To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.

dalambert - 25 Stycznia 2011, 11:21

jewgienij, a tyle się tu i gdzie indziej gada, jaki to ważny kraj rosja, jak to dobrze by było poprawić z nim relacja, jaki on dla nas istotny / nasi kierowcy zatrzymani na ruskich granicach tyż coś o tym wiedzą/ a ty
jewgienij napisał/a
Drażni mnie polska dziecinada i nie mam tu na myśli liczby narodzin

coż każdy ma takie problemy jakie jest w stanie dostrzec - wesołej zabawy i miłego oburznia się życzę :twisted:

jewgienij - 25 Stycznia 2011, 11:26

Jak będę miał wolny weekend, to postaram się rozwiązać rosyjskie problemy z muzułmanami i Chinami. :) Na razie przyglądam się temu, na co mam choćby symboliczny wpływ, czyli naszemu podwórku. Od tego się zwykle zaczyna sprzątać, zanim się protestuje przeciwko zanieczyszczeniu Oceanu Indyjskiego. Jak masz przed domem burdel, to nie przypinaj się do platformy wiertniczej na końcu świata, tylko sprzątaj u siebie. Nie załatwimy spraw z sąsiadami tylko ich pouczając.
baranek - 25 Stycznia 2011, 11:32

tak nie do końca zrozumiałem ten motyw z chińskimi muzułmanami przejmującymi Rosję.
dalambert - 25 Stycznia 2011, 11:34

Kto tu mówi o pouczaniu, toż Rassija Wielka i Wspaniała jest , ale djagnozować warto, a co do "naszego podwórka" to strony już raz "jasno przedstawiły swoje stanowiska" i nie ma o czym gadać :D
NURS - 25 Stycznia 2011, 11:40

baranek napisał/a
tak nie do końca zrozumiałem ten motyw z chińskimi muzułmanami przejmującymi Rosję.


Rosja jest czymś w rodzaju odbicia sytuacji w Europie, tyle, ze tam ilośc muzułmanów przyrasta w nieco wiekszym tempie, niż u nas. Szacuej się, ze ponad 50% ludności tego wyznania będzie już za kilkadziesiąt lat. a to oznacza możliwośc przejęcia kontroli nad Rosją przez ludzi wywodzących się z tamtych kręgów religijnych i kulturowych. Z całym dobrostanem, w tym też nuklearnym. To już nie jakiś tam bliski wschód tylko mocarstwo leżące u bram UE. I nie, nie pisze tutaj o wojnie, tylko o tym, ze mając tak ogromnego sojusznika tuż za granica, mozemy być świadkami sporego przyspieszenia zmian i tutaj.

Rafał - 25 Stycznia 2011, 11:47

A z drugiej strony kolonizacja terenów przygranicznych Rosji przez Chińczyków trwa w najlepsze od kilkunastu lat. Nie dam linka, ale niedawno szedł w TV jakiś dokument, w którym pokazywano całe chińskie miasteczka po Rosyjskiej stronie granicy, a ilość nielegalnych chińskich imigrantów szacowano na tysiące dziennie. IMO jest to ogromne przeszacowanie, bo jak niby to ma się odbywać, autostradą? Ale asymilacja terenów przygranicznych, rzekłbym, w toku :wink:
dalambert - 25 Stycznia 2011, 11:55

baranek napisał/a
ten motyw z chińskimi muzułmanami przejmującymi Rosję

Jakimi "chinskimi muzułmanami" choć i w Chinach muzułmanie są i sie Chinczykom stawiaja - patrz się jesienne starcia, ale ja wspomniałem o zasiedlaniu dalekiej Syberii przez Chńczyków , co i Rafał, odnotował / był w TV jakiś wywiad z gubernatorem 'dalekowschodnim" rosyjskim który prosto oświadczył, że gdyby nie nielegalni Chińczycy to by nie miał kim rządzić w swojej guberni/,
a co innego różnej nacji muzułmanie mieszkający w centralnej i zachodniej Rosji / "czarni" jak mówia ruskie czyli ludzie z Kaukazu/ i inne kazachy, turkmenisty , czy turkiestany, że o tatarach nie wspomnę, a wszyscy oni w rodzinach dzieci mają mnogo , podczas gdy "rdzenni" Rosjanie śnią o imperium i wódę żłopią . Spożycie czystego spiryta / satystyczne/ na poziomie 20 litrów na łebka rocznie to prawdziwy sukces.

ed.lt.

baranek - 25 Stycznia 2011, 12:07

dalambert, tak mi się dwie informacje zlały:
Cytat
obecnie 20 % mieszkanców Moskwy to muzułmanie, za 50 lat Rosja będzie krajem islamskim

Cytat
Chinczycy już zasiedlają Syberię i Daleki Wschód

i trochę gryzły.
znaczy - kto pierwszy ten lepszy?

dalambert - 25 Stycznia 2011, 12:08

baranek napisał/a
znaczy - kto pierwszy ten lepszy?

