Martva - 12 Września 2011, 19:32 No to te namioty to pewnie było 90D, tez mi coś. ilcattivo13 - 12 Września 2011, 19:36 raczej ZZ, bo arbuz "dziesiątak" wchodził i niknął gdzieś w głębi. I sprzedawczyni, która go poszła szukać  Serio - 1 miska większa od ludzkiej głowy. Żeby to było D, to napierśnik musiałby mieć z trzy metry obwodu 
Martva - 12 Września 2011, 20:00 ilcattivo13, zapytaj następnym razem, bo aż ciekawa jestem To wcale nie musiała byc kosmicznie wielka literka, wbrew pozorom, raz mi się zdarzyło wyjąć z koperty stanik i miec odruch przymierzenia go na głowę, a do ZZ byłoby mi baaaardzo daleko nawet gdyby istniało
ilcattivo13 - 12 Września 2011, 20:52 obiecuję, że jak będę jechał w sobotę na bazar i spotkam tam te babkę o "bielizny cyrkowej", to zapytam. W sumie mogłem od razu, ale chyba jednak za bardzo mi wesoło było i głupio bym wyglądał próbując pytać się i jednocześnie krztusząc się ze śmiechu
Godzilla - 13 Września 2011, 07:59 Korespądęcji ciąg dalszy:
Agi - 13 Września 2011, 08:18
Czy ta osoba dotychczas handlowała kapustą? 
Godzilla - 13 Września 2011, 08:19 Mam wrażenie, że to spuścizna dawnych lat, kiedy jednemu z drugim wydawało się, że numer D to ho-ho-ho. A już nikt nie był przygotowany, że klientki mogą mieć trochę wiedzy i własne zdanie na ten temat. Czas im się zatrzymał. Martva - 13 Września 2011, 10:12 Aaaaaaaaa Powiedzcie że mi się to śni!
Godzilla - 13 Września 2011, 12:25 Martva, kiedy mi tak w mailu stoi. Musiałoby mi się przyśnić, że kopiuję i wklejam w posta. ilcattivo13 - 13 Września 2011, 16:52
nie ma to jak porządny koszmar, no nie? 
Lis Rudy - 14 Września 2011, 08:59
Mogła i gwoździami... W handlu już nic nie jest w stanie mnie zdziwić. Szczególnie w materii przygotowania zawodowego sprzedawców/sprzedawczyń. Martva - 14 Września 2011, 10:02 Strasznie, ale to strasznie mnie kusi, żeby napisać, podać wymiary i poprosić o pomoc w doborze rozmiaru...
Ale chyba się boję odpowiedzi. Machnęłam drugą kolię, z założenia popielato-różową, w sztucznym świetle wygląda jak srebrna, teraz poróżowiała. Jak myślę o fotografowaniu jej, to mi się odechciewa mocować zapięcie nawet Kolejna jest czarno-kryształowo-hematytowa, mam nadzieję że dziś skończę i zacznę następną, jeszcze nie wiem jaką.
Godzilla - 14 Września 2011, 11:22 Martva, zrób tak! I niech Ci dobiorą! Będą zbyty! 
Martva - 14 Września 2011, 11:42 Och. jestem wstrętna i podła. ilcattivo13 - 14 Września 2011, 15:56
znaczy, napisałaś? 
Martva - 14 Września 2011, 16:42 Ba. Udało mi się przedtem przypomnieć hasło do alternatywnego maila na wp, a zaraz potem zapomnieć go z powrotem, więc nie wiem jak będzie z odpowiedzią. magraf przyszedł
Godzilla - 14 Września 2011, 17:46 O ja cie, jaka fajna drobnica! Martva - 14 Września 2011, 17:54 Jestem przeszczęśliwa, bo trafiłam w fiolet który jest fioletem, a nie różem albo bakłażanem Mam teraz kilka rozmiarów w róznych odcieniach, jaśniejszych i ciemniejszych (szkoda że nie tak ciemnych jak bym chciała), i są obłędne. Bo ja mam fioła na punkcie fioletu.
I jakoś strasznie dużo pomarańczowych mi się zamówiło. I takie fantastyczne, ciemnobłękitne rurki z morskim odcieniem mam, długie i skręcone. Jestem zachwycona, ale nie wiem czy rozparcelować zamówienie na kolory, czy poczekać do jutra aż będzie dzienne światło. Godzilla - 14 Września 2011, 18:12 Ja będę musiała to i owo zamówić, bo na warsztaty na pewno będę potrzebować zapięć do bransoletek. Koraliki to swoją drogą, na warsztatach mogę pozużywać te co mam, ale jakieś fajne szklane mnie korcą. Martva - 14 Września 2011, 18:26 Ubóstwiam szklane koraliki, niby okruszek szkła z dziurką, ale są obłędnie cudne. Chociaż w tym sklepie akurat półfabrykatów nie kupuję, ale na szkło mogłabym wydać każde pieniądze i mówię zupełnie poważnie. Rurek na przykład na wszelki wypadek nie oglądałam, bo musiałabym skądś skombinować drugie tyle kasy, wzięłam jedne które chciałam, jedne które potrzebowałam, jedne które wpadły mi w oko na fejsbuku w notce o nowej dostawie, a ostatnie nie wiem skąd się wzięły
Dobra, idę się pogapic jeszcze trochę, a potem może skończę kolię którą wczoraj zaczęłam.
