Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy
fealoce - 26 Czerwca 2015, 21:21
Luc du Lac, nie masz czego żałować. Poważnie.
Homer - 26 Czerwca 2015, 22:55
Dobre, familijne kino . Nie potrafię w pamięci przywołać filmu w podobnym tonie, który mógłbym oglądać z nastoletnimi siostrzenicami. Kino przygodowe familijne jest w ogromnej defensywie wyparte często miałkimi ekranizacjami kolejnych "fantastycznych" sag książkowych! Śmiało, niech mi ktoś wskaże podobny film i rzuci datą produkcji.
Luc du Lac - 26 Czerwca 2015, 23:14
Przygoda na Alasce
Luc du Lac - 26 Czerwca 2015, 23:16
fealoce napisał/a | Luc du Lac, nie masz czego żałować. Poważnie. |
Znalazłem w cinema city - jutro idziemy
Wszystkie części uważam za porażkę
Magnis - 26 Czerwca 2015, 23:22
Gremliny 2 - bardzo fajny film, na którym się zawsze bawię dobrze podczas seansu. Gizmo rządzi .
Dunadan - 27 Czerwca 2015, 11:03
Wyrmwood - Road of the dead
Czyli co się stanie kiedy za film o zombiakach wezmą się australijczycy trochę MadMaxa, trochę Shaun od the dead - ogólnie, rozpierducha na maksa, dużo absurdów, fajna zabawa i całkiem fajna siostra głównego bohatera
Mają chyba też jeden z lepszych plakatów jakie ostatnio widziałem:
PS: z ciekawostek doczytałem że autorzy kręcili ten film w... weekendy
Luc du Lac - 27 Czerwca 2015, 23:20
Jurajski Świat
Widziane
Nawet się bawiłem , chyba najlepsza część
dostałem to czego oczekiwałem
dinosy fajne
oczywiście głupiutkie , ale nie bardziej niż Interstellar czy Avangersi
Dunadan - 28 Czerwca 2015, 19:23
Locke
Ostatnio przy okazji pobytu w kinie na filmie o którym będzie poniżej prawie się pokłóciłem ze znajomą n/t filmu i tego "jaki film jest dobry" i n/t znaczenia fabuły. Zbyt często słyszą "fabuła była bez sensu", "nie było fabuł" albo coś w tym stylu. Locke jest genialnym przykładem że film prawie bez fabuły (facet wsiada do samochodu i jedzie...) może być mistrzowski. Fajny obraz wzięciu odpowiedzialności za własne czyny i nie baniu się podejmowania decyzji. Cholera, tata mi zawsze próbował to wpoić ale dopiero tak na serio musiałem coś spieprzyć żeby to tak naprawdę zrozumieć :-/ a ten film to fajnie pokazuje. Bardzo warto.
Mad Max: Fury road
Kolejny film z Hardem, znowu prawie fabuły (w sumie fabuła jest ta sama...) tyle że tym razem bez przemyśleń. Jakichkolwiek bawiłem się nieźle choć przegięli nieco z Maxem i jego małomównością która przerodziła się w nijakość. Fajna naparzanka ale chyba jednak szkoda kasy na bilet.
Luc du Lac - 28 Czerwca 2015, 21:19
Bawiłem się nieźle - szkoda kasy na bilet
1= 0
Sprzeczność
synatax error
34t $"^dgh/^&&
thinspoon - 28 Czerwca 2015, 22:00
Szkoda kasy na Mad Maxa? No błagam.
Dunadan - 28 Czerwca 2015, 22:02
Luc du Lac napisał/a | Bawiłem się nieźle - szkoda kasy na bilet
1= 0
Sprzeczność
synatax error
34t $^dgh/^&& |
Wcale nie bo równie dobrze mogłem się bawić w domu po wypożyczeniu jak już sie pojawi Dodam że byłem w weekend w kinie a wtedy bilety magicznie drożeją.
Luc du Lac - 28 Czerwca 2015, 22:40
Nie magicznie a zgodnie z zasadami p-p
Homer - 29 Czerwca 2015, 12:43
Dunadan napisał/a | Wcale nie bo równie dobrze mogłem się bawić w domu po wypożyczeniu jak już się pojawi |
Pomóż mi to zrozumieć.
a) wielkość ekranu (ewentualne 3D), nagłośnienie, spokój w trakcie projekcji nie mają dla Ciebie znaczenia, nawet w filmie akcji jak Mad Max?
b) masz w domu własne kino - ale wówczas powinieneś to zaznaczyć. Niektórym fraza "można obejrzeć w domu" jest równoznaczna z oglądaniem filmu na 17 calowym lapku.
