Najnowszy numer - Numer 44 - w kioskach ok. 1 czerwca
Witchma - 5 Czerwca 2009, 13:40
RD napisał/a | dawka prozy i felietoniostyki już normalna. |
Czyli w przypadku felietonów to ta sama posucha...?
Ixolite - 5 Czerwca 2009, 13:49
OK, przeprowadziwszy eksperymenta mogę coś od siebie o zmianach.
Okładka - może kwestia gustu, ale wolę takie okładki jak były, niż tą nową. Raz że za bardzo naćkane różnych elementów (mazy, zdjęcia, pięć różnych czcionek, numer numeru w dwóch miejscach, dwa hasła oderwane od reszty...). Wolałem czysty i przejrzysty minimalizm.
Aha, i co niby ma znaczyć to prasowanie organów?
Komiks - wielbicielem Pilipiuka i Wędrowycza nie jestem, więc mogę być trochę stronniczy, ale pomijając nawet błędy wytknięte przez dalamberta natychmiast, po prostu mi się nie podoba. No ale to kwestia gustu być może, na plus umieszczenie komiksu. Może sobie być, ale nie sądzę, żebym śledził kolejne odcinki.
Nowy układ - oj booooli. Bardzo. Tutaj właśnie, wiedzony ciekawością i cudzymi opiniami (konkretnie nosiwody, bo chyba oglądał inne czasopismo niż ja), postanowiłem przeprowadzić eksperymanta naukowe. Na oko widać, że coś jest nie tak i pomiary to potwierdzają. Policzyłem liczbę znaków na stronie ostatniej NF, oraz poprzedniego i najnowszego SFa. W NF i SF43 wyszło mniej więcej tyle samo znaków na stronę (6914 dla NF i 6745 dla SF43), SF44 osiągnał wynik 5240 znaków
Prawie jedną znormalizowaną stronę mniej! Moim zdaniem to bardzo duża różnica.
Zacytuję tutaj nosiwodę, mam nadzieje że się nie obrazi, że tutaj zamiast na forum NF:
nosiwoda@NF napisał/a |
Wychodząc od takich wielkości, nic dziwnego, że NORMALNY font i wielkość czcionki wydają się olbrzymie. Ale po prostu są czytelne i niemęczące, wreszcie.
[...]
Na razie są przywracane normalne (IMO) proporcje tekstu do światła
|
No więc dowód rzeczowy a: http://ixolite.info/SFFIH/rozne/pion.jpg
Oraz dowód rzeczowy b: http://ixolite.info/SFFIH/rozne/poziom.jpg
Odnoszę wrażenie, że najmniejsza czcionka jest w NF jednak, w SF była nieco większa, ale za to bardziej ściśnięta, więc rozmiar strony pozostawał zbliżony w obu. Natomiast w nowym SF nie dość, że jest wyraźnie największa, to jeszcze szerokość kolumny została wyraźnie zmniejszona. Może i łatwiej się czyta, ale w połączeniu z resztą zabiegów po prostu ubyło tego, po co kupuję czasopisma - tekstu.
Jak jeszcze podliczyłem rozmiary światła (czy marginesów, jak kto woli) to wyszło mi, mniej więcej tak, gdzie SF43 jest punktem odniesienia: w NF światło jest 1,4 razy większe niż w SF43, a w SF44 aż 1,6 razy większe!
Podsumowując - większa czcionka, większe światło, węższe kolumny, zapełnianie strony ilustracjami... No to mi się nie podoba.
Zresztą ilustracji jak dla mnie mogłoby nie być w ogólę. Zawsze w eSeFie lubiłem, że po brzegi był wypełniony tekstem. Jeśli puste miejsca na stronie wypełnią reklamy czy inne informacje to nie mam nic przeciwko, ale na Latającego Potwora Spaghetti - po co robić strony gdzie tekst zajmuje tylko 1/4 powierzchni? Mam nadzieję, że to tylko wpadki składu, a nie stały pomysł.
