Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Co ciekawego u konkurencji słychać?
gorat - 20 Marca 2006, 19:59
Pako napisał/a | Ale ktoś tam pisał, że Romek pisał do Fantasy... kurde, albo tego nr nie mam, albo nie pamiętam Jaki tekst? :> |
Czerwony most
a. Fantasy 5/2003 (11)
Equnculus
a. Fantasy 2/2004 (13)
Wilgotne lochy Ness
a. Fantasy 1/2004 (12)
Bodajże wszystkie o rycerzu bezkonnym.
I nie wiem, czy skanować ilustracje do "Waniliowych...". Opiszę: jest tam twarz na czarnym tle, obok której w dymkach pojawiają się takie rzeczy jak wykrzyknik, kieliszek itd. Rzecz oczywiście w rozmiarze stosownym w NF. WSZYSTKIE ilustracje tak są zrobione. Pomysłowe, nie?
Romek P. - 20 Marca 2006, 20:39
gorat napisał/a | Pako napisał/a | Ale ktoś tam pisał, że Romek pisał do Fantasy... kurde, albo tego nr nie mam, albo nie pamiętam Jaki tekst? :> |
Czerwony most
a. Fantasy 5/2003 (11)
Equnculus
a. Fantasy 2/2004 (13)
Wilgotne lochy Ness
a. Fantasy 1/2004 (12)
Bodajże wszystkie o rycerzu bezkonnym. |
Dzięki za godne zastąpienie mnie
"Equnculus" nie jest o Filleganie. Opowiada o pewnym baronie-karle, który wyludzio... to znaczy wyluzowywał ludzi z kości
Paaaaskudny horror, między nami mówiąc Wejdzie do "Wilczej krwi...", zbioru opowiadań na jesieni.
Pako - 21 Marca 2006, 14:23
Kurde... to jedno chyba czytałem, ale z pożyczonego egzemplarza... to o tym baronie.. i szczerze nie zapamiętałem go jakoś szczególnie. Nawet nie pamietam, czy mi sie podobało
Iscariote - 21 Marca 2006, 16:33
A ja o Filleganie czytałem oba, a tego o baronie nie moge sobie przypomniec więc pewnie nie
Anko - 24 Marca 2006, 13:38
NURS napisał/a | Ja naprawde nie rozumiem, jak mozna dać obrazek na półtorej strony. Tyle tekstów czeka w kolejce... | Zwłaszcza jak widzę ten bohomaz w MF przy moim tekście, to z całego serca popieram postawę NURSa. Wyjątkiem chyba były teksty Kresa, ale on chyba ma z Musiałem dożywotnią umowę? Choć w sumie dobrze, bo właśnie jeszcze z "Fenixa" pamiętam Musiała i Magdalenę Jędrzejczak jako właśnie ilustratorów na poziomie. Ich akurat lubię.
Iscariote - 24 Marca 2006, 18:53
Haaa... właśnie mi sie przypomniało, że nawet całkiem niedawno przy tekście Kresa.. w SF był obrazek.. i to chyba bohaterka nawet była.
Anko - 31 Marca 2006, 13:46
Ha, to też tyczy się konkurencji, więc dorzucę: ostatnio przeczytałam sobie w NF polemikę Lewandowskiego i Kresa. Pomyślałam sobie: dołączę się, a co! I bumagę wysmażyłam. List, znaczy się. I wiecie co, Konrad Lewandowski mi odpisał! A odpisał tak: Cytat | Zacytuję Cię przy najbliższej polemice z Kresem. | No, a teraz zobaczymy wyniki eksperymentu pt.: "Jak można cytować selektywnie?" Oj, zobaczymy... No i okaże się, jak się ma do życia maksyma: Nieważne, jak mówią, ważne, byleby mówili.
Bo czegóż się można spodziewać, skoro napisał mi jeszcze tak: Cytat | Ale jaki mistrz, taka hodowla prostaków... | Zatem, oto prostaczka z hodowli kłania Wam się nisko i podaje kolejny powód, czemu NF zazwyczaj nie czyta.
