Mechaniczna pomarańcza [film] - Seriale, seriale...
Iscariote - 29 Kwietnia 2011, 00:55
Ozzborn, dalej nie jest lepiej. Może na 4 odcinki ze dwie akcje mi się spodobały. Tak to nudzi i chyba przestanę oglądać.
hrabek - 29 Kwietnia 2011, 14:50
Najlepszy na ekranie jest Micheletto. Najciekawszą postać gra starszy syn papieża. Ale ogólnie rzeczywiście żadna rewelacja.
Virgo C. - 29 Kwietnia 2011, 15:04
A ktoś może czeka na Terra Nova?
Taselchof - 29 Kwietnia 2011, 16:05
to jest to nowe dzieło Spielberga
ehh dziś jak człowiek wróci do domu czeka go nowa "BAZINGA"
Iscariote - 29 Kwietnia 2011, 17:05
Taselchof, tak. Ale pomysł na fabułę jakoś do mnie nie przemawia. To już bardziej na Falling Skies czekam też od niego
Ozzborn - 29 Kwietnia 2011, 19:19
Taselchof napisał/a | ehh dziś jak człowiek wróci do domu czeka go nowa BAZINGA |
widziałem już, mocny
mam wrażenie, że Big Bang w przeciwieństwie do How I Met odbił się z nizin i odcinki są coraz lepsze podczas gdy HIMYM stacza się po równi pochyłej...
Virgo C. - 29 Kwietnia 2011, 19:54
Ozzborn napisał/a | podczas gdy HIMYM stacza się po równi pochyłej... |
Niestety. Zaczynam podejrzewać, że powodem jest skupienie się za bardzo na postaci Barney'a. Owszem, postać rewelacyjna i, tak naprawdę, lokomotywa ciągnąca ten serial. Ale w epizodach, krótkich awsome scenkach. A nie gdy nagle wyrasta na głównego bohatera, któremu dodają miłość życia i odnalezionego po latach ojca. To ostatnie byłoby i w sumie nawet fajny, gdyby twórcy tak po linii najmniejszego oporu nie próbowali pokazać jaka przepaść jest pomiędzy nimi. A ponoć ma być kolejny sezon
Taselchof - 29 Kwietnia 2011, 19:58
To już nie prezenter telewizyjny jest jego ojcem kurcze jestem sezon do tyłu
M.Bizzare - 30 Kwietnia 2011, 16:37
Cytat | mam wrażenie, że Big Bang w przeciwieństwie do How I Met odbił się z nizin |
Wydaję mi się, że eksperyment z poszerzeniem grona postaci i skupieniem się trochę też na dziewuchach paradoksalnie pomógł Big Bangowi. Paradoksalnie, bo ja tam nie byłem na początku przekonany, szczególnie do Amy. Chyba niesłusznie, bo przygody Sheldona z koleżanką (i kumplowanie się Amy z Penny i Bernadette) robią się coraz śmieszniejsze, mnie najnowszy odcinek ubawił niezmiernie (i, cholera, też chcę mieć małpę-palacza ).
Ozzborn - 3 Maj 2011, 04:42
M.Bizzare, pełna zgoda. Twórcy HIMYM chyba przeliczyli się robiąc z Barneya postać centralną - faktycznie był główną atrakcją, ale co za dużo to niezdrowo... mam nadzieję, że się opamiętają.
A ja skończyłem właśnie 2. i na razie ostatni sezon Parenthood... i muszę powiedzieć, że zostałem pozytywnie zaskoczony. Początkowo myślałem, że to raczej słaba amerycka obyczajówka, ale że fajne kobitki (no kurde serio, każda jedna jak malowanie ) to oglądałem dalej I seryjnie, z odcinka na odcinek historia coraz bardziej wciąga, wzrusza, wkurza, bohaterowie stają się bliscy... słowem: dalej obyczajówka, ale bardzo dobra. Mam ogromną nadzieję, że będzie 3 sezon.
TomaszPawel - 5 Maj 2011, 15:02
Oglądam ostatnio serial Spartakus i jestem zachwycony
Polecam!
Trochę o serialu:
1 część
2 część
Fidel-F2 - 5 Maj 2011, 15:27
fascynujące
NURS - 5 Maj 2011, 16:11
Fidelu, wczoraj byłem w centrum handlowym, mieli tam zajefanjną wystawę krawatów...
Fidel-F2 - 5 Maj 2011, 16:12
kupiłeś sobie coś?
Matrim - 5 Maj 2011, 22:53
Najnowszy odcinek amerykańskiego The Office. Smutny
hrabek - 6 Maj 2011, 11:01
Kilka osób z forum polecało jakiś czas temu serial Misfits.
Rzeczywiście bardzo dobry. Drugi sezon chyba nawet lepszy niż pierwszy. Dwusezonowa (póki co) całość to raptem 13 odcinków. Ogląda się znakomicie. Co prawda przesadzają z liczbą truposzy na odcinek (gdyby tak było naprawdę, to wszystkich ich już dawno by zamknęli, bo gdzie się nie pojawią, to ktoś ginie), ale za to nadrabiają dialogami i robieniem dobrej miny do złej gry.
I ten akcent. Po pierwszych 10 minutach oglądania wyłączyłem napisy i tak zostało. Fenomenalnie się słucha.
Iscariote - 6 Maj 2011, 11:11
hrabek, o to to, mam dokładnie takie samo zdanie, świetny serial. Nawet intryga wciągająca jest i czekam z niecierpliwością na sezon trzeci.
