To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mechaniczna pomarańcza [film] - "300"

Dabliu - 19 Grudnia 2006, 14:44

Rzymianie mieli własne formacje, a skuteczność opierali na odwrotności tego, co robili Macedończycy - czyli na "defensywnym" ataku (duża tarcza, krótki miecz). Macedonia, to mała tarcza, długaśna sarissa...
Ale większość szyków była zwarta i na tym opierali swoje sukcesy - ściana tarcz i krótkie miecze w tłoku - a ich formacje były o wiele bardziej zwrotne, więc łatwiej się nimi manewrowało, niż klasyczną, hoplicką falangą...

Hitokiri - 19 Grudnia 2006, 17:09

W theatrical trailer jest świetna muzyka :D Muszę ją zdobyć. A film.... miodnie się zapowiada, na pewno nań pójdę :mrgreen:
Zerowiec - 19 Grudnia 2006, 19:25

Cytat
Oprócz jednak tego, warto zastanowić się, jakim potężnym symbolem falanga może być na ekranie. Otóż siły dobra, czyli ustawieni w schludnym i przemyślanym szyku Spartanie, reprezentują prawo i porządek, podczas gdy luźny atak Persów to symbol bezładu i chaosu, a zatem sił zła.

Tyle, że w spojrzeniu na taktykę walki przez pryzmat ideologii to właśnie Persowie, reprezentujący totalitarne prawo i porządek, powinni walczyć w falandze, podczas gdy Grecy, reprezentujący zachodnią wolność jednostki, demokrację i egalitaryzm gdzie wszyscy są równi i nikt nie musi się podporządkowywać państwu ani innym, powinni walczyć w luźnym szyku, najlepiej w pojedyńczym rzędzie, bo kazać ustawić się jednym z tyłu a drugim z przodu byłoby niesprawiedliwością.

Gustaw G.Garuga - 19 Grudnia 2006, 20:57

Dabliu, trudno mi coś rzec o falandze w Aleksandrze, bom nie zdzierżył i wyłączył film zanim się takowa na ekranie pokazała. Pozwolę sobie jednak wysnuć nieśmiały wniosek, że skoro film od początku nudny był jak flaki z olejem, to może i falangę nudno nakręcono, może lepszy reżyser sprawniej by sobie poradził - :?:

Zerowiec, przedstawiłem klarownie i na serio, dlaczego IMO właśnie Grecy powinni walczyć w falandze, a Persowie huzia na Józia, i Twą koncepcję mam za chybioną. Domniemywam wszakże, że to żart :wink:

EDIT: ortograf. Źle ze mną. Za mało czytam ostatnio literatur, a za dużo Internetu :wink:

Dabliu - 19 Grudnia 2006, 21:28

Gustaw G.Garuga napisał/a
może lepszy reżyser sprawniej by sobie poradził - :?:


Lepszy, niż O. Stone? :shock:

"Aleksandra" mam za bardzo dobry film, ale tak to już jest... najpierw nasmęcą, że coś tam jest hollywoodzkie i na akcję idzie, a jak już dostaną takie inne dzieło, to narzekają, że nudne... :roll:

A falanga w "Aleksandrze" jest nakręcona idealnie, niczego bym w niej nie zmieniał. Sam niejednokrotnie brałem udział w bitwach, nieinscenizowanych, tzn. kto był lepszy, ten wygrywał. Bitwy zazwyczaj w szyku, ma się rozumieć, wczesnośredniowiecznym... od falangi to się różni tyle tylko, że miało góra 3 - 4 szeregi... i ten "dreszcz", to specyficzne "czucie" w formacji zostało odzwierciedlone ślicznie. I krok był równy i okrzyki prawdziwe i zbliżenia na twarze wykręcone... cudo. A bitwa z Hindusami też piękna, prawdziwa... i scena zwolniona starcia Aleksandra z hinduskim wodzem, gdy rumak staje dęba, a naprzeciwko robi to samo słoń... po prostu wypas... :D

Tyle, że ludzie lubią narzekać, tak jak lubią nierealistyczne, za to efektowne kino akcji... i ja też takie lubię i takie, jak w "Aleksandrze" również. Bo to był film wiarygodny i rzetelny, więc w teorii spełnia Wasze wymogi... mi się podobał, ale "300", choć na drugim biegunie jest, pewnie też mi się spodoba...
A wielu malkontentom :wink: ani jedno, ani drugie... bo sami nie wiedzą, czego chcą... :P

Ixolite - 19 Grudnia 2006, 21:36

Rzecz rozbija się ciągle o to, że nie bardzo potrafimy stwierdzić, czy jest to ekranizacja komiksu Millera, czy oparta na komiksie Millera historia bitwy pod Termopilami...?

