To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni

Lis Rudy - 9 Wrzeœśnia 2011, 21:05

ilcattivo13 napisał/a
dopasowanie sprzętu do modelki

A wiesz że specjalnie się przyjrzałem i nie widzę? Dla mnie one są bardzo fajne-zwłaszcza ten drugi który jest chyba ewidentnie przewidziany jako "push-up" do ekspozycji zgrabnego biustu. Komplet ze strony 25 wyjątkowo elegancki, tylko cena doprowadza do rozpaczy.

ilcattivo13, a jak zrobić ten "myk" żeby nie wyświetlał się link w całości tylko tak ja u ciebie we wcześniejszym wpisie tu i tu i tu linkuje po kliknięciu?

Ziemniak - 9 Wrzeœśnia 2011, 21:10

Kod
[url=link]opis[/url]

Na przykład:

[url=http://kwejk.pl/obrazek/310544/najlepsze,tytu%C5%82y,przelew%C3%B3w.html]Obrazek[/html]

ilcattivo13 - 9 Wrzeœśnia 2011, 21:12

Lis Rudy napisał/a
ilcattivo13 napisał/a
dopasowanie sprzętu do modelki

A wiesz że specjalnie się przyjrzałem i nie widzę? Dla mnie one są bardzo fajne-zwłaszcza ten drugi który jest chyba ewidentnie przewidziany jako push-up do ekspozycji zgrabnego biustu.


w tym pierwszym jest puste miejsce pod lewą piersią, w tym drugim to coś, co łączy miseczki wisi w powietrzu, a na lewej piersi widać "bułę". No i nie jestem pewien, czy obwód jest nie za duży, bo jakoś tak dziwnie wygląda.

Co do biustów, zwłaszcza tego drugiego, nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń :mrgreen:

[quote="Lis Rudy"]ilcattivo13, a jak zrobić ten "myk" żeby nie wyświetlał się link w całości tylko tak ja u ciebie we wcześniejszym wpisie tu i tu i tu linkuje po kliknięciu?

PPM na miniaturkę zdjęcia > otwórz w nowym oknie > kopiuj adres z paska adresu > nad polem z tekstem przyszłego postu kliknij przycisk "URL" > wpisz co chcesz > enter > wklej adres > enter > wyślij

Edit: Ziemniak był szybszy, ale mniej łopatologiczny ;P:

Lis Rudy - 9 Wrzeœśnia 2011, 21:23

ilcattivo13, dzięki za łopatę. Bo przeczytałem wpis Ziemniaka i dalej gupi jestem :wink:

No ale jak jest się userem a nie modem.....

oftopowo:
Niespodziewanie szybko zakończył się mecz siatkówki między drużynami adminów i internautów. Gdzieś przy trzeciej zagrywce sędzia zakrzyknął "net!" i zawodnicy rozpierzchli się do swoich laptopów.
:mrgreen:

Agi - 9 Wrzeœśnia 2011, 21:27

Lis Rudy napisał/a
siedzi gdzieś gdzieś ukryta jak modliszka i jak tylko potencjalny obiad podejdzie za blisko, to zaraz wyłazi i atakuje

Lisie Rudy, wołałeś mnie? :twisted: :mrgreen:

merula - 9 Wrzeœśnia 2011, 21:30

Lisie, podobno net już dawno nie obowiązuje w poważnej siatkówce ;P:
ilcattivo13 - 9 Wrzeœśnia 2011, 21:37

Agi - normalnie jak scena z milicjantem w "Samych swoich" :mrgreen:

merula - a jaki poważny facet gra w siatkówkę? ;P:

merula - 9 Wrzeœśnia 2011, 21:40

a musi być poważny? ;P:
ilcattivo13 - 9 Wrzeœśnia 2011, 21:41

na ba! ;P: Przynajmniej równie poważny jak ja :mrgreen:
Agi - 9 Wrzeœśnia 2011, 21:43

