Ice - 21 Stycznia 2011, 22:27 Czyli co, jak w czystkach plemiennych w Afryce, wolno nam wszystko, bo to oni zaczęli? 
Fidel-F2 - 21 Stycznia 2011, 22:36 głupkowate porównanie jewgienij - 21 Stycznia 2011, 23:27 Szkoda, że to Rymanowski prowadził spotkanie z Jarosławem ostatnio, a nie Piasecki. Obejrzałem teraz, jak Piasecki wypunktował Brudzińskiego. Brudziński wrzucił swoją gadkę-szmatkę, ale nie wiedział, że redaktor się przygotował i że go dociśnie. W pewnym momencie mógł tylko powtarzać: "panie redaktorze, panie redaktorze", a w oczach miał przerażenie, jak koń, którego wyprowadzają z płonącej stajni. Tak się skończyło czarowanie, że gdyby premierem był Jarosław, to ta wizyta byłaby lepiej przygotowana. NURS - 21 Stycznia 2011, 23:56
Mylisz się. Zwolennicy PO w dużej części popierają tę partię, bo tylko ona daje tamę PiSowi. Jadę po kaczystach jak po łysej/burej sabie, ale nie klęczę przed portretem Tuska. Co więcej, uważam, że popelnił szereg błedów, wiele rzeczy mógł zrobić lepiej. I trzeba było ścinać łby kolesi oraz Klicha, czy ostatnio tego od kolei infrastruktury. Tym się róznią zwolennicy PO od PiS, ze nie sa sektą. Trudno ci bedzie znaleźć takich idiotów, jak ci, co zbierają się pod pałacem. Rafał - 22 Stycznia 2011, 01:04 Szlag wie za kim być. PO to banda leni patentowanych i gamoni co bojąc się własnego cienia przeliczają głosy w głosowaniach sejmowych na głosy wyborcze. SLD - NIE, chociaż znam osobiście kilku gości z wierchuszki, są boleśnie szczerzy w grabieniu do siebie, ale mają zdrowy ogląd sytuacji i normalnieją z wolna. PSL pomimo naprawdę fajnych ludzi (Pawlak naprawdę dużo zyskuje przy bliższym poznaniu, a Kieżkowska to równa babka) robi wrażenie kwiatka do kożucha. No i kto mnie obroni przed PISem? Znów PO? 
Anonymous - 22 Stycznia 2011, 01:28
Sorry, sam sobie zasłużył na medialne jeżdżenie. Przecież gdy był ministrem sprawiedliwości, to raczej nie było takich wpadek i zjazdu popularności. Dopiero potem zaczął się staczać, wpadka za wpadką, brakowało mu wsparcia medialnego, no i brat jeszcze mu robił wpadki. Przecież ludzie do tej pory pamiętają "meldowanie wykonania zadania", czy "nie będę premierem, jeśli mój brat będzie prezydentem". Kłamstewka Tuska (podatki) to przy tym pikuś. Pan pikuś. Szczerze? Myślę, że gdyby ktoś solidnie popracował nad jego wizerunkiem, to LK mógłby być mężem stanu. Ale potrzebny był prawdziwy coach, ktoś, kto napisze przemówienie, powie, żeby żona nie wchodziła do samolotu z siatką na zakupy, żeby nie wdawał się w tanie gierki partyjne. Bo inteligencji i wiedzy nie można było mu odmówić. A co robił Kaczyński? Wywalał ludzi, którzy mu pomagali. Przecież ostatecznie z PiSu wylecieli nawet Bielan z Kamińskim, którzy zawsze przy nim stali. W takiej atmosferze o błędy nietrudno. I, niestety, jak widzę, co się dzieje w PO to sytuacja robi się bardzo podobna... P.S Ja głosuję na PO i tak, lubię Tuska mimo wszystko, a poza tym uważam, ze Kaczor jest jeszcze gorszy. Natomiast programowo parę rzeczy zrobili fajnych (reforma armii i likwidacja poboru) i dam jeszcze Tusku szansę. Swoją drogą debata Kaczyński vs Tusk na jesieni będzie masakryczna... Fidel-F2 - 22 Stycznia 2011, 01:57
