To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Gry o tron - Jak tu strasznie po zmierzchu - samoobrona

Navajero - 3 Lipca 2010, 21:37

aniol napisał/a
ale skadinad ciekawe jest ze w mysleniu spoleczenstwa wciaz gdzies pokutuje echo tamtego prawa

No widać pokutuje :) Choć nie wiem po co komu nóż powyżej 20 cm długości ostrza? Jedna z najbardziej zabójczych maszynek - M.O.D. RazorBack ma niecałe 10 cm. A zaprojektowano go do ekhmm... "ekstremalnej samoobrony" ( bo brzydko by brzmiało "do zabijania").

aniol - 3 Lipca 2010, 21:43

moze to tak samo jak z samochodami?
rozmiarem auta rekompensuje sie braki gdzie indziej?
a do skutecznej walki wystarczy "mojka", a toto ma ze 4 cm ostrza przeciez

Kai to jakie ty masz rekawy ze ci sie tonfa miesci? :shock:

Kai - 4 Lipca 2010, 10:07

aniol, w zimowym płaszczu - jakiś z lumpeksu :mrgreen: Latem, kiedy długo jest jasno, nie ma takiego problemu, ale w zimie obie drogi wiodące z mojej firmy do cywilizacji są nieoświetlone i gęsto zarośnięte chaszczami. Napady, wyrywanie torebek, pobicia są na porządku dziennym - niestety teren należy do miasta, a im to dokladnie wisi. Cud boski, bo po paru interwencjach wyremontowali schody - bo wcześniej jeszcze do listy zagrożeń dołączały zwichnięcia i inne wypadki.

Na szczęście nigdy się nie przydała, Wcześniej był łańcuch z pękiem kluczy.

RD - 4 Lipca 2010, 18:08

Kai napisał/a
Jak trafię, to na gościa, który chce mnie pozbawić torebki. A taki skarżył się nie będzie... :)

Żebyś się nie zdziwiła...

Kai - 4 Lipca 2010, 19:50

RD, wiem, mój syn to zaliczył.
Typowy przykład nękania, odmachnął się, tamten upadł, mamusia zaskarżyła.
Na szczęście policja ich znała. Naciągacze z dziada pradziada, ale... wiem o czym mówisz.
Dlatego raczej bym się gościowi nie przedstawiała i starała się, żeby zapamiętał nauczkę, a nie moją twarz.

feralny por. - 9 Lipca 2010, 07:58

Sporo tu napisano o samoobrobie, ale jak to wygląda w praktyce? Ano tak to może wyglądać:
http://www.youtube.com/wa...feature=related

dalambert - 9 Lipca 2010, 08:15

feralny por., ale KTO tu był agresorem ? Pan czy pani ?
feralny por. - 9 Lipca 2010, 08:23

dalambert, chyba widać kto komu próbuje wyrwać torebkę.
dalambert - 9 Lipca 2010, 08:26

feralny por., Ok ale mnie się wtdawało, że to ta paniusia to drań :P
fakt po drugim oglądzie wsio jasno :D

Oczywiscie w polskiej prokurturze zaraz by wszczęto śledztwo o przekroczenie, szczególnie gdyby fikając koziolka zlodziej byl się uszkodził :mrgreen:

aniol - 9 Lipca 2010, 11:36

ładniutki suplesik
:-)
dalambercie - przesadzasz nieco ;-)

Kai - 9 Lipca 2010, 12:03

aniol, niestety nie. Zależy tylko, kto szybciej zgłosi.

Edit - mówię o tym "przekroczeniu". Znam osoby, które sobie z tego zrobiły całkiem niezły interes.

Piech - 9 Lipca 2010, 12:35

Wysoki Sądzie, mój klient próbował opuścić windę, gdy został brutalnie zaatakowany przez pozwaną. Wskutek tego ataku doznał poważnych urazów fizycznych i psychicznych. Cierpi do dziś dzień. Wnoszę o ukaranie pozwanej i odszkodowanie oraz rentę inwalidzką.
Kai - 9 Lipca 2010, 12:40

Piech, a wiesz, że mniej więcej tak to wyglądało? I gdyby nie świadkowie, to nie wiadomo, jak by się ta sprawa skończyła.
dalambert - 9 Lipca 2010, 12:49

A poza tym to młodza panienka prekuraturka nie zwróci na siebie uwagi gdy umorzy sprawę z powodu obrony koniecznej.
Natomias pryncypialne ściganie ewntualnego przekroczenia daje takiej wrzaskliwej fipci możliwość wykazania się dociekliwościa, pryncypialnością włśnie , rozumieniem prawa i całą resztą , co pięknie krierkę buduje :evil:

Kai - 9 Lipca 2010, 12:59

dalambert, potworna wizja, ale coś w tym jest. Czyli rozumiem, że jeśli gość chce mi wyrwać torebkę, to ja jemu mogę zrobić tylko i wyłącznie to samo? :twisted:
dalambert - 9 Lipca 2010, 13:05

