Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Fidel-F2 - 3 Grudnia 2011, 05:59
| Kruk Siwy napisał/a | | fetyszysta | wiedziałem
| Martva napisał/a | | Bosz, zupełnie nie wiem dlaczego wyobraziłam sobie choinkę obwieszoną stanikami. | Widocznie idea ubrania się oznacza dla Ciebie wyłącznie przywdzianie stanika.
Kasiek - 3 Grudnia 2011, 08:27
| Fidel-F2 napisał/a | Martva napisał/a:
Bosz, zupełnie nie wiem dlaczego wyobraziłam sobie choinkę obwieszoną stanikami.
Widocznie idea ubrania się oznacza dla Ciebie wyłącznie przywdzianie stanika. |
W zasadzie nie pogardziłabym takim widokiem, biorąc pod uwagę ostatnie (listopadowe) wymiary Martvej. Z MilleniumFalcon zdecydowanie ją znienawidziłyśmy za talię w okolicach 25 cm
Martva - 3 Grudnia 2011, 10:54
| ihan napisał/a | | Przyznam, że wklęsłego z wszystkich stron nie umiem sobie wyobrazić. |
Wyobraź sobie foremkę. W foremce jest chleb. Jest nieco mniejszy niż foremka, bo się skurczył w czasie pieczenia. W przekroju jest mniej więcej kwadratowy, tylko nie ma takich ścianek I_ I a raczej takie ) (, tylko że wszystkie.
| Fidel-F2 napisał/a | | Widocznie idea ubrania się oznacza dla Ciebie wyłącznie przywdzianie stanika. |
E no, nie. Ale po pierwsze, moje staniki są kolekcją, a inne rzeczy nie, a po drugie głupio by było ubierać choinkę w bluzki i spódnice.
| Kasiek napisał/a | Z MilleniumFalcon zdecydowanie ją znienawidziłyśmy za talię w okolicach 25 cm |
Ehh, muszę przyznać że ten gorset to jedna z najlepiej zainwestowanych stuzłotówek w moim życiu Ale gdybym się pokazała w samym staniku bez gorsetu, to zaraz by poleciały jakieś komentarze o otyłości, jak znam życie.
Agi - 3 Grudnia 2011, 11:01
| Martva napisał/a | Ehh, muszę przyznać że ten gorset to jedna z najlepiej zainwestowanych stuzłotówek w moim życiu Ale gdybym się pokazała w samym staniku bez gorsetu, to zaraz by poleciały jakieś komentarze o otyłości, jak znam życie. |
Martva, sekretów kuchni nie należy ujawniać.
Martva - 3 Grudnia 2011, 11:23
E tam sekretów, przecież na wierzchu go noszę
Lis Rudy - 3 Grudnia 2011, 11:46
| Martva napisał/a | | gdybym się pokazała w samym staniku bez gorsetu, to zaraz by poleciały jakieś komentarze o otyłości, jak znam życie |
Jest wyjście z tej sytuacji-odziej się tylko w gorset....
Nie powiem złego słowa
Martva - 3 Grudnia 2011, 11:55
Jeśli kiedyś dopadnę pasującego overbusta, to przemyślę to
Martva - 3 Grudnia 2011, 12:38
A' propos dopadania, to: http://www.avalingerie.pl...po-semi-soft,38 kurde, zastanawiam się nad kolejnym, uświadomionym podejściem do mojej byłej ulubionej firmy. I do kroju semi soft (ostatnio kupiłam coś takiego w drugiej albo trzeciej klasie LO, 75B, a jakże). Bo ten kolor do mnie bardzo, bardzo mówi. A tabela rozmiarów znormalniała jakby.
shenra - 3 Grudnia 2011, 12:45
Lis Rudy, łooo. Nie wpadłeś w żadne sidła, szok. Kaj Cię wywiało?
Lis Rudy - 3 Grudnia 2011, 13:15
shenra, Twoje Oko Suronowe zerka na mnie tak że.....
Wywiało mnie do roboty przez kilka ostatnich tygodni. Kiedyś trzeba zarobić te miliony
Dlaczego tylko Rockefelerowi miałoby się udać ?
Martva, sorki że Ci zaśmiecam wątek ale jak tam kariera restauratorska shenra, ?
Masz coś nowego ?
merula - 3 Grudnia 2011, 13:23
Martva, a mogłabyś gdzieś spisać i udostępnić listę sensownych, niedrogich firm od staników?
nie mam zdrowia i mocy, aby się przez to przedzierać, a Ty jesteś zorientowana na bieżąco. może nawet zaryzykowałabym zakupy przez internet, czego w przypadku takiego asortymentu nie uznaję, bo mniej by mi było szkoda zamrozić mniejszą kasę.