Cytat

Agi - normalnie jak scena z milicjantem w Samych swoich :mrgreen:

;P: :mrgreen:

merula - 9 Wrzeœśnia 2011, 21:47

no jak tak poważny... to każden ;P:
ilcattivo13 - 9 Wrzeœśnia 2011, 21:52

merula - prawidłowa odpowiedź powinna brzmieć "żaden" - siatkówka to jedyny sport, do którego pałam szczerą i wrodzoną nienawiścią 8) Prawie tak dużą, jak do biegania ;P:
merula - 9 Wrzeœśnia 2011, 22:01

u mnie siatkówka jest znacznie wyżej, a w zasadzie niżej, w kategorii szczerej i wrodzonej nienawiści niż bieganie. biegania (czynnego) chyba nic nie przebija. no, może siłownia jest bliska tego.
ilcattivo13 - 9 Wrzeœśnia 2011, 22:09

ać tam siłownia. Zależy jaka na niej jest atmosfera. Jeśli to jakiś nowoczesny super-fitness dla jupiszonów, to nikt by mnie tam żywego nie zaciągnął. Ale jak to taka nieduża para-osiedlowa siłownia (dla max 15 osób ćwiczących w jednym momencie), prowadzona przez pasjonata, a nie przez kasoroba, do której chodzi się na równi towarzysko co w celach ćwiczebnych, o, to taka siłka jest super :D

Poza tym, nie ma to jak widok rosnących na modlitewniku buł :mrgreen:

merula - 9 Wrzeœśnia 2011, 22:13

nie wiem, ostatnio korzystałam w szkole średniej (czyli przedawniło się :wink: ) , w małej salce z kilkoma sprzętami. nie przekonała mnie.
ilcattivo13 - 9 Wrzeœśnia 2011, 22:23

bo była za mała. Pewnie wchodziło naraz z pół klasy, z czego większość siedziała i się gapiła :wink: Poszukaj o okolicy jakiejś normalnej siłowni, zobaczysz, jak się fajnie na takie coś chodzi. Dodatkowym plusem jest fakt, że w razie czego, można sobie z ziomalami pogadać. Zamiast ciemną, deszczową i wietrzną nocą uciekać przez osiedle krzycząc "RATUUUNKUUUU!!!" :D
Lis Rudy - 9 Wrzeœśnia 2011, 22:33

A jestem z powrotem. Cześć merula :D
ja absolutnie nienawidzę piłki nożnej. To mój namber łan. A POLSKA piłka kopana to siara absolutna. Nawet nie przełączam kanału w TV. Ba ! Ja nawet nie wiem jakie drużyny są w polskiej lidze :twisted:

Siłkę też przetrenowałem. Fajna sprawa ale jak pojawiły się koksy to zrobiło się niefajne. Jacyś pobudzeni tymi sterydami i hormonami że strach cze ! im było powiedzieć. Ale ogólnie cool :mrgreen:

joe_cool - 10 Wrzeœśnia 2011, 00:29

Nie znacie się, bieganie jest cool ;P:
fealoce - 10 Wrzeœśnia 2011, 07:43

Bieganie jest straszne ;P:
ilcattivo13 - 10 Wrzeœśnia 2011, 09:47

joe_cool napisał/a
Nie znacie się, bieganie jest cool ;P:


joe z pewnością jest cool, bieganie absolutnie najn ;P:

Lisie - dzięki za przypomnienie - po zsumowaniu, nie cierpię trzech sportów ;P: A z tymi koksami i hormonami, to zależy wyłącznie od tego, kto je bierze. Ja trafiałem na takie siłownie, gdzie ludzie brali, ale ani nie była to większość ćwiczących, ani nie dominowali towarzystwa. Za to ćwiczyło się przy porządnej rockowej muzie i parę fajnych (pod względem umysłowym również :wink: ) dziewczyn przychodziło...