terebka - 22 Stycznia 2011, 07:48 Tak, tak. O tym samym bełkocie mówimy, jewgienij Z taką wiedzą, jaką mamy dzisiaj, to i Heniek z Krotoszyna, znany wsród znajomych z tego, że po piwie potrafi włożyć obie pięści do ust, nie dopuściłby do katastrofy gdyby był wtedy premierem. Jeeezuuuu 
baranek - 22 Stycznia 2011, 08:15
nie będzie takiej debaty. i nie ma co myśleć o jesieni. póki co trzeba się martwić o wiosnę. i o to żeby się w pierwszą rocznicę katastrofy krew nie polała. Ice - 22 Stycznia 2011, 08:32
Znam wiele osób popierających PIS, ale żadna nie klęczy przed portretem prezesa, popierają PIS, bo tylko on daje tamę PO. Nienawiść do Tuska jest równie wielka co do Kaczyńskiego, zwłaszcza u tych, którzy nie mają długodystansowej amnezji politycznej. Zrozum, to co pokazują w TV to margines, nie powiesz mi, że 20% wyborców tak się zachowuje, bo gdyby tak było, to marsze z pochodniami widziałbyś pod własnym oknem. To tak jakbym ja na przykładzie Łodzi stwierdził, że zwolennicy PO to mordercy. TV nie pokaże normalnych wyborców, bo i po co, przecież jak ktoś toczy pianę z ust, to jest ciekawie, a jak się wojną domową postraszy, to oglądalność rośnie. Żadna krew w kwietniu się nie poleje, chyba, że w księgarni przy kasie ktoś się wkurzy 
baranek - 22 Stycznia 2011, 08:54 Ice, ja nie mówię o wojnie domowej, ale zadymy będą, jak amen w pacierzu. NURS - 22 Stycznia 2011, 09:01 Ice, ja wiem, ze ci z TV to margines, chociaż wcale nie taki wąski, jakbyś myślał. Mógłbyś mi powiedzieć, co to znaczy, że ludzie są za PiS, bo on daje tamę Tuskowi? Jakoś tego nie widze. BTW ty naprawdę wierzysz, że trwa rozkradanie Polski (inne, niż za rządów np PiSu) albo, że tracimy suwerenność? Kurcze, facet, może wreszcie bedziemy mogli ustalić o co tu chodzi. Adanedhel - 22 Stycznia 2011, 09:03
Problem w tym, że sam prezes mniej więcej coś takiego powiedział.
A i owszem. Ale patrz jaki jest efekt tego. Politycy - wszyscy politycy, a w każdym razie większość - wykorzystują to i grają na emocjach, czyli w najprymitywniejszy możliwy sposób. Wychodzi, że TV pokazuje to, co chcą politycy (i chcą widzowie). A politycy są z tego zadowoleni i dają telewizjom to, co te chcą pokazywać. A ponieważ odwoływanie się do emocji jest z jednej strony silniejsze niż jakiekolwiek argumenty na jakikolwiek temat, a zarazem mniej trwałe, politycy będą to robić dalej. Normalnie nie mam z tym kłopotów. Nauczyłem się omijać większość wiadomości. Czytam tylko opis tego, co się zdarzyło, pomijając komentarze polityków. Ale ostatnio nie wytrzymałem. To, co przez ostatnie dni robi PiS, jest już tak jawną obrazą rozumu, że mam ich dość. Jeśli pierniczą takie rzeczy z premedytacją to są jednymi z najbardziej cynicznych takich synów jakich widziałem. Jeżeli nie i naprawdę w to wierzą, to nadają się do leczenia. NURS - 22 Stycznia 2011, 09:14 Wiem, ze na pewno tendencyjne, ale coś w tym musi być. Pokaż mi Ice podobny spęd zwolenników PO: http://wiadomosci.gazeta....mi_brawami.html to chyba jedna z najistotniejszych róznic jakie dzielą elektoraty tych obu partii. Ice - 22 Stycznia 2011, 10:02 NURS, elektorat PO pokazał co potrafi przy okazji zebrania "przeciwników krzyża" i protestów pod Wawelem, gdzie gamonie przynieśli nawet transparenty po angielsku, żeby wstyd poszedł na cały świat. Chal-Chenet - 22 Stycznia 2011, 10:23 http://www.youtube.com/wa...player_embedded Kultura elit. Fidel-F2 - 22 Stycznia 2011, 11:33