Rosja to DUUUUUUUUUUUUUUŻY kraj :wink:

czterdziescidwa - 25 Stycznia 2011, 13:29

NURS napisał/a
baranek napisał/a
tak nie do końca zrozumiałem ten motyw z chińskimi muzułmanami przejmującymi Rosję.


Rosja jest czymś w rodzaju odbicia sytuacji w Europie, tyle, ze tam ilośc muzułmanów przyrasta w nieco wiekszym tempie, niż u nas. Szacuej się, ze ponad 50% ludności tego wyznania będzie już za kilkadziesiąt lat. a to oznacza możliwośc przejęcia kontroli nad Rosją przez ludzi wywodzących się z tamtych kręgów religijnych i kulturowych. Z całym dobrostanem, w tym też nuklearnym. To już nie jakiś tam bliski wschód tylko mocarstwo leżące u bram UE. I nie, nie pisze tutaj o wojnie, tylko o tym, ze mając tak ogromnego sojusznika tuż za granica, mozemy być świadkami sporego przyspieszenia zmian i tutaj.


Do czego to doprowadzi, zależy jeszcze od tego, kto i jak tych nowych rosyjskich muzułmanów wykształci. A kilkadziesiąt lat to dość dużo, żeby przyzwyczaić się do jako-takiej wolności.
W Polsce 80? 90? procent obywateli deklaruje, że jest katolikami, ale też z 90%? taktuje naukę kościoła z przymrużeniem oka.
Przypuszczam, że nie będzie łatwo ubrać w burki muzułmanki, które uczyły się w moskiewskich liceach. Albo przekonać ich kolegów z klasy do całkowitej abstynencji.

dalambert - 25 Stycznia 2011, 13:32

czterdziescidwa napisał/a
Przypuszczam, że nie będzie łatwo ubrać w burki muzułmanki, które uczyły się w moskiewskich liceach. Albo przekonać ich kolegów z klasy do całkowitej abstynencji.

Oczywiście, ze nie, ale muzułmanskich fanatoli wskrzeszających imperium carów i walczacych o świętą ruś w imie allacha to sobie wyobrazić moge, gorsza perspektywa niż moskwianka w burce ;P:

Kruk Siwy - 25 Stycznia 2011, 13:43

Byłem w Moskwie, widziałem morze nie europejskich twarzy. To rzeczywiście stolica wielonarodowego imperium. Chińczycy, Mongołowie nie mają tam źle, widziałem ich jako właścicieli knajp, nikt ich nie wytykał ani nie budzili jakichkolwiek reakcji. "Czarni" natomiast jakoś tak głównie zajmowali się przemieszczaniem po ulicach. To się nazywało u nas kiedyś "szlifowanie bruków". Prawdziwi czarni tj. Murzyni albo jak kto woli "Afrosłowianie" zajmowali się jednym: żebractwem.

Rozmawiałem z pisarzami rosyjskimi, narzekanie na napływ kaukazu do matuszki Rosjii było powszechne. Zazdroszczono nam że u nas tak ich mało, "choć i u was też się psuje, za dużo ich na bazarach!" taką kwestię usłyszałem po którymś tam kieliszku pod wobłę i kawior.
Te zmiany są w toku, najbliższe dwadzieścia lat mogą być znaczące, dla nas też. Nasza chata bynajmniej nie jest z kraja.

Gustaw G.Garuga - 25 Stycznia 2011, 13:48

dalambert napisał/a
w Chinach muzułmanie są i sie Chinczykom stawiaja

Różnie. Muzułmanie niechińscy, czyli Ujgurzy, się stawiają, ale bardziej rdzenni chińscy muzułmanie, czyli Hui (wym. hłej!), już nie. To jest kwestia raczej etniczna, niż religijna.

dalambert - 25 Stycznia 2011, 13:59

Gustaw G.Garuga napisał/a
To jest kwestia raczej etniczna, niż religijna.

