Park marzeń [gry] - Goniec na C6, czyli potyczki na planszy
ketyow - 14 Grudnia 2009, 13:24
Jeszcze nie dostałem gry, ale aż muszę to napisać - jestem naprawdę pod wrażeniem działania sklepu planszak.pl - wyśmienita obsługa! Rewelacyjny kontakt, zniżka dla zarejestrowanych użytkowników (przy czym gra u nich tańsza o 20 zł niż u konkurencji już bez rejestracji). Nie mam szczęścia do przesyłek, niejeden raz dostałem coś innego niż zamawiałem, a wiem że sporadyczne zdarza się, że brakuje grze elementu. Dlatego na moją prośbę gra została odpakowana przed wysyłką a elementy podliczone, także wiem, że nie będzie pod choinką krzyku "gdzie jest karta postaci?!" etc. Pan Przemek sam do mnie zadzwonił, żeby poinformować, że wszystko ok, a często aż do otrzymania wysyłki nie wiem czy w ogóle została wysłana. Zacieram ręce i czekam na przesyłkę, ale podejście do klienta zaskakujące wręcz.
dzejes - 14 Grudnia 2009, 18:09
Czy ktoś grał w grę o nazwie Dixit? Szukałem czegoś na święta, tak żeby pograć z rodziną, poczytałem i poza wysoką ceną gra zrobiła na mnie duże wrażenie.
dzejes - 14 Grudnia 2009, 20:33
Post pod postem, bo osobne pytanie mam - jakaś gra towarzyska na święta. W miarę krótka rozgrywka, od 3 osób, niezbyt skomplikowane zasady. Dla dorosłych.
Jakieś rady?
Kruk Siwy - 14 Grudnia 2009, 20:41
Lichtenstein! Jak się nazywało to coś co kupiłeś przed wyjazdem do Krakau? To by się nadało.
ketyow - 14 Grudnia 2009, 20:52
dzejes, może Wysokie Napięcie? Steamy mają średnią skalowalność i nie wszyscy przepadają za kolejami. A typowe ekonomiczne mają dość wysoki stopień skomplikowania, ale mimo to możesz poczytać i pomyśleć o jakiejś Agricoli lub Le Havre. Albo zupełnie z innej beczki... Palce W Pralce. W Emipku będziesz to możesz zerknąć na czasopismo Świat Gier Planszowych, tam masz reckę Steama, PWP, Le Havre czy wcześniej wspomnianej przeze mnie Battlestar Galactica, którą to sam zamówiłem. Mi się spodobała kooperacja plus motyw zdrajcy-sabotażysty, w ekonomicznych zwykle każdy gra sam sobie nie mając wpływu na innych.
Fidel-F2 - 14 Grudnia 2009, 23:09
dzejes, Monopol
dzejes - 14 Grudnia 2009, 23:49
Fidel-F2 napisał/a | dzejes, Monopol |
dzejes napisał/a |
W miarę krótka rozgrywka |
Fidel-F2 - 15 Grudnia 2009, 01:30
dzejes, to żart był ale jeśli Ci zależy to hint: obcinasz kasę za przejście przez start do 1/4 i masz krótką rozgrywkę (ogólnie sensowniejsza tez się robi), poza tym możesz określić granice czasowe i obliczyc majątek
a poza tym może jakaś odmiana Ryzyka? albo gry detektywistyczne? nie znam konkretnych tytułów
Stormbringer - 15 Grudnia 2009, 11:58
Oczywiste typy też mogą być? Bo w takim razie:
Ticket to Ride (aka "Wsiąść do pociągu")
Osadnicy z Catanu
Carcassonne
Lichtenstein - 15 Grudnia 2009, 14:19
Kruk Siwy napisał/a | Lichtenstein! Jak się nazywało to coś co kupiłeś przed wyjazdem do Krakau? To by się nadało. |
Neuroshima Hex
W sumie faktycznie się by nadało. Od 20 do 40 minut partyjka trwa (zależnie od ludzi), teoretycznie o przemocy, w praktyce abstrakcyjna gra w układanie wielkich reakcji łańcuchowych. Nie ma z Neuroshimowym erpegiem wiele wspólnego poza licencją. Posprzedawaliśmy tego na zachodzie, nawet jeśli pamiętam Bruno Faidutti pochwalił.
