To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy

ketyow - 4 Lutego 2015, 21:56

Nie oglądałem. (A ciekawość może jakaś tam gdzieś jest, ale jest sporo dobrych filmów, których jeszcze nie widziałem). Z takich filmów, które generalnie są dobrze oceniane, a które ja uważam za słabe, mogę za to wymienić np. Another Earth i I Origins, zresztą oba tego samego reżysera. Nie pojmuję, co ludzie w nich widzą.
Dunadan - 4 Lutego 2015, 22:25

ketyow napisał/a
Another Earth

Było fajne ale nic poza tym. I Origins - nie oglądałem, może się zainteresuję. A i nie oglądaj polecanego przeze mnie Beyond the Black Rainbow, raczej ci się nie spodoba ;)

Fidel-F2 - 5 Lutego 2015, 19:26

Origins nie widziałem a Another Earth niezły, nie epokowy ale niezły, interesujący psychologicznie i filozoficznie, fantastyka pretekstowa. Dunadan +1 :P
Fidel-F2 - 5 Lutego 2015, 22:26

Whiplash O nie, nie, i jeszcze raz nie. W tym filmie warta oglądania jest tylko muzyka, czyli warto go oglądać z zamkniętymi oczami. I tak, warstwa muzyczna, przynosi wiele przyjemności. Reszta to kicha, stereotyp, wtórność i harlequin; scenariusz oparty na fabule na której zrobiono pewnie grube setki filmów - od zera do bohatera, kontrowersyjny mistrz, najpierw nadzieje i oczekiwania, potem konflikt i załamanie, katharsis, sukces i wieczna sława, gdzieś po drodze nieszczęśliwa miłość. Nie ma w tym filmie grama oryginalności. To już Krwawy sport był bardziej błyskotliwy i awangardowy. I kilka dekad wcześniejszy. Gdyby nie muzyka nie dałoby się tego oglądać. Aktorsko jedynie Simmons się broni. Jak kto lubi jazz, to zamknąć oczy i oglądać.
Lowenna - 5 Lutego 2015, 22:57

Raz w życiu dostałam kosza. Od perkusisty. Dzięki czemu mam świetnego przyjaciela, który nigdy nie zawiódł. Perkusiści to takie niesamowite stwory, którym każda kończyna inaczej bryka i trudno za nimi nadążyć. Dla mnie, w muzyce rozrywkowej, perkusja jest ważniejsza od gitary. W trakcie koncertów symfonicznych zwykle nie zwracam uwagi na skrzypce ale cały koncert śledzę pana grającego na triangelu. To jest fascynujące!!! Historia w Whiplash fascynująca nie jest.
Dunadan - 6 Lutego 2015, 09:08

Lowenna napisał/a
Raz w życiu dostałam kosza. Od perkusisty. Dzięki czemu mam świetnego przyjaciela, który nigdy nie zawiódł.

O, miałem podobnie ale to nei był przyjaciel ;) i nie perkusista.
Fidel-F2 napisał/a
To już Krwawy sport był bardziej błyskotliwy i awangardowy.

:mrgreen: no cóż, ten komentarz mówi sam za siebie. Ale akurat Krwawy sport był NAPRAWDĘ awangardowy i błyskotliwy - w swoim gatunku. Nikt wczesnie nie kręcił sportów walki w ten sposób. Swoją drogą chyba mógłbym zobaczyć remake tego filmu bo mimo swojej awangardowości był zdeczko kiczowaty. A jeśli nie remake to przydałoby się jakieś odświeżenie tematu. I nie mam na myśli Karate kid :roll: tylko coś poważniejszego.

Dunadan - 7 Lutego 2015, 00:40

Ostatnio mnie wzięło na dziwne filmy - może dlatego ze jakiś taki dziwny okres w życiu? Po 'Za Czarną Tęczą' przyszedł czas na:

Enter the Void (Wkraczając w Pustkę)
:shock: :shock: :shock:

Jasny gwint... no nawet nie wiem co powiedzieć, przed chwilą skończyłem oglądać. Dawno żaden film nie zrobił na mnie takiego wrażenia. Dużo pisać nie będę ale mogę polecić fanom MOCNEGO, niełatwego kina. Mistrzostwo montażu. I... i... i w ogóle.

