Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.
Anonymous - 14 Stycznia 2011, 16:50
NURS napisał/a | Żerań, ty chyba nie oglądasz TV |
Oglądam bardzo uważnie i, niestety, zazwyczaj w sprawach politycznego PR-u mam rację.
NURS napisał/a | BTW, czy to nie jest takie myślenie jeszcze postkomunistyczne, ze premier jest od ratowania sytuacji na kolei, bo przy OFE to go widzialem, jak wyjasniał, ale wtedy, gdy już były kwity na stole. |
Ależ ja się zgodzę. Tyle że Kowalski z czwórką dziećmi i na zasiłku, z babcią-emerytką, jak słyszy, że rząd COŚ robi z OFE to robi źle. Pomijam, że rozwiązanie jest fatalne i Fedak powinna zostać wywalona na bruk, ale przed reformami takiego kalibru powinna być kampania społeczna, a nie konferencje, które nie zawsze każdy ogląda. Zresztą rekonstrukcja rządu to dla Tuska chyba najlepsze wyjście - wywalić Grabarczyka i Fedakową, i zastąpić ich fachowcami. Tyle że premier tego nie zrobi, bo boi się, że Pawlak mu zrobi numer i koalicja się rozpadnie, a Grabarczyk ponoć jest cholernie silny w partii. W tej chwili PO jest w medialnej kropce i niech się modli, by Kaczor pozostał przy Smoleńsku...
Co do raportu - w żaden zamach nie wierzę, Macierewicz, Kempa et consortes plotą bzdury. NATOMIAST wierzę, że Rosjanie chcą ukryć własne błędy, co wynika po prostu z braku nie tyle możliwości przyznania się do winy, co jeszcze komunistycznego myślenia i strachu przed konsekwencjami ze strony przełożonych.
jewgienij dobrze przypomniał sprawę Kurska. Mechanizm jest bardzo podobny.
Bardzo jestem ciekaw, co teraz rząd zrobi. Dobrego wyjścia nie ma. Nie zrobi nic - opozycja będzie krzyczała, że nic nie robi. Zwróci się o powołanie międzynarodowej komisji - opinia publiczna uzna, że przyznaje rację PiSowi...
NURS - 14 Stycznia 2011, 16:51
I ja cie pozdrawiam, dalambercie. Nie mam zamiaru dalej się w tym szambie babrać, więc nie prowokuj, bo prózne twoje trudy.
Żerań. Temat był, ze Tuska nie było, a nie, jak ludzie oceniają jego ruchy. w którym miejscu jest na niby twoja racja? Że zdania są podzielone w tej kwestii? No, to rzeczywiście zaskakujące. Jakby od lat tak nie było.
Ja ci powiem jedno. Z tego *beep* i tak nie wyleziemy, zeby nawet resurektowac Piłsudzkiego (nota bene, on by miał pijar dzisiaj . Trzeba zacząć się przyzwyczajac, ze dobrze juz było.
Anonymous - 14 Stycznia 2011, 17:02
NURS napisał/a | Żerań. Temat był, ze Tuska nie było, a nie, jak ludzie oceniają jego ruchy. w którym miejscu jest na niby twoja racja? Że zdania są podzielone w tej kwestii? No, to rzeczywiście zaskakujące. Jakby od lat tak nie było. |
Ale ludzie oceniają źle właśnie to, że nie reagował! A nie reagował, bo był na wakacjach. O to chodzi. A co do Piłsudskiego... Szanuję go, uważam, że w swoim czasie był wielkim politykiem, ale mając w pamięci Berezę Kartuską i parę innych rzeczy (ot, zabójstwo prezydenta...) wolałbym nie wprowadzać standardów II RP.
