To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy

banshee - 28 Stycznia 2008, 19:58

dobra ;P:
Angelus - 28 Stycznia 2008, 20:18

Możliwe spojlery!
Mgła na podstawie noweli Kinga.
Mogło być tak pięknie...a wyszło jak zwykle. :evil:
Byliśmy z Zoltarem w kinie.On czytał książkę, ja-nie. Nie mam więc porównania.Mogę się wypowiedzieć wyłącznie o samym filmie.No to jazda! :D
Film ma 2 dobre momenty:pierwszą i ostatnią scenę. :wink: W scenie pierwszej widzimy głównego bohatera siedzącego nad sztalugą na której maluje on ilustrację do Mrocznej Wieży Kinga :wink: .Na obrazie widać postać Rolanda, w tle Mroczną Wieżę, z boku czerwoną różę czyli najcharakterystyczniejsze motywy cyklu MW. :one: Jest dobrze.Przez pierwsze 2 minuty... :?
Ostatniej sceny zdradzić nie mogę ale wiem od Zoltara, że finał filmu jest całkiem różny od zakończenia książki.Zoltarowi się nie podobał finał filmu.Mnie się podobał patrząc przez pryzmat całego filmu.To był mocny akcent.Zrobił na mnie wrażenie.Przez chwilę bo gdy przyszło zastanowienie, to doszłam do wniosku, że bardzo to wszystko naciągane i nieprawdopodobne.Ludzie się tak nie zachowują.Wszystko to stało się zbyt szybko. :evil:
Największym błędem tego filmu było zbyt szybkie pokazanie zagrożenia pod postacią potwora w scenie bardzo chaotycznej, nielogicznej, o irracjonalnym zachowaniu postaci. Czy filmowcy nigdy się nie nauczą budowania napięcia?Czy wszystko trzeba od razu wywalić na ławę?Zapomnieli już, że najbardziej przeraża to, czego nie widać?Ze to właśnie wtedy najbardziej działa wyobraźnia widzów?Ech...szkoda słów. :evil:
Drugą wadą filmu są niestety postaci, które zachowują się często w tak absurdalny sposób, że głowa boli.Każdy psycholog chyba pękał będzie ze śmiechu, gdy obejrzy ten film.Takiego nagromadzenia ludzi o tak ekstremalnie słabej psychice, to w życiu nie widziałam, no ale może w Ameryce tacy ludzie mieszkają. :P No bo jak wytłumaczyć choćby sytuację gdy kobieta po spędzeniu jednego dnia w zamkniętym sklepie z gromadą sąsiadów popełnia samobójstwo? :shock: Nie jestem w stanie uwierzyć, że można się tak załamać w tak krótkim czasie.Ludzie przeżywają większe tragedie i dramaty i żyją.To tylko jeden z wielu przykładów zachowań ludzkich absolutnie dla mnie irracjonalnych w określonej w filmie sytuacji. :(
Co do potworów...to już się robi naprawdę nudne.Odkąd Alien postanowił sobie uczynić z ludzi żywicieli dla swych potomków, każdy obcy jaki pojawia się na naszej biednej Ziemi robi absolutnie to samo!Ratunku!Nie mogą nas po prostu zjadać czy zwyczajnie zabijać?Każdy stwór musi budować kokony i hodować bachory w naszych bebechach? :? No i oczywiście musi być pajęczakopodobną kreaturą lub posiadać setki obślizgłych macek. :/ Ja wiem, że King opisał te stwory po swojemu i uczynił to wcześniej niż Ripley stanęła do walki z Obcym.Może się w takim razie czepiam ale po prostu już mnie to znudziło. :(

Potencjał był ogromny.Z tego co mówił mi Zoltar, to na prawdę mógł być dobry kawał kina a wyszedł średniak jakich mało. :evil: Nie bałam się nawet przez moment.Nie było ciarek na plecach, nie podskoczyłam na krześle, nie czułam szybszego bicia serca. :( Niestety.Zaskoczył mnie finał i to dość pozytywnie a tylko patrząc przez pryzmat całego filmu.To był mocny koniec. :twisted: Ale gdy się nad nim zastanowić, to znów kolejna sytuacja trudna do uwierzenia.Fantastyka, fantastyką ale ludzie powinni się zachowywać jak ludzie.Nie wszystko można tłumaczyć konwencją horroru czy fantastyki. :evil:

Kruk Siwy - 29 Stycznia 2008, 13:12

Obejrzałem sobie pierwszy odcinek Modrzejewskiej generalnie w porządku scenograficznie a nawet i scenariuszowo choć dołujący nieco. Natomiast Janda trzydziestoletnia w roli panienki naiwnej i niewinnej - koszmar, nie lubię tej aktorki histeryczna jest i taka jakaś... kanciasta.
Następne odcinki chyba odpuszczę sobie, zwłaszcza że złośliwe rozstajemy się z Modrzejewską kiedy zaczyna odnosić sukcesy. A to właśnie chciałem obejrzeć a nie ciągłe głodowanie i inne takie przyjemności. Po prostu ten serial to per aspera ad do niczego...
Obejrzałem głównie dlatego że nasz forumowicz - dalambert przy tym "arcydziele" robił. Co z przyjemnością wyczytałem na liście płac...