Notki o autorach - mam mieszane uczucia. Niby sympatyczne, ale nic nie wnoszą tak na prawdę, no i brak w nich konsekwencji. Pilipiuk dostał do notki wielkie zdjęcie (w większości i tak na czarno zadrukowane), Dabliu malutkie (a jeszcze zostało w notce pustego miejsca dużo), a obie autorki żadnego. Jeśli notka ma wypełniać puste miejsce, to niech przynajmniej ma to jakiś sens.
To z takich technicznych uwag, treść to zupełnie odrębna sprawa, więc tutaj nie będę poruszał tego tematu (z wyjątkiem uczynionym dla komiksu).
Zobaczymy jak będzie dalej, ale jeśli ewolucja będzie szła w tym samym kierunku co w najnowszym numerze, to zacznę się poważnie zastanawiać, gdzie lokować moje 10 złociszy.
Witchma - 5 Czerwca 2009, 13:54
Ixolite, Jestem pod wrażeniem wnikliwości analizy.
Gustaw G.Garuga - 5 Czerwca 2009, 15:41
Jeśli pobieżne przejrzenie pisma w sklepie można uznać za jakoś tam miarodajne, to IMO jest całkiem nieźle. Czcionka itd. przyjemne dla oka, choć tekstu na pierwszy rzut tegoż widocznie ubyło (czego na rzut drugi, trzeci i każdy kolejny dowodzi powyżej Ixolite). Ilustracje? Super na początku opowiadań (przypominają się "strony tytułowe" w Fenixie), te na końcu sprawiają jednak wrażenie dodanych na siłę. Fajne są zróżnicowane nagłówki i paginacja. Niefajne są zdjęcia (także na okładce). Biogramy dobra rzecz, ale chwilami poleciano w styl zdecydowanie zbyt lekki... co tam, powiem wprost, zwyczajnie głupkowaty. To nie mają być hasła z leksykonu, ale także nie farsowe shorty biograficzne (bioshorty?), które zamiast śmieszyć czytelnika, ośmieszają autora. No i warto zastanowić się nad celowością zamieszczania biogramów w przypadku debiutantów.
Jeśli uda się uśmierzyć największą bolączkę, czyli zmniejszenie objętości (co zapowiada RD), to reszta poprawek będzie czysto kosmetyczna
Witchma - 5 Czerwca 2009, 16:03
Gustaw G.Garuga, widzę, że szorty Cię fascynują, to może zagłosujesz?
Gustaw G.Garuga - 5 Czerwca 2009, 16:53
Spoko, siedziałem nad nimi już od rana w przerwach między Bardzo Ważnymi Załatwieniami
Adanedhel - 5 Czerwca 2009, 18:25
nosiwoda chyba popłynął trochę.
Ix, świetna analiza dowodów rzeczowych
Choć zastanawiam się - gdyby zostawić czcionkę i odstępy tak jak teraz, to po przywróceniu normalnej, a nawet, jeśli RD nie buja nam tu, zwiększyć objętość tekstów w porównaniu do starych numerów, to SF będzie się prezentował... powiedzmy, że imponująco
NURS - 5 Czerwca 2009, 18:53
nie da sie zostawic takiej czcionki jak teraz i dac wiecej tekstu na tej objetosci bez ruszania interlinii i innych marginesów.
Adanedhel - 5 Czerwca 2009, 18:56
Miałem na myśli większą ilość stron
gorat - 5 Czerwca 2009, 19:50
Cena też byłaby imponująca
Wilk - 5 Czerwca 2009, 20:44
nosiwoda napisał/a | To nie były NORMALNE warunki |
Gdyby szeroko pojeta fantastyka byla dla ludzi normalnych bylaby nudna
mawete - 6 Czerwca 2009, 21:09
Ixolite:
Homer - 8 Czerwca 2009, 10:25
harkonnen2@blox.pl napisał/a | Choć widać ciutkę wzorowanie się na Nowej Fanstastyce, to nie odbieram tego jako wady, a raczej jako zaletę i pewien sposób uhonorowania najstarszego czasopisma fantastycznego na rynku. |
Do salwy honorowej przystąp!
gorat - 8 Czerwca 2009, 11:25
Samobójczej?