Kai, ty jesteś "poszkodowana" więc nie masz nic do gadania - on jest biedny oskarzony / ewentualnie/ i swoje prawa ma :mrgreen:
A kariere się robi nie na umarzniu spraw, ale na prowadzeniu ;P:

Navajero - 9 Lipca 2010, 13:47

Kai napisał/a
dalambert, potworna wizja, ale coś w tym jest. Czyli rozumiem, że jeśli gość chce mi wyrwać torebkę, to ja jemu mogę zrobić tylko i wyłącznie to samo? :twisted:

Możesz mu zrobić co chcesz, sęk w tym, żeby Cię nie złapali ;P:

Kruk Siwy - 9 Lipca 2010, 13:50

jak czujesz ze mają cię napaść - czapkę kominiarkę na potwarz, rozpinasz kapotę i siejesz z pepeszy pa wsiem. Byle tylko świadków nie zostawić.
dalambert - 9 Lipca 2010, 13:51

No i na monitorowane windy uważać :!:
Kai - 9 Lipca 2010, 13:51

Navajero napisał/a
sęk w tym, żeby Cię nie złapali ;P:

Oczywiście, to co wyrwałam (a może urwałam?) rzucam w krzaki i nogi za pas. Postawiony przed wyborem, gonić czy odzyskać... :mrgreen:

feralny por. - 10 Lipca 2010, 19:38

Ponarzekaliście to teraz posłuchajcie. 08.06.2010 weszła w życie nowelizacja KK, artykuł 25 paragraf 3 otrzymał brzmienie: "Nie podlega karze, kto przekracza granice obrony koniecznej pod wpływem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu" (dotychczasowy zapis brzmiał: "sąd odstępuje od wymierzenia kary jeżeli przekroczenie zasad obrony koniecznej było wynikiem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu".
Nowy zapis stawia broniącego się w nieco lepszej sytuacji niż dotychczas, bo sprawa powinna być umorzona już na etapie postępowania przygotowawczego w prokuraturze i nie powinna w ogóle trafić do sądu.
Dotychczasowe przepisy co prawda obligowały sąd do odstąpienia od wymierzenia kary, ale broniący się mógł zostać uznany za winnego, a to z kolei otwierało napastnikowi drogę do dochodzenia odszkodowania na drodze cywilnej. Teraz bandytom będzie trudniej skarżyć tych, którzy się skutecznie bronili.

Navajero - 10 Lipca 2010, 20:25

I tak lepiej żeby nie złapali ;P:
dzejes - 12 Lipca 2010, 11:22

feralny por. napisał/a
08.06.2010 weszła w życie nowelizacja KK,


Teraz musi się zmienić praktyka, czyli stosowanie prawa przez prokuratorów.

RD - 12 Lipca 2010, 11:47

I przez sądy też, a może nawet przede wszystkim. Obawiam się, że sędziowie bardzo będą się wahali, czy uznać przekroczenie obrony koniecznej za dokonane "pod wływem strachu lub wzburzenia".
dalambert - 12 Lipca 2010, 12:55

A nie można by po prostu przywalić napastnikowo ' pod wpływem napadu, lub najścia nieruchomości" :D
aniol - 5 Sierpnia 2010, 12:49

w celu "zwiekszenia bezpieczenstwa" wyspiarze osiagneli mistrzostwo swiata w skretynieniu
http://www.sfora.pl/Konie...ego-noza-a11185

Navajero - 5 Sierpnia 2010, 13:31

Zgadza się. Był gdzieś taki ruski filmik w którym pokazywano co można zrobić zupełnie "niewinnym" przedmiotem: otwartą puszką po konserwach, długopisem itp. Ciosy zadawano w świńską tuszę. I wchodziły, wchodziły głęboko... Nb. Brytole powinni rozbroić jeszcze naród z szydełek i drutów do robótek ręcznych. Na pewno znacząco podniesie to poziom bezpieczeństwa.
Rafał - 5 Sierpnia 2010, 13:44

Nie wolno również zapominać o śrubokrętach, dłutach, przecinakach, młotkach, a nawet sprężynach z materacy z łóżka (to jest dopiero ból, dostaliście kiedyś? :D )
Adon - 5 Sierpnia 2010, 14:02

Rafał napisał/a
Nie wolno również zapominać o śrubokrętach, dłutach, przecinakach, młotkach,

To juz dawno. Znajomy jakis czas temu sie musial tlumaczyc policji w czasie rutynowej kontroli po co mu widelec w plecaku. Musial udowodnic, ze ma rzeczywiscie pudelko z lunchem, ktory tymze widelcem zamierzal skonsumowac. :lol: Z drugiej strony jak jezdze metrem do pracy i widze jakie masy ludzi sie przewijaja w tych tunelach, to czasami rozumiem, skad te srodki ostroznosci. Sam miewam stracha i za duzo wyobrazni.

aniol - 24 Wrzeœśnia 2010, 20:38

a tak wyglada egzekwowanie prawa przez prokurature
http://wiadomosci.gazeta....sie_bronil.html
no bo inwalida to ewentualnie proteza nogi moglby sie bronic, ale mlotkiem? :evil:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group