Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Fidel-F2 - 20 Listopada 2011, 22:37
znaczy, Martva, starzejesz się
Martva - 20 Listopada 2011, 22:43
Znaczy jestem jak wino, coraz bardziej przypominam ocet. Czy coś w ten deseń.
dalambert - 20 Listopada 2011, 22:45
Martva, Nie marudź - dobrze będzie-WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO - Jubilatko
Fidel-F2 - 20 Listopada 2011, 22:47
szczęśliwie demencja jeszcze Cię nie zaczepia, umysł jak brzytwa
Martva - 20 Listopada 2011, 22:49
dalambert, ależ gdzie ja niby marudzę? Dzięki
SithLady - 21 Listopada 2011, 06:46
Spóźnione wszystkiego najlepszego!
Martva - 21 Listopada 2011, 10:55
Dziękuję ^^
fealoce - 21 Listopada 2011, 12:19
fajny tort
no i wszystkiego najlepszego!
Godzilla - 21 Listopada 2011, 20:50
http://meiwei.tripod.com/guest1.html
Natknęłam się na trochę indiańskich indiańców. Uwiodły mnie koliberki.
merula - 21 Listopada 2011, 20:54
koliberki mogłabym chcieć mieć. i te ukośne czarne ciekawe. no i wilki.
Martva - 21 Listopada 2011, 20:58
Ja te koliberki już gdzieś widziałam - świetne są! - i jeśli kiedyś dorwę schemat, to mam pomysł jakby go przerobić żeby były bardziej okazałe, ale jednak mniejsze od pawi
ilcattivo13 - 24 Listopada 2011, 19:38
Martva - od trzech dni, panuje u Ciebie cisza. W trosce o "średnią", pozwoliłem sobie walnąć Ci tego posta
Martva - 24 Listopada 2011, 23:16
No bo jakoś nie eksplodowałam samozachwytem, to po co mam pisać.
merula - 25 Listopada 2011, 09:03
też tak miałaś?
Martva - 25 Listopada 2011, 11:30
Nie. Ale próbowałam czytać książkę.
Szóstka jest gupia, wolę 8min ABS.
ilcattivo13 - 25 Listopada 2011, 19:10
| Martva napisał/a | | ... to po co mam pisać. |
czyli do tej pory pisałaś tylko w przypływach samozachwytu? Cool!
Martva - 27 Listopada 2011, 12:10
No ba.
Miałam dziś jakiś strasznie koszmarny sen o tabletkach antykoncepcyjnych. Dzienna porcja była kilkoma pastylkami (wyglądały jak krążki z korka) zamkniętymi w probówce i ktoś je mieszał, częściowo wyjadał, zmieniał kolejność (bo probówki stały w rządkach w gablotce) etc. Masakra.
shenra - 27 Listopada 2011, 12:18
Ty już wiesz, co ja na to mogę powiedzieć
Martva - 27 Listopada 2011, 12:18
No, wygrałaś.
shenra - 27 Listopada 2011, 12:19
W sumie nie wiem, czy powinnam się z tego cieszyć
Martva - 27 Listopada 2011, 15:46
To ja teraz nawrzucam.
to zdjęcie wrzucałam ale forum zeżarło. Inspiracja kolorystyczna wtedy moimi i wtedy drogimi hormonami. Te na których teraz jestem w ogóle nie są ładne, mdły błękicik i jakiś beżyk do tego, pff.
A potem jak juz rozgrzebałam klasyczny zestaw, to dłubnęłam trzy pary. Wbrew pozorom, różnią się trochę. Kombinuję nad nie-białymi zdjęciami, szarawy papier ma dni kiedy nie chce współpracować ale dziś nie było źle. Chyba.
Ponieważ jestem całkiem z siebie zadowolona, niniejszy post można traktować jako eksplozję samozachwytu, a co.
ilcattivo13 - 27 Listopada 2011, 16:20
| Martva napisał/a | | Ponieważ jestem całkiem z siebie zadowolona, niniejszy post można traktować jako eksplozję samozachwytu, a co. |
jestem z Ciebie dumny
Edit: ale gdzie uśmiech?
shenra - 27 Listopada 2011, 18:28
Czerwone bardzo mrau
Godzilla - 27 Listopada 2011, 19:25
Hormonalne tyż
Kasiek - 28 Listopada 2011, 11:14
połączenie fioletu z zielenią zawsze mi się podobało Piękne. Tort też piękny
Martva - 28 Listopada 2011, 15:01
Dzięki
Właśnie jestem w fazie nadganiania dwóch zamówień (jedno prawie skończone, drugie jeszcze potrwa), a mam straszną, dziką ochotę wypleść duże romby w jakieś megakolorowe wzorki. Przynajmniej do końca tygodnia nic z tego. Sniff.
To rzucę pawiami, sztuk trzy. W planach mam jeszcze trzy konkretne zestawy kolorystyczne, ale powstanie pewnie więcej.
Agi - 28 Listopada 2011, 15:30
| Martva napisał/a | | To rzucę pawiami, sztuk trzy. |
Pawie cudne.
"Skojarzenia to przekleństwo", a Twoje określenie natychmiast skojarzyło mi się z dowcipem.
Wstawiam go w spojler, bo jest specyficzny:
Martva - 28 Listopada 2011, 15:35
Och, że niby ja, ależ skąd, nigdy nie napisałabym czegoś tak skojarzeniofilnego specjalnie
Kasiek - 29 Listopada 2011, 08:41
Agi, dowcip cudny
Martva, pawie przecudne
Martva - 30 Listopada 2011, 16:59
Dzięki
Jestem na finiszu zamówienia numer jeden, dziś je skończę i wydłubię zamówienie numer dwa, już myślałam że skończę to drugie i zabiorę się za duże romby w małe romby a tu bach, dwa kolejne, na szczęście z dłuższym terminem realizacji. W sumie fajnie
|
|
|