Jedyna szansa na wyjście z tego *beep*, jak piszesz, to imho albo dymisje w rządzie, albo dobrze zrobione (z odpowiednim PR - pielgrzymka rodzin do Smoleńska, pomnik w Smoleńsku, sprowadzenie wraku samolotu do PL, wyciszenie nastrojów przed wyborami parlamentarnymi) obchody pierwszej rocznicy 10 kwietnia. Tutaj widzę ogromne pole do popisu dla Komorowskiego. Jako prezydent i po prezydenta powinien wziąć na siebie ciężar organizacji i tonowanie społecznych emocji. Doskonałym gestem byłoby zaproszenie Kaczyńskiego na wspólne obchody i na przykład wspólne wystąpienie obu polityków nad grobami poległych. Kaczyński oczywiście by odmówił, ponieważ nie pozwoli mu na to żądza zemsty i real polityk, ale w ten sposób przerzucamy piłeczkę na jego stronę boiska. Zresztą, Kościół też mógłby włączyć się w obchody i np. objąć pielgrzymkę swoim patronatem. A odmówienie Kościołowi politykowi konserwatywnemu nie przystoi.
NURS - 14 Stycznia 2011, 17:12
Żerań napisał/a | NURS napisał/a | Żerań. Temat był, ze Tuska nie było, a nie, jak ludzie oceniają jego ruchy. w którym miejscu jest na niby twoja racja? Że zdania są podzielone w tej kwestii? No, to rzeczywiście zaskakujące. Jakby od lat tak nie było. |
Ale ludzie oceniają źle właśnie to, że nie reagował! A nie reagował, bo był na wakacjach. O to chodzi. A co do Piłsudskiego... Szanuję go, uważam, że w swoim czasie był wielkim politykiem, ale mając w pamięci Berezę Kartuską i parę innych rzeczy (ot, zabójstwo prezydenta...) wolałbym nie wprowadzać standardów II RP. |
o tym wlasnie pisalem, ze nawet on dzisiaj nie miałby lekko.
A co do tej reakcji, to podobne badania zrobione po tym jak reagowal dawały podobne wyniki. IMO ktoś na jego stanowisku powinien mieć czas na zastanowienie, zanim zareaguje, a reagowac powinien nie dla zadowolenia ludzi tylko dobrze. Sam rpzyznasz, ze jak ktokolwiek, przykręca śrugę w jakiejkolwiek sprawie, to lud bedzie krytykował, mimo iż to moze byc jednyny ratunek dla tegoż ludu.
Dalej jest o Smoleńsku, więc pozwolisz, że to pominę.
Matrim - 14 Stycznia 2011, 17:14
Żerań napisał/a | Kościół też mógłby włączyć się w obchody i np. objąć pielgrzymkę swoim patronatem. |
Już jedną pielgrzymkę do Smoleńska miał szansę objąć "patronatem" i jakoś nie wyszło. Ale to zła pielgrzymka była...
jewgienij - 14 Stycznia 2011, 17:15
NURS napisał/a | wiesz, jewgienij, co mozemy w tej sprawie zrobic?
to ci powiem. Milczeć. Zlać to wszystko równo. Nie zajmować się po raz setny odgrzewaniem kotleta. Oni mają swój zamach, i każda próba rozmowy skończy się tym samym. Niech się zami zadławią jadem. |
Taki jest pierwszy zdrowy odruch, ale z drugiej strony nie można spokojnie przyglądać się, jak pani wdowa po Gosiewskim wygłasza w telewizji brednie, analizując wrak i sugerując jakąś bombę. O płaczliwych twarzach PIS-u i ich pojęciu honoru i hańby już pisałem, to jest piana polityczna, ale szkodliwa i niebezpieczna piana.
Wszyscy wsiadamy na pokład samolotu, autobusu, promu, czy do samochodu i chcielibyśmy, żeby ludzie na drodze i w powietrzu przestrzegali procedur i przepisów, a nie wyznawali zasadę "jakoś to będzie", "ryzyk fizyk" i udowadniali po *beep*, jakimi są debeściakami. Musi się mentalność zmienić. Nie zmieni się, jak będziemy zaklinać rzeczywistość, że jesteśmy zarąbistymi kozakami, a jak coś pier -dolnie, to znaczy, że ruska bomba albo agenci, spisek i Duch Święty.
NURS - 14 Stycznia 2011, 17:20
Ale zdajesz sobie sprawę, że im mniej bedziemy się tym ekscytowac, tym szybciej temat odejdzie do lamusa.
Po tylu bredniach oni nie są już w stanie nic zrobić. Ośmieszyli się nawet za oceanem. Teraz już tylko odwołanie na księżyć mają.