May - 10 Wrzeœśnia 2011, 11:43

ilcattivo13, jestem pod wrazeniem Twojej wiedzy nt ostanikowania ;P: mysle ze sporo pan mogloby sie od Ciebie duzo nauczyc :wink:
ilcattivo13 - 10 Wrzeœśnia 2011, 12:12

May - tyle lat uczęszczam na e-learningowy kurs prof. Martvej, że nawet jakbym całkiem mózgu nie miał, to coś by się przynajmniej na wewnętrznej stronie czaszki utrwaliło ;P:
Martva - 10 Wrzeœśnia 2011, 14:49

ilcattivo13 napisał/a
to pewnie tylko pozostaje Ci nachodzenie ich ze dwa razy w tygodniu i pytanie się o organizowane szkolenia. W końcu będą mieli cię dość i na jakieś wyślą :|


Boję się że to zbyt rózowe postrzeganie świata ;)

Godzilla napisał/a
O ile pamiętam, warunki były tak sformułowane, że tylko ten jeden gość je spełniał.


No ale to oferta pracy, nie stażu. Chociaz kilka z ofert stażowych które przeglądałam przyprawiła mnie o wytrzeszcz ocząt, bo staże zawsze wydawały mi się czymś dla osób bez doświadczenia, a wymagania i zakres pracy było mocno imponujący.

Lis Rudy napisał/a
A ponieważ znalazłem nawet kilka fajnych, tu wrzucam linka:


Liiiisie, biustonoszy jest pełno wszędzie, ale z większości to bym sobie mogła nakolanniki zrobić. Pierwsze trochę to Atlantic, który robi(ł) owszem fajne majtki, ale staników na mnie nie mieli jak ostatnio sprawdzałam :) Te z firm które szyją mój rozmiar albo mi się nie podobają, albo są drogie, a na ogół jedno i drugie ;P:

Lis Rudy napisał/a
Price mnie zabiła. :shock: Dopiero dojrzałem gdzieś na dole.


Chantelle i tak nie robi 65-tek, chyba że się coś zmieniło ostatnio.

Lis Rudy napisał/a
A Martvej nie ma na forum.


Kiedy pisałeś tego posta, martva sączyła wiśniówkę i jęczała że wcale nie chce zmieniać knajpy, ale o dziwo tym razem się myliła ;)

Lis Rudy napisał/a
zwłaszcza ten drugi który jest chyba ewidentnie przewidziany jako push-up do ekspozycji zgrabnego biustu


Nie chcę oglądać drugi raz tego zdjęcia, ale pamiętam za małe miseczki i mostek który wygladał na nieprzylegający (a ten pierwszy wyglądał jakby miał fiszbiny za wąskie, zdjęcie z boku by pokazało, ale wydaje mi się że mogą nachodzić na pierś i robić ała)

ilcattivo13 napisał/a
w tym drugim to coś, co łączy miseczki wisi w powietrzu, a na lewej piersi widać bułę.


omg :shock: I wooow! Niech Cię uściskam!
(odpisywałam na bieżąco, nie sądziłam że mnie ktoś ubiegnie)
puste miejsca na dole miseczki nie zawsze są wynikiem za dużej miski, czasem wręcz przeciwnie, patrz efekt pomarańczy w szklance, a czasem niekompatybilności ogólnej lub złego kroju).

A z tych wszystkich chyba najbardziej podoba mi się Teja. Cena ujdzie, krój który lubię (i wmawiam sobie że mam udział w jego powstaniu, testowałam kiedyś prototyp jednego modelu jak poszerzali rozmiarówkę i mocno zniesmaczona efektem napisałam im że może by tak pionowe cięcia, bo pionowe cięcia są fajne i zaokragląjące, weszły do następnej kolekcji), wiem czego się spodziewać bo podobnie skrojony stanik od nich mam, no i jak patrzę po sklepach to rozmiarówka jest mocno przebrana, ale moje 65G bywało (w sumie byłoby idealne gdyby było tak o 1/4 miseczki większe, ale ujdzie).
Tylko że... mnie ostatnio nudzi czarna bielizna i jak bym się przymierzała do nowego stanika od Ewy Bień to wolałabym raczej Kirke, wersję fioletowo-fuksjową :D Moooże jak trafię gdzieś na przecenie... ;)

