Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy
Martva - 19 Sierpnia 2015, 23:17
ihan napisał/a | W ogóle wampir na deskorolce mnie kupił. |
Widziałaś może What We Do in the Shadows/Co robimy w ukryciu? Nie wiem dlaczego mi się przypomniał teraz właściwie, ale to bardzo śliczny film.
ihan - 19 Sierpnia 2015, 23:31
Nie widziałam, ale mam wielką ochotę.
Martva - 20 Sierpnia 2015, 09:18
Bardzo bardzo polecam, kategoria 'zakręcone ale świetne'
Fidel-F2 - 20 Sierpnia 2015, 11:14
Wada ukryta / Inherent Vice Hippie kryminał. Nie jest to zły film, ale żeby go w pełni docenić trzeba być na lekkim haju, jeden solidny skręcik z przyjaciółmi powinien wystarczyć. Na trzeźwo rzecz jednak ciągnie się jak guma z kaleson i może nam się przydarzyć chwilowa drzemka. Aliści nie wpadajmy w panikę, utrata kilku minut tu i tam szkody fabule nie czyni. Kilka scen, kilka drobiazgów genialne, scena z nagą Shastą robi wrażenie. Joaquin Phoenix pierwszorzędny.
Fidel-F2 - 20 Sierpnia 2015, 17:26
Między piekłem a niebem / What Dreams May Come Zaczyna się ładnie a potem urwisko. O miłości tak wielkiej, że pokonała piekło i boski plan. Banał, nuda, sztampa i tania psychoanaliza. Omijać.
m_m - 20 Sierpnia 2015, 17:50
ihan napisał/a | Przeczytaj koniecznie. | Nie ma bibliotece Martva napisał/a | Bardzo bardzo polecam, kategoria 'zakręcone ale świetne' | Kilka razy spadlem ze śmiechu z fotela, bardzo fajny film.
Fidel-F2 - 20 Sierpnia 2015, 19:30
Co robimy w ukryciu / What We Do in the Shadows Faktycznie sympatyczne. Zgrabnie wykorzystana konwencja, inteligentny i nienachalny humor, gra na popkulturowych nawiązaniach. Warto zobaczyć.
ihan - 20 Sierpnia 2015, 22:34
Fidel-F2 napisał/a | Między piekłem a niebem / What Dreams May Come Zaczyna się ładnie a potem urwisko. O miłości tak wielkiej, że pokonała piekło i boski plan. Banał, nuda, sztampa i tania psychoanaliza. Omijać. |
O rajuśku i Bogowie na dole. A któż ogląda historię o miłości pokonującej śmierć dla historii. Ten film należy oglądać wyłącznie w warstwie wizualnej. Bo jest piękny. Z rozpływającymi się, impresjonistycznymi makami. Z zachwycającą aleją z błękitnych jakarand. Zakochałam się wtedy w jakarandach (jak już jesteśmy przy miłości), niestety, standardowo, na żywo nie są błękitne tylko fioletowe. Wizualnie ten film mnie nieustannie zachwyca. Warto obejrzeć choćby dla samych jakarand. Tak samo jak romans z Reevesem i Bullock, bodajże Dom nad jeziorem, który fabularnie jest nudnawy, ale tytułowy dom jest przepiękny.
Fidel-F2 - 20 Sierpnia 2015, 23:12
z tymi obrazkami mogę się zgodzić ale przygnębiająca męczliwość fabuły uniewrażliwiła mnie na te niewątpliwe zalety
Fidel-F2 - 21 Sierpnia 2015, 00:23
Pokusa / The Paperboy Trudno określić gatunek, thriller, kryminał, jakiś niepokojący obyczaj, nawet moralnie niepokojący. Duszny, ciężki ale dobry. Erotycznie specyficzny, że wysmakowany byłoby nadużyciem, ale też nie prostacki. Kidman w roli zdzirowatej z szajbą bardzo, bardzo dobra. Nie jest to kamień milowy, ale na jakiś czas w pamięć zapadnie.
Fidel-F2 - 23 Sierpnia 2015, 09:16
Romper Stomper Ciężkie jest życie skina, zwłaszcza australijskiego i durnego, a całe stado durnych skinów to ma już całkiem przerąbane, zwłaszcza jak ma do zagrania durny scenariusz z mętną realizacją. Fajni są tylko japońscy turyści, ale dla tej jednej sceny nie warto tego oglądać.
Światła wielkiego miasta / City Lights Przypomniałem sobie. Wzruszające.
Pukając do nieba bram / Knockin' On Heaven's Door O tym jak w pogodny sposób odejść z tego świata. Film niemiecki ale nie ma się co przerażać, jest co prawda odrobinę kanciasty tu i tam, humor czasem zgrzebny ale poza tym reszta tego humoru bardzo w porządku. Oprócz tego jest pewna melancholija, smętek, odrobina dramatu a nawet zadumania. Scena z Rutgerem Hauerem pierwszorzędna. I oglądać do końca, po napisach jest jeszcze scena, film się bez niej nie zawali, ale szkoda by było.