dalambert - 29 Stycznia 2008, 13:36

Kruk Siwy napisał/a
zwłaszcza że złośliwe rozstajemy się z Modrzejewską kiedy zaczyna odnosić sukcesy.
Rozstajemy się gdy do Ameryki za pokladzie ucharakteryzowanego " Daru Mlodzieży" wyplywa , a sukcesy to i w Polsce ? Galicja i Kongresówka/ miala spore, co do Jandy to znana trudność łatwiej trzydziestolatkę przerobić na 60-70 niż na 15=16, cóż to jest zycie, ale lepszej wtedy rok1988 nie bylo. hej
Freva - 31 Stycznia 2008, 11:13

Wczoraj "UTRACONA PAMIEC" -film dodany do kolekcji KINA SCIENCE FICTION. Wreszcie jakis lepszy bo ostatnio "BUNT MASZYN " dali. :(
Hubert - 31 Stycznia 2008, 12:22

Freva napisał/a
BUNT MASZYN


To to coś, co pod Terminatora podpięli?
Ło Jezusicku, oglądałem raz i starczy. Porażka, nic z poprzednich Terminatorów. No i w dodatku niezamierzona (?) autoparodia.

hrabek - 31 Stycznia 2008, 12:53

Poczekaj, bedzie czwarta czesc, a pozniej podobno piata i szosta :)
Chal-Chenet - 31 Stycznia 2008, 13:00

Sosnechristo napisał/a
To to coś, co pod Terminatora podpięli?

To chyba coś innego, wychodzi teraz seria "Science Fiction" i nie jest to ta seria, w której wyszedł ostatnio Obcy, Spider-Man i Predator.

A mi się T3 podobał. 8)

Hubert - 31 Stycznia 2008, 14:30

hrabek napisał/a
Poczekaj, bedzie czwarta czesc, a pozniej podobno piata i szosta :)


Chcesz mnie dobić czy pocieszyć? :wink:

Chal-Chenet - 31 Stycznia 2008, 22:54

Przypomniany Pitch Black.
Wypas :D Podoba mi się przede wszystkim sceneria, najpierw jasna, pustynna, w ciekawych niebieskich kolorach, potem mroczna, z wszechobecnym zagrożeniem. Podoba mi się postać Riddicka, z jego świetnymi tekstami i cynizmem. Dobra jest akcja, nie nudziłem się podczas seansu nawet przez chwilę. Tak powinny wyglądać horrory-sf.

banshee - 31 Stycznia 2008, 23:01

w końcu ktoś napisał, że Pitch Black to dobry film!
do tej pory to słyszałam tylko jaki on blee jest :roll:

marekz - 31 Stycznia 2008, 23:03

Tak? Ja też uważam Pitch Black za bardzo zgrabny filmik.
banshee - 31 Stycznia 2008, 23:05

cieszem się :mrgreen:
ja mogę go oglądać codziennie

Chal-Chenet - 31 Stycznia 2008, 23:10

Chyba spotykałaś złych ludzi. Pitch Black rzondzi!!! :D
NURS - 31 Stycznia 2008, 23:57

shoot em up rzondzi. :-)
piekny przyklad przerobienia scenariusza kung fu na strzelaninę.


A z lepszych rzeczy - Królestwo. Troche inne spojrzenie na Arabię Saudyjską.

hrabek - 1 Lutego 2008, 08:29

Sosnechristo napisał/a

Chcesz mnie dobić czy pocieszyć? :wink:


Tylko informuje. Sam wyciagnij wnioski. W czwartej czesci ma zagrac Christian Bale, co jest dobra wiadomoscia. Rezyserowac ma McG (od Aniolkow Charliego), a to jest juz bardzo zla wiadomosc.
W czwartej czesci ma wystepowac T-600 (podobno Bale wlasnie), w piatej i szostej ma juz wrocic T-800, czyli Arnie. Ale najpierw niech zrobia ta czworke, to zobaczymy.

Hubert - 1 Lutego 2008, 09:29

hrabek napisał/a
w piatej i szostej ma juz wrocic T-800, czyli Arnie. Ale najpierw niech zrobia ta czworke, to zobaczymy.


:shock: :shock: :shock:

To pan Arnie przestaje politykować? Czy po prostu musi dorobić?

Chal-Chenet - 1 Lutego 2008, 09:30

Nieważne. Dobrze będzie znowu go zobaczyć na wielkim ekranie.
hrabek - 1 Lutego 2008, 10:19

Nie wiem, czworka pewnie wyjdzie za rok. Piatka najwczesniej za 3, pewnie za 4. W polityce to kawal czasu, duzo sie moze zdarzyc. Zreszta nie wiem, czy mozna byc gubernatorem w nieskonczonosc.
lavojtek - 1 Lutego 2008, 13:26

NURS napisał/a
shoot em up rzondzi. :-)
piekny przyklad przerobienia scenariusza kung fu na strzelaninę.
A z lepszych rzeczy - Królestwo. Troche inne spojrzenie na Arabię Saudyjską.

