Listopada 2007, 14:48 Un ma głębokie przeświadczenie. A z wiarą dyskutowac nielzia. Czego mnie nauczyła wieloletnia znajomość z tym zakałą forum... dalambert - 26 Listopada 2007, 15:04
Każdy ględzi o czym innym ., jak zwykle w życiu rodzinnym ty prawomyślna podporo forum
na co, na Fleminga, trypla , czy adidas co do badań skuteczności kapturkow to wszystkie strony sporu prowadziły szerokie badania i kto zlecal to wynik mial , a historia o tym jak na tele walki a adidasem koncerny gumiarskie najpierw opchnęły caly przeterminowany towar na czarny ląd, a na rozpętanej histerii do dziś tłuką super kasę, a unimil przebić się nie może... dalambert - 26 Listopada 2007, 15:55 A co do anegdot historycznnch bo w tym wątku jesteśmy, to na wspomniane kapturki na jasia dziś stać każdego, zaś w tym okropnym średniowieczu wkonywano je wprawdzie ozdobnie rzeźbione z bukszpanu i stać na nie było tylko arystokrację i pewnie dla tego szczezła... Piech - 26 Listopada 2007, 16:13 A propos czy kondom zabezpiecza przed AIDS. HIV ma wielkość około 0,1 mikrometra, a pory w lateksie są chyba trochę większe. Zatrzymują komórki bakteryjne (ok. 100 mikrometrów) nie mówiąc o plemnikach, ale wirus jak chce to przejdzie, z tym że przechodzi bardzo powoli. Jednak na wszelki wypadek lepiej nie trzymać długo. Kostucha Drang - 26 Listopada 2007, 16:43
Szybki jak królik - długowieczny jak żółw 
Martva - 26 Listopada 2007, 16:47 Wiki :
Znaczy się, mało? Kostucha Drang - 26 Listopada 2007, 16:55 ciekawe jak skutecznie chroni przed żółtaczką ? dalambert - 26 Listopada 2007, 17:13
z całym szacunkiem wspomniana organizacja jest upolitycznioną agendą ONZ, a nie rzetelnym autorytetem, jak tu złośliwie już wspomniałem: kto badania zamawia - ten wyniki obstawia. A pokąd kapturki na jasia rzeźbione z bukszpanu zloconego ozdobnie były, to i Hiva nie było i arystokracja rosła w siłę ,a synowie stangretów żyli dostatniej. 
Piech - 26 Listopada 2007, 17:40
Na mój rozum to znaczy, że prawdopodobieństwo zarażenia spada ok. 10-krotnie. To kiepsko, gorzej niż myślałem. Czytałem o badaniach, gdzie różnice były rzędu 1000 do 10000 razy. Widać warunki polowe różnią się od laboratoryjnych. Tomcich - 26 Listopada 2007, 21:57 Ale offtop. W sprawie kapturków i HIV, parę zdań ze strony CDC - Center for Disease Control.
TUTAJ reszta. Oczywiście to nie chroni w 100 %, ale redukuje zagrożenie. CDC jako najpewniejszą metodę zaleca wstrzemięźliwość lub wierność. Ale to oczywiście znowu badania na zlecenie więc bezwartościowe. 
A nawiązująć lekko do stylu wypowiedzi dalamberta - pomyślcie ile istnień ludzkich zostałoby uratowanych, gdyby Pan i Pani Hitler w odpowiednim momencie użyli prezerwatywy. 
dalambert - 27 Listopada 2007, 09:00
nie jestem pewien czy wspomniany AH byl dziecięciem z legalnego związku / zdaje się ,że traumy nabyte przez tego typa w dzieciństwie i na studiach nieźle ludzkości zaszkodziły/ , a goglować mi się nie chce. A co by bylo gdyby jest przecie domena naszych drugich tfuruf którzy z tego żyją. Martva - 27 Listopada 2007, 10:59
To nie znaczy że chroni w 9 przypadkach na 10? Ale ja mam gorączkę, to może źle myślę, i z matematyki zawsze byłam słabiutka. Niemniej, nic lepszego nie wymyślono. A wstrzemięźliwość i wierność są najwyraźniej mało stosowane 
Piech - 27 Listopada 2007, 11:24
Tak, ale to moim zdaniem niewielkie pocieszenie. Przez przypadek rozumiem akt seksualny z osobą zarażoną. Nie wiem jaki jest punkt wyjścia, czyli każdorazowe prawdopobieństwo zarażenia w przypadku seksu bez kondomu - ale myślę, że jest dość wysokie. To znaczy, że współżyjąc seksualnie z osobą zarażoną prędzej czy póżniej się zarazisz. Jak nie za pierwszy razem, to za dziesiątym; jak nie za dziesiątym, to za setnym. Kostucha Drang - 27 Listopada 2007, 11:32
O rany ! ONZ podpłaca WHO aby ta fałszowała wyniki badań i kłamała, że prezerwatywy zmniejszają ryzyko zarażenia HIv - a za tym wszystkim stoją bajecznie bogaci producenci tychże prezerwatyw ?