I zauważ, że przeciwnicy PiS zbieraja się wtedy gdy trzeba jakiegoś ratunku przed rozszerzajacym się debilizmem.Sami z siebie raczej nie tworzą wydarzeń które należy oprotestować. NURS - 22 Stycznia 2011, 11:35
elektorat? Przed chwila sam twierdziłes, że to margines pokazywany przez telewizję, a teraz uogólniasz to do wszystkich popierających PO. Albo stawiamy sprawę szczerze, albo zaczniemy od nowa przekrzykiwac się na hasła propagandowe. Ja nie o to pytałem. Chcę wiedzieć co twoim zdaniem, jako stronnika PiS, robi ten Tusk, ze trzeba mu stawiać tamę? Fidel-F2 - 22 Stycznia 2011, 11:37
NURS - 22 Stycznia 2011, 11:41 Fidel, odpuść sobie tym razem, grzecznie proszę. Ice - 22 Stycznia 2011, 11:50
To było w ramach odpowiedzi na Twój link- to również margines , 1000 osób na jedno z największych polskich miast. Więc proponuję się zdecydować, albo przestaniemy uogólniać, albo będziemy się licytować co głupszymi wypowiedziami posłów i elektoratu. NURSie, nie jestem stronnikiem PiS, jestem liberałem, oszukanym i wystrychniętym na dudka przez Nikosia Dyzmę z Kaszub. I jakoś to tak jest, że zdrajców własnej sprawy nie lubi się trochę bardziej niż zdeklarowanych przeciwników.
Poziom Twojej kultury osobistej po raz kolejny mnie poraża. 
Fidel-F2 - 22 Stycznia 2011, 11:56
Ice - 22 Stycznia 2011, 12:00
Nie tylko o PiS, w wielu innych tematach dajesz popis zwyczajnego chamstwa w stosunku do rozmówców. Fidel-F2 - 22 Stycznia 2011, 12:08 hamuję się jak mogę dalambert - 22 Stycznia 2011, 12:42 Drogi Fidel-F2, błąd ortograficzny zrobiłeś ! Powinieneś oświadczyć: Chamuję jak mogę 
jewgienij - 22 Stycznia 2011, 12:48 Największy mój problem z Jarosławem jest taki, że próbuje wmówić ludziom, że ma monopol na patriotyzm i broni honoru i godności narodu. Wielu się na to nabiera, bo wystarczy im, żeby ktoś odmieniał te słowa przez wszystkie przypadki albo wypisał je sobie na czole. Swoje błędne pojęcie "honoru i godności" przenosi Jarosław z własnej postawy na ogólną i chce je narzucić Polsce. Patrząc na wybory prezydenckie i czas po wyborach, widać, że dla Kaczyńskiego "utratą honoru" jest przegrać, przyznać się do porażki, uznać zwycięzcę, przyjąć do wiadomości własne błędy. Dlatego po przegranej ogłasza zwycięstwo, przeciwnikowi nie gratuluje, sugeruje jakieś rzeczy bez podania dowodów, a w końcu porażkę zwala na "prochy" i doradców. Sobie nie ma nic do zarzucenia, nawet wielkie oszustwo, kiedy przez jakiś czas udawał, że jest Lechem, nie stanowi dla niego problemu. Dlatego Polska też według niego utraci "godność i honor", jeśli dopuści choćby myśl, że katastrofa leży przede wszystkim po jej stronie. A więc należy - tak jak to robił Jarosław po wyborach - przeczyć faktom, oskarżać bez dowodów, zwalać całą winę na Rosjan, odwracać uwagę od sedna sprawy. No i dużo krzyczeć o hańbie, godności i honorze. A jak mogą widzieć takie honorowe poczynania za granicą? Taka mogłaby być relacja BBC z niedawnego posiedzenia sejmu  :
http://www.youtube.com/watch?v=PrafvP1QwQ0 Do namysłu NURS - 22 Stycznia 2011, 12:51
Może niejasno się wyraziłem. Widziałeś kiedyś, zeby posłowie PO urządzali takie cuda?