Oczywiście że etniczna, a kaukaz to niby nie etniczny, a a'prppos' "ruskich muzułmanów" w przyszłaości to spokojnie jestem w stanie wyobrazić sobie w sztok pijanego Wielkiego Imama Moskwy i Rusi całej udowadniającego prawem szariatu, że Prorok zakazał picia WINA , a wódeczkę to wręcz zalecał :wink:

jewgienij - 25 Stycznia 2011, 15:27

dalambert napisał/a
Oczywiście, ze nie, ale muzułmanskich fanatoli wskrzeszających imperium carów i walczacych o świętą ruś w imie allacha to sobie wyobrazić moge, gorsza perspektywa niż moskwianka w burce ;P:


Imperium carów tam trwa cały czas, po krótkim okresie niby- kolegialnych rządów komunistycznych za Lenina, przyszedł Stalin i znów wprowadził samowładztwo.

A co do Świętej Rusi, to nigdy nie była muzułmańska. Fanatycy mogą wskrzeszać Ordę, a nie Ruś. Pokiełbasiłeś wszystko ze wszystkim, jak zwykle, co dowodzi tylko, jakie masz pojęcie o sprawach, o których się tak gromko wypowiadasz.

dalambert - 25 Stycznia 2011, 20:03

jewgienij, Zam historię dobrze i kto zakaże Ruskim Muzułmanom wskrzeszać Ruś Świętą Allachową, jak im będzie lepiej niż Złota Orda pasować , no Ty jewgienij, swoim burczeniem :wink:
czterdziescidwa - 25 Stycznia 2011, 20:36

dalambert napisał/a
czterdziescidwa napisał/a
Przypuszczam, że nie będzie łatwo ubrać w burki muzułmanki, które uczyły się w moskiewskich liceach. Albo przekonać ich kolegów z klasy do całkowitej abstynencji.

Oczywiście, ze nie, ale muzułmanskich fanatoli wskrzeszających imperium carów i walczacych o świętą ruś w imie allacha to sobie wyobrazić moge, gorsza perspektywa niż moskwianka w burce ;P:

W PL mamy katolickich fanatoli, co w imię Najświętszej Panienki i Proroka Jarosława chcieli by na Rosję ruszyć. Na szczęście nie ruszą ;)
Btw. spójrzcie co się dziś wydarzyło w Egipcie. Muzułmanie nie krzyczą "Śmierć Ameryce", krzyczą chcemy wolności, precz z autorytarnym rządem. Nie wiem w którą stronę chybną się te niepokoje, ale może właśnie patrzymy jak bliski wschód się zmienia?

merula - 25 Stycznia 2011, 20:37

Cytat
Nasze delegacje złożą kwiaty na Wawelu przy grobie pary prezydenckiej.


rozumiem, że za bilety wstępu zapłacą z własnych kieszeni?

NURS - 25 Stycznia 2011, 22:46

czterdziescidwa napisał/a
W PL mamy katolickich fanatoli, co w imię Najświętszej Panienki i Proroka Jarosława chcieli by na Rosję ruszyć. Na szczęście nie ruszą ;)
Btw. spójrzcie co się dziś wydarzyło w Egipcie. Muzułmanie nie krzyczą Śmierć Ameryce, krzyczą chcemy wolności, precz z autorytarnym rządem. Nie wiem w którą stronę chybną się te niepokoje, ale może właśnie patrzymy jak bliski wschód się zmienia?


Tego typu ruchy oddolne pójda raczej w stronę szariatu.

dalambert - 26 Stycznia 2011, 08:13

NURS napisał/a
Tego typu ruchy oddolne pójda raczej w stronę szariatu.

I tu pełna zgoda :shock:
Oni nie chcą być wolni tylko by wolno im było swobodnie innych niewolić, ot taka ciekawostka :evil:

czterdziescidwa - 26 Stycznia 2011, 11:18

dalambert napisał/a
NURS napisał/a
Tego typu ruchy oddolne pójda raczej w stronę szariatu.