Jeśli to pierwsze, to super, jeśli to drugie, to raczej średnio.

elam - 19 Grudnia 2006, 21:39

no przeciez napisalam na poprzedniej stronie, ze Sasori ma racje mowiac, ze to ekranizacja komiksu.
przejrzalam komiks i w trailerze sa sceny zywcem wyciete z niego. wystarczy wrocic kilka postow, zeby obrazki zobaczyc....

Comar - 19 Grudnia 2006, 21:48

Aha, komiks, a pewnie podobnie będzie z filmem, nie przedstawia wydarzenia historycznego a jedynie, można by powiedzieć, propagandową opowieść o nim, mającą zachęcić Greków do walki z Persami. Tak więc pewne koloryzowanie jest jak najbardziej na miejscu :mrgreen:
Sasori - 19 Grudnia 2006, 21:56

elam
Cytat
no przeciez napisalam na poprzedniej stronie, ze Sasori ma racje mowiac, ze to ekranizacja komiksu.
przejrzalam komiks i w trailerze sa sceny zywcem wyciete z niego. wystarczy wrocic kilka postow, zeby obrazki zobaczyc....

... lub, chociażby, odszukać tę scenę w trailerze:

I można tak długo, bo filmowcy robią to tak samo jak Sin City - wiernie (aż do przesady?).

Aha, a tutaj, specjalnie dla GGG falanga a`la Miller:

Tekst to "Hearts joined in silent song -- we charge."

Jasna du.pa, chyba zniosę jajo czekając na ten film.

Gustaw G.Garuga - 19 Grudnia 2006, 22:09

Dabliu, reżyser (pisarz, poeta, aktor...) jest tak dobry, jak jego ostatnie dzieło :mrgreen:

Balansujemy na krawędzi niebezpiecznej konstatacji, że to, co rzetelne, to nudne, a jeśli ma być ciekawie, to trzeba s*ać na realia. Ale do porozumienia chyba już nie dojdziemy :)

Dabliu - 19 Grudnia 2006, 22:13

Nie, nie... staram się powiedzieć, że ludzie często to tak odbierają. Ja się na "Aleksandrze" nie nudziłem ani przez chwilę...
Gustaw G.Garuga - 19 Grudnia 2006, 22:29

To akurat Dabliu nie było bezpośrednio do Ciebie, to raczej uwaga do całego przebiegu naszej bardzo interesujacej debaty. Zrozumiałem, co chciałeś powiedzieć :) A ja Alexandra nie mam :( Tak strasznie się doń zraziłem (ta potworna bełkocząca Angelina!!), że nie przywiozłem płytki do Polski... Za to mam Gladiatora, Troję, Władcę Pierścieni i całą serię 007 :mrgreen:
Ixolite - 19 Grudnia 2006, 23:26

No - czyli to jest ekranizacja komiksu. Komiks opowiada o Termopilach, ale nie jest dziełem historycznym, tylko rozrywkowym. Wniosek - film opowiada o Termopilach, ale nie jest dziełem historycznym, tylko rozrywkowym. Ja jestem hepi :)
Gustaw G.Garuga - 20 Grudnia 2006, 09:31

Widzę, Ixolite, że trzeba trochę pokluczyć, żeby wmówić sobie, że wszystko jest OK :P A ja się tak napostowałem tłumacząc, że jedno drugiemu nie wadzi :mrgreen:

Wracając do muzyki, szkoda, że najprawdopodobniej nie będzie to NiN. Obawiam się, że gość od ścieżki dźwiękowej (wedle imdb nie mający szczególnie powalających referencji), pójdzie raczej w stronę czegoś oklepanego, jak ów chór na początku dłuższego trailera, niż odjazdowego, jak NiN. Oglądał ktoś ten film o zombich z jego muzyką?

Ziuta - 20 Grudnia 2006, 10:10

Cóż... nie. Zgadzam się, na 100 procent zrobią chóry i symfonikę a la Hans Zimmer czy inny Howard Shore. NIN by miażdżyło. Ale to i dobrze, bo będziemy mogli zaprosić NIN do naszego filmu o Maczkowcach. :wink:
I jeszcze co do trailera: dlaczego Leonidas jest, w przeciwieństwie do reszty Greków, kudłaty*? I dlaczego charczy tak dziwnie, gdy mówi?

* ogólnie: dlaczego w amerykańskich filmach wszyscy aktorzy przed pięćdziesitką mają starannie wygoloną, opaloną i naoliwioną klatę? :mrgreen:

Sasori - 20 Grudnia 2006, 10:26

Charczy bo jest Szkotem a naoliwiona klata to prawda historyczna. Ciesz się że nie poszli dalej z tą prawdą historyczną, bo oglądalibyśmy na filmie pokaz 300 frankfurterek ;]
Kruk Siwy - 20 Grudnia 2006, 10:32

Zbroja to nieco przesłaniała, fajne mieli (znaczy zbroje a nie kiełbaski) z płótna. To był w swoim czasie dla mienia spory zaskok...
Myślałem że łoni wszyscy w brąz zakuci, tors atlety te rzeczy. A te cwanaki w płótnie pomykali i "Nieśmiertelnym" flaki wypuszczali...