A co do ilości trupów, to fakt że nierealne, ale można na to oko przymknąć. W końcu nawet sami bohaterowie żartują w pewnym momencie z tego tekstem, którego dokładnie nie pamiętam ale chodziło o coś w stylu (duży spoiler jak ktoś chce oglądać):
No i odcinek z człowiekiem od mleka ten otaczający go patos i świetnie dopasowana muzyka. No nie da się nie lubić tego serialu.
hrabek - 6 Maj 2011, 11:17
O tak, gość od mleka rządził.
NURS - 6 Maj 2011, 11:33
tylko ta brytyjska moda na sześcioodcinkowe serie
BTW ten denerwujący kedzierzawy erotoman gral ostatnio w Czasie Czarownic z Nicolasem Cage. Się chłopaczek wybił na nieśmiertelności.
hrabek - 6 Maj 2011, 13:40
Kiedyś psioczyłem na modę "nowoamerykańską" robienia 13-odcinkowych seriali, bo przecież 22-odcinkowe są lepsze. Z biegiem czasu jednak doszedłem do wniosku, że skoro scenarzystom i tak pomysłów starcza co najwyżej na 10-15 odcinków, a resztę stanowią zapełniacze, to te 13-odcinkowe nie są takie złe.
Krótki brytyjski sezonik można łyknąć w jedno popołudnie. Pewnie, że czekać rok na sezon, po czym w dwa miesiące się z nim uporać może wkurzać, ale z drugiej strony gdyby miały im się skończyć pomysły, czy dobre teksty, to już lepiej, że jest tak krótko. Przynajmniej się nie nudzi.
Homer - 7 Maj 2011, 10:24
Misfits
Ja odpaliłem pierwszy odcinek i stwierdziłem, że to jakaś żenada totalna.
Potem, parę miesięcy później odpaliłem chyba na chybił trafił czwarty, ten w którym się murzyn cofał i strasznie mnie wciągnęło. Potem już obejrzałem wszystko jak leci...
NURS - 7 Maj 2011, 10:28
Nie przejmuj się. ja też tak miałem, chciałem nawet ofukać tego, który mi to polecil. Ale obejrzałem potem drugi i dalej. to naprawdę zakręcona historia o wiele ciekawsza od tego na co się zapowiadała.
Chyba z powodu odmienności.
BTW ten serial leci na polskim MTV, trafiłem kiedyś na któryś z odcinków.
joe_cool - 8 Maj 2011, 21:20
Skończyłam Rodzinę Soprano - zajefajny serial, szkoda, że tylko część miałam na DVD, bo tłumaczenie do polskiej telewizji było w stylu "I ty też terefere!".
Obejrzałabym sobie coś równie fajnego*, jakieś polecanki?
* niekoniecznie o mafii, chodzi mi raczej o ogólną jakość serialu, świetne postaci, itede
Matrim - 8 Maj 2011, 21:33
joe_cool napisał/a | Obejrzałabym sobie coś równie fajnego*, jakieś polecanki?
* niekoniecznie o mafii, chodzi mi raczej o ogólną jakość serialu, świetne postaci, itede |
Breaking Bad?
Ozzborn - 8 Maj 2011, 21:45
Na fali zachwytu Moniką Potter (vide Parenthood wyżej i filmy obok) obejrzałem sobie jedyny sezon Trust Me. Serial o duecie reklamowców z pewnej chicagowskiej agencji. Jak to się mówi *beep* nie urywa, ale miło się oglądało i żal, że nie było 2. sezonu, bo widać było po ostatnich odcinkach, że rzecz dopiero zaczęła się rozkręcać... szkoda, że nie dali im szansy, no ale cóż rynek seriali jest teraz bardzo wymagający...
...chociaż z drugiej strony obejrzałem sobie 2 odcinki Entourage (Ekipa), o wschodzącej gwieździe Holyłudu i jego kolesiach, który to serial swego czasu zachwalał mi kumpel i... zupełnie nie wiem dlaczego. Ani to śmieszne, ani ciekawe. Nawet żadna z dziesiątek chudych california-gurls nie przyciąga wzroku na dłużej niż 3 sekundy... co gorsza nawet Jessica Alba grająca samą siebie nie ratuje sytuacji. Nie wiem, może mnie nie jara blichtr celebryckiego życia, bo wg mnie serial jest strasznie słaby i 3. odc. raczej nie mam ochoty oglądać.
Memento - 8 Maj 2011, 23:42
Yep, Breaking Bad FTW.
Skończył się trzeci sezon Fringe. To okrucieństwo, TAK skończyć sezon i kazać czekać fanom na następny. ;o)
Finiszują też bieżące serie The Mentalist (3x21) i Supernatural (6x20). The Mentalist oglądam już tylko dzięki sile rozpędu i hokus-pokus Jane'a. Od kilku odcinków nie było naprawdę konkretnego wątku z Red Johnem. Szósta seria Supernatural miała odcinki lepsze i gorsze, ale wciąż nie nuży i chce mi się to oglądać. A po ostatnim bardzo dobrym odcinku ostrzę sobie zęby na wgniatający w dywan finał sezonu. A Castle... cóż, Castle to wciąż Castle.
Howgh.
joe_cool - 8 Maj 2011, 23:45
Breaking Bad mówicie. Hm, hm. No dobra, obczai się. Dzięki!
Memento - 9 Maj 2011, 11:06
joe_cool - ** (chyba że nie lubisz marjaczich).
**rzekomo spoiler, choć nie całkiem.
Matrim,lepiej? ;P
Matrim - 9 Maj 2011, 11:40
Memento, i znów spoilery serialowe wrzucasz?
joe_cool, lepiej tego linka nie oglądaj
Edit:
Memento, lepiej
Memento - 9 Maj 2011, 12:00
Jakie spoilery?! Przeca nie ma w tej piosence niczego, czego nie ma w opisie serialu. Albo czego nie można by się po opisie domyśleć.
|
|
|