Lis Rudy - 14 Września 2011, 20:04 Martva, jakaś potworna ilość tego towaru
To się kupuje na kilogramy/sztuki/paczki ??? I podstawowe pytanie-na jak dużo wyrobów starcza taka dostawa ? Martva - 14 Września 2011, 21:25 Więc tak, większość z tego to są paczki po 50g, czyli spore Sklep prowadzi też opkowania po 10g, czyli wielkości pasmanteryjnej paczuszki, ale na ogół mi za mało i biorę te duże. w sumie nie wiem czy mi się udało taką wykończyć do spodu poza czernią i kryształem srebrzonym od środka (chooociaż jak się zastanowię to tak, udało się), ale wiesz jak jest, pojawiają się nowe kolory, myślisz że ten jest super, X będzie ładnie szedł z Y, masz taki kolor jak Z, ale w innym rozmiarze, a jakby były różnej wielkości, to dają więcej możliwości etc. I trudno powiedzieć na ile starcza, różne 'modele' mają różny stopień materiałochłonności  Akurat drobnicę kupuję, hmmm, patrzę do historii zamówień, poprzednio marzec, wcześniej sierpień, maj, luty.
Jak w innych sklepach robię na ogół zamówienia koło stówy, jak potrzebuję zapięć, linek, przekładek i takich tam, to tutaj wolę rzadziej ale więcej tylko czasem mi wykupują kolor na którym mi zależy, sniff.
Nawlokłam do końca kolię nr 3, zaczęłam kolię nr 4, w moim ukochanym zestawie kolorystycznym i stosując rurki zamiast trójek koralików. Jak skończę, to pewnie się okaże że się nie układa i będę wściekła ale póki co ładnie wygląda. Najwyżej sobie nią abażur obszyję. Jeśli się kiedyś dorobię abażura
Lis Rudy - 14 Września 2011, 22:16 Martva, pytałem bo wydawało mi się że tego jakoś duuuużo. Ale po 50g to chyba nie bardzo. Lista zamówień świadczy że starcza tego na jakieś 4 m-ce. Kupowanie na zapas nie jest mi obce, jak już wybiorę się do hipermarketu na zakupy to też kupuje min. piwo w "nadmiarze". Z reguły 4-5 zgrzewek + inne zakupu typu makaron (dla nas i boksia) i ryż po 10 paczek każdego rodzaju. Taniej wychodzi niż w okolicznych sklepach.
Pochwal sie jeszcze tym co wyprodukujesz-naprawdę te drobiazgi i "grubiazgi" (np. kolie) są imponujące. 
Martva - 15 Września 2011, 10:09 Nie że starcza na cztery miesiące, tylko że w tym czasie oferta sklepu zmienia się na tyle, że mają tak dużo rzeczy które chcę i muszę
I jeszcze czy to duzo, czy mało - licząc tylko te pakowane po 50g (kryształki są liczone), to jest 69 pozycji. Trochę
Pewnie że się pochwalę, zawsze się chwalę jak mam czym
Martva - 15 Września 2011, 15:37 Ekhm, teraz się nie chwalę, tylko cytuję odpowiedź. Podałam wymiary 72/93.
Godzilla - 15 Września 2011, 17:17 Nie wiem, skąd im się wzięło D. Nie wiem, skąd wezmą tyle klientek z A lub małym B. Cała firma sprzedająca biustonosze po 250 zeta za sztukę nastawiona na niedorosłe dziewczątka... Martva - 15 Września 2011, 17:29 Nie wiem co to ich zdaniem jest A lub małe B, bo imo coś takiego nie istnieje... Ale w sumie tak sobie myślę że w 70D to pewnie bym wyglądała jak modelka z tego śmiesznego sklepu, tylko mnie wszystko boli na samą myśl. Lis Rudy - 15 Września 2011, 17:34
Nabór w III klasie podstawówki zrobią
Dziewczyny jakoś teraz szybciej dochodzą do dorosłości
Martva - 15 Września 2011, 17:40 Ale one są szczupłe w żebrach, to raz, a jak są już takie bardziej dorosłe to jednak potrzebują raczej 60E niż cokolwiek B. Godzilla - 15 Września 2011, 17:41 Martva,  mężczyznom też czasem potrafi to i owo urosnąć, a oni mają więcej w klacie!
|
||||||||||||||||||||