Mógłbyś tak powiedzieć, gdybyś uznał, że Mad Max to przereklamowana kicha, a efekty w filmie są mizerne. W takim wypadku - byłem na 2D i 3D i zgłaszam protest.
Dunadan - 29 Czerwca 2015, 13:16
Homer, no nie byłem na wersji 3D, to fakt ale... wiesz, też zawsze wychodziłem z założenia że na filmy z efektami i ładne wizualnie warto iść do kina ale... no zaczynam zmieniać zdanie. W kinie miałem efekt flickeringu i jakieś pionowe pasy (choć po prawdziwe zwróciłem na to uwagę dopiero jak film nieco zwolnił, gdzieś w połowie chyba) - trochę lipa taka. Zaczynam się zastanawiać jaka tak naparwdę jest różncia między kinem a BlueRayem nawet na 22'' monitorze a powoli zaczyna wchodzić standard 4K...
Jasne, wyjście do kina to dalej jest inna sprawa, idzie się z kumplami, robi się cały "ambaras" - w końcu jest "wyjście do kina" a nie włączenie filmu na kompie
Nie wiem, może się starzeję czy coś.
Dla przypomnienia i porównania z ciekawości obejrzałem Mad Max 2 - wydał mi się niskobudżetówką z niewielką ilością akcji dokąd zmierza ten Max? albo tramwaj, jak kto woli?
Homer - 29 Czerwca 2015, 14:08
Dunadan napisał/a | W kinie miałem efekt flickeringu i jakieś pionowe pasy (...) zaczynam się zastanawiać jaka tak naparwdę jest różncia między kinem a BlueRayem nawet na 22'' monitorze |
Ja bym tutaj powiedział, że jest różnica między kinem a kinem. A nawet salą a salą w tym samym kinie. Byłem na 2D, puścili w małej sali i "skręcili" dźwięk. Poszedłem na 3D do dużej sali - zupełnie inny odbiór z głośnym basem nad uchem.
edit:
Trzeba jakoś ukrócić taki praktyki. Masowe akcja zwrotów za bilet przy puszczaniu filmu na kiepskiej jakości ustawieniach?
mesiash - 30 Czerwca 2015, 10:19
Homer, a czytałeś kiedyś regulamin kina, że chcesz zwrotu kasy za kiepską jakość?
Homer - 30 Czerwca 2015, 13:13
Nigdzie nie podpisywałem jego znajomości. Masz może linka do jakiegoś?
Bo na stronce cinema city przykładowo nie znalazłem. Ale nie sądzę, że dali tam zapis o braku gwarancji komfortu oglądania filmu .
mesiash - 1 Lipca 2015, 10:31
Tak na szybko znalazłem Kod | Użytkownik ma prawo do zwrotu Biletu:
a) w przypadku, gdy foto-kod Użytkownika nie będzie możliwy do odczytania w Kinie, mimo spełniania wymagań określonych w punkcie 2 i 4 §5 Regulaminu,
b) w przypadku odwołania seansu filmowego którego dotyczy Bilet lub opóźnienia w jego rozpoczęciu o co najmniej 30 minut,
c) w przypadku innych okoliczności uniemożliwiających realizację zakupionego Biletu leżących po stronie Sprzedawcy z zastrzeżeniem postanowień punktu 3 §6 Regulaminu.
d) w przypadku okoliczności uniemożliwiających realizację zakupionego Biletu leżących po stronie Kupującego pod warunkiem, że zwrot nastąpi nie później niż na godzinę przed seansem. |
To akurat Kino Galaktyka Mielec, na Multikinie/Cinema-City nie znalazłem nic na temat zwrotów biletów. Natomiast każdy regulamin zaczyna się od stwierdzenia, że kupując bilet oznajmiasz że zapoznałeś się i akceptujesz go
konopia - 1 Lipca 2015, 10:45
Minions byliśmy całą rodziną, mi się podobał, żonie nie, dzieciakom się podobało, aczkolwiek dla młodego było trochę za długie.
Za to wyjście do kina można by kupić 2 płyty blueray, kilogramy popcornu i oglądać to w domu.
Zastrzeżenia mam do poziomu głośności, w kinie znów było niesamowicie głośno.
Po raz kolejny okazuje się, że wolę poczekać na płytę, czy możliwość wypożyczenia filmu czy nagrania z jednego z kanałów filmowych sky.
Te minionki to i tak na płycie trzeba będzie mieć.
A haype taki nakręcili, ze nawet na kremie z filtrem do opalania garniera jest Dave (albo Stuart, czy któryś inny z nich) i nie było wyjścia trzeba było dzieciaki zabrać.