Ze swoich obserwacji dorzucę jeszcze rozgałęziony spisek producentów żywności rozprzeszczeniających pogłoski o kolejnych klęskach głodu po to aby sprzedać swój towar - he he. Martva - 27 Listopada 2007, 11:33 Tu dużo zależy od płci, facetom się trudniej zarazić. No i ochrona w 9 przypadkach na 10 to IMHO nie jest że 'nie chroni wcale' jak tu niektórzy mówią. Kruk Siwy - 27 Listopada 2007, 11:55 Ale to im do wiary (we własną nieomylność) nie pasuje. Takie są fakty? Tym gorzej dla faktów, prawda panie di? Kostucha Drang - 27 Listopada 2007, 12:22 Co innego byc przekonanym o własnej racji a co innego wierzyć w światowy spisek producentów prezerwatyw. Dalambert - są jakieś inne spiski ? Pako - 27 Listopada 2007, 12:23 Ale jakby nie patrzeć, jak się będzie liczyło prawdopodobieństwo, to wychodzi, że za każdym razem sporo rosnie. Chroni, jasne, ale ukazywanie tego jako pewnej ochrony to też mit. 
Kruk Siwy - 27 Listopada 2007, 12:23 Kostucha Drang, to to samo. Układ żondzi układ pieprzy aż w kondonach się polepszy... Pako racją ma. dalambert - 27 Listopada 2007, 12:36
i o to chodzi, reklama komdomów jako zabezpiczenia przed AIDS jest zwyklym oszustwem, a dywagowanie na ile to to chroni obroną mitu,
NIgdy nie było rzadnego spisku, i miedzynarodowej zmowy cenowej, producenci jako te leluje ino dobra swoich nabywców chcą , a już prezerwatywy do afryki to z dopłatą i stratą wysyłają byle dzielnym i jurnym murzynkom nieba przychylić - nieprawdaż
A wszystkiemu winna jest bestia klerykalno-faszystowska która wbiła żądne krwi pazury w wątłe i wychudłe ciało klasy robotniczej miast i wsi ,że o ofiarach kolonializmu nie wspomnę
Kruk Siwy - 27 Listopada 2007, 12:44 Może byś jednak czytał ze zrozumieniem? Nikt (z tu obecnych) nie twierdzi że gumki chronią absolutnie. Absolutnie chroni szklanka wody zamiast. A jednak ochrona zwiększająca szanse o 90% jest ochroną. Wolałbyś mieć tyłek na mrozie zabezpieczony w 90% czy wcale? A zwłaszcza z powodu głupich ideologii? Myśl trochę, na przodków bo inaczej sam będę postulował żeby Pucek Ci więcej wina nie dawał... dalambert - 27 Listopada 2007, 13:32
Kroźba karalna. a i zapatrzemi w moc "kapturków na jasia" moi rozmowcy dopiero na skutek moich obiekcji wzięli się do myślenia i gadania, zaś nie spisek ale ober przekręt na "gumach dla afryki" to dość znama sprawa i nie ma co jej ukrywać pod opowieściami " żę ukladżundzi". 
Kruk Siwy - 27 Listopada 2007, 13:37 Dyskusja dobra rzecz, byle nie w stylu patrzenia na czarną ścianę i mówienia że ewidentnie biała. Sam pan wisz... dalambert - 27 Listopada 2007, 13:49 A no wim, ale czasami, to co byście beze mnie tu zrobili, w ciszy wyborczej sme "antykaczki" , gdzie indziej politpoprawność i tolerancja fanatyczna jak na kubie w fidelka, ot , br, siup ..... a swoją drogą nie ma to jak drobe Anegdoty Historyczne - bylo nie było 
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
