Mechaniczna pomarańcza [film] - Indiana Jones IV - Legenda żyje, czy umiera?
PD - 12 Marca 2010, 17:09 Widziałem wczoraj
Mniej wiecej do połowy cłakiem zgrabnie prowadzona akcja. Ciekawie splatane mity i legendy od starozytnych, poprzez konkwistadorów i eldorado, aż po Roswell
Miejscami jednak razi niekonsekwencją. Np. dr. Jones tyle co ucieka z łap kilkudziesięcu radzieckich komandosów, którzy wdarli się do najtajniejszego magazynu i wykradli supertajny artefakt, a niedługo później dziwi się panującej w kraju "paranoi komucha". No ja rozumiem, ze moze niektórzy przesadzali z ta paranoją, ale akurat człowiek, który był świadkiem takiej akcji powinien ich zrozumieć
Później niestety juz coraz gorzej. Akcja i przygoda zaczyna się sprowadzac do tego, ze sowieci nie potrafia celnie strzelać, za to radziecka amfibia wszystko wytrzyma.
Chal-Chenet napisał/a
na minus przesadzona końcówka
powiedziałbym, że szczyt niekonsekwencji.
Spoiler:
Ja się pytam jakim cudem konkwistadorzy ukradli tą czaszkę i dlaczego tylko jedną? W ogole jak im się udało wejśc do krypty, skoro nie mieli czaszki (czaszka okazała się przeciez jedynym kluczem do miejsca, z ktorego została skradziona ). No i zupełna niekonsekwencja z tymi mocami międzywymiarowych nawet po śmierci. Co w takim razie z ciałem z Roswell czy wspomnianymi dwoma znalezionymi w ZSRR? Njaśmieszniejsze, że film o międzywymiarowych zrobili po to, zeby nie robic filmu o obcych
gdyby to poszło w stronę jakis starozytnych rozbitków z kosmosu, których ciał szukają teraz ich pobratymcy, ale też im się jeden stateczek zwiadowczy rozbił to jakos to mogli sklecić do końca i nawet z pozorami sensu
Agi - 12 Marca 2010, 17:20 PD, korzystaj z funkcji Spoiler przy omawianiu szczegółów fabuły, a szczególnie zdradzaniu zakończenia filmu lub książki. Nie wszyscy już daną rzecz obejrzeli lub przeczytali. feralny por. - 14 Marca 2010, 21:54 PD, amfibia jest amerykańska.PD - 14 Marca 2010, 22:56
feralny por. napisał/a
PD, amfibia jest amerykańska.
Dziwadło, z km-em zamontowanym w miejscu poza zasięgiem załogi. Za to z radzieckimi oznaczeniami, więc zakładam, że ma imitować jakiś radziecki sprzęt. feralny por. - 14 Marca 2010, 22:59 To był Ford GPA i Rosjanie dostali sporo takich w ramach L-L, więc nie wiem co miałby imitować.PD - 15 Marca 2010, 09:03 Nigdy nie widziałem, żeby Ford GPA miał kaem montowany na masce. Więc też nie wiem co to miało imitować.
Przecie na potrzeby filmu rózne dziwne rzeczy się robi, ot w filmie o Ardenach Tygrysy były zastąpione bodaj przez Pershingi (nie pamiętam dokładnie ).feralny por. - 15 Marca 2010, 09:58 PD, ja bym się nie zakładał, że nigdy nie było GPA z kaemem na masce, a w "Ardenach", za tygrysy robiły M48.PD - 15 Marca 2010, 10:03
feralny por. napisał/a
w Ardenach, za tygrysy robiły M48
No to co do Ardenów pomyliłem sie o generacje maszyn
feralny por. napisał/a
PD, ja bym się nie zakładał, że nigdy nie było GPA z kaemem na masce
Umieszczony specjalnie poza zasiegiem załogi, na potrzeby jednej, konkretnej sceny w filmie hehe. Jestem niemal pewien, że to miało coś imitować. Szczególnie jak popatrzymy w zestawieniu z tym ustrojstwem do wycinania dżungli.feralny por. - 15 Marca 2010, 10:05
PD napisał/a
Jestem niemal pewien, że to miało coś imitować.
A powiesz co?PD - 15 Marca 2010, 21:39
feralny por. napisał/a
A powiesz co?