I tu pełna zgoda :shock:
Oni nie chcą być wolni tylko by wolno im było swobodnie innych niewolić, ot taka ciekawostka :evil:

Dlaczego tak uważasz? Że niby Islam to jakaś specjalna religia, której wyznawcy lubią niewolić? Chrześcijanie też niewolili, kiedy im pozwalały okoliczności.
Nie jestem przekonany, czy to co się teraz dzieje skończy się szarijatem. Oni nie wznoszą haseł religijnych tylko polityczne. I to polityczne w stronę demokracji. Poza tym akurat Egipcjanie i Tunezyjczycy mają stały kontakt z "wolnym" światem, z rzeszami turystów. Zdziwił bym się, gdyby wybrali burki zamiast bikini.
Jak myślicie, Tunezja była spontaniczna czy inspirowana? (chociaż to może raczej do wątku o ufo ;) )

Jotha - 26 Stycznia 2011, 12:37

czterdziescidwa napisał/a

Poza tym akurat Egipcjanie i Tunezyjczycy mają stały kontakt z wolnym światem, z rzeszami turystów. Zdziwił bym się, gdyby wybrali burki zamiast bikini.


Może się więc zdziwisz. Są tacy, którym "kontakt" z wolnym światem wcale nie pomaga w odejściu od ortodoksyjnych poglądów religijnych. Wystarczy przypomnieć, że o prawo publicznego noszenia burki ubiegają się rodowite francuzki, albo że wśród potencjalnych zamachowców AlKaidy byli ludzie urodzeni w krajach zachodnich i tam się wychowujący.

Już nie będę przypominał, że wielu naszych posłów ma bardzo, hmm, ciasne poglądy...

dalambert - 26 Stycznia 2011, 12:47

czterdziescidwa, w Egipcie haseł nie znoszą tylko podpalają kościoły i mordują Koptów, zobaczymy czy się w Libii odwazą wystąpić przeciw swojemu oberpasterzowi.
czterdziescidwa - 26 Stycznia 2011, 13:08

dalambert napisał/a
czterdziescidwa, w Egipcie haseł nie znoszą tylko podpalają kościoły i mordują Koptów, zobaczymy czy się w Libii odwazą wystąpić przeciw swojemu oberpasterzowi.

Dasz linka do informacji o podpaleniu kościoła w trakcie wczorajszych manifestacji?
Co do rodowitych Francuzek domagających się prawa do noszenia chust na głowie, to chodzi tu o prawo do noszenia, a nie obowiązek i to jest całkiem inny temat.
Co do zamachowców z WTC albo z Londynu: nie można wnioskować o społeczeństwach na podstawie zachowania jednostek. Nie twierdzę, że żaden wykształcony muzułmanin nie dokona żadnego aktu przemocy. Twierdzę, że statystycznie człowiek który "zasmakuje" wolności, nie będzie chciał dobrowolnie poddać się szariatowi.

dalambert - 26 Stycznia 2011, 13:10

czterdziescidwa, a to musiało byc wczoraj?, weź se dane za ostatni rok = to wyatarcza ;P:
Godzilla - 26 Stycznia 2011, 13:23

czterdziescidwa, z tym zasmakowaniem wolności różnie bywa. W ludziach tkwi też tęsknota do świata zrozumiałego, ułożonego według jasnych reguł i sprawiedliwego. Nam trochę trudno islam zrozumieć. To nie tylko religia, modlitwy i święta. To całe życie, wszystkie sprawy domowe, obyczajowe i publiczne. Islam reguluje wszystko. A że robi to od półtora tysiąca lat - albo zeświecczenie postąpi i islam przestanie być islamem a stanie się wydmuszką islamu, albo fale na wodzie uspokoją się i znowu w krajach islamskich będzie panować dobrze znany porządek. On może mieć różne formy, bo i szkoły islamu są różne, jedne bardziej inne mniej surowe, ale na pewno nie jest to coś do czego jesteśmy przyzwyczajeni.

Dla Arabów (proszę wybaczyć, nie utożsamiam muzułmanów z Arabami, po prostu akurat o nich trochę słyszałam) jest dość typowe, że o ile mieszkając w Europie dostosowują się do tutejszych warunków, o tyle wracając w rodzinne strony natychmiast wracają do rodzimych zwyczajów. Europejka, jeśli poślubi Araba, może być tą zmianą nieźle zszokowana. Bywa, że takie małżeństwo bardzo dobrze się układa. Znam takie: tu w Polsce on był przykładnym polskim mężem, razem z żoną zmieniał pieluchy dzieciom i latał stać w kolejce, za to gdy odwiedzali jego rodzinę w Egipcie, ona stawała się przykładną arabską żoną i podawała mężowi kawę i kapcie. Nieraz jednak skutki są opłakane.