PS: tak jeszcze apropos Beyond the Black Rainbow - dowiedziałem się właśnie ze kręcili to na kliszy i a obraz nie był 'photoshopowany' w postprodukcji :shock:

Luc du Lac - 7 Lutego 2015, 16:09

Ida - niezłe kino, oszczędna linia dialogowa, wizualnie.... wysublimowane , świetna rola Kuleszy

Tematyka... chciałbym żeby np. Francja nakręciła taki film

Lowenna - 7 Lutego 2015, 20:29

Teoria wszystkiego. Bardzo dobre aktorstwo i kolejny obraz o tym, jakimi *beep* są mężczyźni.
Luc du Lac - 7 Lutego 2015, 22:08

Robochłop - takie se, sianokosy, młucka.. OCP
Agi - 7 Lutego 2015, 23:08

Sierpień w hrabstwie Osage - mocno przygnębiająca historia rodziny zmagajacej się z chorobą i uzależnieniami. Będąc razem są przeraźliwie samotni. Świetne role Meryl Streep i Julii Roberts.
ilcattivo13 - 8 Lutego 2015, 00:48

The Purge. Aktorzy tacy sobie, fabuła taka sobie, ale w napięciu trzymał :) 6/10

Powstanie Warszawskie. Początek odstrasza tandetną ścieżką dźwiękową, więc siedzieliśmy sobie i gadaliśmy, aż nagle się zorientowałem, że od jakieś czasu nie gadamy, tylko oglądamy. Ten film jest jak Muzeum Narodowe. 9/10

Miasto 44. Lepiej oglądać przed Powstaniem Warszawskim. Ja tego nie zrobiłem :/ Ten film jest jak Zachęta. I po raz pierwszy żałuję, że nie było nic o dziewczynce w za ciasnych bucikach... 1/10

Pingwiny z Madagaskaru. wolę ich w krótkim metrażu. 7.5/10

nureczka - 8 Lutego 2015, 08:58

ilcattivo13 napisał/a
Ten film jest jak Muzeum Narodowe. 9/10

W sensie patetyczny?

ilcattivo13 napisał/a
Ten film jest jak Zachęta.

W sensie udziwniony?

ilcattivo13 - 8 Lutego 2015, 20:35

nureczka napisał/a
W sensie patetyczny?
Trochę też. Ale przede wszystkim artystycznie zrozumiały. I do bólu prawdziwy.

nureczka napisał/a
W sensie udziwniony?
Może nie aż tak, jak rzeźba Chrystusa z "wackiem" na czole, ale takie tyci ździebko na pewno. Jak ktoś lubi sztukę nowoczesną, to na pewno nie będzie żałował obejrzenia tego filmu. Do mnie przekaz nie trafił. Jeśli jakiś był.
Luc du Lac - 8 Lutego 2015, 20:37

ktoś oglądał tego Jupitera ? co to w ogóle jest ?
Chal-Chenet - 9 Lutego 2015, 09:02

Noah (Noe: Wybrany przez Boga)

Niekiedy ładne obrazki, niezły Crowe, ale ogólnie nic ciekawego. Motywy fantasy dosyć dziwne, dla jednych pewnie odświeżające, ale dla mnie raczej bezcelowe. Najsmutniejsze, że oglądałem kompletnie bez emocji, tym razem reżyser nie wykrzesał z historii zbyt wielu ciekawych rzeczy, nie potrafił wzbudzić takich emocji, jakie widz czuł przy poprzednich jego projektach. Rozczarowanie.

5/10

Luc du Lac - 9 Lutego 2015, 10:24

Zaginiona Dziewczyna - jako że film okazał się długi, a my go wrzuciliśmy późnym wieczorem - to znowu spotkanie z Amy przeciągnie się na dwa wieczory.
Na razie obejrzane do połowy - tzn. do końca Jego wątku i początku Amy

Fincher wiernie ekranizuje, przez co mam na razie wrażenie czytanie książki na "ffor" ;)

obsada - świetna Rosamunda P. i Ben A. idealnie pasują do postaci :)

M. twierdzi zupełnie inaczej - jej się film nie podoba

mesiash - 9 Lutego 2015, 13:36

Luc du Lac, myślę, że robicie krzywdę temu filmu, dzieląc go na części. Z drugiej strony, jak znacie książkę, to pewnie aż tak Wam ten kontrast nie jest potrzebny.
Dunadan - 9 Lutego 2015, 13:41

Chal-Chenet napisał/a
Motywy fantasy dosyć dziwne, dla jednych pewnie odświeżające, ale dla mnie raczej bezcelowe.

Dla mnie bezcelowym był motyw biblijny w tym filmie. Mógł być kawałek fajnego filmu fantasy/post-apo.

Dziwnych filmów ciąg dalszy:

Videodrome
Tym razem klasyk, nigdy nie oglądany. Tak mi się nieco z "They live" kojarzył oraz ze znacznie późneijszymi eXistenZ i Strange Days. Dość ciekawe kino i też zmuszą do zastanowienia się, tym razem nad mediami i społeczeństwem które nas otacza. Film dalej jest aktualny w sumie...