Rafał - 31 Marca 2006, 13:53
A mi nasuneło się nieodparcie porównanie "polemiki" KTL'a i Kresa do wojen toczonych przez Mickiewicza i Słowackiego. Panowienie znosili się serdecznie i nie stronili do okazji aby pognębić przeciwnika. Pogodziła ich Historia wkładając do jednej krypty na Wawelu. Pomyśleć, że dwóch największych osobistych wrogów na polu literatury spoczeło razem w jednej krypcie niczym kochankowie z Werony.
Zacząłem kupować NF-a. Ten numer przynajmniej okazał się waty zakupu. Może nadejdzie odrodzenie dla NF-a? Życzę tego i chciałbym widzieć obydwa pisma zaprzyjaźnione.
Godzilla - 31 Marca 2006, 13:54
Jakby ktoś chciał, to przedostatni numer Magazynu Fantastycznego (jeszcze w małym formacie) widziałam wczoraj w kiosku przy rogu Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej, przy parku po Pałacem Kultury.
Anko - 31 Marca 2006, 14:03
Rafał: Cytat | A mi nasuneło się nieodparcie porównanie polemiki KTL'a i Kresa do wojen toczonych przez Mickiewicza i Słowackiego. | Ech, po zastanowieniu się dochodzę do wniosku - tacy fajni, doświadczeni pisarze, a na takim poziomie (kultury ) muszą dyskutować... Cóż, ciekawe, jak to będzie odegrać rolę kulki błota, którą Panowie będą się obrzucali? Bo momentami są śmieszni - Kres takie fajne felietony pisał w SF, a w tamtej polemice tylko jakieś brodate dowcipy z brzydkimi słowami. Lewandowski tak samo - w liście jeszcze mi zarzucił, że "obciach" urządzam, a sam taki poziom kultury reprezentuje, że nic, tylko podziwiać... Ech, zaiste, pejzaż jak z monachomachii, gdzie poważni mnisi nagle zaczęli lać się księgami, kapciami i kuflami.
Piech - 31 Marca 2006, 14:57
Cytat | ostatnio przeczytałam sobie w NF polemikę Lewandowskiego i Kresa |
Takie "polemiki", gdzie autor deprecjonuje autora ku uciesze gawiedzi, są moim zdaniem nieetyczne, nie mówiąc już, że niesmaczne. Podkreślam "moim zdaniem", bo rozumiem, że różne środowiska mogą mieć różne standardy etyczne. Jednak conflict of interest jest pojęciem dość powszechnie rozumianym. Widać, że nie wszędzie.
Gustaw G.Garuga - 31 Marca 2006, 17:39
Był kiedyś w NF taki cykl "Kij w mrowisko" - w jedynym odcinku, jaki przeczytalem, autor ukrywający się pod pseudonimem jechał po ludziach równo, nawet samej NF nie oszczędził. Po co to było? Nie wiadomo. Ale szumu narobiło.
Teraz mamy "polemikę" Kresa z KTLem. Do czegoś mogła doprowadzić, tzn. do ustalenia, jaki sposób pomocy autorom in spe jest lepszy. Nie doprowadzila, bo KTL troskę o młodych tworców wykorzystał jako pretekst do wycieczek osobistych pod adresem Kresa, a Kres wysmażył ostrą ripostę, w której powynosil sie nad KTLa ile wlezie. Dla nas, osób orientujących sie trochę w światku fantastycznym, jest ten dwugłos niesmaczny; co ma powiedziec osoba postronna, która NF kupiła z ciekawości? Na forum NF ktoś porównał tę wymianę zdań do forumowej pyskówki, której uczestników moderator prosi o przeniesienie dyskusji na pm. IMO bardzo celna uwaga.
KTL chyba tego tak nie zostawi. Możemy się spodziewać, że będzie starał się opublikować swoją odpowiedź, w ktorej Kresa oczywiście zmiażdży. Oby nie zyskał dużego posłuchu.
Na szczęście poza tym numer jest na dobrym poziomie
lavojtek - 31 Marca 2006, 18:45
Ale maja w nowej NF opowiadanie Gaiman'a! Łoł!!!
