Powrót z gwiazd - Rozmowy religijne
dalambert - 18 Marca 2008, 12:34
Fidel-F2 napisał/a | , jakich misjonarzy | jak to jakich misjujecie się tu az miło patrzeć, jeno ta misjujacja do niczego poza leczeniem wymaiginowanych urazów i kompleksów nie prowadzi ale oczywiscie ględzi się tak mądrze, że " Aż Strach"
dareko - 18 Marca 2008, 12:37
dalambercie, dziegciu niezastapiony, nikogo na ateizm nie namawiam. Jestem od tego bardzo daleki. To juz nie mozna o religii porozmawiac, by nie byc posadzonym o misjonarstwo?
Rafał - 18 Marca 2008, 12:40
Fidel-F2 napisał/a | czemu kruche? | Temu, że wynikające z rozdzielenia celu religii od faktu istnienia lub nie istnienia Boga. Celem religii jest doprowadzenie człowieka do Boga, natomiast funkcje dodatkowe doklejać można było rozliczne.
Fidel-F2 napisał/a | Gdybyś urodził się w Bagdadzie, pewnie byłbyś równie mocno wierzącym muzułmaninem. | Iiii tam, bardziej Fidelu, mocno bardziej zapewne. Prawdę mówiąc podziwiam stopień religijności przeciętnego wyznawcy proroka. Ale zapewne byłbym poszukującym i kto wie, może przyjąłbym chrześcijaństwo? Fidel-F2 napisał/a | Cała ta maskarada z obrzędami i zasadami religii (nie będacymi synonimem prawa) służy jedynie utworzeniu silnej więzi z tym 'bogiem' a nie innym. | No nie, akurat to jest Allah akbar, JHWH, jeden Bóg - to samo pojęcie odmieniane w różnych językach. Obrzędowość jest w dużej mierze tradycją, chociaż rytuały związane z Mszą Św, tak, służą jak najbardziej budowaniu tej szczególnej więzi.
Adashi - 18 Marca 2008, 12:41
Ależ dalambercie, skoro są chrześcijańscy misjonarze i inni pasterze, którzy nauczają, że "tylko Chrystys Cię ocali", to dlaczego nie może być ludzi, którzy głoszą, że to wszystko bajka, opium dla mas?
dareko - 18 Marca 2008, 12:42
Adashi, a po co maja to robic?
Jak jest cel odbierania komus wiary?
Adashi - 18 Marca 2008, 12:44
A jaki jest cel narzucania jej innym?
Fidel-F2 - 18 Marca 2008, 12:44
dalambert, może niezdrów jestes? mam każdej glupocie przyklaskiwać tak jak ty PiSowi? i mam się zamknąć bo Tobie to przeszkadza? Zdurniałeś do reszty?
dalambert napisał/a | jeno ta misjujacja do niczego poza leczeniem wymaiginowanych urazów i kompleksów nie prowadzi | zdechłem, żadnych kompleksów i urazów nie zamierzam Ci leczyć.
dalambert napisał/a | ale oczywiscie ględzi się tak mądrze, że Aż Strach | ale oczywiście pan 'zjadłem wszystkie rozumy bo tak' niczego mądrze nie powie? Bo trzeba by madrze a tu nie da rady.
dareko - 18 Marca 2008, 12:48
Adashi, Nie odpowiedziales. Proste pytanie, nie znasz odpowiedzi?
Adashi - 18 Marca 2008, 12:56
Odpowiedziałem pytaniem na pytanie, żeby było bardziej intrygująco
dareko napisał/a | Adashi, a po co maja to robic?
Jak jest cel odbierania komus wiary? |
Myślę, że tu nie chodzi o odbieranie komuś wiary, to by było bez sensu. Chodzi raczej o głoszenie swoich przekonań (a co nie wolno?).
Fidel-F2 - 18 Marca 2008, 12:57
Rafał napisał/a | Fidel-F2 napisał/a:
czemu kruche?
Temu, że wynikające z rozdzielenia celu religii od faktu istnienia lub nie istnienia Boga. Celem religii jest doprowadzenie człowieka do Boga, natomiast funkcje dodatkowe doklejać można było rozliczne. | tu nie dojdziemy do porozumienia. Cele religii sa takie jak napisałem wyżej. I nie 'boga' a 'wyobrażenia boga' bo przeciez nikt nie wie jaki on na prawdę jest jesli jest. Wiara jest ważna jesli chodzi o spelnianie funkcji religii jedynie w tym sensie, że bez niej utrudniony (choć nie niemozliwy) byłby wpływ religii na społeczeństwo. Wiara jest bardzo pożądana u 'szeregowych członków', hierarchia jej nie potrzebuje, na nią wpływaja inne siły.