Martva - 3 Grudnia 2011, 13:34
merula, nie da się tak. Serio serio. Nie ma firmy której staniki pasowałyby każdemu. Ja w tym momencie noszę głównie La Senzę ściąganą na ślepo z Anglii (bo produkowana na angielski rynek rozmiarówka jest sensowna, a na pozostałe, w tym polski, nie). Moje zorientowanie w polskim rynku ostatnio polega na zauważaniu które polskie firmy się wzięły i poszerzyły rozmiarówkę o obwody mniejsze niż 70 i miseczki większe od E, ale wcale nie wiem czy poszerzyły ją sensownie, zmieniając konstrukcje, czy jakoś bez sensu, na przykład tylko zwężając do 65 obwody w konstrukcji 80D.
No i jeszcze - okolice rozmiarowe. Ja jestem w nieco innym rejonie tabelki niż Ty, nie wiem co nosisz i trudno mi tak proponować na ślepo W stolicy jest kilka sensownych sklepów ze stanikami, na początek niestety trzeba by było pójść i poprzymierzać.
A dobre i niedrogie... sprecyzujmy niedrogie?
merula - 3 Grudnia 2011, 13:42
tak do 100-150 pln max, choć wolałabym w okolicach 70-80.
shenra - 3 Grudnia 2011, 13:52
| Lis Rudy napisał/a | | jak tam kariera restauratorska shenra, ? | Już się skończyła. W październiku. Na razie jestem w trakcie szukania czegoś nowego. Suabo idzie.
Fidel-F2 - 3 Grudnia 2011, 14:02
| Martva napisał/a | | uświadomionym podejściem do mojej byłej ulubionej firmy | przeczytałem 'figury'
Martva - 3 Grudnia 2011, 14:04
merula, tak trochę w ciemno i nie znając rozmiaru: z polskich firm słyszałam dobre rzeczy o Comeximie, Effuniaku/Ewie Michalak, Ewie Bień, Gaia coś ostatnio ruszyła, w Avie też niektóre modele, głównie semi-soft zaczynają wyglądać dostępnie dla średnio-w-stronę-dużo biuściastych I Dalia też jest chwalona. Przy czym na kategorię 70-80 łapie się Gaia i Ava tylko. Hmm, poniżej stówy da sie też upolować Gorsenię o której nie mam wiekszego pojęcia poza tym że wszystkie modele wyglądają na dziko zabudowane. Ale niektórym to nie przeszkadza.
Z tańszych brytyjczyków kojarzę Curvy Kate, bo Freya i Panache (w tym Masquerade) są powyżej 150 chyba że się przecena trafi.
Agi - 3 Grudnia 2011, 15:01
Jestem kompatybilna głównie z Samantą. Rozmiarówka nie najgorsza, dobrze się nosi, Niestety cena między 100 a 150.
Anonymous - 3 Grudnia 2011, 15:26
Z moich doświadczeń stanikowych (kupuję praktycznie wyłącznie polskie marki):
- Avy nie polecam, dziwnie uszyte jak dla mnie, rozszerzyli rozmiarówkę, ale nie przyłożyli się do tego. Albo po prostu ja jestem niekompatybilna, bo niby miseczka duża, ale strasznie płaska (a na mnie normalnie najlepiej pasują niezbyt głębokie miseczki), biust ucieka górą, ogólnie niewygodnie i źle. Ale to tylko jeden model kupiony już jakiś czas temu (półusztywniany), może inne są lepsze, ja się zraziłam.
- Dalia jest ok, ale niszczy się dość szybko w stosunku do np. Gai albo nawet Kostara. A cena wyższa. Dwa modele, oba tak mają.
- Gaia - moja ulubiona. Właśnie kupiłam nowy komplet, super. Rozmiarówka w miarę stabilna (choć zdarzyła się raz niespodzianka), większość bardzo trwała, nie do zdarcia wręcz. Miałam też Kostara, Kingę, Konrada, Wiesmanna w pojedynczych egzemplarzach, ale teraz kupuję już tylko Gaię.
Martva - 3 Grudnia 2011, 16:09
Ja mam z Gaią doświadczenia dawne, z czasów kiedy mieli jeden krój (albo ja trafiałam na jeden) z lekkimi modyfikacjami. jeden stanik leżał ładnie, dwa średnio, jeden fatalnie. No ale ja mam specyficzny biust i miseczka cięta klasycznie na trzy części, która nieźle leży na większości kobiet, ze mną się nie lubi wybitnie.
O, ale teraz i dla siebie znalazłam coś potencjalnie fajnego: http://www.gaia.com.pl/bi...ey-art-363.html
jak u nich z rozciągliwością teraz? Miałam 70 i niestety wszystkie się rozciągały szybko, jednak 70 mogę brać chyba tylko w Senzie
Niemniej nic z wymienionych wyżej firm chyba bym teraz nie kupiła w ciemno, bez zorientowania się stacjonarnie chociaż odrobinę w jaki rozmiar celować. Raz zaryzykowałam Ewę Bien, wymieniając z właścicielką sklepu szalenie szczegółowe maile o głębokości misek, szerokości fiszbinów etc, no i wiem że od nich mogę brac 65G, bo jest na tyle minimalnie za małe że 65H będzie za duże Reszta jest wielką niewiadomą.