Henryk Tur - 1 Kwietnia 2006, 17:12
A nie sądzicie, że ta cała polemika może być ustawiona ? Takie skandaliki i wojenki zwiększają zainteresowanie pismem, na które chyba NF ostatnio narzeka.
lavojtek - 1 Kwietnia 2006, 17:16
NF nigdy nie narzekala na brak zainteresowania. Najlepiej o tym swiadczy to ile juz lat jest na rynku
Henryk Tur - 1 Kwietnia 2006, 17:28
lavojtek napisał/a | NF nigdy nie narzekala na brak zainteresowania |
Fiu, tu rzecz dyskusyjna. Według ciebie po co te kotłowania ze zmianą naczelnych ?
lavojtek - 1 Kwietnia 2006, 17:37
Myslisz ze to dlatego ze pismo sie slabo sprzedaje? Nie sadze. Moze sie sprzedawac mniej lub wiecej ale nie wiem co by sie musialo stac zeby padlo. Jak dotychczas nikt na rynku nie byl w stanie zagrozic pozycji NF i pedko sie taki nie pojawi. Ale to dobrze. Poniewaz dzieki takiej silnej konkurencji mozemy sie cieszyc bardzo dobrym poziomem SFFH. Wolny rynek panie dzieju
Henryk Tur - 1 Kwietnia 2006, 17:42
Stary, właśnie jak pismo słabo schodzi to zmienia się naczelnego, żeby wprowadzał jakieś innowacje.
lavojtek napisał/a | Jak dotychczas nikt na rynku nie byl w stanie zagrozic pozycji NF |
Nie nie jest wieczne
Cavek - 2 Kwietnia 2006, 12:42
Hansag jezeli bedzie tak dalej jak jest w kwietniowym numerze to zmiana naczelnego w NF duzo wniosla. Nawet Formaldehyd kupil nowy numer i go zamurowalo Ja jestem po lekturze polskich opowiadan i zrobily na mnie duze wrazenie. Teraz czas na zagraniczne
lavojtek - 2 Kwietnia 2006, 16:21
Cavek napisał/a | Teraz czas na zagraniczne |
No to czeka cie niezla uczta
Rafał - 5 Kwietnia 2006, 09:11
Panie i Panowie, kupiłem NFa i się nie zawiodłem pierwszy raz od kilku lat Zarówno część zagraniczna jak i krajowa jest bardzo, bardzo dobra. Jeden zgrzyt to recenzja MPa - dotycząca antologii zebranej przez Carda, gdzie MP zarzuca Cardowi, że nie umieścił w niej tekstów traktujących o walce społeczeństwa z systemem, a przecież było to tak ważne w naszej SF lat wiadomych ... Mogę chyba tylko szydzić, że MP nie doczytał wstępu Carda do antologii, gdzie Card tłumaczy co i dlaczego, a robienie wtrętów typu jaki ten Card tumanowaty, że niedał np. Pres enter w sytuacji gdy Card dokładnie pisze dlaczego nie zmieścił, to po prostu żenada. Trochę jakby słabiej pisze też Orbit dla NFa niż dla SFa, ale może to brak pracy w duecie, albo po prostu mi nie podeszło. Ale śmiało mogę powiedzieć, że ostatni nr NFa to uczta. Namawiam i smacznego życzę!
Ale SF i tak rulez...
Anonymous - 5 Kwietnia 2006, 09:25
Popieram Rafała. Warto było kupić! Co prawda część publicystyczna mnie nie powaliła, ale IMHO była o wiele lepsza, niż w ostatnim numerze (nie licząć "polemiki" KTL z Kresem - dla mnie żenada i strata cennnego miejsca). Za to opowiadania - pychota!
Naprawdę niezły poziom, a już Gaiman - rewelacja!
Tylko ten przeklęty komiks mógłby zniknąć
Oby tak dalej, wracam na stałe do kupowania NF.