Idę coś pożreć, potem się może podzielę refleksjami z wczoraj :)

ilcattivo13 - 10 Wrzeœśnia 2011, 16:39

Martva napisał/a
omg :shock: I wooow! Niech Cię uściskam!


już mnie nie lubisz? :( Bo wolałbym "beepnięcie" :wink:

Martva napisał/a
(odpisywałam na bieżąco, nie sądziłam że mnie ktoś ubiegnie)
puste miejsca na dole miseczki nie zawsze są wynikiem za dużej miski, czasem wręcz przeciwnie, patrz efekt pomarańczy w szklance, a czasem niekompatybilności ogólnej lub złego kroju).


zapisano :)

Martva - 10 Wrzeœśnia 2011, 16:59

Nie robię takich rzeczy, jestem grzeczną dziewczynką ;)

Wczoraj wypełzłam z domu i udałam się do Kazamatów, takiej krakowskiej knajpy o klimacie sugerowanym przez nazwę. Bo kumpel z Irlandii przyjechał i skrzyknął kilka osób. Towarzystwo było różnośrodowiskowe. W pewnym momencie ktoś rzucił żeby zmienić lokal i pójść do imprezowej kamienicy. Strasznie mi się nie chciało, nie mam najlepszych wspomnień z imprezowo-tanecznymi knajpami, jestem obrzydliwie leniwa (zmieniac knajpę, jak juz siedzimy, ale pooo cooo), nie lubię tłoku i hałasu, a do tego byłam ubrana kazamatowo, czyli lekko mrocznawo i nie byłam pewna czy będę się dobrze czuła w takim miejscu w glanach, bluzce z jednym rękawem, koronkowej obróżce i takich tam. Ale poszliśmy, fuksem trafiliśmy na stolik z rezerwacją którego zamawiający nie odebrali, i tak, stało się, tańczyłam. Na ogół się wstydzę, ale jeśli troszeczkę wypiję, a potem zaczną puszczać stare rock&rolle, to się przełamuję, a potem zostaję :) Glany okazały się świetnym pomysłem, bo nie zliczę ile razy ktoś mi nadepnął na nogę. Mam leciutkie zakwasy, jak po gimnastyce z obciążnikami, wróciłam do domu przed piątą zamiast chwilę po drugiej i generalnie jest mi dobrze. I ego mi troszeczkę skoczyło od komplementów ;)

No i musi być minus na koniec: zostawiłam w knajpie mój wiedźmi kapelusz, który mi znajoma oddała :(

Lis Rudy - 10 Wrzeœśnia 2011, 17:15

Martva napisał/a
Kiedy pisałeś tego posta, martva sączyła wiśniówkę i jęczała


Gdybym nie doczytał dalej miałbym kosmate myśli ;P:

ilcattivo13 - 10 Wrzeœśnia 2011, 19:34

Martva napisał/a
Nie robię takich rzeczy, jestem grzeczną dziewczynką ;)


O Boże! Od kiedy?! :shock:

merula - 10 Wrzeœśnia 2011, 19:42

ilcattivo13 napisał/a
Martva napisał/a
Nie robię takich rzeczy, jestem grzeczną dziewczynką ;)


O Boże! Od kiedy?! :shock:


od zawsze... w marzeniach :wink:

dalambert - 10 Wrzeœśnia 2011, 20:02

merula, Pewnie chodziło o grzeszą, ot takie małe przejęzyczenie :wink:
merula - 10 Wrzeœśnia 2011, 20:03

najwyraźniej :wink:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group