Swiete slowa NURSIE :bravo
Mam juz bilety na wieczorny seans Cloverfield :twisted:
Jak nie zapomne to podziele sie wrazeniami.

Fidel-F2 - 1 Lutego 2008, 19:59

hrabek napisał/a
W czwartej czesci ma zagrac Christian Bale, co jest dobra wiadomoscia
ot, dowcipniś
NURS - 1 Lutego 2008, 20:54

lavojtek napisał/a

Mam juz bilety na wieczorny seans Cloverfield :twisted:
Jak nie zapomne to podziele sie wrazeniami.


podobno kicha nieprzeciętna, tak przynajmniej twierdzą znajomi, którzy już widzieli. potwór na ekranie przez 30 sekund, za to dowiesz się kto z kim kiedy i dlaczego sypiał :-)

lavojtek - 1 Lutego 2008, 22:31

NURS napisał/a
podobno kicha nieprzeciętna, tak przynajmniej twierdzą znajomi, którzy już widzieli. potwór na ekranie przez 30 sekund, za to dowiesz się kto z kim kiedy i dlaczego sypiał :-)


:) Bo nie o potwora w tym filmie chodzi ale o ludzi. Potwor pelni raczej role "sily sprawczej" jak nie przyrownujac zombi w Night of the living dead. Ale, ale ... nie spodziewajcie sie kina moralnego niepokoju z Godzilla w tle :D To przeciez amerykanski film nakrecony nie dla wartosci estetycznych ale dla robienia pieniedzy.
Potwora rowniez widac o wiele dluzej niz 30 sekund i jest ... na pewno czegos takiego nigdy nie widzieliscie. Efekty specjalne 10/10 :bravo
Moze to nie arcydzielo ale z pewnoscia Cloverfield wysoko podnosi poprzeczke dla innych "monster movies" i zarazem godnie idzie sladem Blair Witch Project.
A'propos BWP to przed Cloverfield pokazali trailer hiszpanskiego [REC] :twisted: Juz wiem ze bede musial do kina szorowac sam bo moja zonka ledwo Cloverfield przezyla :)
Swietnie sie bawilem i jezeli mialbym dawac gwiazdki czy inne cyferki to bez kozery dalbym 8,5/10 :bravo :bravo

Czarny - 2 Lutego 2008, 11:59

Inwazja porywaczy ciał wersja z lat pięćdziesiątych i horror "Skowyt" - nie ma to jak stare kino :twisted:
Hubert - 2 Lutego 2008, 14:05

Kolejny odcinek Determinatora - aaaale się zaczyna dziać.
Chal-Chenet - 2 Lutego 2008, 20:16

Apocalypto.
Podobało mi się. Mimo swoich ponad dwóch godzin nie nudzi. Fajna sprawa jest taka, że bohaterowie mówią w swoim języku, a nie po angielsku. Zabieg, zastosowany wcześniej w "Pasji", i tutaj sprawdza się znakomicie. Bardzo wciągająca jest historia opowiedziana w tym filmie, można przejąć się losami głównych bohaterów.
Nasłuchałem się też tyle, że jest to film bardzo brutalny. No nie wiem, parę scen może i było mocnych, ale na pewno nie były jakieś obrzydliwe, dobrze po prostu służyły celowi i nie były wstawione bez sensu.
Nie żałuję czasu spędzonego z ostatnim dziełem pana Gibsona i z niecierpliwością czekam na kolejny jego film.

Chal-Chenet - 3 Lutego 2008, 00:32

Piła 4.
Cóż to za szajs! :D Seria kontynuowana wyraźnie tylko dla pieniędzy. Oglądać dało się właściwie tylko jedynkę, a i to na siłę. (Chociaż ja oglądałem wszystkie, dobrze mieć coś, na czym można wieszać psy). Jigsaw nie żyje od części trzeciej, ale tu oczywiście dokonuje morderstw nawet po śmierci. Pojawiają się też retrospekcje z jego życia, wyjaśniające czemu stał się seryjnym mordercą. A wytłumaczone doprawdy porywająco... :roll: Pojawić musi się oczywiście kolejny jego uczeń, który będzie kontynuował dzieło naprawy ludzkich zachować w części piątej. A kto nim jest? Ten, po którym najmniej się tego można spodziewać. Łatwo się domyślić...
Jeśli są tu jakieś spojlery to nawet dobrze, bo może ktoś je przeczyta i odejdzie mu ochota by oglądać tę kupę.

banshee - 3 Lutego 2008, 00:35

i nawet raz nie chciało Ci się powiedzieć 'ała'?
Chal-Chenet - 3 Lutego 2008, 00:39

Oj chciało...
Ten film to jedno wielkie 'ała'.
Ale, żeby oddać sprawiedliwość, niektóre sceny z pułapkami są naprawdę pomysłowe i mocne.

banshee - 3 Lutego 2008, 00:41

no właśnie o te pułapki mi chodziło
ze dwa razy oglądałam film jednym okiem :roll:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group