EDIT: własnie doczytałem że grała tam Debbie Harry - i wszystko zaczyna się układać w jakąś całość. Fascynował się nią Giger: Debbie Harry wg. Gigera

EDIT2: no tak, eXistenZ też jest Cronenberga, teraz widze analogie. I Cosmopolis też?... :shock: i Mucha, i Skanerzy i Historia przemocy... ciekawe że tak dobry reżyser może stworzyć taką kupę jak Cosmopolis :roll:

ketyow - 9 Lutego 2015, 15:29

Akurat mi się Videodrome wydawał słabszy od pozostałych. Choć trzeba przyznać, że gość tworzy dość oryginalne obrazy (przynajmniej względem innych, bo siebie jednak naśladuje). Co nie znaczy, że zawsze dobrze zjadliwe. Nie wymieniłeś Nagiego lunczu - nie oglądałeś? To jest dopiero dziwny film :wink:

Chal-Chenet napisał/a
Noah (Noe: Wybrany przez Boga)


Ten film wręcz nie przystoi gościowi, który zrobił Źródło, Requiem dla snu, Pi, czy nawet niech będzie - tego przereklamowanego Czarnego łabędzia.

Dunadan - 9 Lutego 2015, 16:10

ketyow napisał/a
Nie wymieniłeś Nagiego lunczu - nie oglądałeś?

Właśnie nie ale go dopisałem do listy. Ale nie wiem czy coś mnie zdziwi po Enter the Void czy właśnie Beyond the Black Rainbow. Zobaczymy. Póki co na pierwszy ogień idzie dziś Buckaroo Banzai :mrgreen:
ketyow napisał/a
Ten film wręcz nie przystoi gościowi, który zrobił Źródło, Requiem dla snu, Pi, czy

No, to faktycznie dziwne bo to dobre filmy (Źródło był wg. mnie fenomenalne) ale dla mnie Noe miał naprawdę kilka mocnych momentów. Były to tylko momenty, fakt ale fajne.

Nie macie wrażenia że po prostu niektórzy dobrzy i nietuzinkowi reżyserzy się po prostu wypalili?

ketyow - 9 Lutego 2015, 16:40

Mi się wydaje, że to wszystko ostatnio przenicowane - zamiast wykorzystać technikę by zrobić film, robi się film, żeby pokazać wykorzystanie techniki.
Luc du Lac - 9 Lutego 2015, 19:20

Źródło fenomenalne? No bez żartów
Fidel-F2 - 9 Lutego 2015, 19:30

Pingwiny. Bez szału, bez tragedii. Fabuła pretekstowa, gagi lepsze i gorsze. Jednak w mniejszych dawkach lepiej to wychodzi.
Lowenna - 9 Lutego 2015, 19:34

Fidel-F2 napisał/a
Pingwiny. Bez szału, bez tragedii. Fabuła pretekstowa, gagi lepsze i gorsze. Jednak w mniejszych dawkach lepiej to wychodzi.
Ja przysnęłam pod koniec... :oops:
Luc du Lac - 9 Lutego 2015, 22:01

Czarownica (Maleficient) - zasadniczo słabe z kilkoma świetnymi scenami.
Reżyser nie za bardzo wiedział o czym chciał nakręcić film. Chwycił kilka srok za ogon i już. Angelina gra siebie in fearie mode . Swobodnie można sobie darować a w towarzystwie powiedziec słabe i dokąd jedzie ten tramwaj.

Martva - 9 Lutego 2015, 22:13

Luc du Lac napisał/a
Angelina gra siebie in fearie mode


:omg:

thinspoon - 10 Lutego 2015, 07:37

Kingsman: Tajne służby. Boziu, ale się ubawiłem :omg: Bond w starym stylu spotyka Hogwart dla szpiegów i Kickass. Humor miejscami na poziomie gimnazjum, fabuła zaskakująca jak wyniki głosowań nad ustawami w sejmie. Świetna obsada - Firth, Jackson, Caine, Strong - widać, że dobrze się bawią. Rewelacyjne ujęcia w scenach akcji. Drobny spoilerek:
Spoiler:

Byłem ze znajomymi w kinie. Reakcja po wyjściu: "Co my właśnie zobaczyliśmy??".
Nie żałuję wydanej kasy, przez większość seansu szczerzyłem się jak kretyn. :mrgreen: Skłamałbym, gdybym powiedzial, że całkiem na trzeźwo.

Chal-Chenet - 10 Lutego 2015, 09:18

ketyow napisał/a
Ten film wręcz nie przystoi gościowi, który zrobił Źródło, Requiem dla snu, Pi, czy nawet niech będzie - tego przereklamowanego Czarnego łabędzia.

+1
Mam nadzieję, że to chwilowy spadek formy.

Dunadan - 10 Lutego 2015, 10:21

Luc du Lac napisał/a
Źródło fenomenalne? No bez żartów

Mnie zauroczyło. Lubię tego typu filmy.

Adventures of Buckaroo Banzai
Łojej... może jakbym miał 14 lat to by mi się podobało ;) ale sama historia czadowa, można by z tego zrobić naprawdę fajny film.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group