A swoja drogą ostatni MF też był niczego sobie.
gorat - 5 Kwietnia 2006, 09:54
Miria napisał/a | Tylko ten przeklęty komiks mógłby zniknąć |
Nie da się zaprzeczyć, że ostatnio coraz bardziej wyłazi z niego poprawność
Anonymous - 5 Kwietnia 2006, 10:18
gorat:
Cytat | Nie da się zaprzeczyć, że ostatnio coraz bardziej wyłazi z niego poprawność |
Poprawność? Może, ale ja akurat nie o tym. Rysunki są zwyczajnie szpetne, teksty głupie i albo nadęte, albo wulgarne, tak to pocięte wszystko, że nie wiadomo, o co chodzi, a ostatnia część została poświęcona zademonstrowaniu piersi głownej bohaterki. Bleeee....
Gustaw G.Garuga - 5 Kwietnia 2006, 11:02
Należy postawić dramatyczne pytanie - czy dobry poziom kwietniowej NF to tylko "wypadek przy pracy", czy początek trendu?
Anonymous - 5 Kwietnia 2006, 11:12
GGG:
Cytat | Należy postawić dramatyczne pytanie - czy dobry poziom kwietniowej NF to tylko wypadek przy pracy, czy początek trendu? |
Się okaże już niedługo. Oczywiście mam nadzieję, że to drugie. W końcu czemu miałoby tak nie być? Jestem optymistką
Rafał - 5 Kwietnia 2006, 12:17
Cytat | GGG:Należy postawić dramatyczne pytanie |
Faktycznie, pytanie zadałeś dramatyczne Jestem optymistą. Będzie lepiej. Nie wiem co było przyczyną serwowania niestrawnych tekstów i nie chcę wiedzieć, ale może to zmiana kucharza spowodowała? Bo jeśli tak to rokuje najlepiej.
Iscariote - 5 Kwietnia 2006, 17:59
Ja jakoś zrezygnowałem z NF. Czytam co tu piszecie i widze, że Gaiman mnie minął. I mówicie, że poziom pisma się poprawił. Zobaczymy. Jak kolejne dwa numerty według was bedą dobre to może kupie i sam się przekonam. Czy spodoba mi się tak jak kiedyś.
Anko - 7 Kwietnia 2006, 12:37
Piech: Cytat | Takie polemiki, gdzie autor deprecjonuje autora ku uciesze gawiedzi, są moim zdaniem nieetyczne, nie mówiąc już, że niesmaczne. |
Fakt, dla mnie też to było niesmaczne. Kresa lubię, ale po kimś, kto pisał tak fajne książki i felietony spodziewałam się riposty na wyższym poziomie, a nie zniżania się do poziomu bruku...
Gustaw G.Garuga: Cytat | Teraz mamy polemikę Kresa z KTLem. Do czegoś mogła doprowadzić, tzn. do ustalenia, jaki sposób pomocy autorom in spe jest lepszy. Nie doprowadzila, bo KTL troskę o młodych tworców wykorzystał jako pretekst do wycieczek osobistych pod adresem Kresa |
Cytat | KTL chyba tego tak nie zostawi. Możemy się spodziewać, że będzie starał się opublikować swoją odpowiedź, w ktorej Kresa oczywiście zmiażdży. | No, właśnie, po co ja ten list (do NF) pisałam - starałam się merytorycznie rozważyć kwestię nauczania młodych pisarzy i doradzania (zrobiłam to nieco złośliwym językiem, jak mam we zwyczaju, ale mimo wszystko, zdaje mi się, że merytorycznie). Bo właśnie o to mi chodziło - o kwestie związane z debiutantami.
A KTL posądził mnie o niskie pobudki ("a co, odrzuciłem w Cogito Twój tekst?") i nazwał prostaczką. Nie widzę szans, żeby w takim razie ta "polemika" zmieniła się w dyskusję na poziomie i na temat.
Sądzę, że NF chodziło o to, żeby móc napisać na okładce "znane nazwiska": Lewandowski, Kres. A już to, co ci panowie wypisują, to dla Redakcji kwestia drugorzędna.
Rafał - 7 Kwietnia 2006, 13:05
Przeglądnąłem stronę KTLa: www.przewodas.w.interia.pl i mimo, że sięgam czasem po jego twórczość, to ze swojej strony wygląda na świat facet zdecydowanie mniej sympatyczny, aniżeli bym sobie po lekturze obiecywał.
|
|
|