To może dygresja, ale jakoś ilustruje problem. Nieraz widzę myślenie niemal dogmatyczne: motorem historii, rozwoju i czegokolwiek jest postęp i dążenie do wolności. A "Tango" czytali? Jak już się ludzie uwalniają od wszystkiego, jak puszczają wszystkie granice obyczajowe, prawne i jakiekolwiek, tęskni się im do stałego gruntu pod nogami. Tyle że już nie umieją. Na Zachodzie z chrześcijaństwa została wydmuszka, i w tę próżnię fajnie może wpasować się islam, ze swoim uporządkowaniem we wszystkich sferach życia.

Może nasze wnuki będą zachodzić w głowę, jak ich dziadkowie mogli żyć w takim szaleństwie, gdzie każdy mógł robić wszystko, i jeszcze im było mało. Przecież to nienaturalne...

czterdziescidwa - 26 Stycznia 2011, 13:26

dalambert napisał/a
czterdziescidwa, a to musiało byc wczoraj?, weź se dane za ostatni rok = to wyatarcza ;P:

Nie, bo teraz rozmawiamy o tym, w którą stronę chybną się niepokoje w Egipcie i Tunezji, a nie o tym czy w Egipcie są Muzułmanie zdolni do aktów przemocy na tle religijnym.
W Polsce np. możemy wyszukać kilka ataków na Żydów i Murzynów w ostatnich latach. Czy z tego taki wniosek, że w następnych wyborach wygrają neofaszyści?

Jotha - 26 Stycznia 2011, 13:36

czterdziescidwa napisał/a
Twierdzę, że statystycznie człowiek który zasmakuje wolności, nie będzie chciał dobrowolnie poddać się szariatowi.


No, toś mnie rozbawił. Bo rozumiem, ze ów zwrot "statystycznie" ma oznaczać, że większość ludzi tak się zachowa? Ja zaś twierdzę, że wystarczy pewien procent takich, którzy chcą się tak zachować i odpowiednie okoliczności, i owo "statystycznie" będzie tyle warte, co w znanym dowcipie o statystyku, który utopił się w statystycznie płytkim jeziorze. Statystyczny Niemiec nie chciał kiedyś żyć w zbrodniczym kraju, który morduje żydów i wywołuje kolejną wojnę światową. Statystyczny Irańczyk nie chciał zapewne rządów mudżahedinów.

czterdziescidwa - 26 Stycznia 2011, 15:21

Jotha napisał/a
czterdziescidwa napisał/a
Twierdzę, że statystycznie człowiek który zasmakuje wolności, nie będzie chciał dobrowolnie poddać się szariatowi.


No, toś mnie rozbawił. Bo rozumiem, ze ów zwrot statystycznie ma oznaczać, że większość ludzi tak się zachowa? Ja zaś twierdzę, że wystarczy pewien procent takich, którzy chcą się tak zachować i odpowiednie okoliczności, i owo statystycznie będzie tyle warte, co w znanym dowcipie o statystyku, który utopił się w statystycznie płytkim jeziorze.

Ciesze się, że przypomniałem Ci zabawną anegdotę, ale tutaj bardziej pasowała by historia o kawalarzu, co nie wierzył że jeziora mogą być głębokie, bo kopał się wczoraj w płytkiej sadzawce.
[quote="Jotha"]Statystyczny Niemiec nie chciał kiedyś żyć w zbrodniczym kraju, który morduje żydów i wywołuje kolejną wojnę światową. Statystyczny Irańczyk nie chciał zapewne rządów mudżahedinów.
Ja wiem, że możesz mnożyć argumenty w nieskończoność. Moja poprzednia wypowiedź odnosiła się do Tego co napisałeś wcześniej:
Jotha napisał/a
Może się więc zdziwisz. Są tacy, którym kontakt z wolnym światem wcale nie pomaga w odejściu od ortodoksyjnych poglądów religijnych. Wystarczy przypomnieć, że o prawo publicznego noszenia burki ubiegają się rodowite francuzki, albo że wśród potencjalnych zamachowców AlKaidy byli ludzie urodzeni w krajach zachodnich i tam się wychowujący.
Zastosowałeś dowód przez przykład, krzywdzący dla Muzułmanów, więc Ci odpowiedziałem.

Ja nie twierdzę, że tam teraz będzie demokracja. Nie jestem ekspertem od spaw bliskiego wschodu ;) . Ja się zastanawiam. Tylko drażnią mnie takie argumenty w których więcej retoryki niż argumentu.

Jotha - 26 Stycznia 2011, 15:32

Mea culpa... ale chyba nie tylko mea :)
Już cicho jestem :)



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group