A tak na serio zupełnie mówiąc: znajdźcie sobie jeszcze jednego przyjaciela. 3 graczy to zdecydowanie najgorsza możliwa ilość graczy do czegokolwiek, co nie jest zbiorowym pasjansem (to jest, niby-wspólną grą o znikomej interakcji między graczami). Tylko 0 walczy o remis w rankingu beznadziejności.
lucek - 15 Grudnia 2009, 14:28
Stormbringer napisał/a | Oczywiste typy też mogą być? Bo w takim razie:
Carcassonne
|
Najlepsza z trójki zdecydowanie. Jeśli nie przerabialiście, to koniecznie trzeba pograć.
Edit: Hex jest 110 w rankingu Board Games Geeka - największego serwisu o grach planszowych. 110 na 5000 ocenionych (i następne 50000 niesklasyfikowanych). Bardzo dobra gra, ale z rodzicami bym w nią nie grał.
Ozzborn - 16 Grudnia 2009, 11:42
lucek napisał/a | Stormbringer napisał/a:
Oczywiste typy też mogą być? Bo w takim razie:
Carcassonne
Najlepsza z trójki zdecydowanie. Jeśli nie przerabialiście, to koniecznie trzeba pograć. |
Najlepsza mówisz? Trzeba się zainteresować zatem, bo z wymienionych grałem tylko w Osadników i uważam ich za jedną z najbardziej grywalnych planszówek w jakie kiedykolwiek grałem. I już wiem ( ) że Mikuś przyniesie mi Rycerzy i Miasta do Osadników
Stormbringer - 16 Grudnia 2009, 12:23
Bardzo grywalna rzecz. Jeśli zasady "Osadników" można z powodzeniem uznać za proste, to te w "Carcassonne" są überproste. Gralem za mało, żeby zagłębić się w niuanse, ale to też jedna z tych gier, w której, banalne reguły idą w parze ze sporymi możliwościami kombinowania.
Khorne_S - 16 Grudnia 2009, 19:00
Pytanie ktos posiada lug grał moze w Saganami Tactical Simulator ?
Bo na forach anglojezycznych bardzo to chwalą..a w Polsce cisza...
ketyow - 16 Grudnia 2009, 19:01
Przyszło do mnie Battlestar Galactica i już zabieram się za studiowanie zasad. Pod choinkę potem jeszcze ładnie zapakuję, a po nowym roku zdam raport z rozgrywki.
Lichtenstein - 17 Grudnia 2009, 01:09
Khorne_S napisał/a | Pytanie ktos posiada lug grał moze w Saganami Tactical Simulator ?
Bo na forach anglojezycznych bardzo to chwalą..a w Polsce cisza... |
Ja.
Podstawowa sprawa: spojrzeć na edycję gry. Jeśli pierwsza, nie ruszać nawet dziesięciometrowym patykiem. Ludzie z doktoratami z matematyki mieli z tym problemy(!). Jeśli druga... Można przemyśleć. Ta w porównaniu z jedynką to "Barbie: Kocham Konie". 3 etapy ruchu w turze zamiast siedmiu i tak dalej, ale mimo to nie zapraszałbym do niej osoby skuszonej samym Weberem, a tylko 'poważnego' gracza. Który nie będzie widział nic złego w tym, żeby spędzić weekend nad partyjką.
Dobra, powiedziawszy już to, muszę przyznać że jak na ilość zawartych w mechanice rzeczy (trójwymiarowa niutonowska fizyka, z bezwładnością i wszystkim) jest całkiem intuicyjna. Sporo kątów ostrzału i tak dalej byłem w stanie poprawnie określać "na oko". Ale mimo wszystko, to zdecydowanie zabawa dla wargamerów.
Weberomaniaków pewno ucieszy dość spora i szczegółowa rozpiska techniczna flot Haven i Manticore (czy jak się tam te kraiki nazywały), chyba ze trzy Silesiańkie okręty jeszcze załapały.