Rafał napisał/a | Ale zapewne byłbym poszukującym i kto wie, może przyjąłbym chrześcijaństwo? | jestes poszukującym? rozważasz islam?
Rafał napisał/a | Fidel-F2 napisał/a:
Cała ta maskarada z obrzędami i zasadami religii (nie będacymi synonimem prawa) służy jedynie utworzeniu silnej więzi z tym 'bogiem' a nie innym.
No nie, akurat to jest Allah akbar, JHWH, jeden Bóg - to samo pojęcie odmieniane w różnych językach. | ok, módl się do allaha
dalambert - 18 Marca 2008, 13:06
Adashi napisał/a | to dlaczego nie może być ludzi, którzy głoszą, że to wszystko bajka, opium dla mas? | Frydery Engels i Karol Marks i Wladimir Ulianow / ksywka Lenin/ no cóż Adashi, specjalnie orginalny to Ty nie jestes, jak i reszto Ateuszy Wojujacych, ale miło się tego bojowego burczenia słucha,
dareko napisał/a | dalambercie, dziegciu niezastapiony, |
ano ktoś nie śpi coby ktoś spać mógł i senyszynic se do woli, cóż to wolny kraj hej
Rafał - 18 Marca 2008, 13:08
Fidel-F2 napisał/a | tu nie dojdziemy do porozumienia. Cele religii sa takie jak napisałem wyżej. I nie 'boga' a 'wyobrażenia boga' bo przeciez nikt nie wie jaki on na prawdę jest jesli jest. | E tam, nie dojdziemy, na początek proponuje przyjąć stanowisko o tym, że istnienia bądź nie istnienia Boga nie da się udowodnić na gruncie naukowym. Fidel-F2 napisał/a | jestes poszukującym? rozważasz islam? | Pisałem to przecież z perspektywy bycia muzułmaninem, którą sam narzuciłeś, zapomniałeś?
Fidel-F2 - 18 Marca 2008, 13:09
oryginalny się odezwał, dalambert, wyartykułowałeś kiedyś jakąś swoją myśl?
Fidel-F2 - 18 Marca 2008, 13:16
Rafał napisał/a | E tam, nie dojdziemy, na początek proponuje przyjąć stanowisko o tym, że istnienia bądź nie istnienia Boga nie da się udowodnić na gruncie naukowym. | to naturalne ale jak pisałem wcześniej fakt istnienia czy nieistnienia jest nieistotny i grunt nie ma tu nic do rzeczy
Rafał napisał/a | Fidel-F2 napisał/a:
jestes poszukującym? rozważasz islam?
Pisałem to przecież z perspektywy bycia muzułmaninem, którą sam narzuciłeś, zapomniałeś? | a jakaś jest róznica w tym ze jestec chrzecijaninem czy muzułmaninem? zrozumiałem z jakiej perspektywy piszesz ale wprowadzenie róznic pomiedzy tymi perspektywami oznaczało by wartosciowanie tych wyznan co jest bezsensem. czemu jako muzułmanin miałbyś być poszukujacy a jako chrzescijanin, nie?
Adashi - 18 Marca 2008, 13:21
dalambert napisał/a | Frydery Engels i Karol Marks i Wladimir Ulianow / ksywka Lenin/ no cóż Adashi, specjalnie orginalny to Ty nie jestes, jak i reszto Ateuszy Wojujacych, ale miło się tego bojowego burczenia słucha, |
Po co zaraz takie kontrowersyjne postaci? Tu nie chodzi o oryginalność, tylko o przekonania i światopogląd.
Rafał napisał/a | na początek proponuje przyjąć stanowisko o tym, że istnienia bądź nie istnienia Boga nie da się udowodnić na gruncie naukowym. |
Jak dla mnie nauka jak dotąd wyklucza istnienie Boga, co się oczywiście może zmienić, dopuszczam taką możliwość.
Fidel-F2 - 18 Marca 2008, 13:22
Adashi napisał/a | Rafał napisał/a:
na początek proponuje przyjąć stanowisko o tym, że istnienia bądź nie istnienia Boga nie da się udowodnić na gruncie naukowym.