Jakieś bliżej nieokreślone coś. Albo po prostu akurat ci rosjanie nie wiedzieli gdzie montuje się km, a do tego pomylili sobie amunicje i w wiekszosci używali ślepaków feralny por. - 16 Marca 2010, 13:08 Przekornie zapytam, GAZ 69 i URAL też imitowały "nieokreślone coś"?PD - 16 Marca 2010, 15:08 One raczej grały "as itself" feralny por. - 16 Marca 2010, 15:17 No to teraz wyjaśnij kolego, dlaczego one grały "as itself", a GPA nie.PD - 16 Marca 2010, 15:21 Może dlatego, że
Spoiler:
to był film o istotach miedzywymiarowych, które będą wyglądać jak obcy ?
feralny por. - 16 Marca 2010, 15:22 Przyznam, że nie rozumiem wywodu.Rafał - 16 Marca 2010, 15:24 Niuch, niuch, a co wy tu kolego PD popalacie sobie?PD - 16 Marca 2010, 15:31
Rafał napisał/a
Niuch, niuch, a co wy tu kolego PD popalacie sobie?
Nic nie palę. Ino Pepsi piję.
feralny por. napisał/a
Przyznam, że nie rozumiem wywodu.
Ja też nie pojmuje tego podejścia Lucasa i Spielberga, ale jednak tak uczynili feralny por. - 16 Marca 2010, 15:33 Teraz już zupełnie kolegi nie rozumiemdalambert - 16 Marca 2010, 15:35
PD napisał/a
Nic nie palę. Ino Pepsi piję.
Nigdy nie miałem zaufania do Pepsi / coli zresztą też/ PD - 16 Marca 2010, 19:30
Spoiler:
No dobra, Lucas ze Spielbergiem gadali o czym zrobić nowy film z Indianą. Początkowo padł pomysł, żeby o obcych. Później jednak przyszła im genialna myśl:
- Albo zróbmy film o istotach międzywymiarowych!
- O to dobre! Podoba mi się, a jak będą wyglądać te istoty?
- Jak obcy!
(Obcy oczywiście w rozumieniu wyobrażenia o wyglądzie pasażerów UFO, a nie Ósmego pasażera Nostromo)
W tych okolicznościach coś co wygląda jak GAZ 69 wcale nie musi nim być. Tym bardziej Ford GPA ze smiesznym km-em na masce wcale nie musi być tym na co wyglada.aniol - 28 Października 2013, 09:44 a taka ciekawostka na interii sie pojawila
prototyp indiany Matrim - 26 Marca 2014, 11:58 W sieci pojawiły się pewne plotki...
Otóż, wytwórnia Disneya, która dzierży prawa do Indiany Jonesa, rozważa ponoć zmianę koncepcji. Ma ona polegać na "uBONDowieniu" marki. Czyli być może co kilka lat będziemy mieć nowego aktora w roli Indy'ego. I jak się nad tym zastanowić, to nie jest to głupi pomysł... Ford nie da już rady huśtać się na biczu, oryginalna trylogia ma swoje niepodważalne miejsce w historii, czas więc popatrzeć w przyszłość. Bond ma się dobrze od pół wieku, nowe otwarcia to zawsze wielkie wydarzenie, czemu tak samo miałoby nie być z Jonesem?
Im dłużej nad tym myślę, tym bardziej mi się podoba. Indy znów mógłby walczyć z Nazistami Adon - 26 Marca 2014, 12:12 A wiesz, że to rzeczywiście może być niegłupie?m_m - 26 Marca 2014, 13:54 Naprawdę ciekawy pomysł. Moim zdaniem takie filmy mogą mieć większy potencjał niz Bondy. A znalazło by się kilku aktorów pasujących do roli Jonesa.konopia - 26 Marca 2014, 14:19 Jestem za!
Byle ten nowy Indiana nie był skrzyżowaniem: Rambo z Larą Croft + super hiper wyposażenie do tego.
I oby te filmy nie były al'a teledyski - mocniej, szybciej więcej + wybuchy i laski.
On w pierwszych trzech filmach nie był żadnym super herosem i mam nadzieję, że tak pozostanie.m_m - 26 Marca 2014, 14:30 Wyobraziłem sobie chimerę RamboCroft Genialne Lowenna - 26 Marca 2014, 14:40 Jestem na tak. O ile będzie Hugh Jackman Hugh biorę zawsze i wszędzie Fidel-F2 - 26 Marca 2014, 15:01 Ok, to teraz trzeba im dać znać, że jest zgoda.m_m - 26 Marca 2014, 15:05 Pisz maila.Magnis - 26 Marca 2014, 16:46 Szybciej będzie zatelefonować do nich.