Prawo zemsty / Law Abiding Citizen Bandyci mordują gościowi rodzinę, ten nieusatysfakcjonowany działaniem prawa sam wymierza sprawiedliwość, bandytom i wymiarowi, nomen omen, sprawiedliwości. Zgrabna i odprężająca sensacja z jakimiś tam aspiracjami, standardowo pełna naiwności i dziur scenariuszowych. Na końcu słychać Grand Funk Railroad. To miłe.
m_m - 24 Sierpnia 2015, 18:29
Avengers - Czas Ultrona dużo, dużo słabszy film niż poprzedni, fabuły w zasadzie brak, za to wymachiwania i rzucania przedmiotami różnymi sporo. Montaż superszybki, rewelacyjne sceny akcji, naprawdę wielki szacun dla twórców za posklejanie tego filmu.
Mile spędzone prawie dwie i pól godziny.
mesiash - 26 Sierpnia 2015, 12:14
Fidel-F2 napisał/a | Romper Stomper [...] |
Pamiętam, jak oglądałem lat temu około 15 dla fajnej muzyki. Też mi nie przypadł do gustu, no ale gra tam Javert
Sam z kolei w odcinkach, ale obejrzałem Avengers - Age of Ultron. Chyba najlepszy film z serii o superbohaterach Marvela. Fabularnie to gniot, ale ilość i jakość scen akcji (poza pierwszą...) całkiem zadowalająca. Głupawe odzywki z początku irytują, ale w trakcie filmu okazują się przyjemnym wypełnieniem dla niskiego lotu pomysłu. No i następny przeciwnik tej ekipy, choć z komiksów to już go nie kojarzę (a w ogóle wydawało mi się że to goćś z uniwersum DC) może być interesujący
Fidel-F2 - 26 Sierpnia 2015, 17:18
Timbuktu Nie mam pojęcia co sądzić o tym filmie. Obrazki ładne, ale jakie mają być jak to pustynia, krowy i antylopy. Ogromna większość bohaterów prezentuje typ umysłowości teletubisiów. Fabuła dostosowana jest do tego poziomu. Tak, z tym filmem Ida mogła wygrać.
ihan - 26 Sierpnia 2015, 22:35
Sinister 2. Jeśli podobała wam się pierwsza część idźcie koniecznie. Jeśli wam się nie podobała, nie ma sensu. A, że ja należę do grupy, którym się podobała spędziłam czas w kinie z przyjemnością. Mimo, że mimika ex policjanta dość specyficzna. Zachwyciłam się nieskazitelnie czystym samochodem tego ex-policjanta, że lśniącymi szybami. Zachwyciłam tym bardziej, że kontrast z moim samochodem, zwłaszcza po dojechaniu drogą piaszczystą w tegorocznym suchym lecie, do stajni jest ogromny. Ten kontrast jest ogromny. A film strasznie straszny, czyli taki jak powinien być, no może lekkimi przegięciami w kierunku Piły.
m_m - 27 Sierpnia 2015, 00:23
Zony ze Stepford z 2004 roku. Oryginału nie widziałem, dziś załapałem się na remake i jakoś zachwycony nie jestem. Sensu ten film nie ma, przymrużenie oczu nie pomaga, ani to pastisz, ani poważny film. No i ta denerwująco gładka Nicole Kidman
A może po prostu konwencja mi nie podeszła.
Fidel-F2 - 27 Sierpnia 2015, 21:03
Przerwana lekcja muzyki / Girl, Interrupted Polski tytuł z *beep* wzięty. O tym jak nadmierna wrażliwość i życiowe nieszczęścia niszczą ludzi. I o różnych innych rzeczach też, ale za dużo trzeba by gadać. Dobry film.
Fidel-F2 - 29 Sierpnia 2015, 19:40
Lawrence z Arabii / Lawrence of Arabia Broniłem się przed tym filmem nogami i rękami, ale w końcu obejrzałem. I nie było tak źle. Szurnięty Anglik ma misję a w końcu, jak zwykle, okazuje się, że wojna to szambo. Babole logiczne nie są domeną naszych czasów. Ale obrazki są rewelacyjne. Bezdyskusyjnie. I dla zainteresowanych, film trwa niemal 4h.
Fidel-F2 - 29 Sierpnia 2015, 21:52
Brudny Harry / Dirty Harry Obejrzane po latach. Fabuła szyta nićmi grubymi jak warkocz Helgi z podmonachijskiej wsi. A Harry jak to Harry, pierwsza klasa.
m_m - 30 Sierpnia 2015, 00:09
Ziarno prawdy
Słabiutki film, źle obsadzony Więckiewicz, dobrze Trela, rewelacyjnie Jakubik.
Krzysztof Pieczyński gwiazdorzy, Walach bezbarwna mimo że ruda, kapitalny biust Hamkało.
Jakbym książki nie czytał to za Chiny nie kapnąłbym się o co autorom chodziło, fabuła lekko zmieniona, część książkowych postaci albo nie występuje, albo pojawia się raz.