Nauka jak dotąd wyklucza istnienie Boga. |
Rafał - 18 Marca 2008, 13:27
Fidel-F2 napisał/a | to naturalne ale jak pisałem wcześniej fakt istnienia czy nieistnienia jest nieistotny i grunt nie ma tu nic do rzeczy | Aśtam, nieistotne, to implikuje dalsze stwierdzenia. Bo skoro tak, to równoważne są stwierdzenia "Bóg istnieje" i "Bóg nie istnieje". A to prowadzi do przyjęcia do wiadomości potencjalnej pozamaterialnej funkcji religii, która jest pojmowana przez wierzących jako jedyna istotna. Nieprawdaż? Fidel-F2 napisał/a | a jakaś jest róznica w tym ze jestec chrzecijaninem czy muzułmaninem? zrozumiałem z jakiej perspektywy piszesz ale wprowadzenie róznic pomiedzy tymi perspektywami oznaczało by wartosciowanie tych wyznan co jest bezsensem. czemu jako muzułmanin miałbyś być poszukujacy a jako chrzescijanin, nie? | A temu, że żyje w luksusie przeświadczenia o słuszności wyznawanej wiary, pozostając we wzajemnym szacunku z pozostałymi wyznaniami. Proste
Rafał - 18 Marca 2008, 13:28
Adashi napisał/a | nauka jak dotąd wyklucza istnienie Boga | Jakis naukowo przeprowadzony dowód, hm? Cokolwiek na poparcie tego twierdzenia? Ciom?
Adashi - 18 Marca 2008, 13:29
Fidel, z Twoim cytatem jest coś nie teges
edit: Rafał z Twoim też
Dowód, ależ proszę bardzo. Przyjmuję, że w szkole przekazywany jest naukowy punkt widzenia, więc skoro są dowody na istnienie Boga, to dlaczego nie ma tego w programie nauczania? Dlaczego historia nie zaczyna się od lekcji na temat genesis, 7 dni, pogadance o Adamie i Ewie, itd. Dlaczego na fizyce i biologii nie ma w ogóle mowy o absolucie-demiurgu i jego wpływie na świat albo człowieka? Bo to jest judeo-chrześcijańska mitologia, a nie fakty naukowe.
dareko - 18 Marca 2008, 13:36
Adashi napisał/a | dalambert napisał/a | Frydery Engels i Karol Marks i Wladimir Ulianow / ksywka Lenin |
Po co zaraz takie kontrowersyjne postaci? Tu nie chodzi o oryginalność, tylko o przekonania i światopogląd. |
To ty wyskoczyles z opium.
[quote="Adashi"]Jak dla mnie nauka jak dotąd wyklucza istnienie Boga, co się oczywiście może zmienić, dopuszczam taką możliwość.
O w mordeczke, jakis link do strony o tych badaniach, ktore pozwolily wykluczyc mozliwosc istnienia Boga?
Rafał napisał/a | A temu, że żyje w luksusie przeświadczenia o słuszności wyznawanej wiary, pozostając we wzajemnym szacunku z pozostałymi wyznaniami. Proste |
Czyli jednak wartosciujesz. Mozesz napisac dlaczego?
Adashi - 18 Marca 2008, 13:39
dareko, bo ten tekst z opium ładnie oddaje kwestię religii
dareko napisał/a | O w mordeczke, jakis link do strony o tych badaniach, ktore pozwolily wykluczyc mozliwosc istnienia Boga? |
Patrz wyżej, edytowałem posta.
dareko - 18 Marca 2008, 13:41
Adashi napisał/a | Dowód, ależ proszę bardzo. Przyjmuję, że w szkole przekazywany jest naukowy punkt widzenia, więc skoro są dowody na istnienie Boga, to dlaczego nie ma tego w programie nauczania? Dlaczego historia nie zaczyna się od lekcji na temat genesis, 7 dni, pogadance o Adamie i Ewie, itd. Dlaczego na fizyce i biologii nie ma w ogóle mowy o absolucie-demiurgu i jego wpływie na świat albo człowieka? Bo to jest judeo-chrześcijańska mitologia, a nie fakty naukowe. |
Adashi, moze nie powinienem, ale ile Ty masz lat?
Anonymous - 18 Marca 2008, 13:43
Rafał napisał/a | No nie, akurat to jest Allah akbar, JHWH, jeden Bóg - to samo pojęcie odmieniane w różnych językach. |
Mógłbyś doprecyzować Rafale, bo nie do końca rozumiem. Czy wg Ciebie wszystko jedno, jaką religię wyznajemy, bo chodzi o samą wiarę w Boga?
Fidel-F2 - 18 Marca 2008, 13:50
Adashi, jest teges, jeno zacytowalem wersję wczesniejszą, przed tym jak zmieniłeś. Wydaje się, że masz poglądy deczko mało spracyzowane. Adashi, spieranie się na temat istnienia/nieistnienia boga na polu nauki jest zajęciem durniów.