Anonymous - 3 Grudnia 2011, 19:08
Z Gai jeden się rozciągnął zdecydowanie, pozostałe raczej trzymają obwód, tylko że one z założenia są bardzo elastyczne (w przeciwieństwie do Dalii, gdzie obwód sztywny i ani drgnie, a miałam nadzieję, że się trochę rozciągnie), więc lepiej brać mniejszy. Ja akurat z najczęściej stosowanym krojem Gai się lubię, i to nawet bardzo. Podoba mi się to, że semi-softy są usztywniane w bardzo małym stopniu (znów w porównaniu z Dalią).
Martva - 3 Grudnia 2011, 19:17
Ja z miękkich zdecydowanie preferuję pionowe cięcie, trójdzielność miski prowadzi do dziobowania w 90% przypadków
Kurczę, zaczęłam się zastanawiać czy w Krakowie da się gdzieś dostać stacjonarnie polskie staniki w okolicach 65G-H Nie żebym miała jakieś miejsce w szufladzie, czy coś... Dalia ma outlet, ale pod Krakowem, chyba się tam nie da dostać bez samochodu. No i nie wiem czy mają wszystkie rozmiary (w sklepach internetowych ze starszych kolekcji zostają na ogół jakieś zupełnie mnie nie interesujące).
ihan - 3 Grudnia 2011, 19:18
| Martva napisał/a | | to zaraz by poleciały jakieś komentarze o otyłości, jak znam życie. |
Hej, ale ja umiem się powstrzymać od komentarzy, no.
Anonymous - 3 Grudnia 2011, 23:16
Skoro w Pruszkowie się da (tak, tak! Całkiem ogarnięta brafitterka prowadzi sklep), to w Krakowie na pewno też.
Martva - 4 Grudnia 2011, 12:19
Na razie mi przychodzi do głowy cały jeden sklepik, w którym bym mogła zapytać Te takie bardzo uświadomione i brafittingujące mają raczej brytyjczyki, a jak polskie to droższe typu Dalia, Samantha, Effuniak. Ja bym chciała obadać średnią półkę
Mama z siostrą pojechały wczoraj na giełdę minerałów, która okazała się być tydzień wcześniej. Podstawowym minusem tej sytuacji, poza tym że zmarzły i się wkurzyły, jest to że miały mi upolować szkło weneckie do zamówienia (była to jedyna rzecz której tak naprawdę potrzebowałam, dlatego nie chciało mi się jechać). Co oznacza że muszę się jutro przeczołgać po mieście i poszukać, bo chciałabym to skończyć w tym tygodniu.
Na razie dla odprężenia plotę indiańce w wersji XL (chociaż właśnie porównałam długość i nie są dużo dłuższe od ostatniej czarno-czerwonej partii, ale za to szersze. I inne). Och, już sobie wyobrażam jaka będę wściekła w czasie fotografowania ich, bo dzielnie wybrałam do nich głównie srebrne rurki
Martva - 4 Grudnia 2011, 22:12
Skończyłam jedną parę, z rozpędu machnęłam drugą, kłócąc się dłuższą chwilę z exem który się upierał że czarny z pomarańczem się gryzie i nie pasuje ( ). Coś czuję że jutro będzie trzecia, zestaw kolorów mi się nie mógł wymyślić ale mam to już za sobą, bo przypomniałam sobie o istnieniu mojej ukochanej mieszanki barwnej Śmiesznie wyszły, jak dla mnie są za duże, ale wyrazistości odmówić im nie sposób.
Godzilla - 5 Grudnia 2011, 19:34
Martva, czy krywulki to coś takiego?
http://radikal.ru/F/i081....154119.jpg.html
http://radikal.ru/F/s57.r...79358b.jpg.html
http://radikal.ru/F/i061....57022d.jpg.html
Martva - 5 Grudnia 2011, 19:44
Tak mi się wydaje, znaczy nie jestem pewna tych zupełnie prostych pasków, ale jeśli te 'kołnierzykowate' to nie są krywulki to już nie wiem co nimi jest
Lis Rudy - 5 Grudnia 2011, 20:33
A mi to co podesłała Godzilla jakimś motywem białorusko-ukraińskim zalatuje....
Zerknąłem jeszcze raz i raczej białoruskim...
Jakieś takie bez szału.
Martva, chyba produkujesz ciekawsze rzeczy. A jak sobie przypomnę tą a`la egipską kolię, (?) naszyjnik (?) to już w ogóle jest ona nie do pobicia.
Martva - 5 Grudnia 2011, 20:36
Ale to jest wzór znaleziony w sieci, nie myśl sobie że wpadłam na niego sama z moich moich moich pomysłów to, o dziwo, są rzeczy z drutem (w tym jedna z dwóch podsunięta przez kogoś, ja wykombinowała jak), chociaż nie jest to moje ulubiona technika.
SithLady - 5 Grudnia 2011, 20:48
Za 150 to mozna w stacjonarnym nawet panasza dostać.
Ostatnio kupiłam śliczny szary stanik Ewy Bień. Dalię też mierzyłam - ładna.
A Gaia to początki mojego uświadomienia gdy całkowicie zrezygnowałam z 80tek
|
|
|