Król Olszyn - 9 Czerwca 2009, 08:30
(Przepraszam, ale nie wiem, gdzie to napisać... zdecydowałam się tutaj, bo rzecz dotyczy komiksu w ostatnim numerze; jeśli jest inny, odpowiedniejszy temat, a ja go jakoś przegapiłam, to proszę administrację o przeniesienie posta.)
Pytanie moje brzmi: czy pan Daniel Grzeszkiewicz nie widział nigdy kotła bimbrowniczego?
Przecież to, co narysował, to zwykły gar na zupę (bez przykrywki!); jak on sobie tę destylację wyobraża? Może by się skonsultować z Pilipiukiem w czasie pracy...
NURS - 9 Czerwca 2009, 08:39
specjalistów ob bibmbrownictwa prosimy o podawanie adresów.
Łatwiej nam będzie dotrzeć
Komenda Głópwna Policji.
dalambert był pierwszy, ty jesteś już chyba trzeci.
Agi - 9 Czerwca 2009, 08:41
Trzecia, drogi NURSIE, trzecia
NURS - 9 Czerwca 2009, 09:12
Baba królem... a niech mnie.
koniec off-topu.
dalambert - 9 Czerwca 2009, 10:24
Król Olszyn napisał/a | Przecież to, co narysował, to zwykły gar na zupę (bez przykrywki!); jak on sobie tę destylację wyobraża? |
Swięte Słowa - witaj zacna niewiasto
mawete - 9 Czerwca 2009, 10:47
Król Olszyn: już Cię lubię
Homer - 9 Czerwca 2009, 19:35
Propo wcześniejszej dyskusji: zajrzałem dzisiaj do Empika i zerknąłem na pisma NF, F-wydanie specjalne; jakieś inne pismo o fantastyce w formacie komiksu z TM Semic czy DC i cóż widzę? Wszędzie mała czcionka i mało światła: rzekłbym, że mniej niż w starych SFFiHach (poza superupchanymi opkami, które nie były standardem). W świetle tych badań, cała gadka o tym, że numer 44 miał 'normalną' czcionkę i światło, jest zupełnie bezsensu, bo NF ma czcionkę dużo mniejszą i bardziej upchaną (interlinia1) niż to.
NURS - 9 Czerwca 2009, 22:03
Mylisz się, Homer. i nie ważne co widziałeś. Oni wiedzą lepiej!
Król Olszyn - 10 Czerwca 2009, 08:52
NURS napisał/a | specjalistów ob bibmbrownictwa prosimy o podawanie adresów.
Łatwiej nam będzie dotrzeć
Komenda Głópwna Policji.
|
Nie trzeba być specjalistą, żeby znać wzór chemiczny soli kuchennej, znać marki samochodów czy łacińską nazwę własnego gatunku, (albo wiedzieć, co napisał Goethe )
To, że rysownik odda realia, o których chce opowiedzieć, to ma być ścigane przez policję? To aresztujcie górala za gwałt!
Jak widzisz nie tylko ja ten błąd zauważyłam.
NURS napisał/a | Baba królem... a niech mnie.
koniec off-topu. |
Tu nie chodzi o płeć tylko o Goethego, ale co ja Tobie tłumaczę... i tak nie zrozumiesz
Wypraszam sobie też nazywanie mnie "babą", bo brzmi to obraźliwie.
Fidel-F2 - 10 Czerwca 2009, 08:59
oj, oj, gorat masz klientkę
terebka - 12 Czerwca 2009, 12:39
No, jest już. Jest. Nie pójdę w ślady Ixolite i nie skomentuję zmian, bo nie mam skali porównawczej - to mój pierwszy zakupiony numer SFFiH. Okładka kolorowa i napaćkana, ale FS taki ma styl, nie wszystkim się musi podobać. I tak najważniejsze jest to, co w środku. A tam nie byle kto, bo i Pilipiuk, i Dabliu, i Harna. O opowiadaniach wypowiem się we właściwym wątku, kiedy już je przeczytam.
Zgaga - 15 Czerwca 2009, 10:26
Cóż: zanabyłam, przeczytałam - pamiętam tylko rozmowę Żwikiewicz-Żelkowski, a minęły tylko dwa dni. Niby wszystko zgrabnie napisane, ale... Nic w tym nie ma.
|
|
|