Anonymous - 14 Stycznia 2011, 17:25
NURS napisał/a | A co do tej reakcji, to podobne badania zrobione po tym jak reagowal dawały podobne wyniki. IMO ktoś na jego stanowisku powinien mieć czas na zastanowienie, zanim zareaguje, a reagowac powinien nie dla zadowolenia ludzi tylko dobrze. Sam rpzyznasz, ze jak ktokolwiek, przykręca śrugę w jakiejkolwiek sprawie, to lud bedzie krytykował, mimo iż to moze byc jednyny ratunek dla tegoż ludu. |
Co do zasady - zgoda. ALE. Ale nie zawsze masz czas na zastanowienie się, to niestety jest ta sytuacja.
Matrim napisał/a | Już jedną pielgrzymkę do Smoleńska miał szansę objąć patronatem i jakoś nie wyszło. Ale to zła pielgrzymka była... |
Obecnie sytuacja jest jednak trochę inna, w perspektywie Kościół ma beatyfikację Papieża 1 maja, a więc zapewnioną dobrą prasę i okres spokoju. Pytanie: czy w Kościele jest duchowny, który byłby w stanie udźwignąć ciężar zostania duchowym ojcem narodu... Moim zdaniem nie. A najgorsze, co się może stać dla kraju, dla PO i dla nas Polaków to zawłaszczenie obchodów przez PiS i wbijanie do głowy masom, że w katastrofie zginęli tylko przedstawiciele PiSu. A jakoś nie widzę np. Pawła Deresza z pochodniami. Straszne, że taką tragedię można wykorzystywać politycznie.
jewgienij - 14 Stycznia 2011, 17:33
NURS napisał/a | Ale zdajesz sobie sprawę, że im mniej bedziemy się tym ekscytowac, tym szybciej temat odejdzie do lamusa.
Po tylu bredniach oni nie są już w stanie nic zrobić. Ośmieszyli się nawet za oceanem. Teraz już tylko odwołanie na księżyć mają. |
To, co plotą w USA, czy między sobą w gazetach, to mnie nie interesuje. Są ludzie, którzy są przekonani, że wszyscy politycy czołowi świata to zakamuflowane gadoidy. Macierewicz nie reprezentuje na szczęście Polski, tylko swoją paranoidalną partię.
Mnie chodzi o to, żeby nie wciskać łatwych kitów ludziom, że nie mamy sobie nic do zarzucenia. Bo robimy dokładnie to samo, za co krytykujemy ruskich. Problemy zamiatamy pod dywan, żeby mieć dobre samopoczucie i zawsze grać rolę ofiary nie z własnej winy. Jak ten lump, który niepowodzeń życiowych doszukuje się w żonie, sąsiadach, szefie i systemie, a nie we własnym lenistwie czy pijaństwie. Im mniej ludzi przestanie tak kombinować, tym lepiej dla nas wszystkich. PIS chce czegoś odwrotnego, dlatego się gorączkuję.
Matrim - 14 Stycznia 2011, 17:38
Żerań napisał/a | Pytanie: czy w Kościele jest duchowny, który byłby w stanie udźwignąć ciężar zostania duchowym ojcem narodu... |
Pytanie: czy naród takiego ojca potrzebuje i czy go w ogóle chce?
W sprawie Smoleńska cały kraj jest podzielony na dwa obozy, Kościół też. Będą umywać ręce od tej sprawy zapewne, angażując się tylko w drugorzędne kwestie uroczystościowe.
jewgienij napisał/a | Mnie chodzi o to, żeby nie wciskać łatwych kitów ludziom, że nie mamy sobie nic do zarzucenia. |
A państwo z PiS mówią na przykład w jednym zdaniu, że naciski na pilotów na pewno nie miały miejsca, a w drugim stwierdzają, że na kontrolerów rosyjskich na pewno były naciski
Kostucha Drang - 14 Stycznia 2011, 17:56
NURS napisał/a | Ja ci powiem jedno. Z tego *beep* i tak nie wyleziemy (...) . Trzeba zacząć się przyzwyczajac, ze dobrze juz było. |
Nie... nie.. to jakis żart- ty nie możesz byc prawdziwy
jewgienij - 14 Stycznia 2011, 17:56
Matrim napisał/a |
A państwo z PiS mówią na przykład w jednym zdaniu, że naciski na pilotów na pewno nie miały miejsca, a w drugim stwierdzają, że na kontrolerów rosyjskich na pewno były naciski |
Oni zawsze dużo mówili, dalej dużo mówią, a raczej wygłaszają i recytują. Konferencja goni konferencję.