Sandomierz ładny, tego czarnego na rowerze co tam się podobno kręci nie zauważyłem. Żadnych wyjaśnień co Szacki robi na prowincji(bez urazy), motyw romantyczny wycięty, lub zmieniony, sam nie wiem.
Słowem, wielkie rozczarowanie. Ksiązka tez nie była najlepsza, wstydzę się że entuzjastycznie ją oceniłem. Ale to dlatego żem neofita w temacie kryminałów.
Adon - 30 Sierpnia 2015, 01:00
Hm, a ja właśnie obejrzałem i bez znajomości książki nie miałem problemów ze zrozumieniem. Nie lubię polskiego kina, a tu, muszę przyznać, jak na polskie kino było nienajgorzej.
m_m - 30 Sierpnia 2015, 01:26
Nie o zrozumienie akcji mi chodzi, a raczej motywow kierujących bohaterami. I nie zgadzam sie z Tobą, to nie jest dobry film.
Homer - 30 Sierpnia 2015, 11:14
Kryptonim U.N.C.L.E - szpiegowski Guy Richie.
Parę fajnych scen akcji (pościg trabantem!). Dużo rozmów. Nieco za dużo "wyjaśnianek". Od razu poznać, kto za film odpowiada. Obejrzeć należy, zwłaszcza jeśli ktoś Richie'go lubi, ale czy koniecznie w kinie?
dalambert - 30 Sierpnia 2015, 11:22
Mr. Turner - wspaniały, malarski, biograficzny - koniecznie w kinie ! A prawie nie do złapania w tym komercyjnym chłamie / w Warszawie tylko kino Muranów w czwartek 3 IX o 15/ dla mnie film wspaniały
mesiash - 31 Sierpnia 2015, 11:07
Obejrzałem Między wierszami, bo mnie telewizja tym katuje ostatnio. Udany film, ciekawy i nie pozwalający na nudę dłuższą niż potrzeba. Tak bardzo o niczym, że za miesiąc mógłbym go obejrzeć ponownie i nie pamiętać o tym. Jak ktoś nie ma czasu to lepiej ominąć, chyba że wyjdzie wersja reżyserska po przycięciu o sceny zbędne i zrobi się z tego 30 minutowe bardzo dobre kino
Dunadan - 31 Sierpnia 2015, 18:04
Fidel-F2 napisał/a | Lawrence z Arabii / Lawrence of Arabia Broniłem się przed tym filmem nogami i rękami, ale w końcu obejrzałem. I nie było tak źle. |
Mi się bardzo podobał mimo dłużyzn, fajnie było pokazane jak został kreowany współczesny świat... no i wizualnie czad film oglądąłem przed swoją wycieczką do Maroko potem miałem okazję porównać film z rzeczywistością i film nie wiele tu ustępuje.
Fidel-F2 - 31 Sierpnia 2015, 20:39
Planuję obejrzeć jeszcze raz jak sobie kupię tele 50 cali.
Fidel-F2 - 3 Września 2015, 12:55
Tylko dla orłów / Where Eagles Dare Z serii "Filmy wojenne z listy żony". Czytałem i oglądałem ze ćwierć wieku temu. Podobało się. Zachwycony wtedy byłem też HMS Ulisses, ale po przeczytaniu ostatnio, doznałem ogromnego rozczarowania. Podobnie z tym filmem. Ma trochę klimatu, ale znacznie więcej kompletnych głupot. Szkoda. W głowie wciąż tkwi myśl, że może w książce wygląda to lepiej. Ale chyba nie będę sprawdzał.
Fidel-F2 - 3 Września 2015, 17:51
Zezowate szczęście Jakoś do tej pory ominął mnie ten film. I okazało się, że bardzo fajnie zrobiona rzecz, mimo swoich lat wciąż w doskonałej kondycji.
Czterdziesty pierwszy / Sorok pierwyj Biali źli i nierozumni, czerwoni szlachetni i uczciwi choć nieustępliwi. Na tym tle miłość paniczyka z Petersburga i proletariackiej żołnierki, która mimo osobistego dramatu wierna jest rewolucji. Biorąc poprawkę na agitkę i czasy kiedy powstał, film wciąż się broni całkiem nieźle. Miejscami fajny humor.
Tekst dowódcy czerwonego oddziału który na środku pustyni zaiwanił Kazachom wielbłądy do protestującego Kazacha: Zrozum tępa głowo. Ja cię nie okradam, tylko z rewolucyjnej konieczności chwilowo wykorzystuję.
Fidel-F2 - 5 Września 2015, 16:30
4:44. Ostatni dzień na Ziemi / 4:44 Last Day on Earth Wizja końca świata, ani lepsza, ani gorsza od innych. W sumie nieźle zrobiona, trochę artystowska miejscami. Plus krytyczny, raczej mało ambitny, komentarz do kondycji współczesnego świata.
Obywatel Piszczyk Konsekwencja Zezowatego szczęścia. W sumie historia Piszczyka potraktowana pretekstowo w celu wykorzystania do komentarza politycznego ówczesnych czasów. Dziś jako zapis historii, w sumie daje radę.
|
|
|