Rafał napisał/a | Aśtam, nieistotne, to implikuje dalsze stwierdzenia. Bo skoro tak, to równoważne są stwierdzenia Bóg istnieje i Bóg nie istnieje. Rafał napisał/a | A to prowadzi do przyjęcia do wiadomości potencjalnej pozamaterialnej funkcji religii, która jest pojmowana przez wierzących jako jedyna istotna
| A to prowadzi do przyjęcia do wiadomości potencjalnej pozamaterialnej funkcji religii, która jest pojmowana przez wierzących jako jedyna istotna. Nieprawdaż |
i dla wierzących taka ma być, po to się twierdzi ze bóg istnieje i jest to twierdzenie kategoryczne.
[quote="Rafał"]A temu, że żyje w luksusie przeświadczenia o słuszności wyznawanej wiary, pozostając we wzajemnym szacunku z pozostałymi wyznaniami. Proste rozumiem, że muzulmanin nie moze zyc w takim luksusie
dareko - 18 Marca 2008, 13:55
Adashi, faktycznie.
Regulamin kategorycznie zabrania zmieniac tresc zacytowanych postow!!!
Fidel-F2 - 18 Marca 2008, 14:00
dareko, nie krzycz na Adashiego, zmienił zanim pojawił się kolejny post (nie ma na dole w zmianki o zmianie posta)
dareko - 18 Marca 2008, 14:01
A to przepraszam
Adashi - 18 Marca 2008, 14:01
dareko napisał/a | Adashi, moze nie powinienem, ale ile Ty masz lat? |
Pewnie, jak brak rozsądnych argumentów to najlepiej zagrać kartą o nazwie "ile Ty masz lat"
IMHO, rozumowanie, w stylu, skoro nie ma żadnych naukowych dowodów na istnienie Boga, to nie ma też żadnych dowodów na jego nieistnienie jest błędne i wynika jedynie ze źle pojmowanej poprawności politycznej. Weźmy na tapetę analogiczny przykład o mniejszym ciężarze gatunkowym, a mianowicie UFO Coś takiego jak Niezidentyfikowane Obiekty Latające istnieje, to jest fakt. Czy za tym zjawiskiem stoi jakaś pozaziemska inteligencja na to brak dowodów naukowych, ergo w świetle dzisiejszej wiedzy/nauki obcy nie istnieją. Podobnie jest z Bogiem/bogami. I tutaj dochodzimy do zasadniczej kwestii, istnienie Boga opiera się na wierze, a nie na nauce, proszę nauki do tego nie mieszać
Rafał - 18 Marca 2008, 14:03
Adashi napisał/a | Dowód, ależ proszę bardzo. | Adashi napisał/a | Przyjmuję, że w szkole przekazywany jest naukowy punkt widzenia, | Tak dla doprecyzowania na polskim czy religii? Adashi napisał/a | więc skoro są dowody na istnienie Boga | Gdzie one są? Pokazać! Miria napisał/a | Mógłbyś doprecyzować Rafale, bo nie do końca rozumiem. | Rafał napisał/a | Allah akbar, JHWH, jeden Bóg - to samo pojęcie odmieniane w różnych językach. | Znaczenie (prawie) to samo, każda z tych religii wyznaje tego samego Boga na swój własny sposób. Miria napisał/a | Czy wg Ciebie wszystko jedno, jaką religię wyznajemy, bo chodzi o samą wiarę w Boga? | Nie, całkiem nie wszystko jedno. To by było cos w rodzaju agnostyki, pomieszanie z poplątaniem. Każda z religii oczywiście uważa, że jest tą jedyną prawdziwą, ale z nich wszystkich tylko KK daje mi poczucie prawdy, bo ja wiem, poczucie prawidłowości dokonanego wyboru? Co do tych religii, dla ciekawych polecam dokumenty soboru watykańskiego II o stosunku KK do innych Kościołów i wyznań niechrześcijańskich. KK chyba jako jedyny dopracował się stałej rady ekumenicznej. Wydaje mi się, że ostatecznym celem ekumenizmu będzie jeden Kościół. Pożyjemy, zobaczymy, jeszcze tylko tysiąc lat, góra dwa, trzy
Po Edycie:
Fidel-F2 napisał/a | rozumiem, że muzulmanin nie moze zyc w takim luksusie | A dlaczego nie?
Adashi - 18 Marca 2008, 14:08
Rafał napisał/a | Tak dla doprecyzowania na polskim czy religii? |
Doprecyzowałem Nie wyrywaj z kontekstu. BTW religia w szkole, zwłaszcza tylko jedna jedynie słuszna to kompletne nieporozumienie.
Rafał napisał/a | Adashi napisał/a | więc skoro są dowody na istnienie Boga |
Gdzie one są? Pokazać! |
Sam chciałbym poznać, przedstaw jeśli znasz jakiekolwiek
|
|
|