Jakby nie mówili, to by ich nie było, bo nic innego właściwie nie robią.
NURS - 14 Stycznia 2011, 18:11
Kostucha Drang napisał/a | NURS napisał/a | Ja ci powiem jedno. Z tego *beep* i tak nie wyleziemy (...) . Trzeba zacząć się przyzwyczajac, ze dobrze juz było. |
Nie... nie.. to jakis żart- ty nie możesz byc prawdziwy |
Zakład? O jedno i o drugie.
terebka - 14 Stycznia 2011, 18:19
To może oddać na nich głos w najbliższych wyborach? Niech dojdą do wUadzy, niech udowodnią jakie z nich w istocie niedojdy. Bo kiedy już sami będą samiuteńką wierchuszką to co im pozostanie, jak tylko wyrabiać opinię o sobie nie innych? I za te kilka kolejnych lat zwyczajnie znikną, ci bardziej przyzwyczajeni do koryta nie przewodnika watahy rozlezą się po innych chlewach. Reszta się rozpłynie, jak sen złoty.
jewgienij - 14 Stycznia 2011, 18:32
terebka napisał/a | To może oddać na nich głos w najbliższych wyborach? Niech dojdą do wUadzy, niech udowodnią jakie z nich w istocie niedojdy. |
Jasne, , a na kierowcę autobusu mianujmy Jasia Fasolę. Nich pasażerowie przekonają się, że MPK w obecnym stanie nie takie złe
terebka - 14 Stycznia 2011, 19:05
To polowanie na czarownice ciągnie się już ładnych parę lat. Tylko patrzeć jak minie dekada. Samo się nie skończy, bo zawsze się znajdzie kilkanaście tysięcy dalambertów, dla których to jest normalne. Musi nastąpić tąpnięcie by sami zechcieli odrzucić pochodnie.
Kostucha Drang - 14 Stycznia 2011, 19:39
NURS napisał/a | Kostucha Drang napisał/a | NURS napisał/a | Ja ci powiem jedno. Z tego *beep* i tak nie wyleziemy (...) . Trzeba zacząć się przyzwyczajac, ze dobrze juz było. |
Nie... nie.. to jakis żart- ty nie możesz byc prawdziwy |
Zakład? O jedno i o drugie. |
eeeee, ja tam się z tobą nie zakładam. Potem znowu się wycofasz, że ty właściwie nie o tym , że o inny kontekst chodziło itd.
lecę - miłego wieczoru - do jutra
NURS - 14 Stycznia 2011, 19:54
A niby kiedy się wycofałem z zakładu?
chicken jesteś, bracie.
Trebeka, historia uczy, ze oszołomstwo jest nieuleczalne, i cholernie zaraźliwe w dodatku.
jewgienij - 14 Stycznia 2011, 20:01
Nie demonizowałbym. Demokracja dopuszcza oszołomów, ale rzadko ich wybiera. Społeczeństwo szybciej się zmienia i rozwija niż oni, którzy są karykaturą i wyolbrzymieniem wszelkich cech wyborców. Karykatura nie nadąża za oryginałem, więc jest bezużyteczna.
baranek - 14 Stycznia 2011, 20:02
ktoś kiedyś powiedział: 'historia uczy tylko jednego - nigdy, nikogo i niczego nie nauczyła'
NURS - 14 Stycznia 2011, 20:04
jewgienij, a ilu ich dzisiaj mamy w sejmie i senacie? chcesz policzyć? IMO wyjdzie całkiem niezła menażeria.
terebka - 14 Stycznia 2011, 20:04
NURS, oszołomstwo jako wada narodowa złożona z pojedyńczych przypadków ujdzie. Warunek jest jeden: przypadek przychodzi i odchodzi, luzując miejsce następnemu. Ten się niestety rozsiadł i ni cholery nie można go ruszyć w żadną stronę. A tu panta, kurde, rei i wciąż napływają nowe. Zrobił się tłok i zaczyna brakować świeżego powietrza.
jewgienij - 14 Stycznia 2011, 20:09
Póki są w mniejszości - luz.