Gustaw G.Garuga - 20 Grudnia 2006, 10:33

Angelina też dziwnie charczała w Alexandrze :wink: Butler IMO mówi jak trzeba (jeśli można opierać się na trailerze), do tego bardzo ekspresyjnie, i dobrze, bo widać, jak w Leonidasie burzą się emocje.

A NiN istotnie by miażdżyło. Może jednak?...

Ziuta - 20 Grudnia 2006, 10:37

No co ty! Muzyka ma być pompatyczna, symfoniczna i z chóralnymi jękami. Dziś pozwolimy NIN skomponować soundtracka, jutro damy oscara Morricone, a pojutrze zaczniemy bluźnić, że John Williams, poza marszem imperialnym i motywem z indiany jonesa oraz star warsów, niczego odkrywczego nie skomponował. Wstydź się. :D
Sasori - 20 Grudnia 2006, 11:23

GGG:
Cytat
Butler IMO mówi jak trzeba (jeśli można opierać się na trailerze), do tego bardzo ekspresyjnie, i dobrze, bo widać, jak w Leonidasie burzą się emocje.

Butler jest w tej roli fantastyczny, o wiele bardziej "szalony" niż Leonidas Millera, który jawił się raczej jako niewzruszony twardziel.

Błyskający bielusieńkimi zębiskami Leonidas i jego wrzask "This! is! SPARTA!!!" wciąż i wciąż siedzą mi we łbie. Niezły czub, z takimi wariatami to się nawet na wojnie nie zadziera.

Adanedhel - 20 Grudnia 2006, 11:59

Dabliu, Kruk Siwy - sorry że wczoraj nie odpisałem. Owszem, Rzymianie mieli własne formacje, ale "dorobili" się ich z czasem. Podbój Macedonii to przecież II w. p.n.e. A wcześniej? Ekspansja Rzymu zaczęła się jakieś trzy wieki wcześniej.
Przyznaję, szybko zarzucili falangę na rzecz bardziej elastycznego szyku, ale na początku kopiowali z Greków (jak większość ludów Italii).

EDIT: no dobra, może niepotrzebnie wstawiłem w poprzednim poście to "długo".

Homer - 22 Grudnia 2006, 23:09

Cytat
Charczy bo jest Szkotem a naoliwiona klata to prawda historyczna. Ciesz się że nie poszli dalej z tą prawdą historyczną, bo oglądalibyśmy na filmie pokaz 300 frankfurterek ;]


Uuuuuuuuu..... Można byłoby zwymiotowac przy okaleczeniach.
elam - 23 Grudnia 2006, 00:03

zwymiotowac, przez frankfurterki?? :shock:

no tak, to nie jest wbrew pozorom zbyt smakowity widok...
:mrgreen:

Fidel-F2 - 23 Grudnia 2006, 11:49

zgadza się elam, obrzydliwy
Gustaw G.Garuga - 23 Grudnia 2006, 18:05

Rzeźba z V w. p.n.e. ze Sparty, przedstawiajaca hoplitę, niewykluczone, że samego Leonidasa. Zwróćcie uwagę na hełm i tors :mrgreen:



A to Kserkses, stara podobizna prawdopodobnie na podstawie perskich płaskorzeźb:



Jak widać, Spartan oddano wiernie (jak tak można, ludzie się znudzą na filmie :P ), ale z Kserksesem ktoś zaszalał :)

Adanedhel - 23 Grudnia 2006, 18:26

Jeśli można się wtrącić, gołe klaty wcale nie są prawdą historyczną. Z wojskowego punktu widzenia byłby to czysty idiotyzm. Jeśli już to Grecy przez jakiś czas produkowali napierśniki wyglądające jak goła klata. No i rzeźbili się tak :)
Gustaw G.Garuga - 23 Grudnia 2006, 18:31

Napierśnik jak goła klata - byłbym za tym. Ale my tu się nie zgadzamy, a film już wyprodukowany :cry:
Adanedhel - 23 Grudnia 2006, 18:34

Napierśniki jak goła klata akurat naprawdę istniały. Produkowano je z brązu. Ale zarzucono, bo poza wyglądem nie miały żadnych zalet w stosunku do zwykłych, a były drogie jak diabli.
Dabliu - 23 Grudnia 2006, 19:14

Zarzucono na szerszą skalę, ale zbroje tego typu przetrwały w funkcji reprezentacyjnej. Jeszcze we wczesnym średniowieczu oficerowie bizantyjscy używali czasem takich kirysów...
Adanedhel - 23 Grudnia 2006, 19:17

Miałem na myśli zastosowanie praktyczne, czyli w walce. Ale dzięki za uzupełnienie.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group