Jak ktoś ma duży TV, to wystarczy by zainwestował w słuchawkowe kino domowe (jeśli nie ma miejsca na normalne) i odtwarzacz BR czy cablówke z dobrą ofertą VOD i nie musi chodzić do kina. Bo ponad 20 minut reklam przed bajką dla dzieci, i to jeszcze reklam nie dopasowany już widzę jak dzieciaki kupują reklamowane auta czy proszki itp. - ja na reklamach grałem w piki na komórce, poza tym głośno, pełno ludzi, zapachy (każdy musi coś jeść czy pić) lepki podłokietnik itp...
Kanapa w domu wygodniejsza.
Także decyzja zapadła z dinozaurami poczekam na płytę, albo na premierę na cablówce.
Melfka - 1 Lipca 2015, 11:48
konopia napisał/a | Zastrzeżenia mam do poziomu głośności, w kinie znów było niesamowicie głośno. |
To już chyba standard w kinach. Zaczęłam zabierać na seanse silikonowe zatyczki i komfort oglądania bardzo się poprawił. I wszystko nadal słychać.
konopia napisał/a | Po raz kolejny okazuje się, że wolę poczekać na płytę, czy możliwość wypożyczenia filmu czy nagrania z jednego z kanałów filmowych sky. |
W przypadku większości filmów mam tak samo.
Fidel-F2 - 3 Lipca 2015, 13:40
Disco Polo Lekko surrealistyczny w formie, dość prymitywny fabularnie, miejscami zabawny, po kilku piwach może przynieść sporo radości.
thinspoon - 4 Lipca 2015, 10:36
Terminator: Genisys. Film absolutnie doskonały. Momentami wzruszający, momentami zabawny. Zaskakujące twisty fabularne, cudowna gra aktorska. Najlepsze dialogi w historii kina. Film, który przyćmił całą serię, tak jak Prometeusz przyćmił wszystkie części Obcego.
Darth_Franek - 4 Lipca 2015, 12:20
thinspoon napisał/a | Terminator: Genisys. [...] Film, który przyćmił całą serię, tak jak Prometeusz przyćmił wszystkie części Obcego. |
Znaczy można sobie darować wyprawę w te mrozy do odległego o 45 km kina i spokojnie poczekać na DVD?
thinspoon - 4 Lipca 2015, 15:11
Darth_Franek napisał/a | thinspoon napisał/a | Terminator: Genisys. [...] Film, który przyćmił całą serię, tak jak Prometeusz przyćmił wszystkie części Obcego. |
Znaczy można sobie darować wyprawę w te mrozy do odległego o 45 km kina i spokojnie poczekać na DVD? |
Zdecydowanie.
Luc du Lac - 4 Lipca 2015, 15:13
Tak źle?
się nie spodziewałem
Homer - 5 Lipca 2015, 17:33
W głowie się nie mieści. (+ Lawa) - dla mnie pixarowa bomba
Magnis - 5 Lipca 2015, 18:10
Ja gorę
Obejrzałem ponownie i choć krótki to fajnie się ogląda. Aktorsko zagrany dobrzy, ma momenty "z dreszczykiem" i trochę humoru. Przyjemny seans.
Klasyk : Pan tu winko popija, a ja gorę, ja gorę .
m_m - 6 Lipca 2015, 18:11
Galaxy of terror z początku lat osiemdziesiątych. Czytałem o tym filmie już dawno, podobno uważany jest za kultowy. Może i tak, ale mnie tylko rozśmieszył. To ten film w którym wielki robal gwałci astronautkę.
Popłuczyny po pierwszym Alienie, i (chyba) wprawka do drugiego Aliena, w napisach końcowych znalazłem nazwisko Jamesa Camerona. Można obejrzeć.
Under the Skin ze Scarlet Johansson. Nie pojąłem o czym to dzieło jest, obejrzałem pól godziny, potem przewijałem zatrzymując się na scenach w których w/w aktorka występowała nago.
Według mnie straszliwy to gniot, ale co ja tam wiem, skoro skupiam się wyłącznie na goliznie.
Dunadan - 7 Lipca 2015, 08:31
m_m napisał/a | Według mnie straszliwy to gniot, ale co ja tam wiem, skoro skupiam się wyłącznie na goliznie. |
Żeby jeszcze było się na czym skupiać no ale to kwestia gustu. Ja obejrzałem do końca bo mnie zaintrygowało ale rozwiązanie zagadki było... no nie było go w sumie.
m_m - 7 Lipca 2015, 09:59
Scarlet ci sie nie podoba?
|
|
|