Aha, tylko zanim siądziesz do gry przygotuj sobie klej (trzeba posklejać prostopadłościany z nadrukowanymi statkami. W sumie niegłupim pomysłem jest wrzucić jakiś mały śmieć do środka, żeby obciążyć spód, gdy będziesz ustawiał je poobracane o różne dziwne kąty) i jakiś flamaster (dużo pisania i rysowania na lakierowanych kartkach, z których trzeba to zmazywać).
Hubert - 17 Grudnia 2009, 15:03
A znacie jakąś porządną strategiczną planszówkę, podobną np. do Ryzyka? Alibo coś takiego w klimatach Fantasy?
Kruk Siwy - 17 Grudnia 2009, 15:04
Stare dragonowskie planszówki bitewne znasz? Nad Ardenami spędziłem wiele godzin.
Hubert - 17 Grudnia 2009, 15:06
Niestety nie. Myślisz, że będzie to dostępne na allegro?
Kruk Siwy - 17 Grudnia 2009, 15:07
Powinno. Nakłady były spore. A wybór był szeroki, znakomita zabawa - tylko jedna sprawa - dużo żetonów, dużo czasu zajmuje rozgrywka. Najlepiej grać w kilka osób, choć mnie zdarzało się grać między lewą a prawą ręką.
feralny por. - 17 Grudnia 2009, 15:09
Są dostępne tu:
http://www.taktykaistrategia.pl/?topic=sklep
Kruku, a nie miałbyś ochoty zagrać?
Kruk Siwy - 17 Grudnia 2009, 15:12
A w co? Bo jak mówię dużo tego było?
feralny por. - 17 Grudnia 2009, 15:14
To już zależy, mam Bzurę, Mławę, Bitwy 93-45, Ardeny i Szczury Pustyni, możemy się dogadać.
Hubert - 17 Grudnia 2009, 15:16
Kruk Siwy, mówisz? No to poszukamy, spróbujemy...
dalambert - 17 Grudnia 2009, 15:17
Ja mam Wieden 1683, i Bitwy Napoleońskie - planszówka ogólna z paroma scenariuszami
Kruk Siwy - 17 Grudnia 2009, 16:26
feralny por., widzę tylko jeden problem, niestety zasadniczy. Czas. Rozgrywka to zwykle parę godzin. Z dojazdami to cały dzień wyjęty. Idealnie by było znaleźć takie miejsce żeby rozstawiona gra mogła zostać do następnego spotkania. Zresztą i tak pewnie wrócimy do tematu dopiero po nowym roku. Ale generalni myśl jest słuszna.
Lichtenstein - 17 Grudnia 2009, 16:42
Ja polecam serię Conflict of Heroes - druga wojna, front wschodni (i chyba już wyszedł dodatek ze scenariuszami o Polsce i kampanii wrześniowej), genialnie wyważony balans pomiędzy "grową" planszówką, a wojenniakiem dla maniaków.
Świetne jest też to, że o ile wszystkiego razem to się dość skomplikowane robi, to scenariusze i instrukcja są tak zaprojektowane, by nowych zasad dokładać kawałek po kawałku.
Fidel-F2 - 17 Grudnia 2009, 20:14
Sosnechristo napisał/a | A znacie jakąś porządną strategiczną planszówkę, podobną np. do Ryzyka? | ja mógłbym się podzielić autorskim proojektem, doskonalonym przezemnie i kumpla przez jakieś 10lat. Klimaty - Pacyfik w ogniu.
feralny por. - 17 Grudnia 2009, 20:17
Kruk Siwy napisał/a | widzę tylko jeden problem, niestety zasadniczy. Czas | Obawiałem się, że to powiesz.
Zastanawiam się nad tym:
http://www.taktykaistrate...tent=polska1939
Gra na szczeblu dywizji, ponoć ma bardzo proste zasady (instrukcja, to ledwie 6 stron).
Kruk Siwy - 17 Grudnia 2009, 20:21
Ciekawe.
Ale nie załamuj się. Coś prostego - Ardeny na przykład to możemy pociągnąć u Dalamberta w domu. (Wybacz stary że się tak wpraszam). Jakby wcześniej rozstawić żetony to jeden wieczór by wystarczył. A my z Dalambertem od wielu lat spotykamy się żeby w gry się pobawić. Co prawda komputerowe ale zawsze.
|
|
|