A nie przyszło ci do głowy, że twojej sprawy nie da sie utrzymać, kiedy dochodzi się do władzy? To, co tak pięknie brzmi w teorii, pryska jak bańka mydlana w zderzeniu z rzeczywistością. I nadal nie rozumiem o co chodzi z tą tamą, którą PiS ma niby dac. Pomijam już fakt, ze dla ciebie, liberała, bardzo socjalistyczny manifest programowy tej partii powinien być jeszcze bardziej odpychający. Przecież to zaprzeczenie wszystkich idei, które jakoby wyznajesz. Martva - 22 Stycznia 2011, 13:00
Ale według Ciebie, Minakowskiego, Kaczyńskiego czy kogoś jeszcze innego? Bo się zgubiłam. Ice - 22 Stycznia 2011, 13:13
Pomijając już zupełnie kwestie program a jego realizacja, aspekt konserwatywny i antyunijny PISu, może się dużo bardziej przysłużyć wolności niż teoretycznie "liberalne" rządy PO. Weźmy chociażby ustawę na mocy której pracownik socjalny odbiera dzieci bez wyroku sądu. Taką ustawę należało powstrzymać i jest mi obojętne, jak usprawiedliwia to blokujący, czy "zdrową polską rodziną", czy tym, że to nie on zgłosił ten pomysł, czy w końcu ewidentnie głosuje przeciw na złość drugiej stronie. Lech Kaczyński najwięcej dla mnie stracił podpisując Traktat Lizboński, po cichu liczyłem, że nigdy go nie podpisze, choć zapewne nie zwlekał z jakichś wyższych pobudek, jedynie na złość Tuskowi. Gdyby w 2005 r. wygrał Tusk, podpisałby Traktat jako jeden z pierwszych i szczycił się jaki to z niego światły europejczyk. Jak mógłbym sobie spojrzeć w liberalne oczy i ponownie zagłosować na PO, gdy ustami szefa klubu walą mi takie teksty: http://www.youtube.com/watch?v=JKSNXk51_RE Matrim - 22 Stycznia 2011, 19:45
Myśli Prezesa według mnie. Czyli: Ja, Prezes wiem, co jest dobre, a co złe. Ja, Prezes, będę mówił, co jest prawdą, a co nie. Ja, Prezes, mam zawsze rację. Bo jestem bratem największego patrioty i Polaka XXI wieku, bo miałem w rodzinie obrońców Warszawy, posłów. Patriotyzm mój jest genetyczny i nic tego nie zmieni. W oczach Prezesa WSZYSCY wyborcy PO, to mordercy, bo ponoć morderca z Łodzi należał przez rok do PO (co zostało zdementowane przez władze PO w okręgu w którym miał niby należeć). W oczach Prezesa KAŻDY kto uważa, że katastrofie w Smoleńsku winni są Polacy, jest zdrajcą, sprzedawczykiem i honoru nie ma za grosz. I takie samo uogólnienie można pociągnąć dalej: KAŻDY potomek urzędnika zaborowego (a przecież wielu z nich było Polakami), to zdrajca, sprzedawczyk i genetycznie pozbawiony honoru potwór. Oczywiście w oczach Prezesa. Mój tata był sztygarem na kopalni, komunistycznej kopalni. Czyli pracował dla znienawidzonego systemu - nie dla rodziny, dla ZSRR. Wysługiwał się, czyli zdrajca. I pewnie dołożył swoje w katastrofie smoleńskiej, bo fabryka produkująca Tupolewy miała prąd z opalanej tym węglem elektrowni. Mój skrótowy i skrajnie ironizujący wywód nie miał na celu wyśmiewania posłów na Sejm Wielki, ani ich potomków, Martvo Tylko pokazanie sposobu myślenia Prezesa, którego ja nie akceptuję.
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