Niech się oszałamiają nawzajem
terebka - 14 Stycznia 2011, 20:13
Jak długo można patrzyć na te same, wykrzywione w grymasie nienawiści mordy? Jak długo jeszcze można słuchać tych samych pełnych durnej egzaltacji wrzasków?
czterdziescidwa - 14 Stycznia 2011, 20:40
terebka napisał/a | Jak długo można patrzyć na te same, wykrzywione w grymasie nienawiści mordy? Jak długo jeszcze można słuchać tych samych pełnych durnej egzaltacji wrzasków? |
No, alternatywa jest chyba tylko taka, żeby za te mordy łapać. Z dwojga złego wolę patrzeć na nie, niż patrzeć na zamordyzm. Wszędzie mają swoich Kaczyńskich i Lepperów. Pamiętacie jak Jörg Haider hulał w Austrii? Taki urok demokracji.
NURS - 14 Stycznia 2011, 21:42
pamiętaj też, że czasami tacy dochodza do władzy skoro juz o Austrii mowa.
czterdziescidwa - 14 Stycznia 2011, 23:37
NURS napisał/a | pamiętaj też, że czasami tacy dochodza do władzy skoro juz o Austrii mowa. |
Dochodzą i odchodzą i za nie mogą za dużo napsuć. Bo nawet jeśli demokracja nie wybiera do rządzenia najlepszych, to też eliminuje najgorszych. Może po prostu jesteśmy skazani na miernoty
NURS - 14 Stycznia 2011, 23:48
No, jeśli ten z Austrii nie napsuł dużo, to faktycznie, o czym my tutaj rozmawiamy
Kto, przepraszam, wybrał takiego, np. wujka Adiego? Jacyś koledzy, czy społeczeństwo? Na tym polega problem, ze społeczeństwem bardzo łatwo sterować. Łatwo je kupić. Nie widzisz tego po tym co dzieje się teraz? Jak Kaczyński cynicznie rozgrywa wypadek samolotowy? Ile brakowało, żeby dzisiaj byl prezydentem? Niedużo, bardzo niedużo. Ileś milionów (milionów głosów, czyli ludzi) zebrał. To jest problem, znany demokracji nie od dzisiaj. Populiści potrafią zdobyć władzę. Bush w drugiej kadencji jest pięknym przykładem, jak mendy potrafia trzymać się stołka.
czterdziescidwa - 15 Stycznia 2011, 20:41
NURS napisał/a | No, jeśli ten z Austrii nie napsuł dużo, to faktycznie, o czym my tutaj rozmawiamy
Kto, przepraszam, wybrał takiego, np. wujka Adiego? Jacyś koledzy, czy społeczeństwo? Na tym polega problem, ze społeczeństwem bardzo łatwo sterować. Łatwo je kupić. Nie widzisz tego po tym co dzieje się teraz? Jak Kaczyński cynicznie rozgrywa wypadek samolotowy? Ile brakowało, żeby dzisiaj byl prezydentem? Niedużo, bardzo niedużo. Ileś milionów (milionów głosów, czyli ludzi) zebrał. To jest problem, znany demokracji nie od dzisiaj. Populiści potrafią zdobyć władzę. Bush w drugiej kadencji jest pięknym przykładem, jak mendy potrafia trzymać się stołka. |
Myślałem że rozmawiamy o Haiderze. Adolf to był właśnie ten błąd, na którym demokracja nauczyła się, że nie wolno tolerować przekraczania niektórych granic.
I wydaje mi się, że właśnie te granice to jest pole do dyskusji. Czy jak Kaczyński mówi, że zamordowali mu brata, to je przekracza? Myślę że nie. Przekracza za to Rydzyk, kiedy namawia do ogolenia komuś głowy.
NURS - 15 Stycznia 2011, 22:37
Zapominasz, ze Kaczyński żąda oddania mu władzy ponieważ Tusk zabił mu brata.
|
|
|